|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2014-06-22, 10:52
Zdecydowanie troszkę za dużo ludzi na 1 km , co 30s strefami byłoby idealnym rozwiązaniem, impreza jednak super a zmiana trasy ze zbiegiem na ul.Polską idealna ! |
| | | | | |
| 2014-06-22, 10:59
Czy jest gdzieś dostępna fotorelacja? |
| | | | |
| | | | | |
| 2014-06-22, 11:44
2014-06-21, 08:50 - Jog napisał/-a:
Masz rację. Mnie też Garmin pokazał więcej o 125 m. Pokusiłem się, żeby sprawdzić to dokładnie. Otóż zmodyfikowana trasa spowodowała, że nowy jej przebieg skrócił ją o ok 70 m. Jednocześnie organizatorzy o tyle przesunęli start. Zapomnieli jednak, że przesuwając start, przesuwają jednocześnie metę. Takie wyciągam z tego wnioski. Z tego wszystkiego ostatecznie trasa była dłuższa o jakieś 70 m. Oczywiście to tylko szacowana długość. Jednak mając zgrane wszystkie biegi z grand prix, łatwo dojść gdzie wcześniej był start i meta, a gdzie tym razem. Ogólnie wyniki zostały wypaczone co mnie osobiście bardzo rozczarowało. Mam nadzieję, że organizatorzy to przemyślą przed kolejnym biegiem. No i co to za atest skoro dystans się nie zgadza? |
Niestety kolego, błędnie wyciągnąłeś wnioski. Trasa miała równe 10km, nie mniej, nie więcej, ale 10km.
Trasa posiada atest PZLA, który został przetelnie przeprowadzony i udokumentowany. |
| | | | | |
| 2014-06-22, 12:02
2014-06-22, 11:44 - suchy napisał/-a:
Niestety kolego, błędnie wyciągnąłeś wnioski. Trasa miała równe 10km, nie mniej, nie więcej, ale 10km.
Trasa posiada atest PZLA, który został przetelnie przeprowadzony i udokumentowany. |
Zdaje się, że jesteś organizatorem. Skoro tak twierdzisz, że został przeprowadzony atest i trasa na 100% ma dokładnie 10 km, to nie mam najmniejszego powodu żeby Ci nie wierzyć, kolego :-)
A skoro już czytasz ten wątek, to bardzo grzecznie proszę, abyście przemyśleli ideę startowania falami zawodników co 30 sek., a może nawet co minutę, a klasyfikację oparli na czasie netto (poza oczywiście powiedzmy pierwszą 50-tką). Myślę, że wówczas powróci fun z biegania w Gdyni :-) |
| | | | | |
| 2014-06-22, 12:06 limit trasy albo opóźnione starty sektorów
Trochę ambicje organizatorów przerosły nośność infrastruktury.Biegło się po prostu źle zbyt dużo ludzi, przepychanki łokciami, deptanie po nogach . Fajnie mieć ambicję największego biegu ulicznego ale trzeba mieć pomysł którymi ulicami poprowadzić bieg. Może przy takiej ilości osób warto wykorzystać potencjał Al.Zwycięstwa i Władysława IV a nie upychać taką masę ludzi po wąskich uliczkach (dodatkowo wyjątkowo slabo oświetlonych i z masakryczną nawierzchnią)Podział na strefy startowe działał tylko w pierwszym biegu po wprowadzeniu. Teraz każdy wbijał gdzie chciał przez barierki bez względu na swoje możliwości. |
| | | | | |
| 2014-06-22, 12:23
2014-06-21, 12:32 - zimny_nosek napisał/-a:
Będzie na Biegu Niepodległości, do tej pory były trzy maszty. |
dziękuję za odpowiedź kolego:)
|
| | | | | |
| 2014-06-22, 12:27 liczba ludzi
jeśli chodzi o ilość osób na biegu to między biegami 2 lata temu a teraz nie odczówam strasznej różnicy na trasie. Zawsze był moment pierwszego kilometra gdzie trzeba było się troszke naskakać. Dawno w dużych biegach przestałem liczyć na życiówki i raczej sama satysfakcja z przebiegnięcia bez kontuzji i możliwośc spotkania przed biegiem dużej ilości znajomych mi sprawia przyjemność. Gdyby wszyscy ustawiali się w strefach swoich możliwości a nie w strefach w których jeszcze nie dawno się czuli że dadzą rade to też by było inaczej:) |
| | | | |
| | | | | |
| 2014-06-22, 12:36
2014-06-22, 12:02 - Jog napisał/-a:
Zdaje się, że jesteś organizatorem. Skoro tak twierdzisz, że został przeprowadzony atest i trasa na 100% ma dokładnie 10 km, to nie mam najmniejszego powodu żeby Ci nie wierzyć, kolego :-)
A skoro już czytasz ten wątek, to bardzo grzecznie proszę, abyście przemyśleli ideę startowania falami zawodników co 30 sek., a może nawet co minutę, a klasyfikację oparli na czasie netto (poza oczywiście powiedzmy pierwszą 50-tką). Myślę, że wówczas powróci fun z biegania w Gdyni :-) |
Tak, nawet miałem przyjemność uczestniczenia w tym nocnym przedsięwzięciu ;)
Co puszczania falami, zgadzam się w 100%, ma to sens i teraz, przy zmianie trasy powinno być na "+". Przy starej trasie, kiedy była "mijanka" na Waszyngtona i Św. Piotra, puszczanie falami nie wchodziło w grę niestety, gdyż "czub" wpadłby w "ogonek" i zrobiłoby się bardzo, bardzo ciasno i niebezpiecznie.
Z limitem uczestników walczymy ;) Nie jest to takie proste, jak się niestety wydaje ;) |
| | | | | |
| 2014-06-22, 12:52
W ramach poparcia idei puszczania falami, oddaję swój głos! ;)
Mam też pytanie dot. punktu pomiarowego P1 na trasie - czy był on dokładnie na półmetku? |
| | | | | |
| 2014-06-22, 13:09
LINK: http://dlugodystansowiec.pl/nowy-rekord-i-wielki-niedosyt/ | Pozwoliłem sobie wrzucić link do mojego bloga. Tam moja relacja z biegu. Na dniach dorzucę też swoje trzy grosze odnośnie biegu.
Tutaj krótko: warunki były znakomite. Świetnie się biegło, naprawdę bardzo przyjemnie. Niemniej jednak trasa musi być szersza, ewentualnie właśnie czasowe różnice między strefami. Fatalnie wyprzeda się ludzi, którzy niby mają czasy lepsze ode mnie, a biegną żółwim tempem już po 200-300 metrach. Gdyby jeszcze było miejsce na ich omijanie, to żaden problem. Ale tak się traci i czas, i energię. Poza tym nie mam żadnych większych zastrzeżeń.
Czy na mecie było coś do zjedzenia? Cokolwiek? |
| | | | | |
| 2014-06-22, 13:28
2014-06-22, 12:52 - slawekal napisał/-a:
W ramach poparcia idei puszczania falami, oddaję swój głos! ;)
Mam też pytanie dot. punktu pomiarowego P1 na trasie - czy był on dokładnie na półmetku? |
Powinien tam być ;) czyli na wiadukcie na ul Wendy. |
| | | | | |
| 2014-06-22, 14:18
2014-06-22, 13:09 - Patrick90 napisał/-a:
Pozwoliłem sobie wrzucić link do mojego bloga. Tam moja relacja z biegu. Na dniach dorzucę też swoje trzy grosze odnośnie biegu.
Tutaj krótko: warunki były znakomite. Świetnie się biegło, naprawdę bardzo przyjemnie. Niemniej jednak trasa musi być szersza, ewentualnie właśnie czasowe różnice między strefami. Fatalnie wyprzeda się ludzi, którzy niby mają czasy lepsze ode mnie, a biegną żółwim tempem już po 200-300 metrach. Gdyby jeszcze było miejsce na ich omijanie, to żaden problem. Ale tak się traci i czas, i energię. Poza tym nie mam żadnych większych zastrzeżeń.
Czy na mecie było coś do zjedzenia? Cokolwiek? |
Niedaleko mety można było zjeść pysznego kebaba. :D |
| | | | |
| | | | | |
| 2014-06-22, 14:53
2014-06-22, 14:18 - zimny_nosek napisał/-a:
Niedaleko mety można było zjeść pysznego kebaba. :D |
Kebab po biegu? Ale wyłącznie w towarzystwie zapijaczonych weekendowców:)Ja z przyjemnością zjadłem prowiant, który ze sobą miałem. |
| | | | | |
| 2014-06-22, 15:03
2014-06-22, 13:28 - suchy napisał/-a:
Powinien tam być ;) czyli na wiadukcie na ul Wendy. |
Dziękuję za odpowiedź, Kolego. Nie miałem zapisanych żadnych międzyczasów, więc przynajmniej wiedza, czy pobiegłem drugą połówkę szybciej, czy wolniej, jest na wagę złota! :) |
| | | | | |
| 2014-06-22, 15:37 moje wrażenia
Lubię te biegi w Gdyni, nawet jeśli wiążą się z daleką wyprawą (u mnie to ponad 300 km w dwie strony).
Impreza przeżywa bujny rozkwit ilościowy, co niestety wiąże się z komplikacjami. Mam wrażenie, że organizatorzy wsłuchują się w dyskusje, także na tym forum i sukcesywnie wprowadzają nowe rozwiązania - np. weryfikacja przy odbiorze medali, czy sprawdzanie wejść do stref. Chwała im za to, ale życie zdaje się gnać szybciej.
Dlatego, w naszym wspólnym interesie leży zgłaszanie uwag i propozycji, co poniżej czynię ;-)
Zmiana trasy - bardzo dobra.
Weryfikacja przy strefach - ok, ale i tak w ostatniej chwili ludzie przeskakują przez ogrodzenia i system się rozszczelnia;
Weryfikacja przy wpisywaniu swoich AKTUALNYCH wyników - tu warto wprowadzić zmiany; sam teraz się dziwiłem patrząc na panie w białej strefie, które nie wyglądały na to, by mogły przebiec dyszkę szybciej niż w godzinę (o parach z różnych stref nie wspominam); zatem może faktycznie trzeba wprowadzić wymóg podawania konkretnego biegu i czasu w ostatnich dwóch latach, który będzie ważny dla przyporządkowania biegacza do strefy; nie ma co weryfikować wszystkich, lecz wyrywkowo tych z szybszych stref. Sprawdzenie np. 50 osób nie byłoby chyba takim problemem. Jeżeli regulamin przewidywałby, że tak zweryfikowany negatywnie biegacz przyporządkowywany byłby na biegu automatycznie do strefy np. o 3 stopnie wolniejszej od deklarowanej i to na ten bieg i kolejny, to kilka takich przypadków mogłoby skutecznie odstraszyć od podobnych matactw; biegam bo to daje spokój, ale pierwszy raz głośno zazemściłem, gdy po ok. 40 sek od startu zatrzymało mnie dwóch biegnących obok siebie misiów w tempie ok 6:00 (a startowałem w białej strefie).
- pomysł z odrębnym wypuszczaniem stref bardzo dobry, ale może warto tych stref zrobić ciut więcej, by tych odrębnie startujących grup było więcej i tym samym więcej miejsca na starcie;
Wiem, że tak duże imprezy nie służą życiówkom, ale niektórzy chcą je uzyskiwać w Gdyni i dlatego warto to wesprzeć. No i poziom bezpieczeństwa będzie lepszy.
Reszta w Gdyni, jak zwykle, na wysokim poziomie - zabezpieczenie trasy, kibice, komentator itp. O depozycie się nie wypowiadam, bo nie korzystałem.
Trasa ma atest i nie ma co dyskutować o jej długości, dodam, że poprzez kluczenie i szukanie miejsca do biegania z pewnością nie biegłem optymalnie i mój garmin pokazał + 210m, ale to nie kwestia długości trasy, tylko panującego tłoku.
Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia w listopadzie |
| | | | | |
| 2014-06-22, 15:58
a wiecie jak "wyprofesjonalizować" takie grand prix?
zrobić jeden medal tylko dla tych którzy pobiegli w 4 biegach jak np. z biegiem natury,jeden piękny medal z szarfą miasta jak mają na półówkach lub maratonach. |
| | | | | |
| 2014-06-22, 16:12
Nie bardzo rozumiem tych pretensji do organizatorów o wchodzenie do nie swoich stref. Przecież nie postawią ludzi z pałami by nauczać niepokornych gdzie ich miejsce. Sam byłem świadkiem podczas wchodzenia do swojej żółtej strefy jak ochroniarz bardzo grzecznie ale stanowczo zatrzymał kolesia który szedł za mną a miał białą strefę na numerze. Przecież więcej nie da się zrobić, zasieki ? Tu trzeba apelować do zdrowego rozsądku i uczciwości samych biegaczy bo tu leży właśnie problem.
Podawanie ostatniego realnego wyniku przy zapisie wg mnie nic nie pomoże. Uparty typ i tak przepchnie się do przodu stojąc na starcie.
Trzeba realnie podchodzić do imprez z taką ilością uczestników - o wynik walczą początkowe linie zawodników, reszta biegnie dla przyjemności.
Co do jakości podłoża czy oświetlenia to nie bardzo wiem czemu ktoś miał zastrzeżenia. Biegłem dość szybko, pobiłem swój rekord o 2 minuty i nie miałem nawet chwili zawahania czy niepewności o swoją stabilność podczas biegu.
|
| | | | |
| | | | | |
| 2014-06-22, 16:24
2014-06-22, 14:53 - Lebork napisał/-a:
Kebab po biegu? Ale wyłącznie w towarzystwie zapijaczonych weekendowców:)Ja z przyjemnością zjadłem prowiant, który ze sobą miałem. |
Po biegu, przed biegiem, a nawet w trakcie biegu. I do tego popity colą z zestawu startowego. A fanatykom przesadnie zdrowego wcinania sałaty mówimy NIE. :PP
|
| | | | | |
| 2014-06-22, 16:42 Czy aby na pewno?
2014-06-22, 12:06 - husky123 napisał/-a:
Trochę ambicje organizatorów przerosły nośność infrastruktury.Biegło się po prostu źle zbyt dużo ludzi, przepychanki łokciami, deptanie po nogach . Fajnie mieć ambicję największego biegu ulicznego ale trzeba mieć pomysł którymi ulicami poprowadzić bieg. Może przy takiej ilości osób warto wykorzystać potencjał Al.Zwycięstwa i Władysława IV a nie upychać taką masę ludzi po wąskich uliczkach (dodatkowo wyjątkowo slabo oświetlonych i z masakryczną nawierzchnią)Podział na strefy startowe działał tylko w pierwszym biegu po wprowadzeniu. Teraz każdy wbijał gdzie chciał przez barierki bez względu na swoje możliwości. |
Jestem zawiedziony, bo liczyłem przynajmniej na 10 000 biegaczy.Tak się jednak nie stało.Bodaj ambicją większości organizatorów jest jak największa liczba biegaczy.Tak jest też w Gdyni.Brałem udział w pierwszym Biegu Świętojańskim 18.06.2005, bieg taki mały kameralny 177 biegaczy. Brałem też udział w drugim.Bieg bardzo fajny co tu jeszcze dodać..jeśli ktoś chce ustanawiać rekordy życiowe powinien sobie chyba poszukać inny bieg, a jest ich niemało w kraju, a może i za granicą.Pozdrawiam wszystkich biegacz biegu NOCNEGO I ORGANIZATORÓW za wkład włożony w bieg tak trzymać... |
| | | | | |
| 2014-06-22, 17:13
W Gdyni również można robić życiówki :) Swoją posiadam właśnie stąd, na świętojańskim otarłem się o nią uzyskując czas o 4 sekundy gorszy. Często wiele zależy właśnie od pierwszego kilometra, ale jak się człowiek dobrze wpasuje to i wyprzedzania wiele nie ma :) to akurat moje odczucia ze startowania z żółtej strefy, ale domyślam się, że im dalej tym może być jednak gorzej :) |
|
|
|
| |