 | | | |
|
ANONIM
(Maciej Kwiatkowski) |
2002-10-09, 11:19
Pomysł
Dziękuję za propozycje. Jęśli chodzi o wydawanie chipów, to myślę, że sprawa jest do rozwiązania. Gorzej z oddawaniem. Jeśli mamy zabierać chipy na mecie, to jak rozliczać kaucję. Chyba należy postawić więcej stanowisk. W tym roku mieliśmy jednak ograniczone możliwości sprzętowe. W następnym roku będzie już dużo lepiej.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby zaopatrzenie polskich maratończyków w żółte chipy (każdy posiadałby swój) i po kłopocie. Cena takiego chipa to ok 70-80 zł + koszty wysyłki. Można go wtedy używać na całym świecie.
Bardzo się cieszę, że tym razem Pana czas nie został pominięty na półmetku. Dziękuję za miłe słowa. Po ubiegłorocznym Maratonie miałem ochotę zakończyć tę działalność ale teraz już nie. |
|
| | | |
|
ANONIM
(morito) |
2002-10-09, 21:46
ad biust
| Ale przyznasz ze juz w wypadku zony ten argument przestaje byc atawizmem;-))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(morito) |
2002-10-10, 06:21
Mokry Maraton – Poznań 2002
| Ze mna na czele??? Eeee Krzysiu chyba lekko przesadziles. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Jang) |
2002-10-10, 19:53
Życiówka? Niechcący! - Hansaplast Maraton
| Morito, odskoczyłeś mi na pięć minut z kawałkiem. Zapraszam do Warszawy na rewanż. Złam swoje postanowienie i przyjeżdżaj! |
|
| | | |
|
ANONIM
(morito) |
2002-10-10, 20:19
a teraz cierpie
| Ja cyborgiem nie jestem i musze sie wykurowac bo organizmu nie oszukam. A nowy sezon juz za chwile. Do maratonu w Debnie pozostalo... tylko 6msc;-))) a potem jeszcze i jeszcze ... a do tego trzeba sie przygotowac. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Jang) |
2002-10-10, 20:54
Więc jaka decyzja?
|
| | | |
|
ANONIM
(Bigfut) |
2002-10-10, 21:04
Mokry Maraton – Poznań 2002
A kto tak "zasuwał" do przoda jak nie Ty? ;-)
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(Kamus) |
2002-10-10, 23:27
Mokry Maraton – Poznań 2002
| Krzysiu "poszłeś" jak szatan i tylko ta wspaniała siwa fryzura pozwoliła mi się domyśleć,że to TY Gratuluję 49-go to mój rok Urodzin,ja zrobiłem 81 ale może jeszcze dwa w tym roku?Pozdrawiam Całą Rodzinkę,ostatnio wpadła mi w ręce fotografia z maratonu Gorzów -Witnica właśnie biegniemy razem,oczywiście i żona Twoja Baj 7/3 to pozdrowienie radiooficerów jak jeszcze pływali,teraz za nich podobno "robią" satelyty. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Kamus) |
2002-10-10, 23:28
Mokry Maraton – Poznań 2002
| Krzysiu "poszłeś" jak szatan i tylko ta wspaniała siwa fryzura pozwoliła mi się domyśleć,że to TY Gratuluję 49-go to mój rok Urodzin,ja zrobiłem 81 ale może jeszcze dwa w tym roku?Pozdrawiam Całą Rodzinkę,ostatnio wpadła mi w ręce fotografia z maratonu Gorzów -Witnica właśnie biegniemy razem,oczywiście i żona Twoja Baj 7/3 to pozdrowienie radiooficerów jak jeszcze pływali,teraz za nich podobno "robią" satelyty. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Admin) |
2002-10-11, 07:40
Jang Jang Jang
Cześć Jang.
Jak Morito nie może to ja chętnie z piwa skorzystam. Planuję przyjechać wcześniej żeby odwiedzić rodzinę, będę czwartek-piątek-sobota-niedziela, chyba że znowu coś się zmieni (jak to ze mną już tyle razy bywało...) |
|
| | | |
|
ANONIM
(Jang) |
2002-10-11, 16:11
Admin Admin Admin
| No to może tym razem uda mi się cię ugościć, bo ostatni raz widzieliśmy się... pół roku temu. A Morito może też się skusi... |
|
| | | |
|
ANONIM
(morito) |
2002-10-11, 18:15
Admin, Jang &...
| Na dzien dzisiejszy leze w lozku zlozony grypa;-((( Jednak w Poznaniu za lekko bylem ubrany /prawie nagi./. Co zas sie tyczy MW nr 24 kusi ale ja sie boje biegania w Warszawie i oile moja druga polowa zechce sprobowac sie z Maratonem /bo ja i suka gotowi jestesmy/ to moze ale ostateczna decyzje podejmiemy w ostatniej chwili. |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(Jang) |
2002-10-11, 20:06
Zobaczymy
| A mie też coś rozbiera... (odpukuję w niemalowane - puk!,puk!,puk!). Ale może wydobrzejemy. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Jans) |
2002-11-25, 16:15
No wreście! Poznań Maraton - post scriptum!
Wreście otrzymałem wyniki, dyplom i zdjęcia wraz z płytą CD. Nie wiem jak innym uczestnikom biegu, ale dla mnie z roku na rok posyłają lepszą pamiątkę! (mowa o zdjęciach).O ile w I Hansaplaście (2000) byłem na 2 zdjęciach, rok temu na 3 , zaś w tym roku na 5 zdjęciach (na 5 które posłali, w tym 1 ze startu, mety i 3 z trasy). Wiem ,iż niektórym zadwodnikom mimo iż obiecywano 4-5 zdjęć z biegu, wcześniejsze firmy posyłały np. tylko 1 zdjęcie z daną osobą zaś na reszcie zdjęć jakieś ogólne ujęcia (jak pamietam zdarzył się to u MORITA). W tym roku wydaje mi się iż nastąpiło polepszenie w tym temacie.
Moim zdaniem za niewysoką opłatą (19.90zł) można sobie zafundować fajną pamiatkę na stare lata. Na płycie jest film (trwa 5:32), zdjęcia i klasyfikacje z maratonu.Chyba się znów dam namówić za rok!-:)
PZDR |
|
| | | |
|
ANONIM
(Jang) |
2002-11-29, 19:36
Przesyłka z Poznania
| Chciałbym publicznie pochwalić bardzo wysoki poligraficzny poziom materiałów otrzymanych pocztą od organizatorów tegorocznego Hansaplast Maraton Poznań. Zarówno dyplom jak i wyniki są bardzo piękne. Dziękuję. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Jarro) |
2002-11-30, 21:09
Wirtualne pamiątki w/g Jarra
| Zamówiłem w Poznaniu 5 zdjęć. Oczywiście nie u organizatora maratonu, lecz w firmie, która otrzymała placet na wykonywanie w/w usługi. Otrzymałem w zasadzie 3 sztuki, bo 2 z 5 były powtórzeniami, ale inaczej wykadrowanymi. Każdy orze jak może. Nikt mi nie mówił, że to będą fotki z różnych miejsc na trasie, toteż nie powinienem się żalić, bo mogłem dostać jedną wykadrowaną na 5 sposobów. Dlatego w przyszłym roku proponuję n.p. 5 tekturowych podobizn rasowego biegacza z otworem na głowę i miejscem na numer ustawione w atelie mieszczącym się w pobliżu biura zawodów. A w tle biegnące za nami sławy maratonów, redaktor Bohdan Tomaszewski z mikrofonem i kamerzysta CNN obaj utrzymujący z trudem równowagę na motocyklu podążającym za biegaczem, perełki architektoniczne Poznania, mdlejące na nasz widok piękne dziewczyny, kibice z transparentami typu " Jarro number one ", Jarro przecinający taśmę na mecie, ewentualnie inne widoczki wedle życzenia, a wygenerowane w kompie i rzutnikiem przeniesione na ścianę.Przed startem chwilę pozujemy w atelie, pstryk razy 5 i zdjęcia odbieramy przed wyjazdem z Poznania. To byłby full-service. W przypadku realizacji mojego pomysłu proszę firmę foto o kontakt w celu ustalenia wysokości należnej mi prowizji. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Bigfut) |
2002-12-01, 00:09
Przesyłka z Poznania
Nie wiem czy kolegę pocieszę - nie jesteś tylko Ty tak wykiwany. Mi się tez ta sama sytuacja przydarzyła. Z tego wynika ze jest nas juz dwóch, a przypuszczam, ze jest nas takich więcej. Jest to z pewnością bardzo słabe pocieszenie, ale zawsze jakieś jest ;-)
Pozdrwaiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(Prezes) |
2002-12-01, 19:36
Przesyłka z Lublińca
| Trzeba było przyjechać do Lublińca. Dostali byście swoje wykadrowane sylwetki na dyplomie, a kto miał szczęście to i fotkę lub dwie z biegu, a kto był dobry to gazetki ze swoim nazwichem. Te fotografie zmieściły się w kosztach wpisowego, czyli dwóch uśmiechach. Ponieważ zostało trochę reszty to żegnam Was :-) |
|
| | | |
|
ANONIM
(Jans) |
2002-12-01, 20:38
Zapomniałem o Lublincu-:)
Dostałem kopertę z dylomem i komunikatem z biegu w Lublincu w na Maratonie w Warszawie, a w nim ...piękny dyplom - rzekłbym w kategorii "Najlepsze dyplomy w Polsce na biegach ulicznych i maratonach" - zdecydowany FAWORYT!Na nim cała sylwetka biegacza, a do tego jeszcze w prawym górnym roku osobono sama moja facjata (szkoda że się nie ogoliłem na biegu-:)
Do tego piękny komunikiat - na pozór może się wydawać, iż to wyniki z maratonu, a nie wyniki z "jakiegoś tam biegu na mniejszym dystansie". Gratulucje grafikowi takich pomysłów i wspaniałej ich realizacji!
Przy okazji życzę by ...wojsko zorganizwało za rok w Lublińcu Mistrzostwa Polski Mundurowych w biegach przełajowych - myślę że wywarliście dobre wrażenie na tych którzy przyjechali z Warszawy by ten bieg ocenić.
Dla równowagi Jarra i Bigfuta zapodam, iż przesyłka z Poznania była w moim przypadku całkiem, całkiem - na przesłanych 5 zdjęć byłem o dziwo na wszystkich.
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
ANONIM
(Bigfut) |
2002-12-01, 21:57
Przesyłka z Poznania
Z tego widać - miałeś szczęście. Po tych wszystkich wypowiedziach o biegu w Lublincu, chyba ( a może na pewno ) na drugi rok pojadę wziąść w nim udział. Z tych wszystkich wypowiedzi wygląda ze warto! Bynajmnie tam nie robią fuszerki z zdjęciami. Oczywiście ze nie mam zadnych w tym względzie zarzutów do organizatorów z Poznania ( bo to nie ich wina ) choć ta sprawa podświadomie ( kojarzy się ) z tym maratonem.
Pozdrawiam |
|
