|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2013-02-11, 12:44
2013-02-07, 19:00 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
W zeszłym roku była całkiem niezła!
Na pierwszej edycji biegu - to dopiero było ekstremum. Lekkie. |
Na pierwszej edycji to była błotna orka!
To były moje drugie w życiu zawody!
Biegłam w nowych asicsach!!!!
Na mecie szukałam organizatora, by się dowiedzieć, czy zwracają kasę za buty;)))- ale gdzieś głęboko się ukrył;))) |
| | | | | |
|
2013-02-11, 12:54
2013-02-11, 12:44 - shadoke napisał/-a:
Na pierwszej edycji to była błotna orka!
To były moje drugie w życiu zawody!
Biegłam w nowych asicsach!!!!
Na mecie szukałam organizatora, by się dowiedzieć, czy zwracają kasę za buty;)))- ale gdzieś głęboko się ukrył;))) |
| Może wzorem innych biegów np.Komandosa,wprowadzić pojemniki na zużyte obówie. |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-02-11, 13:49
2013-02-10, 07:56 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
Poostatkowo czekamy na relację. |
Hmm..
Na całej trasie śnieg, podłoże twarde, lekki mrozik i wiaterek - zwierząt leśnych nie widziałem.. nie mniej jednak tropy były :)
W jednym miejscu przeszk(ł)oda.
Trasa w większości ubita, niezbyt śliska.
Co prawda nie biegliśmy w 100% trasą, bo sobie ją wydłużyliśmy do 11 km czerwonym szlakiem (co niniejszym polecam pod rozwagę organizatorowi :)) , ale wzrokowo odcinek wyglądał tak samo jak pozostała część trasy....
|
| | | | | |
|
2013-02-11, 18:44
2013-02-11, 13:49 - Grzegorz J napisał/-a:
Hmm..
Na całej trasie śnieg, podłoże twarde, lekki mrozik i wiaterek - zwierząt leśnych nie widziałem.. nie mniej jednak tropy były :)
W jednym miejscu przeszk(ł)oda.
Trasa w większości ubita, niezbyt śliska.
Co prawda nie biegliśmy w 100% trasą, bo sobie ją wydłużyliśmy do 11 km czerwonym szlakiem (co niniejszym polecam pod rozwagę organizatorowi :)) , ale wzrokowo odcinek wyglądał tak samo jak pozostała część trasy....
|
| Podpisuje się pod propozycją wydłuzenia trasy jak wyżej. |
| | | | | |
|
2013-02-11, 19:48
2013-02-11, 18:44 - tur64 napisał/-a:
Podpisuje się pod propozycją wydłuzenia trasy jak wyżej. |
Oj Wy komandosi.
Cóż by na to powiedziała Shadoke? |
| | | | | |
|
2013-02-12, 05:52
Zapisy zamknięte.
| Zapisy zostały zamknięte, czekamy jeszcze na wpisowe od kilku spóźnialskich i trzymamy kciuki za pogodę 24 lutego. |
| | | | | |
|
2013-02-12, 07:28
2013-02-11, 19:48 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
Oj Wy komandosi.
Cóż by na to powiedziała Shadoke? |
Trasa musi być tak sama
choćby dwa razy latana;)
Tydzień przed pierwszą edycją wybrałam tam na trening, by wybadać trudność trasy. Zima, śnieg, sarenki, cisza i spokój, aż chciało się biegać po całej okolicy...i tu , i tam i pod tą piękną wieżę. Też zrobiłam ok.10km. Miodzio...a tydzień później popłynęliśmy;)
P.S.
Butów za nic nie oddam!!!!!!!!!!;)
Są ze mną od pierwszej edycji. I zawsze gdy je mam wyrzucić, to mówię:"Przydadzą się na Rogate Ranczo":)
|
| | | | |
| | | | | |
|
2013-02-16, 16:36
| Moaje nadzieje na bieg w śnieznych warunkach ,rozpuszczają się wraz z topniejącym śniegiem.Dziś już na trasie biegu była niezła chlapa, a za tydzień aż strach pomyśleć. |
| | | | | |
|
2013-02-17, 06:38
Już za tydzień.
Szanowni zawodnicy przybywają w różny sposób na „Rogate Ranczo”.
Wersja samochodowa.
Przyjeżdżamy samochodem do Zabierzowa, do Kraków Business Park, ul. Krakowska 280 parkujemy na parkingu organizacyjnym gdzie stoją wolontariusze biegu. Następnie udajemy się busem „biegowym” 20-to osobowym, wykonującym wahadłowo kursy parking – „Rogate”, na miejsce imprezy czyli do gospodarstwa agroturystycznego
„Rogate Ranczo” w Zabierzowie ul. St.Kmity ( odległość od parkingu około 950 metrów).
Wersja kolejowa.
Przyjeżdżamy dowolnym pociągiem i wysiadamy na przystanku „Kraków Business Park”. Następnie pokonujemy odcinek 200 metrów dzielący nas od parkingu i hop do busa i busem do biura zawodów.
Wersja autobusowa.
Autobusami krakowskiej komunikacji miejskiej linii 248 lub 238 dojeżdżamy z Bronowic Nowych (os.Widok) do przystanku „Zabierzów Działki” a stamtąd pieszo ok. 980 metrów do biura lub autobusem linii 258 do przystanku „Zabierzów” a stamtąd pieszo ok. 470 metrów do biura zawodów.
Wersja piesza dla ziomali z Zabierzowa.
Hop, hop i jesteśmy na miejscu.
Po przybyciu na „Rogate Ranczo” udajemy się do biura zawodów, gdzie podając sympatycznym paniom Agnieszkom nasze nazwisko otrzymujemy numer startowy (z chipem jednorazowym), torbę upominkową i talon na posiłek. Podpisujemy przygotowany kwestionariusz zgłoszeniowy i udajemy się do punktu depozytowego aby pobrać worek depozytowy w którym ewentualnie przechowamy nasze niesportowe rzeczy, a następnie w sobie znanym kierunku np. celem dokonania rozgrzewki.
Uwaga: rozgrzewać przedbiegowo może się tylko na duktach leśnych, nie wolno tego czynić na drodze asfaltowej obok Rogatego Rancza. To jest niebezpieczne i zgodnie z regulaminem grozi dyskwalifikacją.
Biuro działa od godz. 8,00.
Około godz. 10,45 Sędzia Zawodów ogłosi przygotowanie do startu, rozgrzewkę i przekaże informacje techniczne dotyczące trasy. Przypominamy, że trasa jest pętlą o długości 8150 metrów, przebiegającą duktami leśnymi (4000metrów) i drogą asfaltową (4150 metrów). Następnie strzał z pistoletu i start.
Po ok. 28 minutach (rekord trasy 28:35) pojawiamy się na mecie, która znajduje się tam gdzie startowaliśmy. Bramki ustawione przes firmę Pulsar Sport odczytują nasz czas, miłe panie wieszają nam na szyi medal, tankujemy (lub nie, bo zimno) wodę, pobieramy z depozytu ( na podstawie numeru startowego) nasze niesportowe bety, przebieramy się i udajemy do kuchni polowej celem spożycia ciepłego jadła, chlebka ze szmalcem i herbatki,
Ponieważ nie wszyscy przybiegają tak jak my po 28 minutach, dlatego też musimy poczekać na ostatniego zawodnika, który zgodnie z regulaminem przybiegnie po 90 minutach.
Około godziny 13,00 ( bo jeszcze czas na protesty) lub wcześniej jeżeli protestów nie będzie rozpoczyna się uroczystość ogłaszania wyników i wręczania nagród. Nagradzani są: kobiety i mężczyźni w klasyfikacji generalnej oraz pary małżeńskie w klasyfikacji małżeństw (M-1 do M-2 w zależności od stażu małżeńskiego). Nagradzane małżeństwa muszą w chwili otrzymywania nagród posiadać ze sobą akty małżeństwa aby wykluczyć omyłkę „stażową”. Po wręczeniu nagród zwycięzcom, następuje ogłoszenie wyniku konkursu (obliczonych na podstawie słynnego algorytmu Wojciecha) i wreczenie nagrody specjalnej w postaci netbooka ufundowanego przez Prezesa firmy Colorex (właściciel Rogatego Rancza) Jacka Figla, zakończenie zawodów i pożegnanie zawodników.
Wszyscy wykonują wtedy czynności w odwrotnej kolejności do tych związanych z przyjazdem, które opisywaliśmy na początku niniejszej instrukcji.
Pogoda przewidywana w niedzielę w godzinach 9-13 na Rogatym Ranczo to temp. około plus 2 st. C, bezwietrznie, niebo pogodne, lekko zachmurzone.
A więc do zobaczenia.
|
| | | | | |
|
2013-02-17, 06:44
Zapisy i wolne miejsca.
| Przypominamy, że pomimo wstrzymania zapisów (aby umożliwić zapisanym opłacenie wpisowego), wielu zawodników tego nie uczyniło. Dlatego też cały czas jest jeszcze szansa na wzięcie udziału w naszym biegu dla osób, które szybciutko uiszczą wpisowe. Dotyczy to kilkunastu osób. |
| | | | | |
|
2013-02-17, 15:15
2013-02-17, 06:38 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
Szanowni zawodnicy przybywają w różny sposób na „Rogate Ranczo”.
Wersja samochodowa.
Przyjeżdżamy samochodem do Zabierzowa, do Kraków Business Park, ul. Krakowska 280 parkujemy na parkingu organizacyjnym gdzie stoją wolontariusze biegu. Następnie udajemy się busem „biegowym” 20-to osobowym, wykonującym wahadłowo kursy parking – „Rogate”, na miejsce imprezy czyli do gospodarstwa agroturystycznego
„Rogate Ranczo” w Zabierzowie ul. St.Kmity ( odległość od parkingu około 950 metrów).
Wersja kolejowa.
Przyjeżdżamy dowolnym pociągiem i wysiadamy na przystanku „Kraków Business Park”. Następnie pokonujemy odcinek 200 metrów dzielący nas od parkingu i hop do busa i busem do biura zawodów.
Wersja autobusowa.
Autobusami krakowskiej komunikacji miejskiej linii 248 lub 238 dojeżdżamy z Bronowic Nowych (os.Widok) do przystanku „Zabierzów Działki” a stamtąd pieszo ok. 980 metrów do biura lub autobusem linii 258 do przystanku „Zabierzów” a stamtąd pieszo ok. 470 metrów do biura zawodów.
Wersja piesza dla ziomali z Zabierzowa.
Hop, hop i jesteśmy na miejscu.
Po przybyciu na „Rogate Ranczo” udajemy się do biura zawodów, gdzie podając sympatycznym paniom Agnieszkom nasze nazwisko otrzymujemy numer startowy (z chipem jednorazowym), torbę upominkową i talon na posiłek. Podpisujemy przygotowany kwestionariusz zgłoszeniowy i udajemy się do punktu depozytowego aby pobrać worek depozytowy w którym ewentualnie przechowamy nasze niesportowe rzeczy, a następnie w sobie znanym kierunku np. celem dokonania rozgrzewki.
Uwaga: rozgrzewać przedbiegowo może się tylko na duktach leśnych, nie wolno tego czynić na drodze asfaltowej obok Rogatego Rancza. To jest niebezpieczne i zgodnie z regulaminem grozi dyskwalifikacją.
Biuro działa od godz. 8,00.
Około godz. 10,45 Sędzia Zawodów ogłosi przygotowanie do startu, rozgrzewkę i przekaże informacje techniczne dotyczące trasy. Przypominamy, że trasa jest pętlą o długości 8150 metrów, przebiegającą duktami leśnymi (4000metrów) i drogą asfaltową (4150 metrów). Następnie strzał z pistoletu i start.
Po ok. 28 minutach (rekord trasy 28:35) pojawiamy się na mecie, która znajduje się tam gdzie startowaliśmy. Bramki ustawione przes firmę Pulsar Sport odczytują nasz czas, miłe panie wieszają nam na szyi medal, tankujemy (lub nie, bo zimno) wodę, pobieramy z depozytu ( na podstawie numeru startowego) nasze niesportowe bety, przebieramy się i udajemy do kuchni polowej celem spożycia ciepłego jadła, chlebka ze szmalcem i herbatki,
Ponieważ nie wszyscy przybiegają tak jak my po 28 minutach, dlatego też musimy poczekać na ostatniego zawodnika, który zgodnie z regulaminem przybiegnie po 90 minutach.
Około godziny 13,00 ( bo jeszcze czas na protesty) lub wcześniej jeżeli protestów nie będzie rozpoczyna się uroczystość ogłaszania wyników i wręczania nagród. Nagradzani są: kobiety i mężczyźni w klasyfikacji generalnej oraz pary małżeńskie w klasyfikacji małżeństw (M-1 do M-2 w zależności od stażu małżeńskiego). Nagradzane małżeństwa muszą w chwili otrzymywania nagród posiadać ze sobą akty małżeństwa aby wykluczyć omyłkę „stażową”. Po wręczeniu nagród zwycięzcom, następuje ogłoszenie wyniku konkursu (obliczonych na podstawie słynnego algorytmu Wojciecha) i wreczenie nagrody specjalnej w postaci netbooka ufundowanego przez Prezesa firmy Colorex (właściciel Rogatego Rancza) Jacka Figla, zakończenie zawodów i pożegnanie zawodników.
Wszyscy wykonują wtedy czynności w odwrotnej kolejności do tych związanych z przyjazdem, które opisywaliśmy na początku niniejszej instrukcji.
Pogoda przewidywana w niedzielę w godzinach 9-13 na Rogatym Ranczo to temp. około plus 2 st. C, bezwietrznie, niebo pogodne, lekko zachmurzone.
A więc do zobaczenia.
|
| Podłoże! Interesuje nas podłoże;) |
| | | | | |
| 
2013-02-17, 17:44
Dzisiejszy południowy ...
| trening na rogatej zaśnieżonej trasie :) |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-02-18, 07:19
Informacja dla Shadoke.
| Podłoże zmiennym jest. Od chrupkozmarzniętego po brejowatociapkate, w zależności od pory dnia. Dane symulacyjne o jego stanie podczas biegu będziemy aktualizować na bieżąco. |
| | | | | |
|
2013-02-18, 09:31
2013-02-18, 07:19 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
Podłoże zmiennym jest. Od chrupkozmarzniętego po brejowatociapkate, w zależności od pory dnia. Dane symulacyjne o jego stanie podczas biegu będziemy aktualizować na bieżąco. |
Taką mam nadzieję:) Informacja z pierwszej ręki podczas biegu to podstawa;)
łojezu...to już za 6 dni!!!! |
| | | | | |
|
2013-02-19, 08:32
dwa pakiety
Mam dwa pakiety po 40 zł na ten bieg. Niestety nie pojawimy się z żoną na zawodach. Mamy chrzest dziecka wyznaczony na 24 luty więc siłą rzeczy się tego nie połączy. Jeśli ktoś chcę proszę o bardzo szybki kontakt. Aby organizator jak najszybciej otrzymał te informacje. Piszę dopiero teraz gdyż szukałem wcześniej wśród bliskich znajomych.
tel. 605 784 673 |
| | | | | |
|
2013-02-20, 17:35
| Dyrektorze Bukowczan! Co Wy tam z tym śniegiem kombinujecie, co? Jak nie będzie błota, to marna szansa na życiówkę;) a wyniki muszą być!!! |
| | | | | |
|
2013-02-22, 10:09
2013-02-20, 17:35 - shadoke napisał/-a:
Dyrektorze Bukowczan! Co Wy tam z tym śniegiem kombinujecie, co? Jak nie będzie błota, to marna szansa na życiówkę;) a wyniki muszą być!!! |
Widze ,że Pan Dyrektor milczy więc odpowiem za niego odnośnie pogody i stanu podłoża.Jest w tej chwili ok 10 cm śniegu i sypie (słabo)nadal.Podłoże jest zmrożone i np. na części asfaltowej pod śniegiem ubite i wyślizgane,ale... .
Od jutra ma być plusowa temperatura i opady deszczu,więc wszystko się może zmienić w tradycyjne błoto. |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-02-22, 15:43
2013-02-20, 17:35 - shadoke napisał/-a:
Dyrektorze Bukowczan! Co Wy tam z tym śniegiem kombinujecie, co? Jak nie będzie błota, to marna szansa na życiówkę;) a wyniki muszą być!!! |
| Właśnie sprawdzałem grubość warstwy białego puchu, ale cholera jasna co pół godziny jej przybywa z uwagi na padający śnieg. Sytuacja jest więc dynamiczna. Ale specjalnie dla Shadoke na niedzielę zapowiadana jest temperatura plus 4 st C !!!! A więc ciapara, kochani ciapara. No ale to nic, na razie niech moc będzie z Wami. ab |
| | | | | |
|
2013-02-22, 16:20
Pogoda i warunki MUSZĄ być sprzyjające, bo to pierwszy mój bieg traktowany poważnie od przeszło roku!
No przecież nie mogę sobie na Rogatym złamać nogi!
Jeszcze nigdy w życiu nie miałam nic złamanego. |
| | | | | |
|
2013-02-22, 16:24
Co do śniegu to akurat dobrze. Jakbym miał po suchym latać, to bym sobie na bieżnie poszedł. A Rogate rządzi się swoimi prawami.
Ja mam jednak inny problem. Do miłych Pań już pisałem i dzwonić próbowałem, ale jest już weekend, więc brak odzewu nie dziwi. Ale do rzeczy, sprawdzałem dzisiaj listę startową i okazuje się, że nie ma tam mojej Drugiej Połówki, którą zapisywałem na bieg w czasie kiedy koło 250 numerów było rozdanych. Dałbym sobie rękę i nogę uciąć, że i przelew robiłem.
Powaga sytuacji bierze się stąd, że po pierwsze to moja Połowa i to ta lepsza, po drugie miał to być jej debiut jako zawodnika (dotychczas co roku kibicowała).
Proszę zatem Szanownego Dyrektora o pochylenie się nad sprawą i jeśli okazałoby się, że ręki i nogi miałbym już nie mieć, to ewentualnie dopytać bym się chciał o możliwość przekazania mojego numeru na rzecz Debiutantki. |
|
|
|
| |
