redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  pmura (2012-09-04)
  Ostatnio komentował  gosiula (2012-09-09)
  Aktywnosc  Komentowano 32 razy, czytano 304 razy
  Lokalizacja
brak przypisania
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  
Do tego tematu podpięte są artykuły:
Relacja z ultramaratonu górskiego TDS(Bartosz Mejsner, 2012-09-04)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



pmura
Piotr Murawski

Ostatnio zalogowany
2018-11-05
21:22

 2012-09-04, 16:04
 Relacja z ultramaratonu górskiego TDS
Gratulacje!!! W tym co piszesz zawierają się także moje doznania z tego biegu. A szczególnie ostanie podejście pod Col de Tricot, z tą różnicą że siłą napędową w moim przypadku były miotane pod nosem wiązanki przekleństw. Pozdrawiam: Piotr

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


boshka
Bożena

Ostatnio zalogowany
2014-12-10
21:26

 2012-09-04, 17:41
 
Wspaniały wyczyn i piękna relacja! To nieprawdopodobne, jak wiele jest w nas siły, której sobie na co dzień nie uświadamiany. UTMB to moje marzenie - mam nadzieję, że kiedyś je spełnię ;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Magda
Magdalena R-C

Ostatnio zalogowany
---


 2012-09-04, 20:23
 
dziękuję Bartku

bardzo miło czyta się tę opowieść, rzadko się zdarza mężczyzna tak pięknie piszący o swoich przeżyciach i emocjach, nieukrywający słabości

czytanie Twojej relacji to była prawdziwa przyjemność


wszystkiego dobrego :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)


bmejsi
BARTOSZ MEJSNER

Ostatnio zalogowany
2013-06-19
13:17

 2012-09-04, 20:24
 
Dzięki za miłe słowa :) Chyba trudniej mi było ogarnąć swoje myśli i je spisać niż przebiec tą trasę, pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


filips9
Filip ¦miechowicz

Ostatnio zalogowany
2020-09-29
21:07

 2012-09-04, 20:24
 
jeszcze raz gratuluję i zazdroszczę!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


michu77
Michał Hadam

Ostatnio zalogowany
2024-05-24
07:41

 2012-09-04, 20:58
 
Zazdroszczę... bardzo przyjemnie się czytało, niemal ... sam się poczułem jakbym brał udział w tym biegu.


Może kiedyś podejmę wyzwanie, ale ... jeszcze dużo czasu upłynie... ;-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (118 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (17 sztuk)


ada¶
Adam Zamorski

Ostatnio zalogowany
---


 2012-09-04, 21:20
 
szacunek twardy człowieku... może kiedyś...
tak sobie siedzę i myślę, że jakbym miał wybór jak zejść z tego świata to może właśnie tam i w takich okolicznościach :)ale ...za dużym grzesznikiem jestem :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (55 sztuk)

 



enemigo
Paweł Sadowski

Ostatnio zalogowany
2024-05-22
22:08

 2012-09-04, 21:59
 
Gratulacje! To jest coś!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (50 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (20 sztuk)


Mazurek
Andrzej Mazurkiewicz

Ostatnio zalogowany
2024-03-02
18:20

 2012-09-04, 22:20
 
Chapeau bas... i zazdrość.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (3 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (6 sztuk)


Arti
Kujawiński Artur

Ostatnio zalogowany
2024-05-21
13:53

 2012-09-04, 23:59
 
Jedna z najciekawszych i najlepszych relacji biegowych jakie czytałem, dlaczego? Ekstra język wciągający jakby się tam było... ;-)

BRAWO !

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)


njubit
Tomasz Niezgódka

Ostatnio zalogowany
2024-03-19
19:08

 2012-09-05, 00:01
 
bardzo dobrze się czyta, chciałbym wiecej. masz talent. pisz.
pozdrawiam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


Jasiek
Jan Pinkosz

Ostatnio zalogowany
2024-05-19
12:58

 2012-09-05, 08:27
 
W tegorocznej edycji Ultra-Trail du Mont-Blanc TDS był niewątpliwie najtrudniejszym biegiem... Miałem to szczęście, że na ten pogodowy front alpejski zostałem rzucony następnego dnia, gdy organizatorzy zdążyli wyciągnąć wnioski z Waszych doświadczeń i szybko poskracali trasy CCC oraz UTMB, jednak z drugiej strony czuję się w pewnym sensie "oszukany", jak gdyby pozbawiono mnie czegoś bardzo ważnego... Gratuluję i pozdrawiam! :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)

 



bmejsi
BARTOSZ MEJSNER

Ostatnio zalogowany
2013-06-19
13:17

 2012-09-05, 08:45
 
Na dzień przed biegiem rozmawiałem z biegaczami oczekującymi na UTMB i CCC. Byli przejęci i zdeterminowani podobnie jak ja. Wiem, że dla większości z nich to był start życia i pewnie są bardzo rozczarowani. Trzymam kciuki za ich powodzenie za rok.Przyznam się szczerze, że w chwilach największego zmęczenia, myślałem- przerwijcie wreszcie to szaleństwo! Dzisiaj oczywiście jestem bardzo szczęśliwy z ukończenia całości biegu. Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam tych którzy tam byli i tych których nie udało mi się zniechęcić do pojechania tam w przyszłości. :))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Kedar Letre
RADOSŁAW Ertel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2012-09-05, 09:22
 
Gratuluję Ci z całego serca, bo wiem co się działo na trasie.

Alpy uczą pokory!

Uważam , że pomimo trudnych warunków, i tak, o tym czy ukończymy ten bieg decyduje głowa.
To właśnie w niej trwa ciągła walka.

Jeśli wysiądą nam nogi, siądzie kondycja a głowa będzie pracowała, to jesteśmy w stanie dojść do mety.
Choćbyśmy mieli najlepsze markowe ubranie, najlepsze buty i serwis co 20 km,to przegramy, jeśli głowa odmówi współpracy.

Bardzo się cieszę ,że powiększyłeś grono rodaków , którzy ukończyli ten ciężki bieg i jeszcze raz GRATULUJĘ!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)


natalia0101
Natalia Haczyk

Ostatnio zalogowany
2017-10-27
18:07

 2012-09-05, 15:33
 
Gratuluje! Tez biegłam:) I ukończyłam:) Przeżycia bardzo podobne, aczkolwiek też osobiście trochę inne. Też miałam założenia czasowe, ale aura wszystko przekreśliła, był tylko jeden cel- dotrwać do końca. Cieszę się, że było nam dane przebiec cały dystans i zrobiliśmy to w takich warunkach, jakie były. Bez rodziny na trasie, przyjaciół czekających z suchymi rzeczami na Cormet De Roselend i bez jedynej osoby na trasie szczególnie w nocy, z którą można było pogadać. Już dzisiaj wiem, że wrócę tam i zrobię to jeszcze raz. Bo ta trasa śladem książąt Savoy jest niezwykle piękna.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (31 sztuk)


JacekSzydł...

Ostatnio zalogowany
2013-09-16
19:34

 2012-09-05, 19:40
 Wielkie brawa Bartosz,Natalia i wszyscy którzy wytrwali...
Jak to czytam to aż mi sie łezka kręci bo dopiero teraz dochodzi do mnie czego dokonaliśmy i w jakich warunkach...Bartosz,Natalia ja skończyłem na 312 miejscu także pewnie gdzies tam się mijaliśmy,ale w takich chwilach extremalnego zmęczenia pewnie SIEBIE nie zarejestrowaliśmy...u mnie największym problemem był pęknięty but na 65km potem już tylko było gorzej,wpadało mi dużo błota i stopę miałem w stanie krytycznym,chyba tylko silna wola i moja głowa pozwoliły mi walczyc o ukończenie,no i fakt że miałem moich bliskich na mecie tez był znaczący...drugim moim problemem była lampka czołówka,wziąłem za słaba i w tej mgle i deszczu w nocy praktycznie nic nie widziałem leciałem albo za kimś albo na czuja...generalnie zawody były bardzo trudnei tym bardziej jestem tak jak i WY szczęśliwy z ukończenia...ale juz postanowiłem że za rok tam wrócę żeby znowu poobcowac z tą niesamowitą naturą i magią tych gór...WIELKI SZACUNEK dla WSZYSTKICH którzy ukończyli,byli tam oraz tych KTÓRZY nas wspierali z kraju i śledzili live!!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


bmejsi
BARTOSZ MEJSNER

Ostatnio zalogowany
2013-06-19
13:17

 2012-09-06, 09:52
 
Natalia, Jacek dzięki że się odezwaliście! Widzę, że podobnie jak mnie cały czas trzymają Was emocje. Nie wiem czy zauważyliście, kończyliśmy bieg niedaleko po sobie :). Ja również serdecznie Wam gratuluję i pozdrawiam, może następnym razem uda nam się spotkać.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



tdrapella
Tomasz Drapella
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-09-27
21:40

 2012-09-06, 12:24
 
Wspaniała relacja! Piękny opis i niesamowita walka. Szczerze podziwiam wszystkich którzy ukończyli ten bieg. Po takich przejściach, czy jest coś w życiu codziennym co może wydawać się zbyt trudne, aby to przezwyciężyć? Jeszcze raz gratuluję.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (105 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (31 sztuk)


Survivor

Ostatnio zalogowany
2012-09-07
18:12

 2012-09-06, 21:44
 Nie biegam (tak intensywnie) ale z wnioskuję z opisu
Bartek, przyznaję, nie byłem tam, nie biegłem.
Fakt.
Ale znam siebie, potrafię też "wyestymować" Twoje możliwości(swoje znam) i na tej podstawie wyciągam wnioski.
Możemy się założyć, że zaczniemy trening dziś. Ja, jako leszcz w bieganiu, ty, prawie weteran, i za rok będziesz, przed metą, patrzył mi na plecy.
Jedna aspekt, którego się, w tej chwili boję, to indywidualna wytrzymałość ale psychiką już teraz, po opisie wnoszę, zostajesz w tyle.
To nie przechwałki, to nie prowokacja, to kwestia doświadczenia życiowego, uważam, może dać istotną przewagę.
Sprawdzimy?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Kedar Letre
RADOSŁAW Ertel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2012-09-07, 09:53
 
2012-09-06, 21:44 - Survivor napisał/-a:

Bartek, przyznaję, nie byłem tam, nie biegłem.
Fakt.
Ale znam siebie, potrafię też "wyestymować" Twoje możliwości(swoje znam) i na tej podstawie wyciągam wnioski.
Możemy się założyć, że zaczniemy trening dziś. Ja, jako leszcz w bieganiu, ty, prawie weteran, i za rok będziesz, przed metą, patrzył mi na plecy.
Jedna aspekt, którego się, w tej chwili boję, to indywidualna wytrzymałość ale psychiką już teraz, po opisie wnoszę, zostajesz w tyle.
To nie przechwałki, to nie prowokacja, to kwestia doświadczenia życiowego, uważam, może dać istotną przewagę.
Sprawdzimy?
Się kolega chyba leciutko zapędził.

To nie takie proste wirtualnie przebiec sobie przez Alpy.

Znam jednego gościa z super psychiką i bardzo dobrą wytrzymałością, i z super doświadczeniem i.....główka wysiadła.
Jak przyznał, sam nie wiedział kiedy.

Życzę CI z całego serca , aby Twoje plecy oglądało jak najwięcej ludzi, ale.... to nie takie proste


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768