|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2010-10-17, 20:19
wyniki
| | | | | |
|
2010-10-17, 20:41
| | | | |
| | | | | |
|
2010-10-17, 21:01
2010-10-17, 20:02 - Dana M napisał/-a:
Ciut prywatnych wspomnień z dzisiejszego biegu.
http://picasaweb.google.pl/111675158159125422614/Lubin2010# |
| Śliczne fociaki... miodzio ;) |
| | | | | |
|
2010-10-17, 22:36
Udany bieg w Lubinie
Czesc,
Fajny bieg, oby sie rozwijal z taka progresja liczby uczestnikow, jak miedzy 2009 a 2010!
A przy okazji chcialem podzielic sie z Wami paroma uwagami "na goraco":
na plus,
+dużo uczestników,
+brak wpisowego
+udana pogoda (choc tu organizatorzy maja chyba mala mozliwosc reakcji ;) ),
+chipy z SuperSportu bezzwrotne
+wyniki na Supersporcie tego samego dnia,
+dobre zabezpieczenie trasy
+ładny medal,
no i pare minusow:
-brak atestu trasy
-tlok na starcie na 1 okrazeniu,
-brak oznaczen km,
-w wielu miejscach mozliwosc skrotu po chodnikach (kreta trasa), warto to lepiej zabezpieczyc,
-brak SMS-a z wynikiem bezposrednio po biegu,
-dlugie kolejki po kielbaske ;)
|
| | | | | |
|
2010-10-18, 08:47
| Wyniki biegu dostępne są w portalu, przysłał Pan Jacek Gołębiewski. |
| | | | | |
|
2010-10-18, 10:21
Mi się podobało prawie wszystko. Tylko dwie rzeczy mnie denerwowały.
Właśnie te możliwości skrótów - dużo ludzi z nich korzystało oraz że musiałem długo czekać na rejestracje (zarejestrowałem się przez internet)
Reszta OK!!!!!!! Polecam!!! Może za rok znowu przyjadę! Do trzech razy sztuka :) |
| | | | | |
|
2010-10-18, 11:01
2010-10-18, 10:21 - elvis1987 napisał/-a:
Mi się podobało prawie wszystko. Tylko dwie rzeczy mnie denerwowały.
Właśnie te możliwości skrótów - dużo ludzi z nich korzystało oraz że musiałem długo czekać na rejestracje (zarejestrowałem się przez internet)
Reszta OK!!!!!!! Polecam!!! Może za rok znowu przyjadę! Do trzech razy sztuka :) |
"Skracaczy" była cała masa... Wielokrotnie biegnąc za takimi wykrzykiwałem, że "jeśli kogoś oszukują to przede wszystkim samych siebie"... Co mi z lepiej wykręconej życiówki jeżeli wiem, że perfidnie ciąłem zakręty... Czasami udawało się zabiegać przed zakrętem drogę takiej osobie, która odbijała sie jak piłka od ściany (z moim 190 cm i 87 kg mogłem na to sobie pozwolić)... Cóż, może jestem cham, ale nie oszust ;)
Na swoje komentarze kilkakrotnie słyszałem "qlturalne" odpowiedzi... np. "spier...laj". I like it! ;)))
Na przyszłość organizatorom proponuję rozkładanie mat kontrolnych na tych największych zakrętach... to się ludkowie zdziwią, z Szostem i Kaczmarkiem na czele, którzy pięknie biegną a jeszcze piękniej ścinają ;))) |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-10-18, 11:04
Byłem trzeci raz z rzędu w Lubinie na tym biegu. Zawsze świetna organizacja i co najważniejsze nie ma opłaty startowej - a więc można! ;)
W tym roku jednak była mała wpadka ze startem - opóźnienie 20-minutowe to sporo... Miejmy nadzieję, że taki "wypadek przy pracy" więcej już się wydarzy ;)
|
| | | | | |
|
2010-10-18, 11:07
2010-10-18, 11:01 - szlaku13 napisał/-a:
"Skracaczy" była cała masa... Wielokrotnie biegnąc za takimi wykrzykiwałem, że "jeśli kogoś oszukują to przede wszystkim samych siebie"... Co mi z lepiej wykręconej życiówki jeżeli wiem, że perfidnie ciąłem zakręty... Czasami udawało się zabiegać przed zakrętem drogę takiej osobie, która odbijała sie jak piłka od ściany (z moim 190 cm i 87 kg mogłem na to sobie pozwolić)... Cóż, może jestem cham, ale nie oszust ;)
Na swoje komentarze kilkakrotnie słyszałem "qlturalne" odpowiedzi... np. "spier...laj". I like it! ;)))
Na przyszłość organizatorom proponuję rozkładanie mat kontrolnych na tych największych zakrętach... to się ludkowie zdziwią, z Szostem i Kaczmarkiem na czele, którzy pięknie biegną a jeszcze piękniej ścinają ;))) |
Arturze...
Nie żebym się chwaliła...ale sporo razy na Zachodzie startowałam i...podobno tam gdzie nie ma taśm..znaczy można ścinać, bo organizator to przewidział..
Może dlatego większość garminków wskazała więcej jak 10 km....bo nie wszystkie zakręty ich właściciele "ścinali"...
Aaaa...
Ja już się przyznałam do dwóch skótów:)) |
| | | | | |
|
2010-10-18, 11:08
2010-10-18, 11:01 - szlaku13 napisał/-a:
"Skracaczy" była cała masa... Wielokrotnie biegnąc za takimi wykrzykiwałem, że "jeśli kogoś oszukują to przede wszystkim samych siebie"... Co mi z lepiej wykręconej życiówki jeżeli wiem, że perfidnie ciąłem zakręty... Czasami udawało się zabiegać przed zakrętem drogę takiej osobie, która odbijała sie jak piłka od ściany (z moim 190 cm i 87 kg mogłem na to sobie pozwolić)... Cóż, może jestem cham, ale nie oszust ;)
Na swoje komentarze kilkakrotnie słyszałem "qlturalne" odpowiedzi... np. "spier...laj". I like it! ;)))
Na przyszłość organizatorom proponuję rozkładanie mat kontrolnych na tych największych zakrętach... to się ludkowie zdziwią, z Szostem i Kaczmarkiem na czele, którzy pięknie biegną a jeszcze piękniej ścinają ;))) |
Skracać nieładnie,
Zabiegać nieładnie...
;)
|
| | | | | |
|
2010-10-18, 11:29
2010-10-18, 11:08 - dario_7 napisał/-a:
Skracać nieładnie,
Zabiegać nieładnie...
;)
|
| Nawet nie wiesz Darku, jaką mi przyjemność to sprawiało... Wiedziałem i dalej wiem, że nic nie wskóram, ale przed każdym zakrętem nogi "pałera" dostawały, gdy mózg odczytywał intencje biegaczy będących kilka, kilkanaście metrów przede mną... ;))) I nie obchodzi mnie, jeśli na moją głowę posypią sie teraz gromy, bo ja mam bynajmniej świadomość odwalenia kawałka niezłej roboty... sumiennie. I to jest git! ;) |
| | | | | |
|
2010-10-18, 11:31
2010-09-28, 07:28 - jusmar napisał/-a:
Jeżeli ktos przyjeżdza do Nas PKSem to w linii prostej (bo taka jest droga na OSiR) ma około 1500m. Stadion znajduje się przy ulicy Odrodzenia 28b. Informujemy, iż w tym roku większy nacisk będziemy kładli na walkę ze skracaniem trasy (włącznie z dyskwalifikacjami). |
| Nacisku nie było żadnego, bo organizator raczej nie uporałby się z tyloma dyskwalifikacjami... ;) Walka? Chyba z wiatrakami byłaby skuteczniejsza... ;) |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-10-18, 11:43
Skracanie
2010-10-18, 11:31 - szlaku13 napisał/-a:
Nacisku nie było żadnego, bo organizator raczej nie uporałby się z tyloma dyskwalifikacjami... ;) Walka? Chyba z wiatrakami byłaby skuteczniejsza... ;) |
hmmm fakt faktem parę zakrętów ściąłem jak się patrzy ale ogólnie starałem się biec przy chodniku ale nie zawsze to było możliwe by pobiec normalnie i nie zostać powalony przez skracacza... chyba muszę iść na siłownie ;)
A co do walki ze ścinaniem jest na to jedna rada dość prosta... wystarczy otaśmować trasę... a przynajmniej zakręty i będzie po sprawie. Ale za rok już w Lubinie będzie atest oznaczone kilometry i 700 biegaczy!! |
| | | | | |
|
2010-10-18, 11:51
2010-10-18, 11:31 - szlaku13 napisał/-a:
Nacisku nie było żadnego, bo organizator raczej nie uporałby się z tyloma dyskwalifikacjami... ;) Walka? Chyba z wiatrakami byłaby skuteczniejsza... ;) |
Niestety, wraca odwieczny problem... I z każdym rokiem będzie on coraz większy, bo coraz więcej osób decyduje się na start w zawodach, a nasze miasta tak szybko nie rosną ;)
Jeśli Organizator decyduje się na trasę wąskimi uliczkami miasta, z bardzo dużą ilością zakrętów, to nie wierzę, że nie będzie ścinania zakrętów, jeśli jedynym sposobem "walki" z takim zjawiskiem będzie straszenie "dyskwalifikacjami"...
Zresztą żaden zapis w Regulaminie zawodów nie wspominał o takowych dyskwalifikacjach ani też o zakazie wbiegania na chodnik. Ale i to nie załatwiłoby sprawy, gdyż podczas biegu górę biorą emocje i walka o wynik. Jeśli trasa nie jest odpowiednio zabezpieczona - zwłaszcza na zakrętach, to niestety nic się nie zmieni.
Arturze, nie gniewaj się, ale myślę że zabieganie innym drogi na zakrętach może jedynie doprowadzić do jakiegoś nieszczęśliwego wypadku. Chyba nie tędy droga... ;) |
| | | | | |
|
2010-10-18, 11:54
| Dzięki za tak liczny udział i za uwypuklenie niedociągnięć które wyszły w trakcie biegu. Mam nadzieję, w imieniu organizatorów, iż w przyszłym roku je wyelimujemy i bieg będzie w Naszej/Waszej rankingowej ocenie na 10 z plusem. Sedrczenie zapraszam na przyszłoroczny XXVI Bieg Barbórkowy o Lampkę Górniczą w Lubinie - październik 2011r. |
| | | | | |
|
2010-10-18, 12:01
2010-10-18, 11:43 - Honzo napisał/-a:
hmmm fakt faktem parę zakrętów ściąłem jak się patrzy ale ogólnie starałem się biec przy chodniku ale nie zawsze to było możliwe by pobiec normalnie i nie zostać powalony przez skracacza... chyba muszę iść na siłownie ;)
A co do walki ze ścinaniem jest na to jedna rada dość prosta... wystarczy otaśmować trasę... a przynajmniej zakręty i będzie po sprawie. Ale za rok już w Lubinie będzie atest oznaczone kilometry i 700 biegaczy!! |
| Czy ja wiem... Osobiście widziałem dwóch panów (jeden ok. 60-tki), którzy scinali nawet tam, gdzie były trwale barierki, wbiegając przed nimi... Ten starszy "ciął jak zły", a jakis czas potem widziałem jak się "wypier...lił" (sorki, ale najlepiej pasuje takie określenie)... Wątpię by to czegoś go nauczyło... Na pewno jednak taśmy wielu powstrzymają i bieg będzie bardziej czysty i przejrzysty... |
| | | | | |
|
2010-10-18, 12:02
2010-10-18, 11:51 - dario_7 napisał/-a:
Niestety, wraca odwieczny problem... I z każdym rokiem będzie on coraz większy, bo coraz więcej osób decyduje się na start w zawodach, a nasze miasta tak szybko nie rosną ;)
Jeśli Organizator decyduje się na trasę wąskimi uliczkami miasta, z bardzo dużą ilością zakrętów, to nie wierzę, że nie będzie ścinania zakrętów, jeśli jedynym sposobem "walki" z takim zjawiskiem będzie straszenie "dyskwalifikacjami"...
Zresztą żaden zapis w Regulaminie zawodów nie wspominał o takowych dyskwalifikacjach ani też o zakazie wbiegania na chodnik. Ale i to nie załatwiłoby sprawy, gdyż podczas biegu górę biorą emocje i walka o wynik. Jeśli trasa nie jest odpowiednio zabezpieczona - zwłaszcza na zakrętach, to niestety nic się nie zmieni.
Arturze, nie gniewaj się, ale myślę że zabieganie innym drogi na zakrętach może jedynie doprowadzić do jakiegoś nieszczęśliwego wypadku. Chyba nie tędy droga... ;) |
| Dlatego też chcemy w przyszłym roku wrócić do starej sprawdzonej trasy z lat 2005-2007, która sama eliminowała możliwość skaracania gdyż była bardzo prosta. Starszenie dyskwalifiakcjami było w tym roku dosłowne gdyż jeden zawodnik został zdjęty z trasy za przebiegnięcie przez park na ulicy Niepodległości. Niestety "biegania chodnikowego" mimo zwracania uwagi przez sędziów nie dało się Nam całkowice wyeliminować, gdyż musielibyśmy zdjąc z trasy ok. 90% uczestników biegów. Wyszliśmy także z założenia (może błędnego), iż każdy ma swoje sumienie i wie czy uczestniczy w biegu ulicznym czy chodnikowym. A na przyszły rok tam gdzie będzie mozliwość skrótu to zastosujemy taśmę. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-10-18, 12:08
2010-10-18, 11:51 - dario_7 napisał/-a:
Niestety, wraca odwieczny problem... I z każdym rokiem będzie on coraz większy, bo coraz więcej osób decyduje się na start w zawodach, a nasze miasta tak szybko nie rosną ;)
Jeśli Organizator decyduje się na trasę wąskimi uliczkami miasta, z bardzo dużą ilością zakrętów, to nie wierzę, że nie będzie ścinania zakrętów, jeśli jedynym sposobem "walki" z takim zjawiskiem będzie straszenie "dyskwalifikacjami"...
Zresztą żaden zapis w Regulaminie zawodów nie wspominał o takowych dyskwalifikacjach ani też o zakazie wbiegania na chodnik. Ale i to nie załatwiłoby sprawy, gdyż podczas biegu górę biorą emocje i walka o wynik. Jeśli trasa nie jest odpowiednio zabezpieczona - zwłaszcza na zakrętach, to niestety nic się nie zmieni.
Arturze, nie gniewaj się, ale myślę że zabieganie innym drogi na zakrętach może jedynie doprowadzić do jakiegoś nieszczęśliwego wypadku. Chyba nie tędy droga... ;) |
Darku... gniewam się! ;)))
A co do chodników... ja wbiegam na nie wówczas gdy "idą" równolegle z szosą, a jest ścisk... w tym przypadku metrów nie nadrobisz, a na niektórych zakrętach można nawet kilka czy kilkanaście, bo i takie "orły" biegają... Na tych trzech pętlach metrów nadrobić mozna było bez liku, a summa summarum... czasu mozna było urwać nawet grubo ponad 30 sekund... takie są moje rachunki podparte obserwacjami... |
| | | | | |
|
2010-10-18, 12:11
2010-10-18, 12:08 - szlaku13 napisał/-a:
Darku... gniewam się! ;)))
A co do chodników... ja wbiegam na nie wówczas gdy "idą" równolegle z szosą, a jest ścisk... w tym przypadku metrów nie nadrobisz, a na niektórych zakrętach można nawet kilka czy kilkanaście, bo i takie "orły" biegają... Na tych trzech pętlach metrów nadrobić mozna było bez liku, a summa summarum... czasu mozna było urwać nawet grubo ponad 30 sekund... takie są moje rachunki podparte obserwacjami... |
| A widzisz!!!... A na chodnik nie powinno się wbiegać nawet jak "idzie" równolegle - chodniki są dla kibiców! :))) |
| | | | | |
|
2010-10-18, 12:11
2010-10-18, 11:51 - dario_7 napisał/-a:
Niestety, wraca odwieczny problem... I z każdym rokiem będzie on coraz większy, bo coraz więcej osób decyduje się na start w zawodach, a nasze miasta tak szybko nie rosną ;)
Jeśli Organizator decyduje się na trasę wąskimi uliczkami miasta, z bardzo dużą ilością zakrętów, to nie wierzę, że nie będzie ścinania zakrętów, jeśli jedynym sposobem "walki" z takim zjawiskiem będzie straszenie "dyskwalifikacjami"...
Zresztą żaden zapis w Regulaminie zawodów nie wspominał o takowych dyskwalifikacjach ani też o zakazie wbiegania na chodnik. Ale i to nie załatwiłoby sprawy, gdyż podczas biegu górę biorą emocje i walka o wynik. Jeśli trasa nie jest odpowiednio zabezpieczona - zwłaszcza na zakrętach, to niestety nic się nie zmieni.
Arturze, nie gniewaj się, ale myślę że zabieganie innym drogi na zakrętach może jedynie doprowadzić do jakiegoś nieszczęśliwego wypadku. Chyba nie tędy droga... ;) |
Cytując Darka...
Arturze, nie gniewaj się, ale myślę że zabieganie innym drogi na zakrętach może jedynie doprowadzić do jakiegoś nieszczęśliwego wypadku.
...dodam od siebie...
Nie zwykłam skracać sobie trasy biegu, ale tym razem zrobiłam to dwukrotnie, bo..obok mnie biegł taki rosły jak Artur i ewidentnie zamierzał skrócić sobie..
Nie jestem maleńka....ale miałam obawy, że "zdepcze" mnie, cóż miałam zrobić..wleciałam i ja..
Jasne, że mogłam zwolnić...i poczekać aż wbiegnie:)) |
|
|
|
| |
