|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek zamknięty ogólnodostępny | | Wątek założył | Radom (2010-01-11) | | Ostatnio komentował | Admin (2010-01-16) | | Aktywnosc | Komentowano 105 razy, czytano 1322 razy | | Lokalizacja | | | Sponsor watku | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:
1 2 3 4 5 6 |
| Do tego tematu podpięte są newsy:
| | |
|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2010-01-15, 10:56
2010-01-15, 10:39 - rudi222 napisał/-a:
Jeśli chodzi o mnie to może być, ale niestety z tego grona liczba uczestników skurczłaby się do kilku osób. No, ale moje szanse bardzo by wzrosły... |
A dla mnie to byłaby już totalna porażka... podział na elity...
Każdy, kto jest członkiem ISS ma prawo wziąć udział w kazdym konkursie i cieszyć się z ewentualnej wygranej, w tym przypadku z wyjazdu i startu w maratonie, choćby na czworaka i w czasie 7 godzin... A wstyd...? Co to takiego? Wstyd to raczej czytać takie komentarze... Bieganie jest dla każdego... żaden wynik nie jest powodem do wstydu ani do wyśmiewania przez innych. Każdy kto poczynił krok ku tej wspaniałej formie aktywności jest bohaterem i miłe jest, jeśli jego śladem pójdą następni, a takie komentarze nie posłużą integracji i popularyzacji. Mamy elity w rządzie itp. i niech na tym pozostanie... |
| | | | | |
|
2010-01-15, 11:00
niech jedzie bosy
| a może zamiast limitów czasowych niech organizatorzy wybiorą zwycięzcę w osobie znanego wszystkim "bosego" biegacza. Ostatnio odmroził sobie stopy to mógłby troszkę sobie "odbić" chociaż na Kanarach nie ma w tej chwili upałów. Dla jasności nie kpię tu sobie z nikogo. Biegłem ostatnio z gościem w Toruniu i naprawdę "full respect". Mam nadzieję, że jeszcze nie raz pobiegnie z nami bo ma chłop osobowość i dodaje koloru imprezom. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-01-15, 11:09
2010-01-15, 10:56 - szlaku13 napisał/-a:
A dla mnie to byłaby już totalna porażka... podział na elity...
Każdy, kto jest członkiem ISS ma prawo wziąć udział w kazdym konkursie i cieszyć się z ewentualnej wygranej, w tym przypadku z wyjazdu i startu w maratonie, choćby na czworaka i w czasie 7 godzin... A wstyd...? Co to takiego? Wstyd to raczej czytać takie komentarze... Bieganie jest dla każdego... żaden wynik nie jest powodem do wstydu ani do wyśmiewania przez innych. Każdy kto poczynił krok ku tej wspaniałej formie aktywności jest bohaterem i miłe jest, jeśli jego śladem pójdą następni, a takie komentarze nie posłużą integracji i popularyzacji. Mamy elity w rządzie itp. i niech na tym pozostanie... |
ZGADZAM SIĘ
a kolegów z poczuciem bycia elitą zapraszam do eliminacji na najbliższą Olimpiadę. PZLA ustala limity czasowe do startu więc możecie się wykazać. A ja będę szczerze kibicował waszym startom niezależnie od wyniku. |
| | | | | |
|
2010-01-15, 11:26
2010-01-15, 10:56 - szlaku13 napisał/-a:
A dla mnie to byłaby już totalna porażka... podział na elity...
Każdy, kto jest członkiem ISS ma prawo wziąć udział w kazdym konkursie i cieszyć się z ewentualnej wygranej, w tym przypadku z wyjazdu i startu w maratonie, choćby na czworaka i w czasie 7 godzin... A wstyd...? Co to takiego? Wstyd to raczej czytać takie komentarze... Bieganie jest dla każdego... żaden wynik nie jest powodem do wstydu ani do wyśmiewania przez innych. Każdy kto poczynił krok ku tej wspaniałej formie aktywności jest bohaterem i miłe jest, jeśli jego śladem pójdą następni, a takie komentarze nie posłużą integracji i popularyzacji. Mamy elity w rządzie itp. i niech na tym pozostanie... |
Tak bieganie jest dla każdego, i chwała wszystkim biegającym, ale dla mnie nie wystarczy przebiec Maraton żeby nazywać się maratończykiem.
Dla mnie ktoś kto biega Maraton minimum poniżej 4godz. może się nazywać maratończykiem.
Wiem że to niektórych zirytuje, ale to dobrze, zmusi was to do jeszcze większej pracy i większego dążenia do poprawy wyników. |
| | | | | |
|
2010-01-15, 11:43
2010-01-15, 11:26 - rudi222 napisał/-a:
Tak bieganie jest dla każdego, i chwała wszystkim biegającym, ale dla mnie nie wystarczy przebiec Maraton żeby nazywać się maratończykiem.
Dla mnie ktoś kto biega Maraton minimum poniżej 4godz. może się nazywać maratończykiem.
Wiem że to niektórych zirytuje, ale to dobrze, zmusi was to do jeszcze większej pracy i większego dążenia do poprawy wyników. |
I na szczęście organizatorzy biegów nie hołdują takiemu mysleniu, nawet na największych światowych imprezach...
A tak na marginesie... mozemy głębiej wejść w polemikę... dla mnie Maratończykiem mógłby być ktoś, kto pokona ten dystans z miejscowości Marathonas do Aten (bardzo logiczne)... na szczęście, nie jestem aż tak "czepliwy" szczegółów
A po drugie... jeśli juz mowa o limitach czasowych... Ile czasu zajęło przebiegnięcie Filippidesowi dystansu, od którego wszystko się zaczęło...?
Dobrze, że biedak nie dożył chwili, kiedy okazałoby się, że nie jest Maratończykiem, bo potrzebował na to więcej niz 4 godziny... Pewnie nie przeżyłby tego... :) Co za różnica, i tak nie przeżył... ale chwała mu za jego czyn... |
| | | | | |
|
2010-01-15, 11:51
2010-01-15, 10:17 - rudi222 napisał/-a:
Myślę że zapomnieliście po co ewentualnie ktoś tam pojedzie, nie na wycieczkę, trzeba przebiec Maraton i nie przynieść nam wszystkim wstydu.
Ja na miejscu organizatora wyznaczyłbym minimum np. 3.30 bo dlaczego ma jechać ktoś kto przeczłapie maraton w 5 godz. nie macie wstydu!!! |
i co jeszcze... może zakaz picia piwa w trakcie biegu?
jesli mnie wylosują to ewidentnie mam zamiar biec 5h,
ciesząc się atmosferą, robiąc zdjęcia i rozmawiając...
|
| | | | | |
|
2010-01-15, 11:57
2010-01-15, 11:43 - szlaku13 napisał/-a:
I na szczęście organizatorzy biegów nie hołdują takiemu mysleniu, nawet na największych światowych imprezach...
A tak na marginesie... mozemy głębiej wejść w polemikę... dla mnie Maratończykiem mógłby być ktoś, kto pokona ten dystans z miejscowości Marathonas do Aten (bardzo logiczne)... na szczęście, nie jestem aż tak "czepliwy" szczegółów
A po drugie... jeśli juz mowa o limitach czasowych... Ile czasu zajęło przebiegnięcie Filippidesowi dystansu, od którego wszystko się zaczęło...?
Dobrze, że biedak nie dożył chwili, kiedy okazałoby się, że nie jest Maratończykiem, bo potrzebował na to więcej niz 4 godziny... Pewnie nie przeżyłby tego... :) Co za różnica, i tak nie przeżył... ale chwała mu za jego czyn... |
...nic dodać...nic ująć...
...w pełni się z Tobą zgadzam Arturze...
...uważam także, że niejednokrotnie jest tak, iż o wiele więcej pracy i wysiłku kosztuje kogoś przebiegnięcie maratonu poniżej 5 godzin...niż kogoś innego np. w 3:30...wszak nie każdy ma predyspozycje i zdrowie...
...dla mnie maratończykiem jest ten, kto odważył zmierzyć się z tym dystansem i osiągnął metę...i chylę czoła przed każdym, który tego dokonał...bez względu na wiek, płeć i osiągnięty czas... |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-01-15, 12:30
2010-01-15, 11:57 - kudlaty_71 napisał/-a:
...nic dodać...nic ująć...
...w pełni się z Tobą zgadzam Arturze...
...uważam także, że niejednokrotnie jest tak, iż o wiele więcej pracy i wysiłku kosztuje kogoś przebiegnięcie maratonu poniżej 5 godzin...niż kogoś innego np. w 3:30...wszak nie każdy ma predyspozycje i zdrowie...
...dla mnie maratończykiem jest ten, kto odważył zmierzyć się z tym dystansem i osiągnął metę...i chylę czoła przed każdym, który tego dokonał...bez względu na wiek, płeć i osiągnięty czas... |
Serce! Jeśli to, co robimy, robimy z sercem, jesteśmy wielcy, a wyniki... służą jedynie kwalifikacji w tabelach i innych statystykach... Zwycięzcą jest każdy kto przebiegnie dwie linie... Startu i Mety... Dla wielu najtrudniej jest pokonać ta pierwszą, dlatego pomóżmy im... Dlatego, zamiast dokonywać podziałów na lepszych i gorszych, cieszmy się własnym bieganiem, cieszmy się bieganiem innych, dopingujmy sie wzajemnie i zachęcajmy nowych adeptów do przełamania się i pokonania po raz pierwszy linii Startu... tej najtrudniejszej... Temu służy Portal "MP"
A na Teneryfie niech pobiegnie "szczęściarz", bez wzgledu na to jakimi życiówkami może sie pochwalić... |
| | | | | |
|
2010-01-15, 13:02
limit
W Gran Canaria Marathon jest limit 5 godzin na ukończenie.
|
| | | | | |
|
2010-01-15, 13:05
2010-01-15, 13:02 - 176fm napisał/-a:
W Gran Canaria Marathon jest limit 5 godzin na ukończenie.
|
| Tak więc, ilu z was odpada ? |
| | | | | |
|
2010-01-15, 13:07
2010-01-15, 13:02 - 176fm napisał/-a:
W Gran Canaria Marathon jest limit 5 godzin na ukończenie.
|
| No... chyba trochę wychyliłem się z tymi 7-mioma godzinami na czworaka... :) Ale 5 godzin to również sporo czasu i wszystko jasne... :) |
| | | | | |
|
2010-01-15, 13:23
2010-01-15, 13:05 - rudi222 napisał/-a:
Tak więc, ilu z was odpada ? |
| Na szczescie nikt nie odpada. Ten kto wygra wycieczke moze przeciez nie zmiescic sie w limicie bez zadnych konsekwencji. Najwyzej nie zostanie sklasyfikowany. Rownie dobrze konkurs moze wygrac rudi222 albo Mirza (ktory tytuluje mnie swoim kolega mimo iz ja zwracam sie do niego per Pan) i podczas swojego biegu na 2:45 zlapia kontuzje i tez moga nie ukonczyc. Elita zapomniala ze uczestnicy sa na roznym etapie przygotowan do sezonu biegowego i z czasami moze byc roznie. Jesli jest sie czegos wstydzic to najwyzej tego ze probujecie Panowie robic sztuczne podzialy. I tutaj musze pochwalic organizatorow ze robia konkurs dla wszystkich i nie sugeruja sie zdaniem "elyty". Pozdrawiam |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-01-15, 13:32
nie wszyscy mają poczucie humoru
2010-01-15, 13:23 - Prezol napisał/-a:
Na szczescie nikt nie odpada. Ten kto wygra wycieczke moze przeciez nie zmiescic sie w limicie bez zadnych konsekwencji. Najwyzej nie zostanie sklasyfikowany. Rownie dobrze konkurs moze wygrac rudi222 albo Mirza (ktory tytuluje mnie swoim kolega mimo iz ja zwracam sie do niego per Pan) i podczas swojego biegu na 2:45 zlapia kontuzje i tez moga nie ukonczyc. Elita zapomniala ze uczestnicy sa na roznym etapie przygotowan do sezonu biegowego i z czasami moze byc roznie. Jesli jest sie czegos wstydzic to najwyzej tego ze probujecie Panowie robic sztuczne podzialy. I tutaj musze pochwalic organizatorow ze robia konkurs dla wszystkich i nie sugeruja sie zdaniem "elyty". Pozdrawiam |
Widzę, że pożartować nie wolno. Limit 2:45 jest dla mnie tak dalece nieosiągalny, że nawet nie próbuję go sobie wyobrazić. Podejrzewam, że na obecnym etapie także z 3:30 miałbym problemy.
PS Nie wiedziałem, że w środowisku biegaczy uchowali się jeszcze jacyś Panowie. Pan Biegacz. Jak to brzmi! |
| | | | | |
|
2010-01-15, 13:39
2010-01-15, 09:11 - Mirza napisał/-a:
Kolego. Od początku nie masz racji. Twoją odpowiedzią na logiczne argumenty jest obrażanie kolegów. Niestety, przez Ciebie ta dyskusja zeszła do poziomu betonu (intelektualnego, jak sam zauważyłeś). I to było jedyne twoje sensowne spostrzeżenie. |
Po pierwsze nikogo nie obrazilem. Jesli poczul sie Pan dotkniety okresleniem "intelektualny beton" to znaczy ze sie Pan z nim identyfikuje. Wlasnie dlatego tego epitetu nie skierowalem do nikogo bezposrednio zeby nikogo nie urazic. Po drugie z Pana wypowiedzi mozna wnioskowac ze nie czytal Pan wszystkich postow (rowniez moich) i zdaje sie Pan nie miec pojecia o logicznych argumentach jakie przedtawilem w tej polemice. Po trzecie kompletnie nie zrozumial Pan wypowiedzi mariotud"a przez co Pana komentarz do jego postow byl po prostu panska intelektualna kompromitacja. Ale dzieki temu wiem dlaczego nie rozumie Pan mojej argumentacji. Wiec podam kolejny przyklad: urodzilem sie w sierpniu 1980 roku ale jak latwo policzyc nie mam 30 lat tylko 29 lat i 5 miesiecy. Wiec panski uproszczony wzor (2010-1980=30) od samego poczatku w tej dyskusji jest BLEDNY. Ale nie łudze sie ze Pan to zrozumie.
P.S. Rozumiem panska kurtuazje w tytulowaniu mnie "kolega" ale mam wrazenie ze jest to troche nieszczere z Pana strony. Pozdrawiam i mam nadzieje ze ma Pan na tyle dystansu ze nie poczuje sie Pan dotkniety ta wypowiedzia.
Podrowienia dla MARIOTUD"a |
| | | | | |
|
2010-01-15, 13:41
2010-01-15, 13:32 - Mirza napisał/-a:
Widzę, że pożartować nie wolno. Limit 2:45 jest dla mnie tak dalece nieosiągalny, że nawet nie próbuję go sobie wyobrazić. Podejrzewam, że na obecnym etapie także z 3:30 miałbym problemy.
PS Nie wiedziałem, że w środowisku biegaczy uchowali się jeszcze jacyś Panowie. Pan Biegacz. Jak to brzmi! |
| Prostackie poczucie humoru mnie nie smieszy. Pozdrawiam Pana bardzo serdzecznie i zycze Panu zeby panskie poczucie humoru przelozylo sie troche na umiejetnosc zdystansowania sie i chlodnej analizy. |
| | | | | |
|
2010-01-15, 13:48
2010-01-15, 13:32 - Mirza napisał/-a:
Widzę, że pożartować nie wolno. Limit 2:45 jest dla mnie tak dalece nieosiągalny, że nawet nie próbuję go sobie wyobrazić. Podejrzewam, że na obecnym etapie także z 3:30 miałbym problemy.
PS Nie wiedziałem, że w środowisku biegaczy uchowali się jeszcze jacyś Panowie. Pan Biegacz. Jak to brzmi! |
| Zachowanie elementarnych zasad kultury podpowiada ze do osob ktorych nie znamy zwracamy sie per Pan/Pani. Zwlaszcza do osob starszych, co nie znaczy ze do mlodszych moza mowic per "ty". A poza tym nikt nie uzyl okreslenia "Pan Biegacz". Takie "mącenie" dyskusji zeby ukryc swoje braki w kulturze jest pozbawione klasy. Pozdrawiam |
| | | | | |
|
2010-01-15, 17:14
Panie Hyży
Myślałem, żeby skończyć już tę dyskusje, bo z osobami, które zjadły wszystkie rozumy dyskutować się nie da. Uznałem jednak, że na koniec wyjaśnię kilka spraw.
Nie ma żadnych wątpliwości, że w sporze o wiek biura Itaka nie miał Pan racji. Jak już kilka razy pisałem to jest prosta arytmetyka. Gdy mówimy o latach, posługujemy się latami, jak o miesiącach, miesiącami, jak o wiekach, wiekami. Ile lat trwała II wojna w Europie. Każdy odpowie 6, ale Pan 5. Nie dostrzega pan tej subtelmej różnicy..
Określenie "intelektualny beton" było skierowane do wszystkich, którzy mają inne zdanie niż Pan, wiec także do mnie. Odezwałem się w swoim, ale nie tylko imieniu. Inni widocznie uznali, że bezpiecznie sie nie odzywać, żeby znów nie zostać oplutym, co na tym forum nie zdarza się tak często.
To oczywiście nie koniec, ale początek pańskich wyjątkowo chamskich i nie na miejscu określeń, jak: intelektualna kompromitacja, czy prostackie poczucie humoru.
Trudno się oprzeć wrażeniu, że właśnie panu zabrakło znajomości "elementarnych zasad kultury", na które tak chętnie się pan powołuje. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-01-15, 17:38
2010-01-15, 17:14 - Mirza napisał/-a:
Myślałem, żeby skończyć już tę dyskusje, bo z osobami, które zjadły wszystkie rozumy dyskutować się nie da. Uznałem jednak, że na koniec wyjaśnię kilka spraw.
Nie ma żadnych wątpliwości, że w sporze o wiek biura Itaka nie miał Pan racji. Jak już kilka razy pisałem to jest prosta arytmetyka. Gdy mówimy o latach, posługujemy się latami, jak o miesiącach, miesiącami, jak o wiekach, wiekami. Ile lat trwała II wojna w Europie. Każdy odpowie 6, ale Pan 5. Nie dostrzega pan tej subtelmej różnicy..
Określenie "intelektualny beton" było skierowane do wszystkich, którzy mają inne zdanie niż Pan, wiec także do mnie. Odezwałem się w swoim, ale nie tylko imieniu. Inni widocznie uznali, że bezpiecznie sie nie odzywać, żeby znów nie zostać oplutym, co na tym forum nie zdarza się tak często.
To oczywiście nie koniec, ale początek pańskich wyjątkowo chamskich i nie na miejscu określeń, jak: intelektualna kompromitacja, czy prostackie poczucie humoru.
Trudno się oprzeć wrażeniu, że właśnie panu zabrakło znajomości "elementarnych zasad kultury", na które tak chętnie się pan powołuje. |
Mariusz, czego oczekiwać po człowieku, który na podstawie jednego wpisu potrafi określić poziom inteligencji, a raczej jej brak ?
Co jakiś czas na portalu pojawia się jakiś "dżentelmen", który zajmuje się zaczepianiem innych.
Twoje ostatnie 2 zdania mówią o gościu wszystko. |
| | | | | |
|
2010-01-15, 17:50
2010-01-15, 17:14 - Mirza napisał/-a:
Myślałem, żeby skończyć już tę dyskusje, bo z osobami, które zjadły wszystkie rozumy dyskutować się nie da. Uznałem jednak, że na koniec wyjaśnię kilka spraw.
Nie ma żadnych wątpliwości, że w sporze o wiek biura Itaka nie miał Pan racji. Jak już kilka razy pisałem to jest prosta arytmetyka. Gdy mówimy o latach, posługujemy się latami, jak o miesiącach, miesiącami, jak o wiekach, wiekami. Ile lat trwała II wojna w Europie. Każdy odpowie 6, ale Pan 5. Nie dostrzega pan tej subtelmej różnicy..
Określenie "intelektualny beton" było skierowane do wszystkich, którzy mają inne zdanie niż Pan, wiec także do mnie. Odezwałem się w swoim, ale nie tylko imieniu. Inni widocznie uznali, że bezpiecznie sie nie odzywać, żeby znów nie zostać oplutym, co na tym forum nie zdarza się tak często.
To oczywiście nie koniec, ale początek pańskich wyjątkowo chamskich i nie na miejscu określeń, jak: intelektualna kompromitacja, czy prostackie poczucie humoru.
Trudno się oprzeć wrażeniu, że właśnie panu zabrakło znajomości "elementarnych zasad kultury", na które tak chętnie się pan powołuje. |
a może ta wojna trwała 7 lat? w "39, "40, "41, "42, "43, "44 oraz "45.
a Itaka funkcjonuje juz 22 lata? "89, "90... 2010? Czyżby nie było prawidłowej odpowiedzi w opcjach do wyboru?
A tak poważniej, to moim zdaniem nieprecyzyjne, jak się okazało, sformułowanie pytania powoduje, że w zależności od interpretacji pytania odpowiedź jest różna.
Ja sam początkowo chciałem zaznaczyć 21 lat (bo od "89) ale po wejściu na stronę grzmotnął mnie po oczach banner z liczbą 20. I tak też zaznaczyłem. Ale teraz przeczytawszy post ogranizatora posłusznie zmieniam na 21, mimo, że uważam że najsensowniejszą odpowiedzią jest 20. Ale to jak juz wspomniałem kwestia interpretacji a akurat interpretacja organizatora będzie tu decydować zapewne.
Pozdrawiam i obiecuję opisać jak było na Wyspach Kanaryjskich :) |
| | | | | |
|
2010-01-15, 18:08
| Uffff, a był taki moment, że chciałem wziąć udział w tym konkursie. Na szczęście jestem leniwy. |
|
|
|
| |
