|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |  | | Status | Wątek zamknięty ogólnodostępny | | Wątek założył | owad103 (2009-09-09) | | Ostatnio komentował | zgrzecho (2010-11-15) | | Aktywnosc | Komentowano 620 razy, czytano 1652 razy | | Lokalizacja | | | Sponsor watku | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2010-04-03, 19:08
| Szukam transportu z Ustki do Dębna.Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt. |
| | | | | |
|
2010-04-03, 23:11
Ekipa na 3:20
| planuję zrobić 3:20, zapraszam chetnych, bo w kupie zawsze raźniej :) |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-04-04, 12:53
| Tydzień do startu a na liście nie wiadomo czy doszła opłata startowa czy nie ..... Pozdro |
| | | | | |
|
2010-04-04, 18:40
Na szczęście ten kolega
2010-04-02, 08:57 - Gulunek napisał/-a:
No jeżeli Kolega truchta maraton w 3 h to aż strach pomyśleć jaki jest mocny jak ma formę ;-))) Wracaj szybko do zdrowia przecież to Mistrzostwa Polski, biegnąc w drugim zakresie możesz wygrać ;-) Pozdrawiam |
"anonim - dynamometr" nigdy jej ( tej niby formy ) nie miał dlatego nigdy nie przebiegł pełnego maratonu, a te wymienione przez niego cyfry to tylko domniemanie jego "bujnej" wyobraźni.
Aż dziw bierze, że odpowiadasz na wpis takiego kompletnego anonima. |
| | | | | |
|
2010-04-04, 19:00
2010-04-04, 18:40 - Piotr 63 napisał/-a:
"anonim - dynamometr" nigdy jej ( tej niby formy ) nie miał dlatego nigdy nie przebiegł pełnego maratonu, a te wymienione przez niego cyfry to tylko domniemanie jego "bujnej" wyobraźni.
Aż dziw bierze, że odpowiadasz na wpis takiego kompletnego anonima. |
Drogi kolego Piotrze, niestety jesteś w błędzie, w życiu przebiegłem 8 maratonów (jeśli dobrze policzyłem)dwa razy zszedłem z trasy raz w Otwocku 85r, drugi raz w Budapeszcie i tego oczywiście nie liczę, co do wyników to są to wyniki lepsze od twoich, no ale czy to jest istotne że 20 lat temu biegałem w granicach pierwszej klasy sportowej, bo taką miałem właśnie w maratonie.
Dzisiaj najgorszy wynik jaki osiągnąłem to 3.10 było to w ubiegłym roku i biegłem (truchtałem) po kontuzji i właśnie wtedy zrozumiałem co to znaczy biec na 3.00 godz. jeśli ja nie biegałem przez trzy tygodnie a nabiegałem 3.10 no to każdy solidnie biegający amator bez problemu powinien tyle nabiegać. |
| | | | | |
|
2010-04-04, 20:34
2010-04-04, 19:00 - rudi222 napisał/-a:
Drogi kolego Piotrze, niestety jesteś w błędzie, w życiu przebiegłem 8 maratonów (jeśli dobrze policzyłem)dwa razy zszedłem z trasy raz w Otwocku 85r, drugi raz w Budapeszcie i tego oczywiście nie liczę, co do wyników to są to wyniki lepsze od twoich, no ale czy to jest istotne że 20 lat temu biegałem w granicach pierwszej klasy sportowej, bo taką miałem właśnie w maratonie.
Dzisiaj najgorszy wynik jaki osiągnąłem to 3.10 było to w ubiegłym roku i biegłem (truchtałem) po kontuzji i właśnie wtedy zrozumiałem co to znaczy biec na 3.00 godz. jeśli ja nie biegałem przez trzy tygodnie a nabiegałem 3.10 no to każdy solidnie biegający amator bez problemu powinien tyle nabiegać. |
Twoje "Powinien tyle nabiegać" jest tylko Twoim subiektywnym wytworem wyobraźni.... chyba chciałeś napisać "przetruchtać"....
Truchtałeś maraton po kontuzji..... po co ?? , w 3 h ..... hahahaha musiało to śmiesznie wyglądać, trucht w takim tempie.....
Większości solidnie biegających amatorów, którzy przybiegają w dogodnym dla siebie czasie, adekwatnym do wieku i możliwości organizmu do pięt anonimowy kolego nie dorosłeś więc nikogo w ten sposób nie obrażaj.....
|
| | | | | |
|
2010-04-04, 20:40
| | | | |
| | | | | |
|
2010-04-04, 20:53
2010-04-04, 20:34 - Gulunek napisał/-a:
Twoje "Powinien tyle nabiegać" jest tylko Twoim subiektywnym wytworem wyobraźni.... chyba chciałeś napisać "przetruchtać"....
Truchtałeś maraton po kontuzji..... po co ?? , w 3 h ..... hahahaha musiało to śmiesznie wyglądać, trucht w takim tempie.....
Większości solidnie biegających amatorów, którzy przybiegają w dogodnym dla siebie czasie, adekwatnym do wieku i możliwości organizmu do pięt anonimowy kolego nie dorosłeś więc nikogo w ten sposób nie obrażaj.....
|
| Tak, to jest moja subiektywna ocena, tylko nie wiem co Kolege tak zdenerwowało? Do Dębna też się wybieram i możemy pewne rzeczy ocenić (już nie subiektywnie)na trasie, tym bardziej że jestem ponad 10 lat starszy, czyli z takim dziadkiem przegrać... |
| | | | | |
|
2010-04-04, 21:26
2010-04-04, 20:53 - rudi222 napisał/-a:
Tak, to jest moja subiektywna ocena, tylko nie wiem co Kolege tak zdenerwowało? Do Dębna też się wybieram i możemy pewne rzeczy ocenić (już nie subiektywnie)na trasie, tym bardziej że jestem ponad 10 lat starszy, czyli z takim dziadkiem przegrać... |
Zdenerwowało ;-)))) Szydzisz sobie z zawodników słabszych od siebie ( oczywiście tylko teoretycznie słabszych ), biegających dla zdrowia i zabawy ... przynajmniej tak to wygląda, po za tym z anominmem ciężko się polemizuje.
Brnij dalej w swojej narcystycznej filozofii, serdecznie życzę Ci powodzenia i nie odwracaj uwagi od tego co napisałeś - truchtania w 3 h maratonu - jak jesteś taki dobry walcz o podium a nie schodzisz z trasy.... zresztą co to za maratończyk co się poddaje.
I nie zmieniaj tematu, nie będę zniżał się do tego żałosnego poziomu.
To wątek o Dębnie a nie Twoich "wyczynach", załóż sobie nowy i nie spamuj tutaj. |
| | | | | |
|
2010-04-04, 21:29
2010-04-04, 21:26 - Gulunek napisał/-a:
Zdenerwowało ;-)))) Szydzisz sobie z zawodników słabszych od siebie ( oczywiście tylko teoretycznie słabszych ), biegających dla zdrowia i zabawy ... przynajmniej tak to wygląda, po za tym z anominmem ciężko się polemizuje.
Brnij dalej w swojej narcystycznej filozofii, serdecznie życzę Ci powodzenia i nie odwracaj uwagi od tego co napisałeś - truchtania w 3 h maratonu - jak jesteś taki dobry walcz o podium a nie schodzisz z trasy.... zresztą co to za maratończyk co się poddaje.
I nie zmieniaj tematu, nie będę zniżał się do tego żałosnego poziomu.
To wątek o Dębnie a nie Twoich "wyczynach", załóż sobie nowy i nie spamuj tutaj. |
| Powiem więcej! Z anonimem (wyimaginowaną postacią)trudno rywalizować! |
| | | | | |
|
2010-04-04, 21:57
2010-04-04, 21:29 - shadoke napisał/-a:
Powiem więcej! Z anonimem (wyimaginowaną postacią)trudno rywalizować! |
Przetruchtać maraton w 3h? Też tak bym chciał. Może kiedyś się uda. Pod koniec ubiegłego sezonu chciałem pobiec w Dębnie na 3:30 - tak pobiec, nie truchtać. Ale uszkodziłem kolano i dopiero wracam do biegania
Marek, z anonimami się nie dysutuje, nie masz szans na wygranie w takich rozmowach. Bo nie wiesz z kim "fruwasz", można powiedzieć, że prowadzenie z anonimem dyskusji jest jak granie przez sieć, z przeciwnikiem który gra na kodach ;)
A tak na marginesie panie anonimie, nie ładnie kpić z ludzi (bo to tak wygląda, jak bys się naśmiewal z ludzi biegających powyżej 3h maraton) nie przedstawiając się. |
| | | | | |
|
2010-04-05, 08:29
2010-04-04, 21:26 - Gulunek napisał/-a:
Zdenerwowało ;-)))) Szydzisz sobie z zawodników słabszych od siebie ( oczywiście tylko teoretycznie słabszych ), biegających dla zdrowia i zabawy ... przynajmniej tak to wygląda, po za tym z anominmem ciężko się polemizuje.
Brnij dalej w swojej narcystycznej filozofii, serdecznie życzę Ci powodzenia i nie odwracaj uwagi od tego co napisałeś - truchtania w 3 h maratonu - jak jesteś taki dobry walcz o podium a nie schodzisz z trasy.... zresztą co to za maratończyk co się poddaje.
I nie zmieniaj tematu, nie będę zniżał się do tego żałosnego poziomu.
To wątek o Dębnie a nie Twoich "wyczynach", załóż sobie nowy i nie spamuj tutaj. |
| Marku, wyluzuj!... A niech sobie Puzzlowaty Dynamomen truchta maraton choćby i w dwie godziny! :))) |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-04-05, 09:09
| co raz blizej do niedzieli :) emocje powoli rosna! oby pogoda dopisala i wierze w to, ze bedzie super impreza :) do zobaczenia! |
| | | | | |
|
2010-04-05, 16:06
2010-04-04, 21:26 - Gulunek napisał/-a:
Zdenerwowało ;-)))) Szydzisz sobie z zawodników słabszych od siebie ( oczywiście tylko teoretycznie słabszych ), biegających dla zdrowia i zabawy ... przynajmniej tak to wygląda, po za tym z anominmem ciężko się polemizuje.
Brnij dalej w swojej narcystycznej filozofii, serdecznie życzę Ci powodzenia i nie odwracaj uwagi od tego co napisałeś - truchtania w 3 h maratonu - jak jesteś taki dobry walcz o podium a nie schodzisz z trasy.... zresztą co to za maratończyk co się poddaje.
I nie zmieniaj tematu, nie będę zniżał się do tego żałosnego poziomu.
To wątek o Dębnie a nie Twoich "wyczynach", załóż sobie nowy i nie spamuj tutaj. |
Niestety, ale jest tak że wielu lepszych zawodników chcą na siłę udowadniać że lepsi są i w gębie i chcą i na forum dominować nad wolniejszymi biegaczami. Pisanie głupot że ja biegam po 3.10 maratony więc każdy biegacz amator nawet długoletni powinien tyle biegać kojarzy się z klnąbrnymi nauczycielami którzy nie uznają słabszych uczniów a tylko tych najzdolniejszych nawet gdy ci słabsi tez się starają.To po prostu przechwalanie i brak zrozumienia. Jest pewna granica zdolności organizmu do pokonywania maratonu na danym pułapie i nie można jej pokonać nawet najlepszymi dietami,treningami i mając najlepszych fizjologów koło siebie.Mi ostatnio trudno było złamać nawet 4 godz choć życiówkę mam 4:54:55 a stary nie jestem by dalej ją łamać, ale naprawdę nie dawałem rady tego rozumiem i tych co nie mogą złamać po 4 i pół godziny a nawet 5! Słabsi zawodnicy rozumieją lepszych że mają taki pułap tlenowy i nogoi pozwalające na zrobienie 4 godzin i niżej i niech ci lepsi też zrozumieją slabszych bo często ta granica zrozumienia się zatraca a zaczyna się przechwalanie i grubiańskie unoszenie.
W Dębnie nie liczę na życiówkę,lecz złamanie 4 godzin a dobry wynik jak ma przyjść i tak przyjdzie!
|
| | | | | |
|
2010-04-05, 17:20
2010-04-05, 16:06 - Martix napisał/-a:
Niestety, ale jest tak że wielu lepszych zawodników chcą na siłę udowadniać że lepsi są i w gębie i chcą i na forum dominować nad wolniejszymi biegaczami. Pisanie głupot że ja biegam po 3.10 maratony więc każdy biegacz amator nawet długoletni powinien tyle biegać kojarzy się z klnąbrnymi nauczycielami którzy nie uznają słabszych uczniów a tylko tych najzdolniejszych nawet gdy ci słabsi tez się starają.To po prostu przechwalanie i brak zrozumienia. Jest pewna granica zdolności organizmu do pokonywania maratonu na danym pułapie i nie można jej pokonać nawet najlepszymi dietami,treningami i mając najlepszych fizjologów koło siebie.Mi ostatnio trudno było złamać nawet 4 godz choć życiówkę mam 4:54:55 a stary nie jestem by dalej ją łamać, ale naprawdę nie dawałem rady tego rozumiem i tych co nie mogą złamać po 4 i pół godziny a nawet 5! Słabsi zawodnicy rozumieją lepszych że mają taki pułap tlenowy i nogoi pozwalające na zrobienie 4 godzin i niżej i niech ci lepsi też zrozumieją slabszych bo często ta granica zrozumienia się zatraca a zaczyna się przechwalanie i grubiańskie unoszenie.
W Dębnie nie liczę na życiówkę,lecz złamanie 4 godzin a dobry wynik jak ma przyjść i tak przyjdzie!
|
| Też lecę na 4 h. Do spotkania na trasie ;-) Pozdro |
| | | | | |
|
2010-04-05, 17:37
Trzymam kciuki
2010-04-05, 17:20 - Gulunek napisał/-a:
Też lecę na 4 h. Do spotkania na trasie ;-) Pozdro |
| Pozdrawiam gorąco, ciekawe dyskusje, |
| | | | | |
|
2010-04-05, 19:20
Wtedy jak pamiętam...
2010-04-04, 19:00 - rudi222 napisał/-a:
Drogi kolego Piotrze, niestety jesteś w błędzie, w życiu przebiegłem 8 maratonów (jeśli dobrze policzyłem)dwa razy zszedłem z trasy raz w Otwocku 85r, drugi raz w Budapeszcie i tego oczywiście nie liczę, co do wyników to są to wyniki lepsze od twoich, no ale czy to jest istotne że 20 lat temu biegałem w granicach pierwszej klasy sportowej, bo taką miałem właśnie w maratonie.
Dzisiaj najgorszy wynik jaki osiągnąłem to 3.10 było to w ubiegłym roku i biegłem (truchtałem) po kontuzji i właśnie wtedy zrozumiałem co to znaczy biec na 3.00 godz. jeśli ja nie biegałem przez trzy tygodnie a nabiegałem 3.10 no to każdy solidnie biegający amator bez problemu powinien tyle nabiegać. |
..."jedynka" w maratonie to było - 2;20,00 lub 2;22,00 godz.
( teraz 2;23,00 godz.). jeśli tak biegałeś "anonimie" to nie powinieneś się wstydzić, a tym bardziej się bać ujawnić swoich danych osobowych ( jeśli by tak było ode mnie "głęboki" ukłon do ziemi i honor za wcześniejsze 2 wpisy troszkę Cię deprecjonujące. Pozdrawiam. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-04-05, 19:48
2010-04-05, 19:20 - Piotr 63 napisał/-a:
..."jedynka" w maratonie to było - 2;20,00 lub 2;22,00 godz.
( teraz 2;23,00 godz.). jeśli tak biegałeś "anonimie" to nie powinieneś się wstydzić, a tym bardziej się bać ujawnić swoich danych osobowych ( jeśli by tak było ode mnie "głęboki" ukłon do ziemi i honor za wcześniejsze 2 wpisy troszkę Cię deprecjonujące. Pozdrawiam. |
| | | | | |
|
2010-04-05, 19:48
2010-04-05, 19:20 - Piotr 63 napisał/-a:
..."jedynka" w maratonie to było - 2;20,00 lub 2;22,00 godz.
( teraz 2;23,00 godz.). jeśli tak biegałeś "anonimie" to nie powinieneś się wstydzić, a tym bardziej się bać ujawnić swoich danych osobowych ( jeśli by tak było ode mnie "głęboki" ukłon do ziemi i honor za wcześniejsze 2 wpisy troszkę Cię deprecjonujące. Pozdrawiam. |
| Do 86r. to było 2,26 i być może jeszcze dłużej ale tego dokładnie nie pamiętam, zastanawiałem się nad tym(ujawnieniem) ale jak sam dobrze wiesz nie zawsze to wychodzi na zdrowie, bo już wogóle nie mógłbym się wypowiedzieć na żaden temat, żeby nie opacznie zrozumianym przez "najbłyskotliwszego" na tym forum Gulunka... |
| | | | | |
|
2010-04-05, 20:05
2010-04-05, 19:48 - rudi222 napisał/-a:
Do 86r. to było 2,26 i być może jeszcze dłużej ale tego dokładnie nie pamiętam, zastanawiałem się nad tym(ujawnieniem) ale jak sam dobrze wiesz nie zawsze to wychodzi na zdrowie, bo już wogóle nie mógłbym się wypowiedzieć na żaden temat, żeby nie opacznie zrozumianym przez "najbłyskotliwszego" na tym forum Gulunka... |
| Miałem nic nie mówić ale wiesz co chłopie wielki szacunek za taki wynik zwłaszcza w maratonie, bo każdy kto biega i przebiega maraton i nie ważne w jakim czasie, zasługuje już na szacunek ! i dla mnie nie jest to aż tak ważne czy robi to 2:30 czy 5-6 godz. Twoje ujawnienie na pewno też nie spowoduje że nie będziesz się już mógł wypowiadać, ale wręcz odwrotnie:) Wiesz skromność to wielka sztuka,myślę że chyba Ci trochę jej brak a szkoda ! I Marek wel Gulunek słusznie powiedział, że to jest wątek o Dębnie, więc już nie spamuj i załóż sobie osobny wątek i proponuję już nie anonimowy:) Póki co cieszę się że znowu będę w Dębnie i powalczę o swoje 3:45, a może i lepiej :) Do zobaczenia :) |
|
|
|
| |
