| | | |
|
| 2010-09-19, 14:19 Jakie tempa? Jaki poziom?
2009-09-02, 10:48 - Admin napisał/-a:
Łukasz, przejmujesz wątek :-))) |
A podrzucicie koledzy jaki jest wasz poziom biegowy? Po wystrzeleniu zachodniej ścieżki nike w kosmos (nie przeze mnie bynajmniej :) ) poszukuje nowej grupy do wspólnego biegania.
Trasa jak czytam ok. 11km, tempo rozbieganek czy robicie też jakieś mocniejsze akcenty?
A może ktoś podrzuci na priv linka z garmina z mapką? |
|
| | | |
|
| 2010-09-19, 20:00
2010-09-19, 14:19 - kusak napisał/-a:
A podrzucicie koledzy jaki jest wasz poziom biegowy? Po wystrzeleniu zachodniej ścieżki nike w kosmos (nie przeze mnie bynajmniej :) ) poszukuje nowej grupy do wspólnego biegania.
Trasa jak czytam ok. 11km, tempo rozbieganek czy robicie też jakieś mocniejsze akcenty?
A może ktoś podrzuci na priv linka z garmina z mapką? |
Jaka ekipa taki poziom. Biegamy jak trzeba i 6:00/km a jak przyjdą charty to zdarza się i po 4:40/km - szybciej nie odnotowano, gdyż nie było potrzeby. To spotkanie wybitnie treningowo - pogaduchowo - rozrywkowe. Jak będzie konieczność to się podzielimy (bywało). Jak kto będzie chciał to pointerwałujemy, pobiegamy po schodach, zrobimy slalom wśród ludzi na "Manhattanie" i nawet wbiegniemy do Pasażu Grunwaldzkiego (jak boss pozwoli oczywiście). Wszystkich, dosłownie wszystkich zapraszamy. Trasa podstawowa wynosi 8 km. Jak będzie kto chciał to ja zawsze chętny do dokręcenia drugiej rundy - zwłaszcza zimą. Ludziska przychodźcie i na bank nie pożałujecie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-09-19, 20:02
Na pierwszej stronie tego wątku masz dokładną mapkę trasy podstawowej. Ta 11km to tylko od czasu do czasu jak było ciepło i jasno. |
|
| | | |
|
| 2010-09-20, 09:48 trasa, spotkania
2010-09-19, 20:02 - rav napisał/-a:
Na pierwszej stronie tego wątku masz dokładną mapkę trasy podstawowej. Ta 11km to tylko od czasu do czasu jak było ciepło i jasno. |
11km to ja się akurat nie boje :) bo takie rzeczy robi się przed śniadaniem :) ale na poważnie to zobaczę jak mi się kalendarz ułoży i postaram się kiedyś wskoczyć. Trochę mam do Was daleko, ja człowiek z zachodu... |
|
| | | |
|
| 2010-09-20, 14:16
Ja tez wpadne pobiegac 28.10 :)
pzdr wszystkich |
|
| | | |
|
| 2010-10-06, 16:08
Witam. Czy w najbliższy czwartek (07.10)też odbędzie się spotkanie? Planuję się pojawić...
Proszę o jakieś bliższe informacje. |
|
| | | |
|
| 2010-10-07, 08:41
Witam wszystkich! Jeżeli macie ochotę dziś wspólnie pobiegać, zapraszam jak zwykle o 19:00 na Plac Grunwaldzki. Pytacie czasami jaką trasą biegamy, ile km pokonujemy i jakim tempem to robimy. Wszystko zależy od tego kto na nasze spotkanie przyjdzie. Ja zawsze swoje tempo dostosuję do tego kto dopiero chce poznać alfabet biegowy. To samo odnosi się do dystansu. Jeżeli chodzi o trasę, wszystko rozgrywa się w okolicach wspomnianego Placu Grunwaldzkiego. Ostatnio spotkania zaszczycali bardziej zaawansowani biegacze i pokonywaliśmy około 11km. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie żeby przebiec, przemaszerować czy uskutecznić marszobieg na dystansie nawet jednego kilometra! Naprawdę, każdy znajdzie coś dla siebie. Ktoś kto lubi pobiegać więcej, zawsze znajdzie kompana w wśród bardziej zaawansowanych uczestników naszych spotkań, którzy z reguły przeważają. Na pewno Rafał z chęcią poprowadzi swoim ulubionym, nieco przedłużonym wariantem trasy własnego autorstwa. Mam nadzieję, że zmiana miejsca zamieszkania na odległe Partynice, aż tak drastycznie nie wpłynie na jego obecność w czwartki. Ja biegam obecnie na dość „miękkich” nogach. Złapałem 1,5 tyg temu jakąś przypadłość żołądkową, chyba od mojego synka, który wylądował niestety na oddziale pediatrycznym z tego powodu. Z małym jest już ok, ze mną niby też ale treningowo skutki tegoż odczuwam cały czas i niestety maratońskie plany znów muszę odsunąć o kilka tygodni w przyszłość. Jak tak dalej pójdzie to nie zdążę w tym roku wystartować na moim koronnym 42195, a odczuwam ogromny głód „maratonowy”. Z drugiej jednak strony nie stanę na linii startu do momentu kiedy nie będę czuł się w pełni przygotowany. Nie tracę motywacji, chociaż od czasu ostatniego startu w Dreźnie mija już 1,5 roku i jakoś okoliczności nie sprzyjają abym mógł po raz 10-ty stanąć do rywalizacji na tym królewskim dystansie. W każdym razie trzeba cieszyć się każdym przebiegniętym kilometrem. 99,5% tych przebieganych kilometrów to niestety „samotność długodystansowca”, te 0,5% to czwartkowe bieganie z Pumą. Jeżeli tak jak ja macie potrzebę pobiegania w grupie, pogadania o byle czym i nie tylko to wpadajcie dziś o 19:00! Do zobaczenia! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-10-09, 16:26 Tereny
2010-10-06, 16:08 - domi23 napisał/-a:
Witam. Czy w najbliższy czwartek (07.10)też odbędzie się spotkanie? Planuję się pojawić...
Proszę o jakieś bliższe informacje. |
A podrzucicie może gdzie biegacie krosy?
Mieszkam na zachodzie Wrocławia. Przygotowuję się do maratonu wg. metody Skarżyńskiego. Szukam dobrego miejsca na krosy bo do tej pory mi ich brakowało w moim menu :) . |
|
| | | |
|
| 2010-10-14, 14:07
Dziś jak zwykle 19:00.
Niezmiennie stałe miejsce przy Moście Grunwaldzkim.
Zapraszam! |
|
| | | |
|
| 2010-10-21, 16:39
Mam nadzieję, że nikt się nie boi tego dzisiejszego wiatru i jak zwykle licznie się o 19 spotkamy. Będę zasuwał z Partynic (8,5km) ale postaram się nie spóźnić. |
|
| | | |
|
| 2010-11-04, 10:21
I co chłopaki i dziewczęta, biegamy dzisiaj?? Nie wiem jak WY ale ja będę czekać na Was:P |
|
| | | |
|
| 2010-11-04, 16:55
Shi-fu wrócił z Torunia godzinę temu i jak tylko wciągnie na tyłek lajkry i dopije kawę stawi się o odpowiedniej porze w odpowiednim miejscu. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-04, 18:36
2010-11-04, 16:55 - raFAUL! napisał/-a:
Shi-fu wrócił z Torunia godzinę temu i jak tylko wciągnie na tyłek lajkry i dopije kawę stawi się o odpowiedniej porze w odpowiednim miejscu. |
|
| | | |
|
| 2010-11-11, 12:24
Pewnie wielu z Was startuje dzisiaj w biegach niepodległości. Jeżeli jednak ktoś ma ochotę pobiegać o 19:00 to nie widzę problemu, dajcie znać tu na forum, służę z przyjemnością swoim towarzystwem. |
|
| | | |
|
| 2010-11-11, 17:56
Ja dzisiaj na pewno wpadnę. |
|
| | | |
|
| 2010-11-11, 18:14
|
| | | |
|
| 2010-11-16, 20:10
...no i się widzieliśmy. Zdziwiłem się bardzo, bo okazało się że było kilka osób mimo iż dzień był świąteczny. Niektórzy z nas jeszcze rano brali udział w Biegach Niepodległości, a wieczorem postanowili jeszcze rozbiegać nogi zmęczone startem. Trochę zmodyfikowaliśmy trasę i pobiegliśmy na Stadion Olimpijski gdzie część z nas zrobiła sobie krótki trening tempowy. Humory dopisywały mimo przenikliwego zimna. Tak więc uczciliśmy Dzień Niepodległości w biegu, niektórzy zrobili to dwukrotnie. Widzimy się już pojutrze! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-18, 11:57
Zapraszam dziś standardowo na godzinę 19:00... po raz ostatni niestety. Trwająca od 14 miesięcy akcja "Puma z biegiem miast" w naszym mieście dobiega właśnie końca. Trochę biegaczy różnej maści przewinęło się przez nasze czwartkowe bieganie. Osobiście dziękuję Wam wszystkim za wspólne bieganie, za wymianę doświadczeń i za te kilkadziesiąt minut śmiechu i ciekawych rozmów w czwartki. Nasze spotkania były przykładem na to, że "biegowy naród" jest jeden, niepodzielny bez względu na prezentowany poziom zaawansowania. Myślę, że wiele nauczyliśmy się od siebie, słuchając opowieści z zupełnie innej perspektywy. Ja przynajmniej dzięki Wam na wiele spraw spojrzałem inaczej. Tomkowi i Justynie chciałbym podziękować za pomoc w prowadzeniu spotkań. Każdemu z osobna chciałbym życzyć spełnienia nie tylko tych sportowych planów, ale tych przede wszystkim – Rafałowi K przebiegnięcia pełnej stówy w jakieś 8 godzin i zawsze tego „chmielowego” uśmiechu, Rafałowi S pełnego powrotu do zdrowia, Tomkowi T przebiegnięcia maratonu co najmniej w 2:50 co na pewno jest możliwe z tak profesjonalnym podejściem jakie prezentuje, Tomkowi B przede wszystkim powrotu do Polski , Joli z Wojnowa udanego debiutu w maratonie, Joli kiedyś z Ostrowa Wlkp. wytrwałości w zdobywaniu Korony Maratonów, Kamilowi udanej realizacji ambitnych planów treningowych które sobie założył, Piotrkowi wielu sukcesów w dog trekkingu, Joasi przebiegnięcia maratonu w Tromso. Na pewno pominąłem wielu z Was za co przepraszam, życzę Wam realizacji marzeń! Dziękuję też za podtrzymywaniu na duchu kiedy zaczynałem wątpić w sens swojego biegania i nosiłem się z zamiarem zakończenia sportowej przygody. Trochę kilometrów razem przebiegliśmy po ulicach Wrocławia, na pewno byliśmy widoczni, bo nie każdy zapewne wpada na pomysł aby biegać przejściem podziemnym pod Rondem Reagana . Potrenowaliśmy też przebieganie na czerwonym świetle, tak więc na pewno lepiej będziemy sobie radzić w tej miejskiej dżungli decydując się na trening ulicami miasta. Na pewno z sentymentu nie raz pobiegnę na „Grunwald” przebiec się po naszej standardowej trasie. Wcześniej nie zdarzało mi się biegać po chodnikach i ulicach miasta, a teraz kiedy czasami mam dość ciemności korzystam ze sztucznego oświetlenia. Bywa to wręcz pasjonujące, zrobić sobie pętlę po centrum Wrocławia, cały czas coś się dzieje.
Mam nadzieję, że nie raz będziemy się spotykać podczas masowych imprez biegowych czy też innych okoliczności. Poznaliśmy się dzięki „Pumie z biegiem Wrocławia”. Nie byłoby to możliwe gdyby nie pomysł Puma Running Ambasadora Pawła Januszewskiego na tego typu formę aktywnej rozrywki. Właśnie dzięki Mistrzowi Europy na 400m p.pł. z Budapesztu ‘98 mogliśmy spotykać się w czwartki.
Dzięki Paweł!
No cóż… Jeszcze dziś mogę napisać – do zobaczenia wieczorem!
|
|
| | | |
|
| 2010-11-18, 20:39 To jeszcze nie koniec...
Bieganie z Pumą podobno się skończyło, ale wspólne treningi niekoniecznie. Jeżeli ktoś jest chętny, za tydzień spotykamy się znów, już nieformalnie, w tym samym miejscu i o tej samej porze. |
|
| | | |
|
| 2010-11-25, 23:58
Dzisiaj jednogłośnie zdecydowaliśmy się pobiec dłuższą i nieco mniej wybetonowaną trasą. Pozwiedzaliśmy wały nad Odrą, okolice Hali Ludowej, kilometrówkę w Parku szczytnickim, 400m bieżnię przy Stadionie Olimpijskim, pergolę i ścieżki biegowe między stadionem a placem Grunwaldzkim. Wyszło ok. 15,5 km. Bardzo przydała się czołówka.
Do zobaczenia za tydzień. |
|