redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Krakowski Półmaraton Marzanny
  Wątek założył  Rapacinho (2008-12-22)
  Ostatnio komentował  Paweł Żyła (2009-03-27)
  Aktywnosc  Komentowano 171 razy, czytano 1424 razy
  Lokalizacja
 Kraków
  Podpięte zawody  VI Półmaraton Marzanny
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Ostatnio zalogowany



 2009-02-26, 12:40
 
Ja już bieg opłaciłem, kasa poszła w poniedziałek a dziś widzę że mam już numer startowy :) Miałem w planie złamać 1:40h i zrobić życiówkę ale z powodu kilku przerw w bieganiu tej zimy taki czas będzie chyba nierealny, tak więc planuję pobiec dla przyjemności, a jak przy okazji uda się zrobić dobry czas to będzie bardzo fajnie :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


PawełŻyła

Ostatnio zalogowany
2022-11-12
10:32

 2009-02-27, 00:10
 
Maciek . Marzanna to bardzo specyficzny półmaraton , dlatego uważam , że nic straconego w Twoim przypadku :
1.Sześć okrążeń , może jest to monotonne , ale bardzo dokładnie można zaplanować i kontrolować tempo i czas .
2.Na trasie jest cały czas wielu biegaczy , którzy nieustannie motywują Cię do walki , dlatego nie gubisz adrenalinki .
3.Nawet jak jest wiaterek na 3 Maja , to zawsze utrzymuje się tam równe tempo , a po przeciwnej stronie znacząco sie przyspiesza .
4.Jeszcze masz ponad trzy tygodnie do startu .
Nie Odpuszczaj , napewno Ci sie uda , życzę Ci życiówki .

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Ewa Bo
Ewa Boczkowska www.dystans.krakow.pl

Ostatnio zalogowany
2018-02-21
23:31

 2009-03-02, 22:13
 
od 1 marca obowiązuje opłata startowa w wysokości 25 zł i taka już pozostanie do 15 marca. Bo tylko do tego terminu można wpłacać przez konto. Po tym terminie tylko w biurze zawodów w kwocie również 25 zł. Bardzo zachęcamy do opłat przez konto, usprawni nam to pracę w Biurze Zawodów w dniu zawodów.
Do dnia dzisiejszego zapisało się 220 osób.
Zapraszamy !

  NAPISZ LIST DO AUTORA


KrzysiekWRC
Krzysiek Janik

Ostatnio zalogowany
2024-03-28
14:47

 2009-03-03, 22:47
 
Wyrobiłem się w "bonusowej puli" do 28 lutego i już teraz nie mogę doczekać się swojego debiutu półmaratońskiego. Trzeba sprawdzić się po zimie:)
Do zobaczenia na Błoniach!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (11 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2009-03-05, 21:05
 
Oficjalnie podano dziś informację że Derby Krakowa odbędą się 22 marca o 17:00. Tak więc szykuje się super dzień, najpierw bieg Marzanny, a następnie popołudniu oglądanie meczyku :) Jeszcze fajniej będzie jak uda się pobiec na życiówkę a w Derbach po prawie 14 latach wygra drużyna której kibicuję :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


PawełŻyła

Ostatnio zalogowany
2022-11-12
10:32

 2009-03-06, 20:48
 
Tego jeszcze nie było . Jesteśmy po wstępnych uzgodnieniach dotyczących zabezpieczenia trasy VI Półmaratonu Marzanny z przedstawicielem Urzędu Miasta panem Andrzejem Batko . Błonia w czasie trwania biegu będą całkowicie zamknięte dla ruchu pieszych , rowerzystów i rolkarzy . Szczegóły w najbliższym czasie .

  NAPISZ LIST DO AUTORA


PawełŻyła

Ostatnio zalogowany
2022-11-12
10:32

 2009-03-08, 06:51
 
WSZYSTKIM PANIOM BIEGACZKOM I SYMPATYCZKOM BIEGANIA W DNIU WASZEGO ŚWIETA SKŁADAMY ZYCZENIA USMIECHU NA CO DZIEŃ , ZDROWIA I WSZELKIEJ POMYŚLNOŚCI .
K K B D Y S T A N S

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



romano071

Ostatnio zalogowany
2024-01-18
18:25

 2009-03-09, 21:01
 
V Półmaraton Marzanny 30 marzec 2008

414 biegaczy na trasie (rekord), podpalona i utopiona najładniejsza Marzanna w historii biegu, tłumy na Błoniach i ocean dobrego humoru - to podsumowanie półmaratonu V Biegu Marzanny "Z Dystansem do wiosny", jaki w niedzielę się odbył w Krakowie.

Imprezę organizuje charytatywnie Krakowski Klub Biegacza "Dystans". Żadna z wcześniejszych edycji nie cieszyła się takim wzięciem. Na starcie stawiły się takie tłumy, że nawet prezes Dystansu Andrzej Madej musiał przyjmować zapisy, by rozładować kolejkę. Madej stał się także ofiarą popularności własnego biegu także na mecie, gdy przyszło mu oddać medal, gdyż zabrakło krążków dla ostatnich zawodników. Bez ładnego, gustownego medalu nikt nie chciał wracać do domu.

Zanim wyruszyli na trasę wokół Błoń, biegacze utopili w Rudawie Marzannę. Sporo czasu nad przygotowaniem urodziwej kukły poświęciła główna sędzina zawodów Agnieszka Kuś. Później wszyscy ruszyli na całego. Pogoda była taka, że nikt nie narzekał na to, że kawałek alejki wokół Błoń rozryli robotnicy, którzy doprowadzają dodatkowe zasilanie do rozbudowywanego stadionu Wisły.

Najszybciej sześć okrążeń Błoń pokonał Adam Dobrzyński z Gdańska, który o ponad minutę wyprzedził Ukraińca Siegiera Fiskowicza. Wśród pań nie miała sobie równych Janina Malska z Wawelu Kraków.

Wyniki V Biegu Marzanny

Mężczyźni

1. Adam Dobrzański (Gdańsk) - 1:07,22 godz.

2. Siergiej Fiskowicz (Ukraina) - 1:08,48

3. Andrzej Laskowski (AZS/AWF Kraków) - 1:09,02

Kobiety

1. Janina Malska (Wawel Kraków - 1:26,05

2. Justyna Frączek (Gimnazjum 32) - 1:30,51

3. Dorota Wyleciał (Katowice) - 1:31,55

źródło informacji: INTERIA.PL

I mnie przyszło w udziale przebiec dystans połówki. Zdrowie pozwoliło być ostatnim. Nie mniej jednak można uważać za bieg udany. Super towarzystwo. Medali wprawdzie brakło lecz w zamian ostatni biegacze otrzymali gromkie ale to gromkie brawa. Aplaus od tych co już przebiegli jak też od tych co dwie i pół godziny oczekiwali na mecie. I kibicowali na trasie.

Organizatorzy pokazali już na Marzannie że błędy popełnione potrafią zweryfikować i zaproponować nowe i ciekawe rozwiązania.

Już dziś S E R D E C Z N I E zapraszam do startu w tym niezwykle ciekawym biegu. W miejscu które ma coś w sobie.
Ale o tym następnym razem.



  NAPISZ LIST DO AUTORA


romano071

Ostatnio zalogowany
2024-01-18
18:25

 2009-03-10, 22:01
 
Przez kilka dni postaram się opowiedzieć małe cos nie coś o miejscu, gdzie już za kilkanaście dni po raz szósty przyjdzie Nam/Wam zmagać się ze zmęczeniem, z dystansem, z warunkami. Zagłębimy się w ciekawostki. Informacje, które przechodzą na kolejne pokolenia z ust tych co to widzieli, co to też usłyszeli. Opowiemy sobie o sporcie, o sakrum, o architekturze, o wielu innych rzeczach. Tych, które mają nierozelwalny związek z miejscem. Błonia.




Błonia krakowskie – rozległa łąka o powierzchni 48 ha, położona w Krakowie, w pobliżu historycznego centrum. Współczesne Błonia, będące zaledwie częścią dawnych, wielkich Błoń, zamknięte są w trójkącie ulic Focha, 3 Maja i Piastowskiej. Jest to jedna z największych w Europie łąk w centrum miasta. W 2000 roku Błonia zostały wpisane na listę zabytków.

Historia Błoń sięga roku 1162. Wówczas to Jaksa z Miechowa, zamożny szlachcic, późniejszy założyciel zakonu bożogrobców, podarował klasztorowi norbertanek łąkę między Zwierzyńcem a Łobzowem. Intencją darczyńcy było wyjednanie sobie błogosławieństwa przed wyruszeniem na pielgrzymkę do Ziemi Świętej.

W 1254 biskup Jan Prandota witał tu poselstwo z Asyżu przekazujące bullę kanonizacyjną Stanisława ze Szczepanowa.

Przeszło sto lat później, w roku 1366 siostry norbertanki, zawierając umowę z magistratem, zamieniły ziemię na kamienicę na ulicy Floriańskiej. Transakcja nie należała do udanych, posesja spłonęła w niedługim czasie. Ciągnące się latami procesy, w które angażowano królów i papieży nie przyniosły zmian w postanowieniach.

Do XIX wieku Błonia były terenem zaniedbanym, a przepływająca przezeń Rudawa, wylewając co roku wiosną, zamieniała go w grzęzawisko, na wysepkach którego w latach epidemii cholery pozostawiano umierających. Rozlewiska Rudawy na obszarze Błoń nazywano wówczas Niecieczą ze względu na brak głównego nurtu w tym miejscu.

Po osuszeniu bagien Błonia świetnie nadawały się do organizowania dużych zgromadzeń. W 1809, kiedy Kraków został włączony do Księstwa Warszawskiego, były miejscem defilady wojskowej z okazji imienin Napoleona. Pomysłodawcami i organizatorami byli książę Józef Poniatowski i generał Jan Henryk Dąbrowski.

Z Błoń w 1910 r. wystartował pierwszy samolot w Krakowie. Za sterami aeroplanu firmy Bleriot siedział znany pilot austriacki inż. Hieronimus.

W 1849 r. car Mikołaj I na Błoniach dokonał przeglądu wojsk przed wyprawą na Węgry mającą na celu stłumienie powstania.

W 1906 r. przy Błoniach powstały pierwsze krakowskie kluby sportowe: Wisła, Cracovia i Juvenia Kraków.

Błonia były świadkami obchodów rocznic ważnych wydarzeń z historii narodu polskiego. Tu, w 1910 roku, w podzielonej zaborami Polsce, obchodzono 500 letnią rocznicę zwycięstwa pod Grunwaldem, tu w 1933 Józef Piłsudski odbierał paradę uświetniającą obchody zwycięstwa Jana III Sobieskiego pod Wiedniem.



Historia Błoń to również burzliwa historia wypasu bydła w mieście. W 1834 roku senat Wolnego Miasta Krakowa uregulował wreszcie problem wypasu krów na Plantach, wydając jego całkowity zakaz. Odtąd jedynym legalnym pastwiskiem w Krakowie pozostały Błonia. Przywilej wypasu na Błoniach został nadany podkrakowskim wsiom jeszcze przez królową Jadwigę i żaden magistrat nie próbował go znieść. Dopiero próby takie podjęto w 1965 roku, kiedy przy Błoniach wybudowano hotel Cracovia z oknami wychodzącymi na murawę. Sprawa do dzisiaj nie została uregulowana, protesty krakowian uniemożliwiły zniesienie woli królowej.

Podczas pielgrzymek papieży Jana Pawła II (1979, 1983, 1997 i 2002) i Benedykta XVI (2006). Błonia były miejscem mszy świętych, w których uczestniczyły wielusettysięczne tłumy (najwięcej – ok. 2,5 mln wiernych – w czasie pielgrzymki w 2002 roku).

28 czerwca 2008 roku na Błoniach odbył się koncert Céline Dion (w ramach trasy Taking Chances Tour).



  NAPISZ LIST DO AUTORA


romano071

Ostatnio zalogowany
2024-01-18
18:25

 2009-03-11, 21:02
 
Błonia. Aspekt sportowy. Zacznijmy od piłki nożnej. Ta bowiem jako pierwsza zagościła na szlachetnej murawie.
Murawie, gdzie wespół z bydłem szalała młodzież krakowska.
A oto trochę wspomnień...
"Jeszcze w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku Błonia były wielkim piłkarskim boiskiem. Więcej - były wieloma piłkarskimi boiskami, bo niekiedy jednocześnie rozgrywano na nich kilkadziesiąt spotkań. Oczywiście jak najbardziej amatorskich, jak najbardziej prywatnych. Ot, po lekcjach (czyli, jak się na Zwierzyńcu mówiło, "po budzie") chłopcy z pobliskiej 31 Szkoły Podstawowej im. Jordana wrzaskliwą gromadą przebiegali kawałeczek ulicy Słonecznej, dzisiaj zwanej Prusa, aby grać w piłkę, a mówiąc po zwierzyniecku - "rżnąć w gałę". Bramkę wyznaczały złożone w stosy tornistry i kurtki.
Wszyscy czerpiemy dumę ze świadomości, że właśnie tutaj, na Błoniach, narodziła się polska piłka nożna. Pierwszy mecz piłki nożnej rozegrano w Parku Jordana, na przełomie sierpnia i września 1891 roku.
WKrakowie wszystko zaczęło się więc w Parku Jordana, a więc na Błoniach, bo przecież park ten wykrojono z Wielkiej Łąki.
Boisko było o około połowy mniejsze od normalnego, a przy tym było owalne. Na obu końcach dłuższej przekątni ustawione były drewniane bramki o wymiarach ok. 3 (wys.) x 2,5 (szer.).
Nie tylko boisko prezentowało się dziwnie. Także to, czym grano - a więc piłka. Piłek właściwie u nas podówczas nie wyrabiano. To, czym posługiwano się w parku, było efektem nieudolnych prób krakowskich rzemieślników, nie mających - bo i skąd - pojęcia o rozmiarach i wadze piłki.
Równie dziwnie - przynajmniej według współczesnych kryteriów - prezentował się też strój piłkarzy z początku XX wieku. O ubraniu i obuwiu sportowym nikt nie myślał. W najbardziej upalne dni grało się w pełnym mundurku uczniowskim, wzorowanym na bluzie oficerskiej austriackiej, ze stojącym sztywnym kołnierzem. Dochodziły do tego przepisowe, zaprasowane, długie spodnie, codzienne trzewiki, a niekiedy nawet (u elegantów) lakierki.
Zapewne - a raczej z pewnością - na Błoniach odbyło się pierwsze na polskich ziemiach międzykontynentalne piłkarskie spotkanie, mecz Kraków - USA, wygrany przez nas 1-0.
Futbol stawał się w Krakowie coraz bardziej popularny, chociaż jednocześnie jako nowomodny wymysł spotykał się ze zdecydowaną niechęcią co bardziej konserwatywnych mieszkańców miasta, jednak przede wszystkim kusił i drażnił egzotyką nowości.
W Krakowie każda "nowość", każda "nowinka", zanim się przyjmie, musi się dobrze odleżeć. Z tego powodu takie słowa, jak "mecz", "futbal" - budziły na początku raczej odrazę niż ciekawość. Początkowo tylko nieliczna publiczność schodziła z miasta na Błonia, aby obejrzeć tajemniczą imprezę sportową na własne oczy.
Znalazłszy się na Błoniach, publiczność oglądała ze zdziwieniem duży prostokąt łąki, ogrodzony niskimi słupkami, które łaczyła ze sobą przeciągnięta przez nie linka konopna. Na dwóch krótszych bokach prostokąta widniały "bramki", zbite z kwadratowych palików - puste, nie osłonięte od tyłu żadną siatką. Na jednym z dłuższych boków, tyłem do zachodzącego słońca, a więc i do kopca Kościuszki, zadziwiał przybyłych rząd krzesełek ogrodowych, zielono malowanych, przeznaczonych - jak na miejscu informowano - dla "lepszych" czy "cenniejszych" gości. Krzesełka stały wprost na trawie, na tym samym poziomie co boisko, tuż przy ogrodzeniu ze słupków. Po drugiej stronie boiska, przeciwległej krzesłom, nic nie stało. Tam, podczas meczu dopiero miała stanąć publiczność, ta "tańsza" - dwudziestohalerzowa.
Nie "Cracovia" - najsłynniejszy krakowski klub, na Zwierzyńcu pieszczotliwie zwany "pasiokami" - zbudowała na Błoniach pierwszy stały stadion. W 1910 roku zrobili to bracia sokoli - dla uczczenia 500-lecia zwycięstwa pod Grunwaldem, gwoli upamiętnienia odsłonięcia grunwaldzkiego pomnika na placu Matejki. Stadion ten, solidnie z drewna wybudowany na Błoniach nieco powyżej wejścia do parku Jordana, w formie prostokąta 218 x 180 m, mógł pomieścić ponad 20 tysięcy widzów i zawierał 10 tysięcy miejsc siedzących.

Na grunwaldzkim stadionie rozgrywano spotkania piłkarskie, jednak przede wszystkim grano na Błoniach, od wielkiego dzwonu - na terenie torów wyścigów konnych. Wreszcie w 1912 roku "Cracovia" dochrapała się własnego stadionu, na którym pierwszy mecz, z lwowską "Pogonią" rozegrała 31 marca. Budowa nie byłaby możliwa bez społecznej ofiarności (zebrano 8 200 koron, całość kosztowała 20 tysięcy) i życzliwości sióstr norbertanek, które udostępniły klubowi część łąk zwierzynieckich. Jednocześnie obok powstało drugie boisko, treningowe.
Stadion "Cracovii", chociaż w mocno zmienionym kształcie, przetrwał do dziś. Na początku lat sześćdziesiątych XX wieku spłonęła drewniana trybuna.
Jakże inaczej prezentowała się wówczas meczowa publiczność! Owszem, trafiali się fanatyczni kibice, ale nie było kibiców chamskich.

Najbliższe otoczenie "Cracovii" zmieniło się, jednak sam stadion przez ponad dziewięćdziesiąt lat przetrwał w jednym miejscu. Nie przetrwał natomiast pierwszy ze stadionów "Wisły", usytuowany na Oleandrach, mniej więcej w okolicach Biblioteki Jagiellońskiej i Akademii Rolniczej. Zbudowany na terenach po wystawie Architektury i Wnętrz w Otoczeniu Ogrodowym, został oddany do użytku tuż przed wybuchem I wojny - 6 kwietnia 1914 roku. Niestety, wojna - a ściślej mówiąc, stacjonujące na terenie stadionu wojsko - doprowadziła do jego dewastacji, a dzieła zniszczenia dopełnił pożar.


O jeszcze jednym obiekcie sportowym, tym razem stadionie piłkarskim, przy Błoniach prawie nikt już nie pamięta - o boisku "Jutrzenki", mówiąc zaś dokładniej, Żydowskiego Towarzystwa Sportowego "Jutrzenka".Jutrzenka" była klubem młodzieży zasymilowanej i robotniczej, "Makkabi" - syjonistycznej i stąd wzajemna wrogość także na polu sportowym.

I jeszcze jedno boisko piłkarskie, usytuowane nie przy Błoniach czy na terenie niegdysiejszych Błoń, ale na Wielkiej Łące - malutkie, wtulone w róg tworzony przez al. Focha i Rudawę. Należy do "Zwierzynieckiego". "Zwierzyniecki", klubik maleńki, tułający się po dzielnicy od lat dwudziestych, miał coś w rodzaju półboiska, podwóreczko przy ulicy Królowej Jadwigi, tuż obok wału Rudawy. Była tam miniaturowa trybunka, był wymalowany na ścianie domu zbiorowy portret drużyny - zawodnikom w pasiastych koszulkach towarzyszył Lajkonik, wyraźna aluzja do nieoficjalnej nazwy klubu, zwanego na Zwierzyńcu "Lajkonikami". Była też bramka - jedna, bo na drugą już nie starczyło miejsca.
Od 1949 roku - podobnie jak "Cracovia" i "Wisła" - "Zwierzyniecki" nosił nową nazwę, Związkowy Klub Sportowy "Budowlani", która oczywiście nie przyjęła się na Zwierzyńcu. W 1957 "Zwierzyniecki" znów stał się "Zwierzynieckim", ciesząc się podwójnie - z powrotu do tradycyjnego imienia i z prezentu. Boisko Zwierzynieckiego KS położone na krakowskich Błoniach, ogrodzone żywopłotem, stało się przysłowiową "gwiazdką z nieba"..."

  NAPISZ LIST DO AUTORA


PawełŻyła

Ostatnio zalogowany
2022-11-12
10:32

 2009-03-13, 06:50
 
Coraz mniej miejsc na liście startowej , pozostało tylko 9 dni .

  NAPISZ LIST DO AUTORA


PawełŻyła

Ostatnio zalogowany
2022-11-12
10:32

 2009-03-14, 06:09
 
W czwartek zapadły decyzje związane z zabezpieczeniem trasy VI Półmaratonu Marzanny . Błonia tak jak napisałem wczesniej będą zamkniete w czasie biegu dla rowerków , roleczek i pieseczków .
1. Alejka przy Focha , biegniemy całą szerokością .
2. Alejka przy 3-go Maja , biegniemy całą szerokością .
3. Chodnik wzdłuż ul Piastowskiej , biegniemy całą szerokością .
4. Alejką wzdłóż Rudawy biegniemy całą szerokością .
Trasa we wszystkich ważnych miejscach zostanie zabezpieczona barierkami , a zwiększone siły Straży Miejskiej dopilnują , żeby powyższe ustalenia nie były tylko na papierze .

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2009-03-14, 19:19
 
2009-03-14, 06:09 - Paweł Żyła napisał/-a:

W czwartek zapadły decyzje związane z zabezpieczeniem trasy VI Półmaratonu Marzanny . Błonia tak jak napisałem wczesniej będą zamkniete w czasie biegu dla rowerków , roleczek i pieseczków .
1. Alejka przy Focha , biegniemy całą szerokością .
2. Alejka przy 3-go Maja , biegniemy całą szerokością .
3. Chodnik wzdłuż ul Piastowskiej , biegniemy całą szerokością .
4. Alejką wzdłóż Rudawy biegniemy całą szerokością .
Trasa we wszystkich ważnych miejscach zostanie zabezpieczona barierkami , a zwiększone siły Straży Miejskiej dopilnują , żeby powyższe ustalenia nie były tylko na papierze .
super wiadomość! :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Ewa Bo
Ewa Boczkowska www.dystans.krakow.pl

Ostatnio zalogowany
2018-02-21
23:31

 2009-03-15, 23:35
 
Możemy już pochwalić się naszym medalem !

Awers

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Ewa Bo
Ewa Boczkowska www.dystans.krakow.pl

Ostatnio zalogowany
2018-02-21
23:31

 2009-03-15, 23:41
 
I rewers !


  NAPISZ LIST DO AUTORA


Ewa Bo
Ewa Boczkowska www.dystans.krakow.pl

Ostatnio zalogowany
2018-02-21
23:31

 2009-03-15, 23:46
 
Na rewersie widnieje nazwa naszego głównego sponsora Hestii, która w ostatniej chwili wycofała się ze sponsoringu. Medale były zamówione wcześniej i tak już musiało zostać.
Łaska sponsorska na pstrym koniu jeździ- tak powiedział mi mój przyjaciel:), a biegi muszą się toczyć. Może trochę skromniej, ale damy radę. zapraszamy !

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2009-03-16, 12:41
 
2009-03-15, 23:46 - Ewa Bo napisał/-a:

Na rewersie widnieje nazwa naszego głównego sponsora Hestii, która w ostatniej chwili wycofała się ze sponsoringu. Medale były zamówione wcześniej i tak już musiało zostać.
Łaska sponsorska na pstrym koniu jeździ- tak powiedział mi mój przyjaciel:), a biegi muszą się toczyć. Może trochę skromniej, ale damy radę. zapraszamy !
a podobno "Hestia" to wiarygodna firma!... zmieniłem zdanie!!! :-/

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2009-03-16, 12:48
 
2009-03-14, 06:09 - Paweł Żyła napisał/-a:

W czwartek zapadły decyzje związane z zabezpieczeniem trasy VI Półmaratonu Marzanny . Błonia tak jak napisałem wczesniej będą zamkniete w czasie biegu dla rowerków , roleczek i pieseczków .
1. Alejka przy Focha , biegniemy całą szerokością .
2. Alejka przy 3-go Maja , biegniemy całą szerokością .
3. Chodnik wzdłuż ul Piastowskiej , biegniemy całą szerokością .
4. Alejką wzdłóż Rudawy biegniemy całą szerokością .
Trasa we wszystkich ważnych miejscach zostanie zabezpieczona barierkami , a zwiększone siły Straży Miejskiej dopilnują , żeby powyższe ustalenia nie były tylko na papierze .
Pawle, Ewo, Romku i reszta nowego Zarządu "Dystansu" - zdaję sobie sprawę ile serca wkładacie w organizację Marzanny w tym roku - bo to Wasz debiut w organizacji Marzanny. Bardzo zależy Wam na Biegaczach i wiem jak bardzo zależy Wam, żeby biegacze licznie przyjechali na Półmaraton Marzanny do Krakowa w tym roku... bowiem chcecie aby zawodnicy byli zadowoleni. Na pewno Wam się to uda! :)

I teraz ten pech z g(ł)ównym sponsorem, bo przecież już założyliście swoje pieniądze w piękne koszulki biegowe i medale... i Hestia ma reklamę za darmo!!! to jest antysponsor!!! :-(

DRODZY BIEGACZE! - PRZYJEŻDŻAJCIE TŁUMNIE W TYM ROKU NA MARZANNĘ DO KRAKOWA!!! Naprawdę, wierzę w ten nowy Zarząd "Dystansu". Mimo podrzucanych kłód pod nogi, z pewnością zorganizują z sercem ten bieg dla nas!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2009-03-16, 15:00
 
Pogoda nie zapowiada się zbyt optymistycznie... Jak patrzę na prognozy to ja biorę w ciemno taką pogodę jaka była wczoraj na biegu Powitanie Wiosny w Katowicach i niech taka będzie w niedzielę na Marzannie. Bo według tego co czytałem to ma być maksymalnie 2 stopnie, do tego mocny wiatr (a na Błoniach to nie jest przyjemne uczucie... ) i możliwy... śnieg. Gdzie jest ta wiosna?

A co do wycofania się głównego sponsora tuż przed imprezą to łagodnie mówiąc jest to całkowicie nie fair.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Kazim
Kazimierz

Ostatnio zalogowany
2024-04-30
09:31

 2009-03-16, 18:17
 
tu zakląłem szpetnie. A to Bestia.
Może warto przygotować liścik do zarządu Hestii podpisany przez biegaczy i kibiców, informujący, że ten gest długo zapadnie w naszej pamięci. Ilość osób, która podpisze może zrobić wrażenie.
Napewno żadnego ubezpieczenia z nimi nie będę zawierał. Nie są wiarygodni. Jeszcze innym będę odradzał.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (9 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768