| | | |
|
| 2008-07-25, 14:25
2008-07-25, 14:23 - Tusik napisał/-a:
co? - o ludzie!... ;-))) |
Tak, tak Tusik...
Wydaje się nieprawdopodobne...a jednak?
Gdyby tu mnie nie było też nie chciałabym uwierzyć:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 14:29
2008-07-25, 14:25 - marysieńka napisał/-a:
Tak, tak Tusik...
Wydaje się nieprawdopodobne...a jednak?
Gdyby tu mnie nie było też nie chciałabym uwierzyć:-) |
łeeech... pikna to pogoda!... :-) wiesz, Marysieńko, co się teraz u nas dzieje??? - słuchajcie, bo też nie mogę uwierzyć w to, co w tym momencie widzę u mnie za oknem! - nagle... "wodny świat" znika z oczu!... się przejaśnia!!!... no nie cieszę się za bardzo, żeby nie zapeszyć, ale fajnie jest, he he he... ;-))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 16:53
dziś od rana słońce i straszna duchota. wyszedłem w południe na trening, a wracając do domu ścigałem się z nadchodzącą burzą by znów się nie dać zalać. wygrałem o włos. no i znowu leje. |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 17:46
U mnie od rana mgła i parno jak diabli ;) Po 40 minutach drugiego zakresu byłem mokry jak po niezłej ulewie :) |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 13:32
2008-07-25, 14:15 - Tusik napisał/-a:
Witaj Pełzaczu! :-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 15:18 Na lubelszczyżnie też lało jak z cebra!
Byłem w Chełmie i okolicach i to ta sama strefa klimatyczna Tusik co twoja Limanowa.Też dopiero dzisiaj pierwszy raz od niedzieli wybiegłem i odczuł to mój organizm przy tej duchocie tempo spadło na drugiej połowie 12 km z 5 na km do 5.40.Masakra,jak nigdy!Wczoraj jechałem ponad siedem godzin z Łęcznej do Wrocka i to po krótkim śnie też odczułem,przez prawie połowa drogi towarzyszyły mi burze i opady deszczu.
Tam w Chełmie było strasznie wilgotno i dość zimno,nie miałem ani warunków do biegania ani odpowiedniego stroju bo wzięłem za lekki.Ale o ile się dobrze ubiorę to lubię w opady biegać,zawsze to lepsze od duchoty i upałów które mnie strasznie męczą i obniżają moją wydolność,szybkość i wytrzymałość. |
|
| | | |
|
| 2008-07-27, 23:48 tu tak,a tu jeszcze tak...
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-28, 14:39
2008-07-27, 23:48 - Roberto napisał/-a:
u was leje,i sa powodzie a u mnie susza i wielkie pożary.sami zobaczcie na powyższy link.. |
Złapano podpalacza lasu. 20 hektarów poszło z dymem. Co ludzie mają w głowie robiąc takie rzeczy. W takich momentach jestem za publiczną karą chłosty !
:( |
|
| | | |
|
| 2008-07-28, 22:34
2008-07-28, 14:39 - Tom napisał/-a:
Złapano podpalacza lasu. 20 hektarów poszło z dymem. Co ludzie mają w głowie robiąc takie rzeczy. W takich momentach jestem za publiczną karą chłosty !
:( |
Nie mają nic w głowie!To po prostu debilizm i świadomy wandalizm.Gdyby ten ktoś wiedział jak cierpią przy tym zwierzęta i rośliny i jak długo odbudowuje się w tym miejscu las z pełnym ekosystemem{ściółka kilka miesiec,a gdy spłoną drzewa to od sadzonki do dorosłej postaci aż 80 lat!Kary mogą odstraszać ale nie pokryją strat w postaci faktu że długo w tym miejscy przyroda się nie wyliże! |
|
| | | |
|
| 2008-07-29, 08:30
Lało i lało a teraz żar leje się z nieba :), ale "pełzać" trzeba w każdych warunkach, a co do podpalacza to nawet nie komentuje bo szkoda na głupka i jego uczynki słów. |
|
| | | |
|
| 2008-08-12, 18:24 Irlandia na mokro!
No to i ja swoje dwa grosze dorzuce z Zielonej Wyspy! Deszczowo przez ostatnie dni. Miasteczko przez ktore jezdze do pracy kilka dni temu omal nie poplynelo gdzies dalej. w zalaczniku fotka! |
|
| | | |
|
| 2008-08-14, 22:24
Jak akurat pada i mam zaplanowany trening to wychodzę przecież i tak wracam mokry nawet jak nie pada... Pozdrawiam. Marek |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-19, 23:54
2008-08-14, 22:24 - Gulunek napisał/-a:
Jak akurat pada i mam zaplanowany trening to wychodzę przecież i tak wracam mokry nawet jak nie pada... Pozdrawiam. Marek |
A za oknem znowu mocno pada, ostro grzmi i błyska. Po ostatnich przeżyciach w Lublińcu takie burze podobają mi sie coraz mniej. :( |
|