redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  henry (2008-05-02)
  Ostatnio komentował  jusmar (2009-03-07)
  Aktywnosc  Komentowano 40 razy, czytano 235 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



176fm
Marek Foksa

Ostatnio zalogowany
---


 2008-05-03, 13:17
 
Kilka biegów rozwiązało ten problem -brak nagród pieniężnych, dla zwycięzców puchary.Losowanie dużej ilości nagród rzeczowych wśród wszystkich uczestników -skoro głównym celem ma być popularyzacja biegania.
Na takie biegi nie przyjażdzają już ani ze wschodu ani "czołówka" polska.Biegi są już teraz na tyle popularne że organizatorzy nie potrzebują martwić się o frekwencje, szczególnie, gdy bieg jest organizowany poraz któryś z rzędu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2008-05-03, 22:21
 
Jak Kali ukraść krowę to dobrze a jak Kalemu ukraść to źle...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



witekm
Witold Mierzwa

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
00:18

 2008-05-03, 23:33
 Pieniądze na wschód....historia lubi się powtarzać.....
Dawno temu (lata osiemdziesiąte-początek lat dziewięćdziesiątych)czytałem wyniki niektórych maratonów w Niemczech(Zachodnich)...bywało,że w pierwszej 20 byli prawie sami Polacy....więc w czym problem ????W tym,że biedni Ukraińcy czy Białorusini chcą zarobić????Nie można też pomawiać biegaczy zza wschodu ,że stosują doping skoro się nikogo nie złapało za rękę....Oczywiscie ,można się domyslać itp....ale liczy się Prawo!!!!
Druga kwestia to taka,że żaden z biegaczy biegających dla pieniędzy nie jest Cwaniaczkiem(jak się wyraził jeden z użytkowników forum)choćby biegali na kiepskim poziomie.Ci ludzie po prostu korzystają z możliwosci finansowej jaką dają orgowie i tyle...( zgodnie z regulaminem!!!!)


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


witekm
Witold Mierzwa

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
00:18

 2008-05-04, 00:23
 wysokosć nagród rzeczowych
Moim zdaniem wysokosć nagród pieniężnych w biegach masowych powinna być uzależniona od frekwencji i renomy biegu.W biegu gdzie startuje ponad 1000 zawodników (np Piła)to dla pierwszej dziesiątki powinno być w miarę godziwe wynagrodzenie....Żałować kasy to można działaczom (różnych związków sportowych tym bardziej ,że sa ciągle nieprawidłowosci....ostatnio przecież jednemu związkowi sportowemu zabrakło 1,5 mln złotych...)Oczywiscie to powinno zależeć od woli i możliwosci finansowej sponsora-ale należy wspomnieć,że zawody sportowe są nierozerwalnie związane z wyczynowym bieganiem,z rywalizacją także na szczeblu amatorskim....W Zawodach Sportowych zawsze o cos się przecież walczy!!!!...Nikt niczego nie dostaje za darmo-nagrody czy pieniężne czy rzeczowe powinno się otrzymywać za walkę....(należy wywalczyć)Pomysł z losowaniem nagród jest dobry ,gdy chodzi np o samochód-który zwycięzca biegu nie wygrał,ponieważ zabrakło trochę sekund....ale takie powszechne losowanie nagród???Niewątpliwie jest fajne....ale czy to nie zabija ducha sportowej rywalizacji ????Jak się ma setki nagród no to honorować np pierwszą 30 zawodników w generalce i po 10 zawodników kategoriach( a te kategorie mogą być co 5 lat....nagrody mogą się nie dublować)Po prostu większa satysfakcja( przynajmniej ja tak uważam)z wygranej....

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2008-05-04, 11:31
 
2008-05-03, 23:33 - witekm napisał/-a:

Dawno temu (lata osiemdziesiąte-początek lat dziewięćdziesiątych)czytałem wyniki niektórych maratonów w Niemczech(Zachodnich)...bywało,że w pierwszej 20 byli prawie sami Polacy....więc w czym problem ????W tym,że biedni Ukraińcy czy Białorusini chcą zarobić????Nie można też pomawiać biegaczy zza wschodu ,że stosują doping skoro się nikogo nie złapało za rękę....Oczywiscie ,można się domyslać itp....ale liczy się Prawo!!!!
Druga kwestia to taka,że żaden z biegaczy biegających dla pieniędzy nie jest Cwaniaczkiem(jak się wyraził jeden z użytkowników forum)choćby biegali na kiepskim poziomie.Ci ludzie po prostu korzystają z możliwosci finansowej jaką dają orgowie i tyle...( zgodnie z regulaminem!!!!)

nic dodać nic ująć ot cała prawda...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Paweł
Paweł

Ostatnio zalogowany
---


 2008-05-05, 09:38
 Prawo
2008-05-03, 23:33 - witekm napisał/-a:

Dawno temu (lata osiemdziesiąte-początek lat dziewięćdziesiątych)czytałem wyniki niektórych maratonów w Niemczech(Zachodnich)...bywało,że w pierwszej 20 byli prawie sami Polacy....więc w czym problem ????W tym,że biedni Ukraińcy czy Białorusini chcą zarobić????Nie można też pomawiać biegaczy zza wschodu ,że stosują doping skoro się nikogo nie złapało za rękę....Oczywiscie ,można się domyslać itp....ale liczy się Prawo!!!!
Druga kwestia to taka,że żaden z biegaczy biegających dla pieniędzy nie jest Cwaniaczkiem(jak się wyraził jeden z użytkowników forum)choćby biegali na kiepskim poziomie.Ci ludzie po prostu korzystają z możliwosci finansowej jaką dają orgowie i tyle...( zgodnie z regulaminem!!!!)

A co ma prawo do tego ?
Pomówieniem jest oskarżenie konkretnego człowieka.
Doping jest rzeczywistością, jeśli w określonych środowiskach jest tego więcej, dlaczego o tym nie napisać?

Co do biegów, to niektóre z założenia mają międzynarodowy charakter, organizatorom zależy na dobrej obsadzie i wynikach. W takich biegach zawodnicy ze wschodu są na miejscu.
Ale są też biegi, których celem jest propagowanie biegania w określonych środowiskach, a nie wyrównywanie różnic w zarobkach pomiędzy obywatelami różnych państw. W takich biegach wyróżnianie mieszkańców danego powiatu, województwa, kraju lub biegaczy określonego zawodu jest na miejscu i nie jest żadną dyskryminacją.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


zolenderek
Olenderek Zygmunt

Ostatnio zalogowany
2014-11-12
20:16

 2008-05-05, 10:30
 
2008-05-03, 23:33 - witekm napisał/-a:

Dawno temu (lata osiemdziesiąte-początek lat dziewięćdziesiątych)czytałem wyniki niektórych maratonów w Niemczech(Zachodnich)...bywało,że w pierwszej 20 byli prawie sami Polacy....więc w czym problem ????W tym,że biedni Ukraińcy czy Białorusini chcą zarobić????Nie można też pomawiać biegaczy zza wschodu ,że stosują doping skoro się nikogo nie złapało za rękę....Oczywiscie ,można się domyslać itp....ale liczy się Prawo!!!!
Druga kwestia to taka,że żaden z biegaczy biegających dla pieniędzy nie jest Cwaniaczkiem(jak się wyraził jeden z użytkowników forum)choćby biegali na kiepskim poziomie.Ci ludzie po prostu korzystają z możliwosci finansowej jaką dają orgowie i tyle...( zgodnie z regulaminem!!!!)

Określenie cwaniaka w/g "Słownika języka polskiego": "człowiek przebiegły, chytry, radzący sobie w każdej sytuacji, nawet czyimś kosztem; spryciarz".
Wcale, więc nie twierdzę, że biegacze dla pieniędzy postępują niezgodnie z prawem. Wykorzystują po prostu okazję, jaką dają im organizatorzy, a moim zdaniem pieniądze te można wykorzystać znacznie lepiej na popularyzację biegania. Przypominam, że Polska jest na ostatnich miejscach w Europie, jeśli chodzi o masowość sportu co chyba wszyscy, uprawiający bieganie widzimy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



t.kraska
Tadeusz Kraska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-05-05, 16:00
 zagraniczni?- to też koledzy biegacze
W biegu o Puchar Rektora Politechniki Radomskiej prowadzący zawodnik z Ukrainy tuż przed metą "nadłożył"ok.130m/winny-dykusyjne- porządkowy czy zawodnik/i przybiegł na metę na 3-ciej pozycji.Wspólnie z A. Błasińskim i S.Fiskowiczem/dwaj pierwsi na mecie/ podjęliśmy błyskawiczną decyzję o uznaniu pechowca/?/ jako zwyciężcę.Otrzymał również należną nagrodę finansową.
Decyzji nie żałujemy,a na masowość biegania myślę,że również ten fakt nie wpłynie.
Zawsze chętnie widzę na naszych imprezach zawodników zagranicznych,bez względu na kraj i poziom reprezentowany.
Staram się nimi zaopiekować jak mogę najlepiej.
A co do koksu-to wielu naszych też nie należy do świętoszków.Wiele imprez w Czechach,na Słowacji,w Austrii,Niemczech jest zdominowanych na czołowych/nagradzanych/miejscach przez naszych biegaczy.
Nie spotkałem się z regulaminem nagród dla swoich i dla zawodników polskich.



  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2008-05-05, 17:03
 
2008-05-05, 16:00 - t.kraska napisał/-a:

W biegu o Puchar Rektora Politechniki Radomskiej prowadzący zawodnik z Ukrainy tuż przed metą "nadłożył"ok.130m/winny-dykusyjne- porządkowy czy zawodnik/i przybiegł na metę na 3-ciej pozycji.Wspólnie z A. Błasińskim i S.Fiskowiczem/dwaj pierwsi na mecie/ podjęliśmy błyskawiczną decyzję o uznaniu pechowca/?/ jako zwyciężcę.Otrzymał również należną nagrodę finansową.
Decyzji nie żałujemy,a na masowość biegania myślę,że również ten fakt nie wpłynie.
Zawsze chętnie widzę na naszych imprezach zawodników zagranicznych,bez względu na kraj i poziom reprezentowany.
Staram się nimi zaopiekować jak mogę najlepiej.
A co do koksu-to wielu naszych też nie należy do świętoszków.Wiele imprez w Czechach,na Słowacji,w Austrii,Niemczech jest zdominowanych na czołowych/nagradzanych/miejscach przez naszych biegaczy.
Nie spotkałem się z regulaminem nagród dla swoich i dla zawodników polskich.


Świetna decyzja, zawodnik moze poczuc w takiej sytuacji satysfakcję i nie ma to znaczenia czy to Polak czy zagraniczniak. Miło także, że są w Polsce organizatorzy, którzy dbają o biegaczy obcokrajowców bo to są rzeczywiścnie nasi koledzy biegacze. Jak my będziemy Ich traktowac w Polsce tak nas potrakuja za granicą.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


witekm
Witold Mierzwa

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
00:18

 2008-05-05, 19:06
 Prawo....
2008-05-05, 09:38 - Paweł napisał/-a:

A co ma prawo do tego ?
Pomówieniem jest oskarżenie konkretnego człowieka.
Doping jest rzeczywistością, jeśli w określonych środowiskach jest tego więcej, dlaczego o tym nie napisać?

Co do biegów, to niektóre z założenia mają międzynarodowy charakter, organizatorom zależy na dobrej obsadzie i wynikach. W takich biegach zawodnicy ze wschodu są na miejscu.
Ale są też biegi, których celem jest propagowanie biegania w określonych środowiskach, a nie wyrównywanie różnic w zarobkach pomiędzy obywatelami różnych państw. W takich biegach wyróżnianie mieszkańców danego powiatu, województwa, kraju lub biegaczy określonego zawodu jest na miejscu i nie jest żadną dyskryminacją.
Owszem;pomówieniem jest oskarżenie konkretnego człowieka,ale pomówić można również grupy ludzi(np ze względów narodowosciowych)Twierdzenie,że Ukraińcy i Białorusini biorą doping jest twierdzeniem ogólnym,ale przykleja każdemu biegaczowi ze wschodu etykietkę koksiarza(jak jest w istocie...nie wnikam;w każdym razie naiwny nie jestem)ale to trzeba każdemu udowodnić ,że się koksuje.Polacy też biorą(paru wpadło...oczywiscie tam gdzie była kontrola dopingowa).Należy pamiętać,że wielu ludzi ogólne podejrzenia stosuje do wszystkich podejrzanych np jeżeli będzie się twierdzić ,że Ukraińcy biorą to będą uważali,że wszyscy biorą i każdego uważać za koksiarza.Należy pamiętać,że podejrzenia wobec obcokrajowców i niechęć do nich to Ksenofobia!!!!

Co do biegów to oczywiscie,nie jest żadną dyskryminacją wyróżnianie swoich...chodzi o to aby nie dawać obcokrajowcom odczuć,że są gorsi.Proszę pamiętać,że Fortuna kołem się toczy:na Ukrainie sytuacja poprawi się(zarówno pod względem finansowym,jak i biegowym i co wtedy???po co tworzyć jakies nieporozumienia między narodami skoro sport ma łączyć a nie dzielić a ludzie mają dobrą pamięć....i rozmaite przejawy niechęci narodowosciowej długo pamiętają...)


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


witekm
Witold Mierzwa

Ostatnio zalogowany
2024-04-05
00:18

 2008-05-05, 19:52
 Organizator zawinił....biegacza nazwali Cwaniaczkiem....
2008-05-05, 10:30 - zolenderek napisał/-a:

Określenie cwaniaka w/g "Słownika języka polskiego": "człowiek przebiegły, chytry, radzący sobie w każdej sytuacji, nawet czyimś kosztem; spryciarz".
Wcale, więc nie twierdzę, że biegacze dla pieniędzy postępują niezgodnie z prawem. Wykorzystują po prostu okazję, jaką dają im organizatorzy, a moim zdaniem pieniądze te można wykorzystać znacznie lepiej na popularyzację biegania. Przypominam, że Polska jest na ostatnich miejscach w Europie, jeśli chodzi o masowość sportu co chyba wszyscy, uprawiający bieganie widzimy.
Biegacze wykorzystują okazję aby zarobić....ale to Organizatorzy ustalają wysokosć nagród....to Orgowie tworzą okresloną sytuację....jakosc biegów;biegacze się tylko do tego dostosowują....Dla mnie Cwaniaczek to działacz związku sportowego który bierze kasę i nic nie robi żyjąc ze sportowców,którzy nic nie mają po za usciskiem dłoni działacza....Na pieniądze z biegania to trzeba sobie zapracować(dużo biegać....),żeby robić wynik wyczynowy to trzeba mieć kasę(jak wygląda sprawa ze sponsoringiem biegaczy w Polsce to sprawa w miarę jasna-wesoło nie jest)

Należy pamiętać,że zawody sportowe robione są pod kątem "łowców nagród" gdyż to oni tworzą kręgosłup zawodów sportowych....Oczywiscie kwestią istotną jest umiar w nagrodach pieniężnych.Podkreslam drugi raz-chodzi o zawody sportowe!!!Nie o zawody rekreacyjne,zawody towarzyskie,czy koleżeńskie.....

Zawody sportowe zostały i są przeprowadzane po to aby dać się "wyszumieć" wyczynowcom i amatorom -na różnym stopniu wtajemniczenia biegowego.Ale do tej rywalizacji musi być jakis bodziec-pieniądze, nagrody rzeczowe itp. Przy czym zgadzam się z tym,że musi być to w rozsądnych rozmiarach.W miarę możliwosci orgów ;jak najwięcej biegaczy musi wyjechać z zawodów zadowolona.


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


J@rek
Jarek

Ostatnio zalogowany
---


 2008-05-06, 10:47
 
Śmieszy mnie dzielenie ludzi na lepszych, bo naszych i gorszych, bo ze Wschodu. Jak my czulibyśmy się jakby nas tak traktowano np. w Dreźnie ks. Gniłę który zajął tam drugie miejsce. Jeżeli nie będzie nagród tylko upominki to nikt z tzw. elity nie przyjedzie i sprawa rozwiązana kasa zostanie w Polsce. Lub trenować solidniej by "Ruskich" przegonić na trasie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 





Ostatnio zalogowany



 2009-03-06, 13:05
 
2008-05-03, 13:17 - 176fm napisał/-a:

Kilka biegów rozwiązało ten problem -brak nagród pieniężnych, dla zwycięzców puchary.Losowanie dużej ilości nagród rzeczowych wśród wszystkich uczestników -skoro głównym celem ma być popularyzacja biegania.
Na takie biegi nie przyjażdzają już ani ze wschodu ani "czołówka" polska.Biegi są już teraz na tyle popularne że organizatorzy nie potrzebują martwić się o frekwencje, szczególnie, gdy bieg jest organizowany poraz któryś z rzędu.
ja uważam takie biegi za fatalne, w kalędarzu powinien powstać rozdział biegi dla zdrowia, czyli biegi które zbierają tylko wpisowe !!! a wy amatorzy dajecie im zarabiać!!! nie karzdy tak mysli tak jak ty człowieku, większość biegów jednak się organizuje aby wyłonić jego zwycięzcę. A nie przyciągać tłum bo telewizor będzie losowany?!?!!?!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


jusmar
Marek Dłubała
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-12-19
10:41

 2009-03-06, 14:11
 
2008-05-02, 21:33 - iwa napisał/-a:

Dla mnie to jest bardzo przykre, że sponsorzy "dadzą pieniądze, ale nie dla "ruskich". "Damy pieniądze, ale nie dla Polaków", ktoś też mógłby tak powiedzieć. Jak byśmy wtedy się czuli? Czy Ci biegacze z Białorusi, Ukrainy i in. krajów niezbyt bogatych ( my też kiedyś byliśmy biedniejsi), nie mają uczuć, aby Ich tak traktować?
Zakończę lakonicznie: wygrywa najlepszy!

Słuszne podejście. Zawsze powinien wygrac najlepszy bez względu na kraj z którego pochodzi. U mnie w Lubinie jest kilku biegaczy m.in. Tadek Ławicki, śp. Mietek Bobiński, mój tato, którzy biegali w latach 70 i 80 za zachodnią granicą po pieniądze za które kupywali rzeczy, których w Polsce brakowało. Tak samo jest teraz z zawodnikami z Białorusi czy Ukrainy. Poprostu samo życie. Może dzięki startom zawodników zza wschodniej granicy nasi zawodowcy wejdą na wyższy pułap biegowy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (130 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2009-03-06, 14:24
 
2009-03-06, 14:11 - jusmar napisał/-a:

Słuszne podejście. Zawsze powinien wygrac najlepszy bez względu na kraj z którego pochodzi. U mnie w Lubinie jest kilku biegaczy m.in. Tadek Ławicki, śp. Mietek Bobiński, mój tato, którzy biegali w latach 70 i 80 za zachodnią granicą po pieniądze za które kupywali rzeczy, których w Polsce brakowało. Tak samo jest teraz z zawodnikami z Białorusi czy Ukrainy. Poprostu samo życie. Może dzięki startom zawodników zza wschodniej granicy nasi zawodowcy wejdą na wyższy pułap biegowy.
Marku..
I ja tak robiłam...
I ja tego doświadczyłam...ale nigdy nie dano mi odczuć, że nie jestem tam mile widzianym gościem:)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2009-03-06, 15:15
 Bobiński ?
2009-03-06, 14:11 - jusmar napisał/-a:

Słuszne podejście. Zawsze powinien wygrac najlepszy bez względu na kraj z którego pochodzi. U mnie w Lubinie jest kilku biegaczy m.in. Tadek Ławicki, śp. Mietek Bobiński, mój tato, którzy biegali w latach 70 i 80 za zachodnią granicą po pieniądze za które kupywali rzeczy, których w Polsce brakowało. Tak samo jest teraz z zawodnikami z Białorusi czy Ukrainy. Poprostu samo życie. Może dzięki startom zawodników zza wschodniej granicy nasi zawodowcy wejdą na wyższy pułap biegowy.
Ja teraz w innej sprawie. Napisałeś śp. Mietek Bobiński. Biegałem z Bobińskim taki czarny bardzo dobry zawodnik w mojej kategori musiałby teraz mieć około 60 lat, czy naprawde nie żyje bo nic wcześniej nie słyszałem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2009-03-06, 15:23
 
2009-03-06, 15:15 - henry napisał/-a:

Ja teraz w innej sprawie. Napisałeś śp. Mietek Bobiński. Biegałem z Bobińskim taki czarny bardzo dobry zawodnik w mojej kategori musiałby teraz mieć około 60 lat, czy naprawde nie żyje bo nic wcześniej nie słyszałem.
Henry..
Ja również byłam zaskoczona tą wiadomością..znaczy, że Mietek Bobiński nie żyje..
Na tyle zaskoczona, że napisałam nawet list na priwa z zapytaniem co się stało..
Mietek chyba jeszcze nie miałby 60-ciu lat..a może???
Smutna byłaby to wiadomość..

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)

 



Paweł II Y...
Paweł Jarzębowicz

Ostatnio zalogowany
2019-04-19
18:37

 2009-03-06, 23:55
 
Ktos faszeruje sie koksami przed kazdym waznym biegiem a dodatkowo ostro trenujac, bieze kolejne dopalacze. A wszystko to za "marne" kilkaset zlotych. A ile kosztuje takich najlepszych zawodników przygotwanie odpowiedniej formy i sprzęt? Kazdy najmniejszy koks, daje z czasem skutki uboczne. Przeciez to zenujace. Wspólczuje takim ludziom braku wyobrazni.
Kiedys podczas jednego z biegów, widzialem na poboczu opakowanie po jakis tabletkach i jakies szklane ampulki. Byly swieze. Ktos doladowal w serducho.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (9 sztuk)


Paweł II Y...
Paweł Jarzębowicz

Ostatnio zalogowany
2019-04-19
18:37

 2009-03-07, 01:39
 
A swoja droga, ta bieda, brak pieniedzy na podstawowe rzeczy jak chleb czy woda, powoduja ze czlowiek bierze jakies psujace zdrowie dopalacze, wyniszczajac sie wlasciwie nie dla przyjemnosci, lecz by przetrwac. Oto do czego prowadzi nieudolna polityka danego kraju:<

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (9 sztuk)


jusmar
Marek Dłubała
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-12-19
10:41

 2009-03-07, 22:19
 
2009-03-06, 15:15 - henry napisał/-a:

Ja teraz w innej sprawie. Napisałeś śp. Mietek Bobiński. Biegałem z Bobińskim taki czarny bardzo dobry zawodnik w mojej kategori musiałby teraz mieć około 60 lat, czy naprawde nie żyje bo nic wcześniej nie słyszałem.
Mieciu miał problemy ze zdrowie już kilka lat, a zmarł przypadkowo. Zaksztusił się kawałkiem jedzenia. Świetny kolega i przyjaciel mojej rodziny.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (130 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768