redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  jacek47 (2008-02-10)
  Ostatnio komentował  olej (2008-03-08)
  Aktywnosc  Komentowano 43 razy, czytano 530 razy
  Lokalizacja
 Jakuszyce
  Podpięte zawody  XXXII Bieg Piastów
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Kedar Letre
RADOSŁAW Ertel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-03-02, 18:13
 
A jednak się odbył. XXXII BIeG Piastów zakończony. Na razie idę spać bo jestem troszkę wyjechany ,zjechany i zajechany.
odezwijcie się kto był i jak wrażenia.

Joda, czekaliśmy na Ciebie "U Hochoła" ( przez H , bo to od nazwiska)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)


Edek
Edward DUDEK

Ostatnio zalogowany
2015-06-22
09:37

 2008-03-02, 20:16
 Wszystkie typy pogody na Piastach
W mojej 30 letniej historii startu w tej imprezie,czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem, No ale jakoś dobiegłem do mety. Pomimo że narty nie szły tak jak trzeba, trzeba było to przebiec, szkoda tylko, że Julek co roku proponuje te skróty. Jak ja wybieram się na start to się zgłaszam na taki dystans jaki jestem w stanie pokonać. Nagle ludzie którzy ledwie stoją na nogach dochodzą do mety na czele. No i w takiej imprezie to jest niedopuszczalne żeby zawodnik który prowadzi bieg miał zagrodzoną trasę.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (71 sztuk)

 



jacek47
Jacek Krawczyński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2015-12-23
16:59

 2008-03-02, 21:17
 Było pięknie do soboty
Biegałem dwa tygodnie, 23 lutego startowałem na 15 km w biegu KGHM - Legnica, w sobotę 1 marca było bardzo źle lało jak z cebra, przed dziesiątą zaczął padać śnieg i trochę grzmiało, w czasie biegu już było trochę lepiej, szkoda, że tylko 25 km , w sumie jestem pozytywnie naładowany do pracy, teraz bieganie na nogach,

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (73 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


Edek
Edward DUDEK

Ostatnio zalogowany
2015-06-22
09:37

 2008-03-02, 22:03
  Gratulacje - Radek
Radek gratuluję wyniku na Piastach 168 miejsce w takiej imprezie to jest duży sukces. A do tego bieganie w takich warunkach to jeszcze większy i 12 miejsce wśród leśników, widać, że powietrze leśne Ci służy. Zapraszam 15 marca na XIV Międzynarodowy Bieg Bacy Mistrzostwa Polski Amatorów PZN. Może będzie lepsza pogoda.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (71 sztuk)


Yoda
Wiesław Prozorowski

Ostatnio zalogowany
2020-07-08
21:33

 2008-03-03, 08:47
 Bieg Piastów
Gratulacje dla wszystkich co ukończyli bieg mi też się udało , choć kosztowało to mnie wiele wysiłku . Coś takiego to widziałem pierwszy raz w życiu ( widocznie za krótko żyję)ulewa , grzmoty i za minutkę śnieg . Podziwiałem tych wszystkich biegaczy co wybiegli na trasę. W niedzielę było troszkę lepiej , ale wiatr dawał się we znaki.
PS.
Radek za nieobecność przepraszam , ale po biegu nadawałem się tylko do łóżka a nie do karczmy.W myśl zasady co się odwlecze to nieuciecze do zobaczyska.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Hepatica
K -
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-03-03, 10:33
 Też biegałam.
W sobotę od samego rana był wielki stres, czy bieg się wogóle odbędzie. Było wsystko: deszcz, burza, grad i śnieg. Bieg się odbył. Na trasie nie było źle. A jak ktoś potraktował, to sobie rekreacyjnie, to nawet się tak nie zjechał. Miałam ochotę powalczyć w niedzielę, ale podstęna "torebka" pod nartą umęczyła mnie dwa razy mocniej niż w sobotę. Dzisiaj nie czuję rąk, ale jestem bardzo szczęśliwa. Do zobaczenia za rok.
A-ha i jeszcze jedno. Radkowi nie wypada, ale ja to mogę zrobić;))). W niedzielę na 10 km mój mąż był 3!!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Grażyna W.
Grażyna Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-03-03, 15:17
 
2008-03-03, 10:33 - frangula napisał/-a:

W sobotę od samego rana był wielki stres, czy bieg się wogóle odbędzie. Było wsystko: deszcz, burza, grad i śnieg. Bieg się odbył. Na trasie nie było źle. A jak ktoś potraktował, to sobie rekreacyjnie, to nawet się tak nie zjechał. Miałam ochotę powalczyć w niedzielę, ale podstęna "torebka" pod nartą umęczyła mnie dwa razy mocniej niż w sobotę. Dzisiaj nie czuję rąk, ale jestem bardzo szczęśliwa. Do zobaczenia za rok.
A-ha i jeszcze jedno. Radkowi nie wypada, ale ja to mogę zrobić;))). W niedzielę na 10 km mój mąż był 3!!!!
Gratulacje dla wszystkich.
Radek, dla Ciebie szczególne :-)brawo.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (36 sztuk)

 



Prezes
Zbigniew Rosiński

Ostatnio zalogowany
2024-04-22
22:18

 2008-03-03, 19:37
 
2008-03-02, 20:16 - Edek napisał/-a:

W mojej 30 letniej historii startu w tej imprezie,czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem, No ale jakoś dobiegłem do mety. Pomimo że narty nie szły tak jak trzeba, trzeba było to przebiec, szkoda tylko, że Julek co roku proponuje te skróty. Jak ja wybieram się na start to się zgłaszam na taki dystans jaki jestem w stanie pokonać. Nagle ludzie którzy ledwie stoją na nogach dochodzą do mety na czele. No i w takiej imprezie to jest niedopuszczalne żeby zawodnik który prowadzi bieg miał zagrodzoną trasę.
Jeszcze gorzej, że i sami biegacze oszukiwali. Wielu z nich po wbiegnięciu na Polanę przechodziło na tor (przedostatnią prostą) do mety. Nie robili całej tej pętli wokół Polany. Gdy przy mnie robił to zawodnik z nr 412 na zwróconą uwagę odpowiedział, że jest zmęczony. No i oglądając jego międzyczasy mamy nagłe ozdrowienie i cudowny finisz w końcówce. Inny zawodnik (nr 1007) pokonujący długie odcinki "łyżwą" tłumaczył się przed uwagami że mu "narta ucieka". Ciekawe czy na zjazdach dla równowagi hamował. Niestety od kilku lat atmosfera tego biegu "siada". Wydaje się, że z takiego postępowania wyleczyć "zawodników" mogą tylko kary dyskwalifikacji.
Niezrozumiałe wydaje sie również dwukrotne zatrzymywanie zawodników na starcie skoro nie ma czasu brutto i netto, tym bardziej że część osób w tym czasie omijało bramkę bokiem. Wiele niesmaku wzbudzało we mnie również zachowanie zawodników względem siebie na trasie (burknięcia, pokrzykiwania, a nawet wyzwiska). Jak można mieć do kogoś pretensje że się wywrócił. Czy można przewracać się komuś na złość?
Z nadzieją że będzie lepiej chcę wracać do Jakuszyc za rok. Pozdrowienia dla wszystkich szlachetnych ludzi dwóch desek.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


jacek47
Jacek Krawczyński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2015-12-23
16:59

 2008-03-04, 07:43
 Brak kultury
2008-03-03, 19:37 - Prezes napisał/-a:

Jeszcze gorzej, że i sami biegacze oszukiwali. Wielu z nich po wbiegnięciu na Polanę przechodziło na tor (przedostatnią prostą) do mety. Nie robili całej tej pętli wokół Polany. Gdy przy mnie robił to zawodnik z nr 412 na zwróconą uwagę odpowiedział, że jest zmęczony. No i oglądając jego międzyczasy mamy nagłe ozdrowienie i cudowny finisz w końcówce. Inny zawodnik (nr 1007) pokonujący długie odcinki "łyżwą" tłumaczył się przed uwagami że mu "narta ucieka". Ciekawe czy na zjazdach dla równowagi hamował. Niestety od kilku lat atmosfera tego biegu "siada". Wydaje się, że z takiego postępowania wyleczyć "zawodników" mogą tylko kary dyskwalifikacji.
Niezrozumiałe wydaje sie również dwukrotne zatrzymywanie zawodników na starcie skoro nie ma czasu brutto i netto, tym bardziej że część osób w tym czasie omijało bramkę bokiem. Wiele niesmaku wzbudzało we mnie również zachowanie zawodników względem siebie na trasie (burknięcia, pokrzykiwania, a nawet wyzwiska). Jak można mieć do kogoś pretensje że się wywrócił. Czy można przewracać się komuś na złość?
Z nadzieją że będzie lepiej chcę wracać do Jakuszyc za rok. Pozdrowienia dla wszystkich szlachetnych ludzi dwóch desek.
Niestety z naszą kulturą biegową jest źle, potwierdzam te negatywne zachowania w Jakuszycach, musimy sami napiętnować te zachowania i zgłaszać do organizatorów, często winii są też sędziowe, którzy nie spełniają swoich zadań, w biegach ulicznych jest podobnie, ostatnio biegłem w Trzemesznie i też wielu biegaczy skracało trasę , szczególnie grubasy, zwycięzca na 15 km w czasie ok. 1.05 przy 20 kg nadwadze jest wynikiem oszukanym, winni organizatorzy brak sędziów na trasie, szczególnie przy możliwych skrótach,

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (73 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


Kedar Letre
RADOSŁAW Ertel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-03-04, 08:30
 Dziwny bieg, dziwni ludzie.
2008-03-04, 07:43 - jacek47 napisał/-a:

Niestety z naszą kulturą biegową jest źle, potwierdzam te negatywne zachowania w Jakuszycach, musimy sami napiętnować te zachowania i zgłaszać do organizatorów, często winii są też sędziowe, którzy nie spełniają swoich zadań, w biegach ulicznych jest podobnie, ostatnio biegłem w Trzemesznie i też wielu biegaczy skracało trasę , szczególnie grubasy, zwycięzca na 15 km w czasie ok. 1.05 przy 20 kg nadwadze jest wynikiem oszukanym, winni organizatorzy brak sędziów na trasie, szczególnie przy możliwych skrótach,
Niestety Jacku muszę się z Tobą zgodzić. Atmosfera lekko siada, ludzie na trasie jakby mniej mili a to skracanie trasy jest po prostu żenujące. Jak ktos nie ma siły niech zejdzie z trasy. CZekając na dobiegnięcie do mety mojej żony i kolegi widziałem około 70-80 zawodników skracających trasę. Niestety jeden sędzia nie dawał rady. Część zawodników skracała bezwiednie ale większość z pełną świadomością. Ja też miałem dosyć, bo błędnie pinformowany przez sędziego rozpocząłem przedwczesny finisz. Jak wbiegłem na polanę i zobaczyłem ,że jeszcze są do zrobienia pętelki czyli ok.1500 m to powietrze ze mnie uszło i ostatni podbieg podszedłem ( przez co przegrałem 3 miejsce w kategorii leśników).
Brakowało również sędziów w newralgicznych punktach a ci co już stali nie byli dobrze zorientowani. Po przebiegnięciu ok.15 km. poinformowali mnie ,że do mety jeszcze 3 km. Zdziwiłem się ale troszkę przycisnąłem.Po następnych 100 m następny sędzia mówi mi ,że do mety 4 km. No, myśle sobie ,coś tu nie tak. Przebiegłem następny kilometr i kolejny zapytany sędzia krzyczy za mną ,że jeszcze "tylko" dyszka. Niestety w niedzielę było jeszcze gorzej i to było przykre.10 klasykiem tak przemieszała się z 25 lyżwą ,że nikt nie wiedział o co chodzi. Były wyzwiska, przekleństwa i duży żal do orgów. Może za rok będzie lepiej.
przecież to i tak cud ,że ten bieg się odbył.
Ale pomimo tych wszystkich niedociągnięć już nie mogę się doczekać następnego biegu.
Pozdrawiam wszystkich UCZCIWYCH biegaczy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)


Kedar Letre
RADOSŁAW Ertel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-03-04, 08:49
 
2008-03-02, 22:03 - Edek napisał/-a:

Radek gratuluję wyniku na Piastach 168 miejsce w takiej imprezie to jest duży sukces. A do tego bieganie w takich warunkach to jeszcze większy i 12 miejsce wśród leśników, widać, że powietrze leśne Ci służy. Zapraszam 15 marca na XIV Międzynarodowy Bieg Bacy Mistrzostwa Polski Amatorów PZN. Może będzie lepsza pogoda.
Bardzo , bardzo dziękuję.A okazało się ,że byłem o wiele ,wiele miejsc lepszy , bo 167 ha, ha.
Jest to moje najlepsze miejsce w histori startów w BP więc bardzo sie cieszę. SZkoda tylko ,że Mistrzostwach Polski Leśników zabrakło mi 5 sekund do 3 miejsca.EEEHHHH!!! może za rok???

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)


jmm
JERZY MATUSZEWSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-06-27
20:08

 2008-03-04, 09:39
 
2008-03-04, 08:30 - kertel napisał/-a:

Niestety Jacku muszę się z Tobą zgodzić. Atmosfera lekko siada, ludzie na trasie jakby mniej mili a to skracanie trasy jest po prostu żenujące. Jak ktos nie ma siły niech zejdzie z trasy. CZekając na dobiegnięcie do mety mojej żony i kolegi widziałem około 70-80 zawodników skracających trasę. Niestety jeden sędzia nie dawał rady. Część zawodników skracała bezwiednie ale większość z pełną świadomością. Ja też miałem dosyć, bo błędnie pinformowany przez sędziego rozpocząłem przedwczesny finisz. Jak wbiegłem na polanę i zobaczyłem ,że jeszcze są do zrobienia pętelki czyli ok.1500 m to powietrze ze mnie uszło i ostatni podbieg podszedłem ( przez co przegrałem 3 miejsce w kategorii leśników).
Brakowało również sędziów w newralgicznych punktach a ci co już stali nie byli dobrze zorientowani. Po przebiegnięciu ok.15 km. poinformowali mnie ,że do mety jeszcze 3 km. Zdziwiłem się ale troszkę przycisnąłem.Po następnych 100 m następny sędzia mówi mi ,że do mety 4 km. No, myśle sobie ,coś tu nie tak. Przebiegłem następny kilometr i kolejny zapytany sędzia krzyczy za mną ,że jeszcze "tylko" dyszka. Niestety w niedzielę było jeszcze gorzej i to było przykre.10 klasykiem tak przemieszała się z 25 lyżwą ,że nikt nie wiedział o co chodzi. Były wyzwiska, przekleństwa i duży żal do orgów. Może za rok będzie lepiej.
przecież to i tak cud ,że ten bieg się odbył.
Ale pomimo tych wszystkich niedociągnięć już nie mogę się doczekać następnego biegu.
Pozdrawiam wszystkich UCZCIWYCH biegaczy.
Radku, Jacku i Zbigniewie- myslę, że Wasze głosy bardzo ładnie
wpasowują się w toczącą się niedawno na tym forum dyskusję o opłatach za uczestnictwo w imprezach biegowych. Wszystko wskazuje na to, że odsetek uczciwych, czy jak wolałbym sądzić z niewiedzy naruszających regulaminy, jest wśród biegających
podobny jak wśród całego społeczeństwa (właściwie dlaczego miałoby być inaczej). Organizatorzy miotając się między szczupłością budżetów, a koniecznością zapewnienia odpowiedniej obsługi wybierają pewnie rozwiązania oszczędnościowe- oszczędzają także na obsłudze sędziowskiej.
Podobne do Waszych komentarze pojawiają się coraz częściej. Szczerze mówiąc widzę tylko dwa rozwiązania tego problemu- albo to my dokonamy selekcji biegów, które nie odpowiadają przyjętym standartom, czyli po prostu przestaniemy na nie jeździć i w ten sposób spróbujemy wymusić właściwy ich poziom; albo pogodzimy się z tym że organizatorzy sięgną do naszych kieszeni.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)

 



Katan
Tomasz Katan

Ostatnio zalogowany
2023-06-24
09:42

 2008-03-05, 10:03
 Aby plusy nie przysłoniły nam minusów
Będąc już w domu i ogrzewając się przy kominku i lecząc ( w biegu wystartoweł przeziębiony a pogoda na starcie rozłozyła mnie zupełnie)miodem i tonami tabletek, opowiedziałem rodzince jaki przezyłem cudowny bieg. Bo rzeczywiście tak było :
1. Pierwszy start na zawodach narciarskich - po 3 treningach wogóle ( nie licząc tego że 15 lat temu przez dwa sezony samotnie chodziłem sobie na nartach po beskidzie zywieckim
2. Dystans - byłem nastwaiony na 46 km, wkońcu zrobiło się 25 km - i to wszystko z powodu braku śniegu i trudnych warunków
3. start odbył się w ulewny deszcz - dodatkowo był mocno opóźniony - przez biegaczy !!!
4. na trasie pogoda zmieniał się jak w kalejdoskopie - od deszczu z mocnym wiatrem , po sam przerażająco zimny wiatr, słoneczne powiewy, lekki snieg, i w końcu wiatr który zatrzymywał w miejscu ( jak potem dowiedziałem się z radia przeżyliśmy bieg w czasie tzw. huraganu który przeszedł na Jakuszycami a potem na Szklarska Porębą )
5. i wreszcie ukończyłem bieg z potwornym bólem kostek od obcierajacych butów, ból nadgarstków i krzyża, a moje ręce były jak z waty - ALE ANI PRZEZ SEKUNDE NIE OSZUKIWAłEM, ani przez moment nie robiłem problemów temu kto się obok mnie przewrócił, mnie przewrócił, czy wepchał się w 30 cm lukę aby być na chwile wyżej w tabeli - najwięcej przykrosci sprawia ( i tu będę generalizował za co z góry przepraszam) zawziętość starszych wiekowo zawodników, oni nie odpuszczą i nie mają sentymentów, a głosy mają potężne, nie będe przytaczał przykładow bo kazdy chyba był swiadkiem takich zdarzeń
6. ale jestem szcześliwy że brałem w tym udział i że wraz z moim ojcem ukończylismy choć skrócony ale jednak bieg piastów

-- Będę pisał artykuł o Biegu Piastów do magazynu "Bieganie" , jeżeli macie jakieś bolączki radości proszę piszcie albo na maila albo w tym forum - będę również wdzieczny za wszelkie zdjęcia które mógłbym użyć - ( zdjęcie w miarę dobrej jakośc, autor zdjęcia, i notatka że mozna go użyć bezpłatnie w miesięczniku "Bieganie") z góry dziekuje katan.tomasz@interia.eu

ps. byłem u hochoła na obiedzie super wystrój, i widziałem jeszcze w szklarskiej polskie stonehenge - robi wrażenie

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (296 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (27 sztuk)


Kedar Letre
RADOSŁAW Ertel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-03-05, 11:37
 Brawo Tomek
2008-03-05, 10:03 - Katan napisał/-a:

Będąc już w domu i ogrzewając się przy kominku i lecząc ( w biegu wystartoweł przeziębiony a pogoda na starcie rozłozyła mnie zupełnie)miodem i tonami tabletek, opowiedziałem rodzince jaki przezyłem cudowny bieg. Bo rzeczywiście tak było :
1. Pierwszy start na zawodach narciarskich - po 3 treningach wogóle ( nie licząc tego że 15 lat temu przez dwa sezony samotnie chodziłem sobie na nartach po beskidzie zywieckim
2. Dystans - byłem nastwaiony na 46 km, wkońcu zrobiło się 25 km - i to wszystko z powodu braku śniegu i trudnych warunków
3. start odbył się w ulewny deszcz - dodatkowo był mocno opóźniony - przez biegaczy !!!
4. na trasie pogoda zmieniał się jak w kalejdoskopie - od deszczu z mocnym wiatrem , po sam przerażająco zimny wiatr, słoneczne powiewy, lekki snieg, i w końcu wiatr który zatrzymywał w miejscu ( jak potem dowiedziałem się z radia przeżyliśmy bieg w czasie tzw. huraganu który przeszedł na Jakuszycami a potem na Szklarska Porębą )
5. i wreszcie ukończyłem bieg z potwornym bólem kostek od obcierajacych butów, ból nadgarstków i krzyża, a moje ręce były jak z waty - ALE ANI PRZEZ SEKUNDE NIE OSZUKIWAłEM, ani przez moment nie robiłem problemów temu kto się obok mnie przewrócił, mnie przewrócił, czy wepchał się w 30 cm lukę aby być na chwile wyżej w tabeli - najwięcej przykrosci sprawia ( i tu będę generalizował za co z góry przepraszam) zawziętość starszych wiekowo zawodników, oni nie odpuszczą i nie mają sentymentów, a głosy mają potężne, nie będe przytaczał przykładow bo kazdy chyba był swiadkiem takich zdarzeń
6. ale jestem szcześliwy że brałem w tym udział i że wraz z moim ojcem ukończylismy choć skrócony ale jednak bieg piastów

-- Będę pisał artykuł o Biegu Piastów do magazynu "Bieganie" , jeżeli macie jakieś bolączki radości proszę piszcie albo na maila albo w tym forum - będę również wdzieczny za wszelkie zdjęcia które mógłbym użyć - ( zdjęcie w miarę dobrej jakośc, autor zdjęcia, i notatka że mozna go użyć bezpłatnie w miesięczniku "Bieganie") z góry dziekuje katan.tomasz@interia.eu

ps. byłem u hochoła na obiedzie super wystrój, i widziałem jeszcze w szklarskiej polskie stonehenge - robi wrażenie
Tomek.Jakieś 12-14 lat po zakończeniu Biegu Piastów mógłbym słowo w słowo przepisać Twoje odczucia z biegu.( no, mógłbym jedynie dopisać o krwi wylewanej z buta i piętach obtartych niemal do kości).Pomimo tego też nie oszukiwałem i jestem z tego teraz dumny.
jak narazie każdy z ukończonych biegów wspominam ( pomimo tych wszystkich niedociągnięć i niekiedy żenującego zachowania się niektórych zawodników)bardzo miło a niektóre śnią mi się jeszce po nocach.
Chwała Ci za to Tomku, że pomimo tych wszystkich przeciwności losu i słabości własnego ciała dobiegłeś do mety bez żadnych nielegalnych skrótów.
Ja nie potrafię zrozumieć tych ludzi ,dla których ważny jest tylko wynik i nie ważne czy jest uczciwie osiągnięty.
W tym roku byłem 167 a na ostatnich pętlach wbiegając na polanę przez pomyłkę chciałem pobiec prosto do mety ( sędzia też poinformował mnie ,że to już koniec)ale jak sie zorientowałem razem z innym zawodnikiem, że coś jest nie tak, pobiegliśmy (ciągle niepewni)dalej. Pewni byliśmy jednego, że chcemy skończyć pełen dystans.Co z tego ,że byłbym 120 i tego wyniku nie poprawiłbym chyba już nigdy. Tak osiągnięty wynik nigdy by mnie nie cieszył.
Polacy to taki naród, który zawsze umiał dobrze kombinować i są na trasie BP tacy ludzie, którzy szczycą się tym ,że wykiwali sędziów ( znam taki przypadki osobiście).Pozostaje mieć tylko nadzieję, że będzie ich coraz mniej a więcej takich jak Ty.
W swojej 14 letniej karierze startów w BP jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się na kogoś nakrzyczeć, wyzywać itp. Wręcz przeciwnie ,starałem się być miły, wesprzeć potrzebującego na duchu a w razie potrzeby pomóc. I chociaż moja żona uważa, że jakby umierała gdzieś przy trasie to ja bym ją na pewno zostawił i pognał do mety,to (chociaż nie przeczę, że wynik też jest dla mnie ważny) na pewno bym się nią zajął.
No troszkę się rozpisałem ale narciarstwo biegowe to taki piękny sport............
Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)


Hieronim
Hieronim Olejniczak

Ostatnio zalogowany
2024-05-07
12:36

 2008-03-05, 23:25
 Znowu posądzenia bez dowodów !!!!
2008-03-04, 07:43 - jacek47 napisał/-a:

Niestety z naszą kulturą biegową jest źle, potwierdzam te negatywne zachowania w Jakuszycach, musimy sami napiętnować te zachowania i zgłaszać do organizatorów, często winii są też sędziowe, którzy nie spełniają swoich zadań, w biegach ulicznych jest podobnie, ostatnio biegłem w Trzemesznie i też wielu biegaczy skracało trasę , szczególnie grubasy, zwycięzca na 15 km w czasie ok. 1.05 przy 20 kg nadwadze jest wynikiem oszukanym, winni organizatorzy brak sędziów na trasie, szczególnie przy możliwych skrótach,
Kolego - gdybyś troche śledził wyniki to biegacze którzy zajęli 1 i 2 miejsce w kat. grubasów - uzyskali np. takie same wyniki jak w 2006, a warunki wtedy były zdecydowanie gorsze. Najpierw trzeba sprawdzić a dopiero później pisać i osądzać.Znam tych ludzi od wielu lat i zawsze zachowują się po sportowemu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


jacek47
Jacek Krawczyński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2015-12-23
16:59

 2008-03-06, 04:43
 Są dowody
2008-03-05, 23:25 - olej napisał/-a:

Kolego - gdybyś troche śledził wyniki to biegacze którzy zajęli 1 i 2 miejsce w kat. grubasów - uzyskali np. takie same wyniki jak w 2006, a warunki wtedy były zdecydowanie gorsze. Najpierw trzeba sprawdzić a dopiero później pisać i osądzać.Znam tych ludzi od wielu lat i zawsze zachowują się po sportowemu.
Kolego proponuję tym panom start w innych biegach , gdzie skróty nie są możliwe i sędziowanie jest rzetelne i ich sportowe zachowania zostaną sprawdzone, podaj kolego wyniki tych grubasów w innych biegach , to , że wyniki mieli takie same nie jest dowodem ich rzetelnych zachowań,

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (73 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


Hieronim
Hieronim Olejniczak

Ostatnio zalogowany
2024-05-07
12:36

 2008-03-06, 18:41
 Kolejny Ziobro !!!!
2008-03-06, 04:43 - jacek47 napisał/-a:

Kolego proponuję tym panom start w innych biegach , gdzie skróty nie są możliwe i sędziowanie jest rzetelne i ich sportowe zachowania zostaną sprawdzone, podaj kolego wyniki tych grubasów w innych biegach , to , że wyniki mieli takie same nie jest dowodem ich rzetelnych zachowań,
Strzelce Opolskie - grudzień 2007 - okrążenia - pomiar czipowy - 15 km
Tyczyński - 1.03 z groszami
Knapik - 1.10 z groszami
Czy jeszcze przysłać zdjęcia z tego biegu.
Pytam - jak można zarzucić komuś oszustwo - nie zadając wcześniej pytania zainteresowanemu.
Przecież ci koledzy, tak przypuszczam, nawet o tym nie wiedzą, że zostali nazwani oszustami

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



jacek47
Jacek Krawczyński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2015-12-23
16:59

 2008-03-07, 07:59
 Kolejny Ziobro??????
2008-03-06, 18:41 - olej napisał/-a:

Strzelce Opolskie - grudzień 2007 - okrążenia - pomiar czipowy - 15 km
Tyczyński - 1.03 z groszami
Knapik - 1.10 z groszami
Czy jeszcze przysłać zdjęcia z tego biegu.
Pytam - jak można zarzucić komuś oszustwo - nie zadając wcześniej pytania zainteresowanemu.
Przecież ci koledzy, tak przypuszczam, nawet o tym nie wiedzą, że zostali nazwani oszustami
Takich ludzi jak Ziobro moim zadaniem to trzeba szanować, nie wiem dlaczego te podteksty polityczne, dalszy dialog z Tobą uważam za zakończony, skomentowałem swój i Twoje komentarze w wysłanym do Ciebie Kolego liście.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (73 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


Hieronim
Hieronim Olejniczak

Ostatnio zalogowany
2024-05-07
12:36

 2008-03-07, 10:10
 jak mam odpowiedzieć na melia
2008-03-07, 07:59 - jacek47 napisał/-a:

Takich ludzi jak Ziobro moim zadaniem to trzeba szanować, nie wiem dlaczego te podteksty polityczne, dalszy dialog z Tobą uważam za zakończony, skomentowałem swój i Twoje komentarze w wysłanym do Ciebie Kolego liście.
Zablokowałeś mi możliwość odpowiedzi umieszczając mnie na ,,czarnej liście,,
Nie odnosłeś się do dowodów o jakie prosiiłeś i nie przeprosiłeś kolegów !!!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-10
13:25

 2008-03-07, 11:29
 Skróty w Trzemesznie
2008-03-04, 07:43 - jacek47 napisał/-a:

Niestety z naszą kulturą biegową jest źle, potwierdzam te negatywne zachowania w Jakuszycach, musimy sami napiętnować te zachowania i zgłaszać do organizatorów, często winii są też sędziowe, którzy nie spełniają swoich zadań, w biegach ulicznych jest podobnie, ostatnio biegłem w Trzemesznie i też wielu biegaczy skracało trasę , szczególnie grubasy, zwycięzca na 15 km w czasie ok. 1.05 przy 20 kg nadwadze jest wynikiem oszukanym, winni organizatorzy brak sędziów na trasie, szczególnie przy możliwych skrótach,
Nie za bardzo tylko wiem gdzie w Trzemesznie można skracać na trasie :-) Z tym grubasem skracającym to tak Ci się wydaje, czy masz jakieś podstawy poza tym, że osiągnął dobry wynik? Bo z tego co wiem, to akurat te grubasy, które były na pudle to tak szybko właśnie biegają

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768