redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Martix (2007-12-22)
  Ostatnio komentował  tom8 (2007-12-26)
  Aktywnosc  Komentowano 32 razy, czytano 836 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2007-12-22, 11:28
 Smierć karpia
Coroczne święta,odwieczny problem rodzinny-kto ma ubić karpia?Z pewnością ta rola w rodzinie przypada biegaczowi ze wskazaniem na jego temperament i łatwe poradzenie sobie z uśmierceniem karpia.Ja niestety muszę robić to rok w rok choć nie lubię bo to żywe stworzenie.Ale jest przekonujący argument że to zwierzę chodowane dla człowieka i po prostu trzeba dać mu w czółko i po zawodach!A uwas jak jest>

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Łukasz87
Łukasz Jędrzejewski

Ostatnio zalogowany
2011-12-26
18:58

 2007-12-22, 12:08
 
Ja się wrabiac nie daje. Nigdy tego nie zrobiłem, ale pewnie kiedyś trzeba będzie jak się inny "morderca" nie znajdzie w pobliżu. Rybkę lubi chyba zjesc każdy na święta, ale żeby rybkę zjesc, to trzeba ją najpierw "w czółko". Trudno. Tak już musi byc, żeby na święta była rybka.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (12 sztuk)

 



Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2007-12-22, 13:32
 hehg;)
ja tam, jeśli mogę tak powiedzieć, w ogóle nie rozczulam się nad nimi:) bo przecież dla tych rybek, śmierć i tak jest nieunikniona!;) - biorę po prostu ostry nóż i szybkim ciosem na desce do krojenia - niczym gilotyna - ucinam im głowę (zwykle mamy kilka karpiątek...), żeby tylko możliwie jak najmniej cierpiały. Nie wyobrażam sobie
Wigilii bez karpia.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


KRIS
Krzysztof Szwed

Ostatnio zalogowany
---


 2007-12-22, 15:58
 
2007-12-22, 13:32 - Tusik napisał/-a:

ja tam, jeśli mogę tak powiedzieć, w ogóle nie rozczulam się nad nimi:) bo przecież dla tych rybek, śmierć i tak jest nieunikniona!;) - biorę po prostu ostry nóż i szybkim ciosem na desce do krojenia - niczym gilotyna - ucinam im głowę (zwykle mamy kilka karpiątek...), żeby tylko możliwie jak najmniej cierpiały. Nie wyobrażam sobie
Wigilii bez karpia.
Po prostu " Killer di Karpio" :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (404 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (190 sztuk)


Lena
Magdalena Kutzmann

Ostatnio zalogowany
2023-12-08
23:37

 2007-12-22, 16:59
 
2007-12-22, 13:32 - Tusik napisał/-a:

ja tam, jeśli mogę tak powiedzieć, w ogóle nie rozczulam się nad nimi:) bo przecież dla tych rybek, śmierć i tak jest nieunikniona!;) - biorę po prostu ostry nóż i szybkim ciosem na desce do krojenia - niczym gilotyna - ucinam im głowę (zwykle mamy kilka karpiątek...), żeby tylko możliwie jak najmniej cierpiały. Nie wyobrażam sobie
Wigilii bez karpia.
.....no i to jest podejście humanitarne...raz, dwa i po strachu i karp sie nawet nie zorientuje,ze to już jego ostatnie chwile.:) Najgorsi, uważam, są tacy,co to karpia wyjmują z wody i skazują na uduszenie...a to przecież trwa wiele godzin!! i kto tu jest prawdziwym Kilerem? No kto? Jak dla mnie to dla Ciebie brawa!! :))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (19 sztuk)


bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2007-12-22, 17:45
 
2007-12-22, 16:59 - Lena napisał/-a:

.....no i to jest podejście humanitarne...raz, dwa i po strachu i karp sie nawet nie zorientuje,ze to już jego ostatnie chwile.:) Najgorsi, uważam, są tacy,co to karpia wyjmują z wody i skazują na uduszenie...a to przecież trwa wiele godzin!! i kto tu jest prawdziwym Kilerem? No kto? Jak dla mnie to dla Ciebie brawa!! :))
Od kilku dni w mediach mówi sie a nawet namawia do wypuszczania po zakupieniu karpia na wolność. Ale także są komentarze ichtiologów, którzy biją na alarm twierdzac, ze jest to bardzo niehumanitarne gdyż karp żyjacy w ciepłej wodzie i hodowany w warunkach sztucznie przez człowieka stworzonych nie ma najmniejszej szansy na przezycie. Ale do czego zmierzam? Otóż, w Fakcie (może pisemko niezbyt wiarygodne) zobaczyłem na zdjęcie pół strony jak komendant wojewódzki policji w oraz wicewojewoda bodajże pręża się dumnie na zdjeciu wpuszczajac do Odry karpie które zakupili na wigilię. Czy to jest rozsadne zachowanie i to jeszcze przez urzędników państwowych? Słyszałem kiedyś, że wpuszczanie do wód ryb o niewiadomym pochodzeniu jest wykroczeniem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


lopezz
Maciej Citko

Ostatnio zalogowany
2019-05-13
14:57

 2007-12-22, 18:21
 
2007-12-22, 17:45 - bialykrzys napisał/-a:

Od kilku dni w mediach mówi sie a nawet namawia do wypuszczania po zakupieniu karpia na wolność. Ale także są komentarze ichtiologów, którzy biją na alarm twierdzac, ze jest to bardzo niehumanitarne gdyż karp żyjacy w ciepłej wodzie i hodowany w warunkach sztucznie przez człowieka stworzonych nie ma najmniejszej szansy na przezycie. Ale do czego zmierzam? Otóż, w Fakcie (może pisemko niezbyt wiarygodne) zobaczyłem na zdjęcie pół strony jak komendant wojewódzki policji w oraz wicewojewoda bodajże pręża się dumnie na zdjeciu wpuszczajac do Odry karpie które zakupili na wigilię. Czy to jest rozsadne zachowanie i to jeszcze przez urzędników państwowych? Słyszałem kiedyś, że wpuszczanie do wód ryb o niewiadomym pochodzeniu jest wykroczeniem.
Racja!!! Można tylko zaszkodzic:/

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (166 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



lopezz
Maciej Citko

Ostatnio zalogowany
2019-05-13
14:57

 2007-12-22, 18:22
 
2007-12-22, 13:32 - Tusik napisał/-a:

ja tam, jeśli mogę tak powiedzieć, w ogóle nie rozczulam się nad nimi:) bo przecież dla tych rybek, śmierć i tak jest nieunikniona!;) - biorę po prostu ostry nóż i szybkim ciosem na desce do krojenia - niczym gilotyna - ucinam im głowę (zwykle mamy kilka karpiątek...), żeby tylko możliwie jak najmniej cierpiały. Nie wyobrażam sobie
Wigilii bez karpia.
Natural Born Killer...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (166 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


adamus
Mirosław Dyk
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2007-12-22, 19:12
 karpiki
2007-12-22, 17:45 - bialykrzys napisał/-a:

Od kilku dni w mediach mówi sie a nawet namawia do wypuszczania po zakupieniu karpia na wolność. Ale także są komentarze ichtiologów, którzy biją na alarm twierdzac, ze jest to bardzo niehumanitarne gdyż karp żyjacy w ciepłej wodzie i hodowany w warunkach sztucznie przez człowieka stworzonych nie ma najmniejszej szansy na przezycie. Ale do czego zmierzam? Otóż, w Fakcie (może pisemko niezbyt wiarygodne) zobaczyłem na zdjęcie pół strony jak komendant wojewódzki policji w oraz wicewojewoda bodajże pręża się dumnie na zdjeciu wpuszczajac do Odry karpie które zakupili na wigilię. Czy to jest rozsadne zachowanie i to jeszcze przez urzędników państwowych? Słyszałem kiedyś, że wpuszczanie do wód ryb o niewiadomym pochodzeniu jest wykroczeniem.
witam Panów na karpiowym forum i pozwolę sobie poszerzyć wiedzę na temat naszej wigilijnej rybki jaką posiadacie - niewątpliwie zbyt mała.......
ja mam ciut większą, jestem wędkarzem,

otóż ~ 95% karpi w polskich wodach pochodzi z zarybień, bowiem nasze wody są zbyt zimne do ich naturalnego tarła, piękne sazany tj. karpie z naturalnego tarła to tylko kilka procent ich pogłowia..
"karp żyjący w ciepłej wodzie i hodowany w warunkach sztucznie przez człowieka stworzonych nie ma najmniejszej szansy na przezycie" nie jest więc prawdą, karpie bowiem hodowane są w stawach, które niejednokrotnie widzimy z okien naszych samochodów a cieplejszy okres ich życia to tylko tarło i jego "okolice"...
zdjęcie komendanta policji, które widziałeś jest dla mnie przykładem dobrej postawy i życzę jego karpiowi długich lat życia: unikaj mojej wędki!!!,
rybka wpuszczona przez policmajstra była wyhodowana na pewno w polskich stawach i nie było to żadne wykroczenie....

p.s.smacznej rybki na wigilijnym stole:)))


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (68 sztuk)


lopezz
Maciej Citko

Ostatnio zalogowany
2019-05-13
14:57

 2007-12-22, 19:17
 
temat się powtarza... czytałem o tym na forum wędkarskim i byli tam przeciw temu. Ja tam jestem rzeznik i jestem z atym żeby rybke zjeśc, została ona do tego wychodowana, a te co się nie sprzedaja pujdą do wody:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (166 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2007-12-22, 20:42
 
2007-12-22, 19:12 - adamus napisał/-a:

witam Panów na karpiowym forum i pozwolę sobie poszerzyć wiedzę na temat naszej wigilijnej rybki jaką posiadacie - niewątpliwie zbyt mała.......
ja mam ciut większą, jestem wędkarzem,

otóż ~ 95% karpi w polskich wodach pochodzi z zarybień, bowiem nasze wody są zbyt zimne do ich naturalnego tarła, piękne sazany tj. karpie z naturalnego tarła to tylko kilka procent ich pogłowia..
"karp żyjący w ciepłej wodzie i hodowany w warunkach sztucznie przez człowieka stworzonych nie ma najmniejszej szansy na przezycie" nie jest więc prawdą, karpie bowiem hodowane są w stawach, które niejednokrotnie widzimy z okien naszych samochodów a cieplejszy okres ich życia to tylko tarło i jego "okolice"...
zdjęcie komendanta policji, które widziałeś jest dla mnie przykładem dobrej postawy i życzę jego karpiowi długich lat życia: unikaj mojej wędki!!!,
rybka wpuszczona przez policmajstra była wyhodowana na pewno w polskich stawach i nie było to żadne wykroczenie....

p.s.smacznej rybki na wigilijnym stole:)))

Nie wiem na jakiej podstawie opierasz swoją wiedzę, ja przytoczyłem słowa ichtiologa z ośrodka zarybieniowego Wrocław -Szczodre, jedem z najwiekszych w Polsce. Jako wedkarz doskonale powinieneś wiedzieć, w jakim stadium rozwoju znajduje się karp kiedy jest wpuszczany w naturalne środowisko napewno nie jest to karp 5 kilowy. Karpie hodowlane i nie tylko, majace za sobą życie w warunkach naturalnych (dokarmianie, natlenianie, zwalczanie pasożytów i uzdatnianie wody nawet w stawach za pomocą specjalnych środków) dostają sie do wody zmarzniętej, w której brakuje pożywienia a taki osobnik pozbawiony jest naturalnych instynktów. A tak na marginesie to jako wędkarz powinieneś doskonale wiedzieć, że zarybień wszelką rybą dokonuje się wczesną wiosną i wczesną jesienia i nie jest to grudzień. Jako wędkarz powinieneś też wiedzieć, że zarybianie zbiorników naturalnych karpiem jest istotnym błędem, karp dużo je a wiec i dużo wydala, zbiornik wodny, w którym jest dużo karpia nasycony zostaje gazami, które niszczą florę i pozbawia to stanowisk bytowych innych ryb a wiec także ich wędrówki a często wyginięcie. Malutkim karpiem zarybia się chetnie na wiosnę bo jest na tyle silny, że wiekszość z nich moze przeżyje jeśli nie staną się żerem dla drapieżników albo wędkarzy- mięsiarzy gdyż taka ryba pozbawiona jest instynktów naturalnych. W prasie wędkarskiej jest wiele artykułów znawców tematu, którzy jednomyślnie wskazują na bład przy wypuszczaniu dużego osobnika w warunki naturalne. Nawet małe szczupaczki wpuszczone na jesień do naturalnej wody przeżywają w ok. 20% i to na razie są fakty. Jeżeli zaś chodzi o pochodzenie karpii na polskim rynku to tylko ich niewielka częśc pochodzi z Polski gdyż waryunki pogodowe sprawiły, że w wielu gospodarstwach rybackich ryba padła lub została wybita przez plagę wydr i kormoranów, większośc ryb pochodzi spoza Polski. Natomiast nadal tkwie w przekonaniu, że nie wolno dowolnie wypuszczać ryb do zbiorników naturalnych, bo jeden wypuści karpia a drugi piranię (które w naszych wodach już są).
Zarybianie karpiem kroczkiem (150-250g)odbywa się wczesna wiosną kiedy temperatura wody wzrosnie do ponad 13-14 0 C (początek maja) karpie trzeba wtedy dokarmiać dpaszami zbożowymi.zarybianie przy niskiej temperaturze wody jest tu bezcelowe, gdyż ryby jako zwierzęta zmienno-cieplne (inaczej u bydła) przy niskich ciepłotach wody nie trawią zadawane pasze, które po zadaniu będą gnić w zbiorniku. Tak więc karp wypuszczony do Odry jedzenia nie przyjmie. Jaka jest temperatura wody. Odrze w grudniu przy -5 na dworze?
to tak w kwestii naszej niewiedzy. pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Lena
Magdalena Kutzmann

Ostatnio zalogowany
2023-12-08
23:37

 2007-12-22, 20:51
 
2007-12-22, 19:12 - adamus napisał/-a:

witam Panów na karpiowym forum i pozwolę sobie poszerzyć wiedzę na temat naszej wigilijnej rybki jaką posiadacie - niewątpliwie zbyt mała.......
ja mam ciut większą, jestem wędkarzem,

otóż ~ 95% karpi w polskich wodach pochodzi z zarybień, bowiem nasze wody są zbyt zimne do ich naturalnego tarła, piękne sazany tj. karpie z naturalnego tarła to tylko kilka procent ich pogłowia..
"karp żyjący w ciepłej wodzie i hodowany w warunkach sztucznie przez człowieka stworzonych nie ma najmniejszej szansy na przezycie" nie jest więc prawdą, karpie bowiem hodowane są w stawach, które niejednokrotnie widzimy z okien naszych samochodów a cieplejszy okres ich życia to tylko tarło i jego "okolice"...
zdjęcie komendanta policji, które widziałeś jest dla mnie przykładem dobrej postawy i życzę jego karpiowi długich lat życia: unikaj mojej wędki!!!,
rybka wpuszczona przez policmajstra była wyhodowana na pewno w polskich stawach i nie było to żadne wykroczenie....

p.s.smacznej rybki na wigilijnym stole:)))

....no to teraz ja sie trochę powymądrzam....tak jest to zabronione...bo wprowadzamy nowy gatunek(jakim jest karp)..do nowego ekosystemu (jakim jest Odra)...co zakłóca ten ekosystem,zakładając,ze karp w Odrze naturalnie nie występuje,a chyba nie występuje...prawdę mówiąc nie wiem.Jeżeli ten karpik nie padnie,z przyczyn jakiś tam..zła temperatura wody,za dużo/mało tlenu.. itd.i zacznie sobie żyć...i jeszcze sie rozmnażać to...może to doprowadzić do wyniszczenia fauny i flory Odry.Jakieś gatunki innych rybek,czy roślin mogą wyginać.
Jestem przeciw wypuszczania karpików do Odry..i kropka.!:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (19 sztuk)

 



Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2007-12-22, 22:23
 
No proszę!Myślałem że mój post o zabijaniu karpi spotka się zaraz z jakimś protestem ekologów czy innego typu grupek namawiających do zaprzestania rzezi karpi bo takie już rzeczywiście są a tu rozwinęła się niezła dyskusja na temat życia tych rybek.Ryba ta raczej żyje w stawach nie rzekach,po prostu wolą spokojniejsze wody obfityjące w wodną roślinność którą sieżywią.Słyszałem o osobnikach 20-sto i więcej kilogramowych ale nie sądzę by taka ryba smakowała.Jak idę na przedświateczne zakupy to widzę,że wszyscy wolą raczej mniejsze osobniki niż byki.Największe chodowle tej ryby prowadzi się w stawach Milickich,tam jest dosłownie "zagłębie karpiowe".Idzie zauważyć,ze w perspektywie ostatnich lat ta ryba dość mocno podrożała.To na wskutek chorób które dziesiątkują tę rybę,kormoranów które po prostu wyżerają je w dużej ilości i kłusowników.Gdzieś był nawet przypadek że oni spuścili wodę z jakiegoś stawu i pokradli wszystkie sztuki.
Ciekawostką jest że wśród tych dwóch gatunków karpi-pospolitego i łustrzanego można spotkać u nas oczywiście z hodowli tzw.karpia japońskiego.Są one koloru czerwonego,są niejadalne i nieco mniejsze od tych jadalnych.U nas we Wrocku hodują je dla ozdoby w fosie miejskiej gdzie pływają wśród żółwi błotnych.Ja karpia jem tylko raz w roku na wigilię,co to była by za przyjemność jeść ją częściej?,nie kojarzyła by się tak bardzo wtedy z wigilią.Wogle lubię ryby i jem je często,ale karpia tylko raz w roku.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-06
16:58

 2007-12-22, 22:42
 heh
2007-12-22, 20:51 - Lena napisał/-a:

....no to teraz ja sie trochę powymądrzam....tak jest to zabronione...bo wprowadzamy nowy gatunek(jakim jest karp)..do nowego ekosystemu (jakim jest Odra)...co zakłóca ten ekosystem,zakładając,ze karp w Odrze naturalnie nie występuje,a chyba nie występuje...prawdę mówiąc nie wiem.Jeżeli ten karpik nie padnie,z przyczyn jakiś tam..zła temperatura wody,za dużo/mało tlenu.. itd.i zacznie sobie żyć...i jeszcze sie rozmnażać to...może to doprowadzić do wyniszczenia fauny i flory Odry.Jakieś gatunki innych rybek,czy roślin mogą wyginać.
Jestem przeciw wypuszczania karpików do Odry..i kropka.!:)
Po pierwsze jako Gdańszczanka - nie mów nam, rdzennym mieszkańcom Opola jakie rybki w naszej rzece możemy hodować (Twoja jest Wisła, Odra jest nasza oraz Wrocławia i Szczecina :-)

Po drugie to musiałaby być jakaś zmowa... ktoś musiałby wypuścić Karpika typu męskiego, a ktoś inny Karpiczkę typu żeńskiego - inaczej ich rozmnażanie byłoby nieco utrudnione :-) Tak, najgorsze byłoby, gdyby Karpiki nocowały w Odrze, a Karpiczki w Wiśle - ot, problem - jak wtedy Karpiki mają się zapoznać z Karpiczkami, skoro taki dystans ich/je dzieli? :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


Lena
Magdalena Kutzmann

Ostatnio zalogowany
2023-12-08
23:37

 2007-12-22, 22:51
 
2007-12-22, 22:42 - Admin napisał/-a:

Po pierwsze jako Gdańszczanka - nie mów nam, rdzennym mieszkańcom Opola jakie rybki w naszej rzece możemy hodować (Twoja jest Wisła, Odra jest nasza oraz Wrocławia i Szczecina :-)

Po drugie to musiałaby być jakaś zmowa... ktoś musiałby wypuścić Karpika typu męskiego, a ktoś inny Karpiczkę typu żeńskiego - inaczej ich rozmnażanie byłoby nieco utrudnione :-) Tak, najgorsze byłoby, gdyby Karpiki nocowały w Odrze, a Karpiczki w Wiśle - ot, problem - jak wtedy Karpiki mają się zapoznać z Karpiczkami, skoro taki dystans ich/je dzieli? :-)
...hmm no i problem. :)ale jak wyżej napisałam jestem przeciwna wpuszczaniu Karpików..czy to do Wisły,czy to do Odry,i nie ważne czy to Panie,czy Panowie Karpiowe....i tak pewnie wszystkie w tych wodach zdechną...bo to nie pstrągi przecież..żeby w rzekach pływały.Ale rozumujesz słusznie :))))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (19 sztuk)


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-06
16:58

 2007-12-22, 23:03
 Jeah !
2007-12-22, 22:51 - Lena napisał/-a:

...hmm no i problem. :)ale jak wyżej napisałam jestem przeciwna wpuszczaniu Karpików..czy to do Wisły,czy to do Odry,i nie ważne czy to Panie,czy Panowie Karpiowe....i tak pewnie wszystkie w tych wodach zdechną...bo to nie pstrągi przecież..żeby w rzekach pływały.Ale rozumujesz słusznie :))))
Benek! Tarzi! Bziumie! Synowie moi! Czy Wy to widzicie? Jakaś kobieta, do tego atrakcyjna, powiedziała, że rozumuję słusznie! Pierwszy raz w życiu cóś takiego słyszę! Jeah, od razu widać, że idą świąta :-)

Aż się wzruszyłem... Bonanaza normalnie :-)

Pani Leno, co tam karpie, Pani jest boginią :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


Lena
Magdalena Kutzmann

Ostatnio zalogowany
2023-12-08
23:37

 2007-12-22, 23:22
 
2007-12-22, 23:03 - Admin napisał/-a:

Benek! Tarzi! Bziumie! Synowie moi! Czy Wy to widzicie? Jakaś kobieta, do tego atrakcyjna, powiedziała, że rozumuję słusznie! Pierwszy raz w życiu cóś takiego słyszę! Jeah, od razu widać, że idą świąta :-)

Aż się wzruszyłem... Bonanaza normalnie :-)

Pani Leno, co tam karpie, Pani jest boginią :-)
..no sorry,...nie chciałam,to może niechcący,jeśli wyprzedziłam Cie Adminie w przemądrzałości...zwracam Medal dla najbardziej przemądrzałego osobnika na tym forum - jest Twój :))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (19 sztuk)

 



bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2007-12-23, 00:04
 
2007-12-22, 23:22 - Lena napisał/-a:

..no sorry,...nie chciałam,to może niechcący,jeśli wyprzedziłam Cie Adminie w przemądrzałości...zwracam Medal dla najbardziej przemądrzałego osobnika na tym forum - jest Twój :))
hi hi dobre dobre

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


adamus
Mirosław Dyk
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2007-12-23, 02:55
 ha
2007-12-22, 23:22 - Lena napisał/-a:

..no sorry,...nie chciałam,to może niechcący,jeśli wyprzedziłam Cie Adminie w przemądrzałości...zwracam Medal dla najbardziej przemądrzałego osobnika na tym forum - jest Twój :))
no cóż............
moja wiedza wynika z 16-lat posiadania karty wękarskiej i jej użytkowania........nasze wody wędkarskie są zarybiane karpiem około 0,5-2kilogramowym, i taki karp zaraz po zarybieniu jest istotnie rybą bardzo łatwą do złapania, ale później staje się rybą taką samą jak wszystkie inne i za cholerę nie zgadzam się z TOBĄ, że ten karp nie przyjmuje pokarmu bo temperatura powietrza wynosi -5C..., jego "konsumpcja" ulega istotnie gwałtownemu zahamowaniu,ale nie ulega degradacji do końca jego życia...

w moim kole wędkarskim zarybiamy karpiem tylko pod koniec listopada i do wigilii mamy nocne dyżury nad naszymi zbiornikami, obowiązuje wtedy całkowity zakaz wędkowania -ja miałem 12 grudnia - po świętach zaś ochronę rybek odpuszczamy, bo nie są konieczne.....

zapraszam z chęcią na dyskusję na temat ochrony rybek na zbiorniki PZW w Dzibicach koło Zawiercia,
trasa w około jednego z jeziorek wynosi około 1,5km, jest całkowicie płaska i stanowi dla mnie niesamowite zdarzenie estetyczne

Krzyśku, proszę oprzyj swoją wiedzę na podstawie wiedzy jednego z Twoich Kolegów Wędkarzy - choć niewątpliwie obarczoną pewnymi błędami - niż na podstawie choćby najlepszych opracowań literaturowych....

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (68 sztuk)


adamus
Mirosław Dyk
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2007-12-23, 03:33
 karpiki c.d.
2007-12-22, 20:42 - bialykrzys napisał/-a:

Nie wiem na jakiej podstawie opierasz swoją wiedzę, ja przytoczyłem słowa ichtiologa z ośrodka zarybieniowego Wrocław -Szczodre, jedem z najwiekszych w Polsce. Jako wedkarz doskonale powinieneś wiedzieć, w jakim stadium rozwoju znajduje się karp kiedy jest wpuszczany w naturalne środowisko napewno nie jest to karp 5 kilowy. Karpie hodowlane i nie tylko, majace za sobą życie w warunkach naturalnych (dokarmianie, natlenianie, zwalczanie pasożytów i uzdatnianie wody nawet w stawach za pomocą specjalnych środków) dostają sie do wody zmarzniętej, w której brakuje pożywienia a taki osobnik pozbawiony jest naturalnych instynktów. A tak na marginesie to jako wędkarz powinieneś doskonale wiedzieć, że zarybień wszelką rybą dokonuje się wczesną wiosną i wczesną jesienia i nie jest to grudzień. Jako wędkarz powinieneś też wiedzieć, że zarybianie zbiorników naturalnych karpiem jest istotnym błędem, karp dużo je a wiec i dużo wydala, zbiornik wodny, w którym jest dużo karpia nasycony zostaje gazami, które niszczą florę i pozbawia to stanowisk bytowych innych ryb a wiec także ich wędrówki a często wyginięcie. Malutkim karpiem zarybia się chetnie na wiosnę bo jest na tyle silny, że wiekszość z nich moze przeżyje jeśli nie staną się żerem dla drapieżników albo wędkarzy- mięsiarzy gdyż taka ryba pozbawiona jest instynktów naturalnych. W prasie wędkarskiej jest wiele artykułów znawców tematu, którzy jednomyślnie wskazują na bład przy wypuszczaniu dużego osobnika w warunki naturalne. Nawet małe szczupaczki wpuszczone na jesień do naturalnej wody przeżywają w ok. 20% i to na razie są fakty. Jeżeli zaś chodzi o pochodzenie karpii na polskim rynku to tylko ich niewielka częśc pochodzi z Polski gdyż waryunki pogodowe sprawiły, że w wielu gospodarstwach rybackich ryba padła lub została wybita przez plagę wydr i kormoranów, większośc ryb pochodzi spoza Polski. Natomiast nadal tkwie w przekonaniu, że nie wolno dowolnie wypuszczać ryb do zbiorników naturalnych, bo jeden wypuści karpia a drugi piranię (które w naszych wodach już są).
Zarybianie karpiem kroczkiem (150-250g)odbywa się wczesna wiosną kiedy temperatura wody wzrosnie do ponad 13-14 0 C (początek maja) karpie trzeba wtedy dokarmiać dpaszami zbożowymi.zarybianie przy niskiej temperaturze wody jest tu bezcelowe, gdyż ryby jako zwierzęta zmienno-cieplne (inaczej u bydła) przy niskich ciepłotach wody nie trawią zadawane pasze, które po zadaniu będą gnić w zbiorniku. Tak więc karp wypuszczony do Odry jedzenia nie przyjmie. Jaka jest temperatura wody. Odrze w grudniu przy -5 na dworze?
to tak w kwestii naszej niewiedzy. pozdrawiam
kontynując moją zapewne niezbyt naukową wypowiedź o karpiach, wiem doskonale, że zarybień na "moich" zbiornikach nie dokonuje się ani wczesną wiosną ani też wczesną jesienią a dokładnie w mijającym roku 26 listopada....

i tylko skończeni kretyni zarybiają "swoje" jeziorka przed 1 maja, aby pokazać "swoim" wędkarzom, że dbają o ich stawiki, aby zostać wybrani do władz PZW na kolejnych wyborach.....

zgadzam się z Tobą, że nie wolno wpuszczać ryb do zbiorników naturalnych wg własnego mniemania i jestem pewiem, że obydwie piranie złapane w polskich wodach przez wędkarzy to kretynizm przypadkowych ludzi a nie celowe działania działaczy wędkarskich...

niemniej sugeruję coroczne zarybienie naszych wód między innymi karpiem, który przy dużo trudniejszych warunkach połowów niż w stawach ma szansę dorosnąć do słusznych rozmiarów....

ciągle życzę smacznego wigilijnego karpia z naszym polskich wód, natomiast ze swej strony przyznam się, że na wigilię jem polskiego szczupaka, bowiem karpie mam na codzień a święta są dla mnie dniem szczególnym więc i ryba jest wyjątkowa............




  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (68 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768