|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Artek (2007-10-24) | Ostatnio komentował | Admin (2007-12-10) | Aktywnosc | Komentowano 41 razy, czytano 411 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2007-11-22, 07:42
Zadzwoń do kopalni i pewnie zapiszą na bieg. Zapytać możesz.W dniu biegu nie zapisują a jest to związane z wcześniejszym przygotowaniem posiłków i medalami.
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2007-11-22, 11:42 kopalnia
2007-11-22, 07:42 - Jędrek napisał/-a:
Zadzwoń do kopalni i pewnie zapiszą na bieg. Zapytać możesz.W dniu biegu nie zapisują a jest to związane z wcześniejszym przygotowaniem posiłków i medalami.
Pozdrawiam |
Zadzwoniłem do tej kopalni a oni na to, że do pracy to bardzo chętnie mnie przyjmą ale na bieg to ni hu ,hu. Na szczęście okazało się , ze ten I sekretarz to cioteczny szwagier mojego stryjecznego brata ze strony ojca mojej mamy no i załatwiłem sobie zapis...... A tak naprawdę to bez problemów miła pani przyjęła moje zgłoszenie. Dzięki ,pozdrawiam i do zobaczenia na trasie ( a raczej na starcie bo po nim to ja nawet zarysów Twojej sylwetki nie mam szans zobaczyć |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-11-22, 12:08
2007-11-22, 07:42 - Jędrek napisał/-a:
Zadzwoń do kopalni i pewnie zapiszą na bieg. Zapytać możesz.W dniu biegu nie zapisują a jest to związane z wcześniejszym przygotowaniem posiłków i medalami.
Pozdrawiam |
Mi niestety z żalem stwierdzam i ubolewam ten bieg na ten sezon odpadnie.Nie ma sensu ryzykować by się te choróbsko ciągnęło gdy jest poprawa.Wszystko wskazuje że będziecie mieli fajną pogódkę i dziwi mnie fakt że BAZALT już nie zapisuje,może faktycznie zgłosiło się z 300 osób.
Za ciekawostkę podam że z tych okolic,konkretnie z Niemodlina pochodzi znany i fajny wokalista zespołu PIERSI Paweł Kukiz i w niedalekiej wiosce koło Brzegu mieszka.Dla ubarwienia BAZALT powinien go zaprosić. |
| | | | | |
| 2007-11-22, 15:08
2007-11-22, 11:42 - kertel napisał/-a:
Zadzwoniłem do tej kopalni a oni na to, że do pracy to bardzo chętnie mnie przyjmą ale na bieg to ni hu ,hu. Na szczęście okazało się , ze ten I sekretarz to cioteczny szwagier mojego stryjecznego brata ze strony ojca mojej mamy no i załatwiłem sobie zapis...... A tak naprawdę to bez problemów miła pani przyjęła moje zgłoszenie. Dzięki ,pozdrawiam i do zobaczenia na trasie ( a raczej na starcie bo po nim to ja nawet zarysów Twojej sylwetki nie mam szans zobaczyć |
LINK: http://foto.onet.pl/175qe,4iw4wq414k4q,u.html | Wiedziałem, że tak będzie i bez problemu zapiszą. A ja scigaczem nie jestem tak, że może razem polecimy. Jak będziesz za mna to jeszcze lepiej bo masz wtedy zrobioną fotkę, bo zawsze na mecie cykam zdjęcia zawodnikom za mna biegnącym :).
Pod linkiem zdjęcia z ubiegłego roku.
Pozdrawiam. |
| | | | | |
| 2007-11-22, 21:35 tam się zaczęło
do Graczy jade w tym roku 4 raz, tam zaczeła sie moja przygoda ze startami w zawodach ... Namówil mnie wtedy na bieg Cezary Maleszak, aktualnie nie biega i nie startuje, do zobaczenia |
| | | | | |
| 2007-11-23, 10:02
2007-11-22, 21:35 - Artek napisał/-a:
do Graczy jade w tym roku 4 raz, tam zaczeła sie moja przygoda ze startami w zawodach ... Namówil mnie wtedy na bieg Cezary Maleszak, aktualnie nie biega i nie startuje, do zobaczenia |
Sądzę,że ten bieg szczególnie motywuje do brania w zawodach wogle choć nie każdy następny jest tak atrakcyjny.Pozdrawiam i życzę niezłych wyników i zabawy.A ja w Graczach pobiegnę za rok. |
| | | | | |
| 2007-11-25, 09:34 Gracze 2007
Bieg ukończyło 189 mężczyzn i 26 kobiet.
Pierwsze trójki
1. Waldemar Glinka 45:12
2. Marcin Świerc 46:53
3. Ryszard Płochocki 49:19
1. Barbara Niewiedział 52:31
2. Barbara Janczak 55:25
3. Beata Wrońska 1:00:35
|
| | | | |
| | | | | |
| 2007-11-25, 12:17
2007-11-25, 09:34 - Artek napisał/-a:
Bieg ukończyło 189 mężczyzn i 26 kobiet.
Pierwsze trójki
1. Waldemar Glinka 45:12
2. Marcin Świerc 46:53
3. Ryszard Płochocki 49:19
1. Barbara Niewiedział 52:31
2. Barbara Janczak 55:25
3. Beata Wrońska 1:00:35
|
Czasy są takie jak na 15 km choć piętnastki tu nie ma.Być może decydują o nich liczne podbiegi. |
| | | | | |
| 2007-11-25, 20:43 fotki z Gracz
| | | | | |
| 2007-11-26, 12:19
2007-11-25, 20:43 - Jędrek napisał/-a:
Pod tym linkiek kilka fotek z imprezy w Graczach.
Pozdrawiam |
Jędrek!Fotki,fotkami ale wypadałoby o tej imprezie coś napisać by przeczytali ci co na tak fajnym biegu jeszcze nie byli. |
| | | | | |
| 2007-11-26, 13:49 Na zdjęciu p. Dyrektor :).
Cóż pisać? Kto raz tam przyjedzie, to zawsze tam będzie jeździł. W zeszłym roku z boląca nogą latałem, bo 3 tygodnie wcześniej ją skręciłem. Cudowna atmosfera przed w czasie i po biegu. Dyrektor kopalni wspaniały człowiek i wie, co tak naprawdę biegaczowi jest potrzebne przed w czasie i po biegu.
Ten bieg nigdzie się nie ogłasza a jest sporo biegaczy w tym roku ponad 200 a zaczynali na pierwszym biegu od 75 startujących.
Kopalnia miała swoje ciężkie chwile jak w kraju praktycznie nie budowało się dróg. Zredukowali strasznie zatrudnienie z tego, co pamiętam z prawie 500 osób do około 100 mimo wszystko bieg odbywał się i chwała za to Kopalni.
Bardzo sprawne zapisy w domu kultury opłata 5 złotych. Na miejscu przed biegiem kosze wypełnione owocami oraz kawa i herbata bez ograniczeń. Pojawił się rok roczny problem, bo zdarzały się osoby, które jak zwykle ładowały do toreb i kieszeni owoce.
Tak jak pisałem wcześniej kilometry na trasie nie są oznaczone, ale każdy uczestnik dostaje mapkę z trasą i odległościami między tymi miejscowościami. W zeszłym roku ostatni kilometr przed metą był zaznaczony a w tym dodatkowo jeszcze 3 przed metą.
Na trasie nie ma żadnych punktów z piciem, ale przy tej temperaturze można się bez tego obejść. Na mecie każdy zdający numer startowy dostaje drobne upominki ( czapeczkę, koszulkę, długopis i otwieracz do butelek).
Każdy, kto chce dostaje kiełbaskę albo grochóweczkę bez ograniczeń i nie ma na to żadnych taloników.
Dodatkowo kawa herbata woda mineralna i napoje.
Dyrektor kopalni wręcza osobiście puchary.
Nasz p. Janek Malicki jako najstarszy uczestnik otrzymał puchar i podziękował tradycyjnie Dyrektorowi Kopalni Bazaltu i wszystkim, którzy przygotowali tą superową imprezę biegową.
Dla mnie to jedna z najmilej i najchętniej odwiedzana miejscowość. Może i bym wykręcił lepszy wynik, ale przede mną leciał Janek Mandat zrównałem się z nim i chwile razem polecieliśmy. Trochę się obawiałem, że mogę od niego wyłapać mandat za wyprzedzanie na trzeciego, więc zwolniłem i bez mandatu na metę wleciałem.
Pozdrawiam i do spotkania za rok. Mam nadzieję, że Ciebie Marcinie,,doktory” naprawią i w Trzebnicy na biegu się spotkamy.
Dużo zdrówka.
|
| | | | | |
| 2007-11-26, 14:01
| | | | |
| | | | | |
| 2007-11-26, 14:04
2007-11-26, 13:49 - Jędrek napisał/-a:
Cóż pisać? Kto raz tam przyjedzie, to zawsze tam będzie jeździł. W zeszłym roku z boląca nogą latałem, bo 3 tygodnie wcześniej ją skręciłem. Cudowna atmosfera przed w czasie i po biegu. Dyrektor kopalni wspaniały człowiek i wie, co tak naprawdę biegaczowi jest potrzebne przed w czasie i po biegu.
Ten bieg nigdzie się nie ogłasza a jest sporo biegaczy w tym roku ponad 200 a zaczynali na pierwszym biegu od 75 startujących.
Kopalnia miała swoje ciężkie chwile jak w kraju praktycznie nie budowało się dróg. Zredukowali strasznie zatrudnienie z tego, co pamiętam z prawie 500 osób do około 100 mimo wszystko bieg odbywał się i chwała za to Kopalni.
Bardzo sprawne zapisy w domu kultury opłata 5 złotych. Na miejscu przed biegiem kosze wypełnione owocami oraz kawa i herbata bez ograniczeń. Pojawił się rok roczny problem, bo zdarzały się osoby, które jak zwykle ładowały do toreb i kieszeni owoce.
Tak jak pisałem wcześniej kilometry na trasie nie są oznaczone, ale każdy uczestnik dostaje mapkę z trasą i odległościami między tymi miejscowościami. W zeszłym roku ostatni kilometr przed metą był zaznaczony a w tym dodatkowo jeszcze 3 przed metą.
Na trasie nie ma żadnych punktów z piciem, ale przy tej temperaturze można się bez tego obejść. Na mecie każdy zdający numer startowy dostaje drobne upominki ( czapeczkę, koszulkę, długopis i otwieracz do butelek).
Każdy, kto chce dostaje kiełbaskę albo grochóweczkę bez ograniczeń i nie ma na to żadnych taloników.
Dodatkowo kawa herbata woda mineralna i napoje.
Dyrektor kopalni wręcza osobiście puchary.
Nasz p. Janek Malicki jako najstarszy uczestnik otrzymał puchar i podziękował tradycyjnie Dyrektorowi Kopalni Bazaltu i wszystkim, którzy przygotowali tą superową imprezę biegową.
Dla mnie to jedna z najmilej i najchętniej odwiedzana miejscowość. Może i bym wykręcił lepszy wynik, ale przede mną leciał Janek Mandat zrównałem się z nim i chwile razem polecieliśmy. Trochę się obawiałem, że mogę od niego wyłapać mandat za wyprzedzanie na trzeciego, więc zwolniłem i bez mandatu na metę wleciałem.
Pozdrawiam i do spotkania za rok. Mam nadzieję, że Ciebie Marcinie,,doktory” naprawią i w Trzebnicy na biegu się spotkamy.
Dużo zdrówka.
|
Niestety dołączyłem do tych co to muszą być przez "doktorów" naprawiani i pomimo zgłoszenia się w ostatniej chwili(pamiętasz mnie ?...- to ja, ten z rodziny I sekretarza) na bieg nie dotarłem.Po przeczytaniu Twojej relacji jeszcze bardziej żałuję ,że mnie tam nie było, tym bardziej , ze biegł słynny Janek Mandat, z którym to na kilku biegach sie spotkałem.Bardzo chciałbym Was wszystkich spotkać w Trzebnicy , do której się wybieram ale co na to mój kręgosłup tego jeszcze z nim nie konsultowałem. |
| | | | | |
| 2007-11-26, 14:11 Pamiętam.
2007-11-26, 14:04 - kertel napisał/-a:
Niestety dołączyłem do tych co to muszą być przez "doktorów" naprawiani i pomimo zgłoszenia się w ostatniej chwili(pamiętasz mnie ?...- to ja, ten z rodziny I sekretarza) na bieg nie dotarłem.Po przeczytaniu Twojej relacji jeszcze bardziej żałuję ,że mnie tam nie było, tym bardziej , ze biegł słynny Janek Mandat, z którym to na kilku biegach sie spotkałem.Bardzo chciałbym Was wszystkich spotkać w Trzebnicy , do której się wybieram ale co na to mój kręgosłup tego jeszcze z nim nie konsultowałem. |
Biorę sobie lecytynę ;) i kawy nie piję to pamięć moja już trochę lepsza :).
Po jej stosowaniu córka mi nie przypomina o kieszonkowym, bo dałem zlecenie stałe do banku :).
Pozdrawiam dużo zdrówka dla Ciebie. |
| | | | | |
| 2007-11-26, 14:22 Lecytyna nie pomaga ;(
Jednak nie pomaga, bo zapomniałem o medalu i dyplomie za ukończenie, którzy każdy uczestnik otrzymał.
Pozdrawiam, |
| | | | | |
| 2007-11-26, 18:41
Świetne było, gdy na starcie ktoś zasiał wątpliwość co do dystansu. Na pytanie na ile biegniemy dostałem trzy odpowiedzi: 13.9, 14.4 i 14.8 km... W końcu ustaliłm, że jednak 14.4 km. Okazało się, że było tradycyjnie 13.9... Choćby dlatego warto pojechać do Graczy. |
| | | | | |
| 2007-12-01, 15:21
A gdzie można znależć wyniki biegu? |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-12-01, 18:41
2007-12-01, 15:21 - andrzej22aa napisał/-a:
A gdzie można znależć wyniki biegu? |
LINK: http://foto.onet.pl/f5vaq,wcw01ce8t1c4,ci6ao,u.html?D=1#ci6ao | Wyniki będą na stronie kopalni. Znając życie to jeszcze na nie poczekamy. Nigdy kopalni się z tym nie spieszy. Pod linkiem, który podałem masz porobione zdjęcia wyników ale nie za bardzo są czytelne. Na miejscu każdy kto chciał dostał wydrukowane.
Pozdrawiam. |
| | | | | |
| 2007-12-07, 19:44
| | | | | |
| 2007-12-07, 20:18 Mandat od Mandata
2007-11-26, 13:49 - Jędrek napisał/-a:
Cóż pisać? Kto raz tam przyjedzie, to zawsze tam będzie jeździł. W zeszłym roku z boląca nogą latałem, bo 3 tygodnie wcześniej ją skręciłem. Cudowna atmosfera przed w czasie i po biegu. Dyrektor kopalni wspaniały człowiek i wie, co tak naprawdę biegaczowi jest potrzebne przed w czasie i po biegu.
Ten bieg nigdzie się nie ogłasza a jest sporo biegaczy w tym roku ponad 200 a zaczynali na pierwszym biegu od 75 startujących.
Kopalnia miała swoje ciężkie chwile jak w kraju praktycznie nie budowało się dróg. Zredukowali strasznie zatrudnienie z tego, co pamiętam z prawie 500 osób do około 100 mimo wszystko bieg odbywał się i chwała za to Kopalni.
Bardzo sprawne zapisy w domu kultury opłata 5 złotych. Na miejscu przed biegiem kosze wypełnione owocami oraz kawa i herbata bez ograniczeń. Pojawił się rok roczny problem, bo zdarzały się osoby, które jak zwykle ładowały do toreb i kieszeni owoce.
Tak jak pisałem wcześniej kilometry na trasie nie są oznaczone, ale każdy uczestnik dostaje mapkę z trasą i odległościami między tymi miejscowościami. W zeszłym roku ostatni kilometr przed metą był zaznaczony a w tym dodatkowo jeszcze 3 przed metą.
Na trasie nie ma żadnych punktów z piciem, ale przy tej temperaturze można się bez tego obejść. Na mecie każdy zdający numer startowy dostaje drobne upominki ( czapeczkę, koszulkę, długopis i otwieracz do butelek).
Każdy, kto chce dostaje kiełbaskę albo grochóweczkę bez ograniczeń i nie ma na to żadnych taloników.
Dodatkowo kawa herbata woda mineralna i napoje.
Dyrektor kopalni wręcza osobiście puchary.
Nasz p. Janek Malicki jako najstarszy uczestnik otrzymał puchar i podziękował tradycyjnie Dyrektorowi Kopalni Bazaltu i wszystkim, którzy przygotowali tą superową imprezę biegową.
Dla mnie to jedna z najmilej i najchętniej odwiedzana miejscowość. Może i bym wykręcił lepszy wynik, ale przede mną leciał Janek Mandat zrównałem się z nim i chwile razem polecieliśmy. Trochę się obawiałem, że mogę od niego wyłapać mandat za wyprzedzanie na trzeciego, więc zwolniłem i bez mandatu na metę wleciałem.
Pozdrawiam i do spotkania za rok. Mam nadzieję, że Ciebie Marcinie,,doktory” naprawią i w Trzebnicy na biegu się spotkamy.
Dużo zdrówka.
|
Spox Jędrek Janek mandatów nie daje, można Go ubłagać jest wporzo. Janku pozdrawiam. |
|
|
|
| |