2015-05-30
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| „Bondy” (czytano: 452 razy) (POPRAW WPIS , ZMIEŃ ZDJĘCIE , USUŃ ZDJĘCIE)
PATRZ TAKŻE LINK: https://www.youtube.com/watch?v=f-bDoEG8skQ
„James Bond”
Gdybyż tak mieć odlotowy,
Srebrny plecak rakietowy.
Choć kpiliby, zwąc mnie dziecinnym,
Przeleciałbym nad sklepem gminnym
I wpadłaby w me ramiona,
Jak łania cudnie spłoszona,
Ekspedientka Aldona.
Hej! Pędząc po nieboskłonie,
Wyznałbym miłość Aldonie,
Zaś kolor jej włosów blond.
Taki to ze mnie Bond.
„CB”
Mój luby śni o aston martinie,
Co hukiem rakiet, ogniem pepeszy,
Wrażych agentów na szosie peszy.
Gdy rezydencji próg już przekroczy,
Tam ja, ponętna i koktajlowa,
Spełnić mą rolę jestem gotowa.
Szybko podaję zimne martini
I o rozwagę na drodze wnoszę –
Kryptonim misji: „Ciepłe Bambosze”.
„Zanim przemówią pięści”
Ach! Mieć tę właściwość prostą,
Gdy walą cię w gębę ostro,
Że fizjonomia bita,
Nawet gdy bita z kopyta,
Wciąż pozostaje gładka.
Tak jednak bywa z rzadka.
Jak nie nazywasz się Bond,
Na swą facjatę miej wzgląd.
Zwłaszcza gdy licha uroda,
Warto ją czasem schować,
Niż nawet w najlepszej sprawie
Pozwolić twarz maltretować.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |