2013-03-08
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Maraton w Barcelonie (czytano: 899 razy)
Wylot w czwartek z Chopina...Czasu do startu zostało tyci.. Oczywiście czuję się niewybiegany ale cóż począć.... Seniorka i praca nie pozwalają.. Żona tym razem stanęła na wysokości zadania i jak tylko wykazywałem brak zdecydowania przed treningiem wykopywała mnie z domu bez względu na pogodę. Komentarze typu : " Zrobisz wstyd Polsce i mi" albo " Jasiek zostawi Cie w ogonie" nie należały do rzadkości . Zebrałem się w sobie i już cieszę się z wyjazdu i startu...
Następny będzie ORLEN.... Pozdro dla wszystkich
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |