|
Na zdjęciu: Henryk Szost, zdjęcie z Biegu św.Dominika, Gdańsk 2008 (zbiory własne)
Wspaniały występ polskich zawodników podczas Vienna City Maraton w Wiedniu. Henryk Szost zajął 4 miejsce w silnie obsadzonym biegu, uzyskując czas 2:10:27, poprawiając o ponad 1,5 minuty rekord życiowy. Piąte miejsce, tuż za Henrykiem zajął Adam Draczyński z czasem 2:10:49, bijąc rekord życiowy o ponad 1,5 minuty.
Obaj nasi zawodnicy pobiegli poniżej minimum na odbywające się na przełomie lipca i sierpnia Mistrzostwa Europy w lekkiej atletyce, które odbędą się w Barcelonie (2:13:00)
Nasi zawodnicy zostawili w tyle tak znanych zawodników jak Felix Limo, który posiada rekord życiowy 2:06:14 czy Paula Biwotta z życiówką 2:07:02
Widać było doskonałe przygotowanie podopiecznych trenera Grzegorza Gajdusa. Przez cały dystans utrzymywali bardzo równe tempo co zaowocowało przesunięciem się na ostatnich kilometrach w klasyfikacji generalnej przed zawodników, którzy przesadzili z rozłożeniem sił.
Warto zaznaczyć, że to najlepsze wyniki naszych zawodników od kilku lat. Być może tym samym przerwiemy stagnację maratońską i odbudujemy swoją pozycję maratońską.
Na jedenastej pozycji uplasował się Mariusz Giżyński z czasem 2:13:30, który również pobił swój rekord życiowy. Wszyscy trzej wymienieni zawodnicy przygotowywali się do tego startu na obozie treningowym w Kenii. W realizacji planu treningowego, Mariuszowi, przeszkodziły problemy żołądkowe co niestety odbiło się w tym starcie. Jednak wynik 2:13:30 jest tylko o 30 sekund gorszy o minimum na ME w Barcelonie.
Udanie na trasie maratonu zadebiutował 23 letni Błażej Brzeziński, który docelowo miał startować tydzień temu podczas MP w maratonie w Dębnie. Na mecie osiągnął czas 2:16:34 co dało mu czternastą pozycję w klasyfikacji generalnej.
Tuż za Błażejem finiszował Michał Kaczmarek. Na półmetku Michał oderwał się od Błażeja lecz w końcówce opadł z sił i praktycznie na kilometr przed metą został minięty. Mimo to uzyskał dobry wynik – 2:16:55 i zajął siedemnastą pozycję.
Wśród kobiet trzecie miejsce zajęła Olga Kalendarova – Ochal z wynikiem 2:33:05, która również poprawiła o ponad 2 minuty swój rekord życiowy.
Wyniki mężczyzn:
1. Henry Sygut (Kenia) – 2:08:40
2. Joseph Lomala – Kimospo (Kenia) – 2:09:32
3. Mesfin Ademasu (Etiopia) – 2:09:41
4. Henryk Szost (Polska) – 2:10:27
5. Adam Draczyński (Polska) – 2:10:49
...
11. Mariusz Giżyński (Polska) – 2:13:30
14. Błażej Brzeziński (Polska) – 2:16:34
17. Michał Kaczmarek (Polska) – 2:16:55
Wyniki kobiet:
1. Hellen Kimutai (Kenia) – 2:31:08
2. Irene Mogaka (Kenia) – 2:31:28
3. Olga Kalendarova – Ochal (Ukraina) – 2:33:05 |
| | Autor: Nagor, 2010-04-18, 16:58 napisał/-a: Wielkie gratulacje, to jest już porządne bieganie!
Ktoś wcześniej wspomniał o maratonie podczas ME - otóż nie sądzę, żeby to był szybki bieg - odbywa się w samym środku lata w Barcelonie, jeśli nie zdarzy się jakaś anomalia, to będzie potworny upał. Przygotowanie będzie więc raczej pod kątem wytrzymania tych warunków niż nastawiania się na szybki bieg. | | | Autor: Ryszard N, 2010-04-18, 18:53 napisał/-a: Warto jednak nadmienić że Olga Kalendarova-Ochal startowała w barwach Ukrainy tak więc nie wiem jak tam w ekipie Ukraińskiej, może najlepiej. | | | Autor: benek, 2010-04-18, 19:53 napisał/-a: W newsie jest napisane, że startowała w barwach Ukrainy.
Jest to zawodniczka znana w Polsce, dodatkowo jest żoną Pawła Ochala. O jej wynikach zawsze warto wspominać bo zasługują na to.
Link do wywiadu w którym wspomina o tym starcie:
http://maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=8&action=8&code=1907 | | | Autor: Tomek Michałowski, 2010-04-18, 21:02 napisał/-a: zapytajmy Janka Huruka, on biegł olimpijski maraton w Barcelonie w 92 roku w lecie z całkiem niezłym skutkiem
| | | Autor: Oczko, 2010-04-18, 22:26 napisał/-a: Olga Kalendarowa-Ochal. Obojętnie, Polka czy Ukrainka była najlepszą, czy Polka czy Ukrainka, ale nasza.
Wyniki mężczyzn:
1. Henry Sygut (Kenia) 2:08:40
2. Joseph Lomala Kimospo (Kenia) 2:09:32
3. Mesfin Ademasu (Etiopia) 2:09:41
Wyniki kobiet:
1. Hellen Kimutai (Kenia) 2:31:08
2. Irene Mogaka (Kenia) 2:31:28
3. Olga Kalendarova Ochal (Ukraina) 2:33:05
| | | Autor: przemo66, 2010-04-19, 00:15 napisał/-a: no tak. pospieszylem sie z tym, ze czekamy na kolejne zyciowki. Ale jest ogromna szansa na zrobienie bardzo dobrego wyniku. ktos napissal Adam- Londyn jest twoj, ja dodaje Heniu- Londyn jest twoj | | | Autor: przemo66, 2010-04-19, 00:19 napisał/-a: Sorry chodzilo mi o Mariusza. Swoja droga to watpie zeby ktos wlaczyl sie do walki o nominacje na Londyn poza ta trojka, moze jeszcze Pawel Ochal? | | | Autor: ZapleX, 2010-04-19, 00:37 napisał/-a: a ja myślę, że to jest sport i wszystko może się zdarzyć. Trochę wiary, będzie ich więcej ;) | | | Autor: Krzysiek_biega, 2010-04-19, 06:06 napisał/-a: Ja tylko zastanawiam się ilu zawodników z elity nie doleciało, wszak loty zawieszone i tak że niektórzy z Kenii zdąrzyli przed wielką chmurą... | | | Autor: 13, 2010-04-19, 20:56 napisał/-a: ...tak niedawno biegałem po tym samym asfalcie wraz z Pawłem Ochalem i Jego sympatyczną żoną.Oczywiście każdy "biegał" swoje . Olga biegała odcinki 1-kilometrowe podobnie jak ja tylko o 1 minutę szybciej. Wiedziałem że będzie biegała w Wiedniu. W jakich barwach ona biega czy to ma jakieś znaczenie? Świat jakby się jednoczył, być może już niedługo Olga Kalendarowa OTRZYMA NASZE OBYWATELSTWO... | |
|
| |