2012-01-29
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| reaktywacja (czytano: 949 razy)
Moja choroba odpuściła odrobinkę. Nie mam gorączki, obyło się bez antybiotyków i innych świństw. Pozostał męczący kaszel, który subiektywnie oceniając uniemożliwia mi swobodne oddychanie. Dzisiaj będzie już 6 dzień bez biegania. Czuję się ociężały, zniechęcony i obżarty. Postanowiłem pomimo tego wyjść dzisiaj wieczorem trochę potruchtać. Mój plan na dzisiaj to 6 km. Bez niepotrzebnego spinania się. Muszę uważać aby nie załatwić się na dobre. Antybiotyki zupełnie zrujnowały by mój misternie ułożony plan.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |