redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Jan 63 (2008-07-23)
  Ostatnio komentował  Jan 63 (2008-10-02)
  Aktywnosc  Komentowano 63 razy, czytano 682 razy
  Lokalizacja
 Zagranica - Dania
  Podpięte zawody  Bornholm Marathon
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  4  


Zdjęcie pochodzi z artykułu
Wyprawa na Bornholm braci bliźniaków

Do tego tematu podpięte są artykuły:
Wyprawa na Bornholm braci bliźniaków (Jan Uciechowski, 2008-09-19)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Ostatnio zalogowany



 2008-09-02, 12:32
 .ale dla...
Piotrka Westenholza z Jaworzna ( niski naprawdę ukłon ). Od startu próbowałem go "zgubić" przede wszystkim na podbiegach, których było naprawdę sporo. To sie udawało dokładnie do półmetka ( miałem już nawet na 14.km ok. 280 m przewagi ), potem jednak poprostu mi "odjechał" ( Piotrek b. dobrze jak widziałem, radził sobie na zbiegach i tą przewagę "zniwelował" dokładnie na 1/2M, gdzie mieliśmy czas ok. 1;25,10 godz.). Ja przy takiej słonecznej ( ok. +21 st.C ) pogodzie zawsze gdzieś na ok. 30.km się "pogubię" i tak też było na 32. "umarłem" i do 37.km straciłem 2. pozycję, ale na szczście na tych ost. 5.km ( "odżyłem" - ok. 21 min ) odrobiłem 1. pozycję i "wskoczyłem" na najniższe miejsce podium.
Reasumując ten bieg zaliczę do nieudanych ( może troszkę za mało miałem zimą km i to w maratonie przy takiej trasie z tymi b. nielubianymi przeze mnie zbiegami po asfalcie, zaważyło na takim a nie innym wyniku - no i może nie musiałem do półmetaka tak "szarżować", mogło być spokojnie ze 3 min. wolniej ).
Raz jeszcze GRATULACJE dla wszystkich z naszej grupy ( kol. Daria Ciupek wygrała także swój bieg - maraton w kat. kobiet. No a dla kolegów z "setki" to już szczególne gratulacje ( ja mimo kiedyś b. dużego doświadczenia na tym dystansie - "życiówka" poniżej 7. godz. - wystartować przedwczoraj bym się nie odważył poprostu ).
Pozdrowienia i raz jeszcze duży szacunek dla "Jaworzan".

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


MEL.
Basia Muzyka

Ostatnio zalogowany
---


 2008-09-02, 12:53
 
Serdeczne gratulacje!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (192 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-23
15:24

 2008-09-03, 08:56
 
No to fajnie, że jesteście zadowoleni. Dobrze, że szczęśliwie wróciliście, bo myślałem, że zostaliście na Bornholmie i nie miałbym się z kim pokłócić na forum :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-09-03, 09:31
 my tak...
2008-09-03, 08:56 - emka64 napisał/-a:

No to fajnie, że jesteście zadowoleni. Dobrze, że szczęśliwie wróciliście, bo myślałem, że zostaliście na Bornholmie i nie miałbym się z kim pokłócić na forum :)
...ale cała "paczka" z Jaworzna została do czwartku, bo do Polski już nie było promu ( oni popłyną do Sassnitz ). Myśmy z bratem wrócili z Roenne ( z Nexo wieczorem był autobus do Roenne i potem tam całą noc przemęczyliśmy na dworze przed wejściem do Terminalu ) z tamtąd był prom o 6.45 do Ystad w Szwecji ( gdzie byliśmy o 8.00 ) a o 14.00 promem do Świnoujścia gdzie byliśmy ok. 20.00 i pociągiem TLK o 21.22 do domu.
Także szczęśliwie powróciliśmy i dalej możemy już od dziś jak to nazwałeś kłucić się ( żartuję...śmiech ).

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-09-03, 09:37
 
2008-09-03, 08:56 - emka64 napisał/-a:

No to fajnie, że jesteście zadowoleni. Dobrze, że szczęśliwie wróciliście, bo myślałem, że zostaliście na Bornholmie i nie miałbym się z kim pokłócić na forum :)
Witamy serdecznie Pana Krzysia . Planujemy z tego 85. godzinnego wojażu , może za pomocą Pana Michała zrobić szerszą relację z przepięknego choć ekstremalnego wyjazdu , a przecież trzeba dotrzymać słowa Pani Basi , która też czeka na szersze wieści . A grupa z Jaworzna jako dużo większa napewno nie zostawi tematu bez podsumowania. Pozdrawiamy !
A kłócić się nie będziemy , ale poróżnić napewno jeszcze przyjdzie czas przecież idą el. do Mś 2010.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)


emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-23
15:24

 2008-09-03, 09:40
 
2008-09-03, 09:37 - Jan 63 napisał/-a:

Witamy serdecznie Pana Krzysia . Planujemy z tego 85. godzinnego wojażu , może za pomocą Pana Michała zrobić szerszą relację z przepięknego choć ekstremalnego wyjazdu , a przecież trzeba dotrzymać słowa Pani Basi , która też czeka na szersze wieści . A grupa z Jaworzna jako dużo większa napewno nie zostawi tematu bez podsumowania. Pozdrawiamy !
A kłócić się nie będziemy , ale poróżnić napewno jeszcze przyjdzie czas przecież idą el. do Mś 2010.
No to w takim razie do soboty, bo już pierwszy mecz ze Słowenią :) znikam do roboty .

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-09-03, 09:45
 opis wyjazdu...
2008-07-23, 08:21 - MEL. napisał/-a:

Już rok temu miałam ochotę na tę imprezę. W tym roku mi się nie uda. Ale może za rok...?
Ciekawa jestem Waszych opinii i wrażeń, więc będę śledzić wątek.
...na pewno się pojawi, ale chcemy poczekać na kolegów z Jaworzna ( nie "wychodzić przed orkiestrę" ) i niech może najpierw opiszą wrażenia zwycięzcy maratonu, oni mają zdecydowane pierwszeństwo i nie dla tego, że nam z bratem się nie chce, ale trzeba uszanować także ich opinie o tych wspaniałych ( choć z wieloma niedociągnięciami i nieudogodnieniami - nikogo tam nie interesowało np. dojazd na start M. czy HM ) zawodach.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



MEL.
Basia Muzyka

Ostatnio zalogowany
---


 2008-09-03, 10:47
 
2008-09-03, 09:45 - Piotr 63 napisał/-a:

...na pewno się pojawi, ale chcemy poczekać na kolegów z Jaworzna ( nie "wychodzić przed orkiestrę" ) i niech może najpierw opiszą wrażenia zwycięzcy maratonu, oni mają zdecydowane pierwszeństwo i nie dla tego, że nam z bratem się nie chce, ale trzeba uszanować także ich opinie o tych wspaniałych ( choć z wieloma niedociągnięciami i nieudogodnieniami - nikogo tam nie interesowało np. dojazd na start M. czy HM ) zawodach.
A zatem czekam cierpliwie. Pozdrawiam!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (192 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-23
15:24

 2008-09-04, 18:11
 Pytanie do Janka i Piotra
Trochę z innej beczki. Znani jesteście z tego, że nie boicie się otwarcie pisać i bronić swoich racji, więc mam pytanie. Podczas Waszej nieobecności była zażarta dyskusja na temat punktu w regulaminie biegu w Pyzdrach. Co Wy o tym sądzicie? Polecam wątek Biegu w Pyzdrach w wolnym czasie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-09-04, 19:26
 Moneta... i szok pomaratonowy...
2008-09-04, 18:11 - emka64 napisał/-a:

Trochę z innej beczki. Znani jesteście z tego, że nie boicie się otwarcie pisać i bronić swoich racji, więc mam pytanie. Podczas Waszej nieobecności była zażarta dyskusja na temat punktu w regulaminie biegu w Pyzdrach. Co Wy o tym sądzicie? Polecam wątek Biegu w Pyzdrach w wolnym czasie.
Prześledziłem Krzysztof trochę tę dyskusje nt. tych nagród i monet na biegu w Pyzdrach i nie wydaje mi się to dziwne, bo sam brałem udział w podobnym biegu z nagrodą w postaci monety ( z tym, że tam o nagrodach pieniężnych czy pucharach za 2. i 3. miejsce w kl. generalnej, było można tylko pomarzyć ) a mianowicie w 13. Biegu na Śnieżkę "Śnieżka Run 1602". W kl. generalnej uhonorowano tylko zwycięzcę ( tylko małym pucharkiem i wspomnianą monetą 4. Talarową, do wymiany w niektórych sklepach w Karpaczu za 4 PLN ), za 2. miejsce ( P. Walewski i ja za 3. dostaliśmy tylko po tej właśnie monecie. Gdy powiedziałem pani organizatorce ( b. mlodej ) z "IT" w Karpaczu czy za miejsca na podium w kl. gen. nie przewiduje się pucharów ( choćby ) na pamiątkę, odpowiedziała mi, że puchar jest przyznawany dla zdobywcy najlepszego czasu na Śnieżce ( choć w regulaminie było zdecydowanie inaczej ( za miejsca 1-3 w kl. gen. - puchary, a w kategoriach za 1. miejsce ), poprostu odwrotnie. Gdy to pokazałem w regulaminie tej pani i panu speakerowi, którzy razem obsługiwali bieg, przyznali mi rację i dostalem w "IT" dodatkowo tę kolarską koszulkę z napisem "Śnieżka Run 1602" ( b. ładną zresztą ).
Ajeszcze śmieszniejsze nagrody były w niedzielę w biegach na Bornholmie : otóż pieniądze ( zdecydowanie śmieszne ) były za 1. i 2. miejsca w kl. gen. na 100 km, w maratonie ( np. w maratonie : 500 - ok. 220 zł i 250 DKK - ok. 110 zł ), za 3. kompletnie nic. O jakichś pucharkach choćby najmniejszych to można było tylko pomarzyć. Pieniądze wręczyła jakaś pani podchodząc w tłumie za meta po ok. godzinie do zawodnika i poprostu dała mu do ręki. Gdy zapytałem czy za 3. miejsce w kl. gen. nie ma choćby jakiegoś pucharku, odp., że nie. Wtedy wyślizgnęło mi się na pożegnanie "Szajc maraton" i poszliśmy sobie bez nawet do widzenia. A jak wpisowe wpłaciłem miesiąc wcześniej przez PKO Inteligo ( 250 DKK - tak bylo w regulaminie ) to mi p. Dyrektor maratonu odpisał, że trzeba dopłacić 50 DKK, bo tyle jest wpisowe ( tak faktycznie było w drugim regulaminie gdy się klicknęło na Brytyjską flagę na stronie maratonu ) i wtedy dopiero wpisze nas na listę startową, tak też zrobiłem ( zawsze za opłatą 25 zł za przelew ). Z wpisowym to musieliśmy się dostosować co do joty, ale żeby ktoś się zainteresował gdzie i jak dojechać na miejsce startu, żeby chociaż podał jakim autobusem i za ile swoich pieniędzy, takiego nie było. I żeby jakaś pamiątka z maratonu ( np. koszulka w pakiecie z nr startowym ), o tym to oni tam wogóle nie wiedzą. A szczytem było już to jak za ukończenie półmaratonu zawodnicy dostali pół madala ( poprostu ten sam medal co za 100 km i za maraton, był przecięty na pół ), brat podszedł za metą do pani wręczającej medale aby mu zamieniła na cały, powiedziała mu że mógł biec maraton ( ale wcześniej nic o tym ani słowa ). To wyglądało tak lekceważąco, za ukończenie biegu dostali po pół medala, Szok. A ta ich Duńska skrupulatność była szokująca. Na Campingu pan wymienił nam tyle koron ile będą kosztować 2 bilety - 85 DKK ( jadąc na start linią rejsową autobusu nr 7 ), w autobusie okazalo się, że te 2 bilety to 88 DKK ( brakowało nam 3 korony ), biletów nie chciał wydać i wyprosił nas z autobusu. Widząc to zaw. z Niemiec ( też jechał na start tym autubusem ) dołożył nam brakujące 3 korony i wtedy pojechaliśmy na start. Szok !, a niech ich diabli ( te wszystkie takie służbowe - bogate do przesytu, państwa Skandynawskie ).
Wyobrażacie sobie przyjechać z biegu ( pełnego napięć i nerwów z nim związanych ) z "pół medalem" !!! ( "całym" przeciętym na pół ). Poprostu i na medalach zaoszczędzili - 1 mieli na dwóch zawodników. A np. w takiej Turcji, Egipcie, Maroku itp. można wszystko załatwić taniej ( utargować, co braknie opuszczą z uśmiechem , cieszą sie, że przyjechaliśmy na bieg ) i dlatego na starcie maratonu na Bornholmie mieli 36. zaw. i 8 kobiet ( jedna wielka kompromitacja ). A o jakiś podium i wywołaniu zwycięzców na nie można było tylko pomarzyć. Oni tam wogóle o czymś takim nie słyszeli. Zawodnik przebiega 100 km na b. trudnej trasie i w upale, wygrywa bieg ( dostaje gdzieś na uboczu do ręki 1000 koron ( ok. 440 zł ), drugi tak samo 500 DKK, a trzeci nic, ani go nikt nie wymieni z nazwiska, że zajął 3. miejsce. To wszystko ( te biegi na Bornholmie, może i b. fajne na pięknych trasach - to jedyny plus tych zawodów ) dla mnie jedno wielkie nieporozumienie. Poprostu wyciągnięcie pieniędzy od uczestników i to na siłę, jak ktoś tam chciał wystartować.
Mimo tylu niedociągnięc polecam maraton na pięknym Bornholmie, ale połączony ale tylko z dłuższym tam pobytem na wczasach ( jak zrobili to Jaworznianie ), bo inaczej będzie jedno wielkie rozczarowanie tym maratonem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-23
15:24

 2008-09-05, 08:34
 
2008-09-04, 19:26 - Piotr 63 napisał/-a:

Prześledziłem Krzysztof trochę tę dyskusje nt. tych nagród i monet na biegu w Pyzdrach i nie wydaje mi się to dziwne, bo sam brałem udział w podobnym biegu z nagrodą w postaci monety ( z tym, że tam o nagrodach pieniężnych czy pucharach za 2. i 3. miejsce w kl. generalnej, było można tylko pomarzyć ) a mianowicie w 13. Biegu na Śnieżkę "Śnieżka Run 1602". W kl. generalnej uhonorowano tylko zwycięzcę ( tylko małym pucharkiem i wspomnianą monetą 4. Talarową, do wymiany w niektórych sklepach w Karpaczu za 4 PLN ), za 2. miejsce ( P. Walewski i ja za 3. dostaliśmy tylko po tej właśnie monecie. Gdy powiedziałem pani organizatorce ( b. mlodej ) z "IT" w Karpaczu czy za miejsca na podium w kl. gen. nie przewiduje się pucharów ( choćby ) na pamiątkę, odpowiedziała mi, że puchar jest przyznawany dla zdobywcy najlepszego czasu na Śnieżce ( choć w regulaminie było zdecydowanie inaczej ( za miejsca 1-3 w kl. gen. - puchary, a w kategoriach za 1. miejsce ), poprostu odwrotnie. Gdy to pokazałem w regulaminie tej pani i panu speakerowi, którzy razem obsługiwali bieg, przyznali mi rację i dostalem w "IT" dodatkowo tę kolarską koszulkę z napisem "Śnieżka Run 1602" ( b. ładną zresztą ).
Ajeszcze śmieszniejsze nagrody były w niedzielę w biegach na Bornholmie : otóż pieniądze ( zdecydowanie śmieszne ) były za 1. i 2. miejsca w kl. gen. na 100 km, w maratonie ( np. w maratonie : 500 - ok. 220 zł i 250 DKK - ok. 110 zł ), za 3. kompletnie nic. O jakichś pucharkach choćby najmniejszych to można było tylko pomarzyć. Pieniądze wręczyła jakaś pani podchodząc w tłumie za meta po ok. godzinie do zawodnika i poprostu dała mu do ręki. Gdy zapytałem czy za 3. miejsce w kl. gen. nie ma choćby jakiegoś pucharku, odp., że nie. Wtedy wyślizgnęło mi się na pożegnanie "Szajc maraton" i poszliśmy sobie bez nawet do widzenia. A jak wpisowe wpłaciłem miesiąc wcześniej przez PKO Inteligo ( 250 DKK - tak bylo w regulaminie ) to mi p. Dyrektor maratonu odpisał, że trzeba dopłacić 50 DKK, bo tyle jest wpisowe ( tak faktycznie było w drugim regulaminie gdy się klicknęło na Brytyjską flagę na stronie maratonu ) i wtedy dopiero wpisze nas na listę startową, tak też zrobiłem ( zawsze za opłatą 25 zł za przelew ). Z wpisowym to musieliśmy się dostosować co do joty, ale żeby ktoś się zainteresował gdzie i jak dojechać na miejsce startu, żeby chociaż podał jakim autobusem i za ile swoich pieniędzy, takiego nie było. I żeby jakaś pamiątka z maratonu ( np. koszulka w pakiecie z nr startowym ), o tym to oni tam wogóle nie wiedzą. A szczytem było już to jak za ukończenie półmaratonu zawodnicy dostali pół madala ( poprostu ten sam medal co za 100 km i za maraton, był przecięty na pół ), brat podszedł za metą do pani wręczającej medale aby mu zamieniła na cały, powiedziała mu że mógł biec maraton ( ale wcześniej nic o tym ani słowa ). To wyglądało tak lekceważąco, za ukończenie biegu dostali po pół medala, Szok. A ta ich Duńska skrupulatność była szokująca. Na Campingu pan wymienił nam tyle koron ile będą kosztować 2 bilety - 85 DKK ( jadąc na start linią rejsową autobusu nr 7 ), w autobusie okazalo się, że te 2 bilety to 88 DKK ( brakowało nam 3 korony ), biletów nie chciał wydać i wyprosił nas z autobusu. Widząc to zaw. z Niemiec ( też jechał na start tym autubusem ) dołożył nam brakujące 3 korony i wtedy pojechaliśmy na start. Szok !, a niech ich diabli ( te wszystkie takie służbowe - bogate do przesytu, państwa Skandynawskie ).
Wyobrażacie sobie przyjechać z biegu ( pełnego napięć i nerwów z nim związanych ) z "pół medalem" !!! ( "całym" przeciętym na pół ). Poprostu i na medalach zaoszczędzili - 1 mieli na dwóch zawodników. A np. w takiej Turcji, Egipcie, Maroku itp. można wszystko załatwić taniej ( utargować, co braknie opuszczą z uśmiechem , cieszą sie, że przyjechaliśmy na bieg ) i dlatego na starcie maratonu na Bornholmie mieli 36. zaw. i 8 kobiet ( jedna wielka kompromitacja ). A o jakiś podium i wywołaniu zwycięzców na nie można było tylko pomarzyć. Oni tam wogóle o czymś takim nie słyszeli. Zawodnik przebiega 100 km na b. trudnej trasie i w upale, wygrywa bieg ( dostaje gdzieś na uboczu do ręki 1000 koron ( ok. 440 zł ), drugi tak samo 500 DKK, a trzeci nic, ani go nikt nie wymieni z nazwiska, że zajął 3. miejsce. To wszystko ( te biegi na Bornholmie, może i b. fajne na pięknych trasach - to jedyny plus tych zawodów ) dla mnie jedno wielkie nieporozumienie. Poprostu wyciągnięcie pieniędzy od uczestników i to na siłę, jak ktoś tam chciał wystartować.
Mimo tylu niedociągnięc polecam maraton na pięknym Bornholmie, ale połączony ale tylko z dłuższym tam pobytem na wczasach ( jak zrobili to Jaworznianie ), bo inaczej będzie jedno wielkie rozczarowanie tym maratonem.
Chodziło mi o punkt zakazujący uczestnictwa obcokrajowcom, co o takim regulaminie sądzisz?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-09-05, 09:19
 
To właśnie mnie jedynemu z naszych rodaków ( byłem jedynym w półmaratonie Polakiem ) przypadł za udział po minięciu lini mety - Półmedal - no i muszę być zadowolony . W zeszłym roku w Finlandii potraktowali mnie na półmaratonie w Punkalaidum jak Dziada , teraz zdajsie podobnie . Te wszystkie nadmiernie bogate nacje kiedyś same się udławią . Tam człowiek bez pieniędzy to Dziad , Dziad ... , a przecież wszyscy winni wiedzieć , że drugi to taki sam . Ta cała UNIA ( sztuczny twór ), kiedyś sama się unicestwi bo w niej zapomniano o człowieczeństwie w pościgu za majątkiem ( i tego już dziś życzę bezdusznym wszechbogatym ). Sam bieg bardzo uroczy każdemu polecam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)

 



Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-09-05, 09:39
 
2008-09-05, 08:34 - emka64 napisał/-a:

Chodziło mi o punkt zakazujący uczestnictwa obcokrajowcom, co o takim regulaminie sądzisz?
Jeżeli mogę zabrać(nie proszona o to) głos...to ten punkt dla mnie jest ...zaskakujący i przykry...Nigdy nie ukrywałam, że bieganie było moją pracą, co łączyło się ze startami za granicą(w Polsce nie było tylu imprez biegowych co teraz)...Jak czułabym się, gdyby zakazano mi np startu w Londynie, Madrycie czy w jakimkolwiek innym mieście???
Pewnie jak trędowata....Fakt, że biegacze zza wschodniej granicy nie są specjalnie lubiani(z wieloma którzy biegali w moich czasach przyjaźniłam się...kilkoro nawet gościłam u siebie w domu- odwdzięczyli mi się goszcząc mnie w wynajmowanym przez siebie mieszkaniu we Francji w ST Dizer)
Ale przyznać trzeba że nie są dażeni sympatią, bo co tu dużo ukrywać, krążyły i nadal krążą pogłoski, że "biorą"...
Ale to ich sprawa....Dla mnie lepszym rozwiązaniem byłoby umieszczenie w regulaminie punktu o....kontroli antydopingowej....Zresztą sama kilka razy, głównie we Włoszech byłam badana....Zaraz po przekroczeniu lini mety(jak łapałam się na pudło- a łapałam)pobierano mi krew do badania....i nie miałam nic przeciwko temu...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-09-05, 09:42
 ...a i taki był ?
2008-09-05, 08:34 - emka64 napisał/-a:

Chodziło mi o punkt zakazujący uczestnictwa obcokrajowcom, co o takim regulaminie sądzisz?
Tego dokładnie nie prześledziłem, ale jeśli taki był Krzysztof to masz całkowitą rację - bieg "beznadzieja". To tak jakby Polak zajechał na bieg gdzieś do np. Norwegii, a tam nie dopuszczają go do jakiegoś biegu nie z pierwszej "półki". Oj organizatorzy z Pyzdr, nie tak sie to robi na świecie i niech ktoś z Was pojedzie trochę w "świat" na konsultacje.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-09-05, 09:59
 
2008-09-05, 08:34 - emka64 napisał/-a:

Chodziło mi o punkt zakazujący uczestnictwa obcokrajowcom, co o takim regulaminie sądzisz?
Jacyś laicy zdajsie robią tamten bieg w Pyzdrach , którzy nigdzie nie jeżdżą po wartościowych ( i pomniejszych ) krajowych imprezach . Często bywa i tak , że jak gdzieś zapisuje się tuż przed biegiem bardzo znany zawodnik ( choćby z prasy czy TV ) z naszej czołówki , żadnej reakcji ( sam kiedyś byłem świadkiem takiego zdażenia - zagadnołem czy Pani wie kto to był z uśmiechem słyszę nie mam pojęcia , a dużo takich ludzi współpracuje w przeróżnych komitetach organizujących - Nie mają zielonego pojęcia o organizacji biegów ) . Pewnie tam w Pyzdrach takie organizatorzy mają pojęcie o organizacji biegu ulicznego stąd nie dziwi wymyślanie absurdalnych regulaminów.

Można by im polecić choć taką Oleśnicę nie wspominając o Poznaniu i większych ośrodkach .

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)


Norbert
Norbert Jachymczyk

Ostatnio zalogowany
---


 2008-09-05, 23:33
 Uczestnik
Witam wszystkich czytających ten watek a szczególnie Pawła. Tak jak pisałeś zostaliśmy do czwartku na wyspie. Uczestników naszej wyprawy było 8 osób w tym 6 biegających. Po trzy osoby pobiegły 100 km i 42,195 km. Nasze wyjazdy zagraniczne to przede wszystkim zawody lecz zawsze znajdujemy dzień lub jak w tym wyjeździe kilka dni na zwiedzanie.Co do samego startu to ja muszę go uznać za nieudany 3:30:04 to zbyt wiele(do 21km miałem czas 1:32) ale miałem drobną lecz uciążliwą kontuzje.



  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2008-09-06, 10:14
 Polecasz...
2008-09-05, 09:59 - Jan 63 napisał/-a:

Jacyś laicy zdajsie robią tamten bieg w Pyzdrach , którzy nigdzie nie jeżdżą po wartościowych ( i pomniejszych ) krajowych imprezach . Często bywa i tak , że jak gdzieś zapisuje się tuż przed biegiem bardzo znany zawodnik ( choćby z prasy czy TV ) z naszej czołówki , żadnej reakcji ( sam kiedyś byłem świadkiem takiego zdażenia - zagadnołem czy Pani wie kto to był z uśmiechem słyszę nie mam pojęcia , a dużo takich ludzi współpracuje w przeróżnych komitetach organizujących - Nie mają zielonego pojęcia o organizacji biegów ) . Pewnie tam w Pyzdrach takie organizatorzy mają pojęcie o organizacji biegu ulicznego stąd nie dziwi wymyślanie absurdalnych regulaminów.

Można by im polecić choć taką Oleśnicę nie wspominając o Poznaniu i większych ośrodkach .
...m.in. Oleśnicę, a tę ktoś wcześniej mocno "zganił", bo tam nie moga "dobić" nawet do "setki" uczestników i z roku na rok jest tam coraz mniej. Czyżbyś i tych "orgów" miał wysyłać gdzieś na konsultacje np. do Graczy ? ( choć nigdzie się nie reklamują ), gdzie na odwrót, z roku na rok ich przybywa i to w "postępie" geometrycznym.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



januszjoge...
Janusz Tybuszewski

Ostatnio zalogowany
---


 2008-09-06, 22:55
 
jaki morał z tego koledzy. Ja jako nowicjusz pojechałem w tym roku do sztokholmu i co Wam polecam. Jak otrzymacie potwierdzenie, odbijcie sobie na ksero ile chcecie, Wy i x-rodzina jeździcie przez 3 dni za freee metrem, nie mówiąc o x-pakietach. itd.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)




Ostatnio zalogowany



 2008-09-15, 15:55
 Szkoda...
2008-09-03, 10:47 - MEL. napisał/-a:

A zatem czekam cierpliwie. Pozdrawiam!
...że oprócz kolegi Norberta Jachymczyka ( krótka notatka ), nikt z Jaworzan nie chce ( albo Oni poprostu nie śledzą tego wątku, jeśli tak to w porządku ) się podzielić swoimi spostrzeżeniami o tych widokowo b. fajnych zawodach. Widzę, że będziemy musieli zrobić to ( jakiś artykulik czy Neews ) sami z bratem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-09-15, 18:48
 "czeski" błąd
2008-09-15, 15:55 - Piotr 63 napisał/-a:

...że oprócz kolegi Norberta Jachymczyka ( krótka notatka ), nikt z Jaworzan nie chce ( albo Oni poprostu nie śledzą tego wątku, jeśli tak to w porządku ) się podzielić swoimi spostrzeżeniami o tych widokowo b. fajnych zawodach. Widzę, że będziemy musieli zrobić to ( jakiś artykulik czy Neews ) sami z bratem.
Oczywiście powinno być Jaworznian, a nie Jaworzan, bo Jaworzan, znaczy kolegów z Jawora k. Legnicy, a nie z Jaworzna Szczakowej. Mimi wszystko prosił bym owych kolegów o skomentowanie biegów na Bornholmie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768