| | | |
|
| 2007-11-27, 07:25 Polacy w cieniu Japończyków w Chibie
Niespodziewanie?Kenijczycy są znakomitymi biegaczami indywidualnie,ale jako zespół już tak dobrze nie wyglądają.Widać to doskonale na tle Etiopczyków,którzy wspaniale potrafią współpracować,dzięki czemu Etiopia zajmuje 3 miejsca w klasyfikacji medalowej MŚ.Podobnie jest z Japończykami,jeśli mnie pamięć nie myli,Japonki stawały na najwyższym podium zespołowo w maratonie na igrzyskach ateńskich.Jeśli nasz zespół zajął 12 miejsce,to o cieniu Japończyków nie ma mowy,oni nie rzucają duzo cienia,juz choćby z racji postury. |
|
| | | |
|
| 2007-11-27, 14:44
2007-11-27, 07:25 - Zulus napisał/-a:
Niespodziewanie?Kenijczycy są znakomitymi biegaczami indywidualnie,ale jako zespół już tak dobrze nie wyglądają.Widać to doskonale na tle Etiopczyków,którzy wspaniale potrafią współpracować,dzięki czemu Etiopia zajmuje 3 miejsca w klasyfikacji medalowej MŚ.Podobnie jest z Japończykami,jeśli mnie pamięć nie myli,Japonki stawały na najwyższym podium zespołowo w maratonie na igrzyskach ateńskich.Jeśli nasz zespół zajął 12 miejsce,to o cieniu Japończyków nie ma mowy,oni nie rzucają duzo cienia,juz choćby z racji postury. |
Wystarczy zerknąć na zdjęcie. Na prowadzeniu z numerem trzynaście jest japończyk i jeden z najwyższych w grupie-więć cień jednak pada... Jeżeli chodzi o posture to mogłeś pomylić z chińczykami. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-11-27, 14:57 12 miejsce - nie jest źle
Oglądając wyniki tych biegów , maszym zawodnikom prawie na każdym dystansie brakuje do czołówki około 2 minut. Na tym poziomie, to spora strata. |
|
| | | |
|
| 2007-11-27, 15:04
2007-11-27, 14:44 - KRZYSIEKBIEGA napisał/-a:
Wystarczy zerknąć na zdjęcie. Na prowadzeniu z numerem trzynaście jest japończyk i jeden z najwyższych w grupie-więć cień jednak pada... Jeżeli chodzi o posture to mogłeś pomylić z chińczykami. |
To pewnie jakiś zmutowany Japończyk,z Chińczykami nie pomyliłem,wszak bodaj najwyższy zawodnik w NBA jest(był)Chińczykiem.Nas zepchnęli w cień raczej Białorusini. |
|
| | | |
|
| 2007-11-27, 16:06
Ja to jestem w lekkim szoku... wyniki świetne, ale indywidualnie czasy są podobne na maraton!!! chylę czoła. |
|
| | | |
|
| 2007-11-27, 22:48 Już to kiedyś przerabialiśmy.
2007-11-27, 14:57 - cezaryk napisał/-a:
Oglądając wyniki tych biegów , maszym zawodnikom prawie na każdym dystansie brakuje do czołówki około 2 minut. Na tym poziomie, to spora strata. |
Już kiedyś tak było , że pojechały jakieś przypadkowe dziewczyny. Przeciez ta pierwsza straciła na 5 km w stosunku do pierwszej 3 minuty. Gdyby biegła na bieżni byłaby zdublowana 3 razy. |
|
| | | |
|
| 2007-11-28, 19:33
LINK: http://www.scc-events.com/news/news005186.html | 763 sztafety brały udział w ekiden w Berlinie 18 listopada, razy sześć osób w każdej drużynie, daje nam pokażną liczbe - a kiedy u nas w ekiden wystartuje tyle drużyn? Zwyciężyła drużyna z Magdeburga wynikiem 2:22:13 |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-11-28, 20:08 trochę cienituko ...
2007-11-28, 19:33 - KRZYSIEKBIEGA napisał/-a:
763 sztafety brały udział w ekiden w Berlinie 18 listopada, razy sześć osób w każdej drużynie, daje nam pokażną liczbe - a kiedy u nas w ekiden wystartuje tyle drużyn? Zwyciężyła drużyna z Magdeburga wynikiem 2:22:13 |
jak spojrzeć na wyniki pojechał "drugi garnitur" - taka moim zdaniem wycieczka turystyczna, niż jakaś aspiracja do walki ... sama Gruca, Wójcik i Ochal mało zwojują - chyba żeby Gruca biegała za wszystkie kobiety ... wtedy te 4-6 miejsc byłby lepiej -:)
Tak trochę nie rozumiem dlaczego pojechała ekipa z Polski w takim składzie? chyba , że na zaproszenie gospodarzy -:)
|
|
| | | |
|
| 2007-11-28, 20:24 Sztafeta maratońska
2007-11-28, 20:08 - Jans napisał/-a:
jak spojrzeć na wyniki pojechał "drugi garnitur" - taka moim zdaniem wycieczka turystyczna, niż jakaś aspiracja do walki ... sama Gruca, Wójcik i Ochal mało zwojują - chyba żeby Gruca biegała za wszystkie kobiety ... wtedy te 4-6 miejsc byłby lepiej -:)
Tak trochę nie rozumiem dlaczego pojechała ekipa z Polski w takim składzie? chyba , że na zaproszenie gospodarzy -:)
|
Analizując wyniki zauważyłem , że Paweł Ochal uzyskał na swojej zmianie taki sam czas jak najlepsza kobieta na następnej zmianie ,to raczej Paweł nie ma powodów do dumy . |
|
| | | |
|
| 2007-11-28, 21:23 Nie tak
2007-11-28, 20:24 - Yoda napisał/-a:
Analizując wyniki zauważyłem , że Paweł Ochal uzyskał na swojej zmianie taki sam czas jak najlepsza kobieta na następnej zmianie ,to raczej Paweł nie ma powodów do dumy . |
Tak nie możesz porównywać ponieważ Paweł biegł inne 5km niż ta kobieta. Ta piątka mogła być pod górkę lub pod wiatr. Nie ulega jednak wątpliwości iż wszyscy razem pobiegli w tempie Pauli R. gdy biegnie solo. |
|
| | | |
|
| 2007-11-29, 18:17 Wyjątek potwierdzający czy zaprzeczający regule
jeżeli azjaci mogą wygrywać z kenijczykami to dlaczego nie mogą tego robić systematycznie europejczycy. Jeżeli w boksie zawodowym dominacja czarnoskórych bokserów trwała ok. 30 lat a teraz jest walka wyrównana miedzy europejczykami czy euro azjatami a afro amerykanami; może w biegach długich nastał wreszcie ten czas po dominacji biegaczy afrykańskich nastał czas na azjtów i europejczyków. Zawsze uważałem ( zresztą nie jes to moja tylko myśl) że wygrywa bądź przegrywa się w głowie przed startem - bieg to jedynie konsekwencja przygotowań i samopoczucia. Zwycięstwo to stan umysłu. Wierzę więc głęboko że zobaczę polaka na podnium maratonu olimpijskiego. ( nawet z czasem 2.10h ale zawsze na podium) |
|
| | | |
|
| 2007-11-29, 18:20 bieg Pauli R
2007-11-28, 21:23 - henry napisał/-a:
Tak nie możesz porównywać ponieważ Paweł biegł inne 5km niż ta kobieta. Ta piątka mogła być pod górkę lub pod wiatr. Nie ulega jednak wątpliwości iż wszyscy razem pobiegli w tempie Pauli R. gdy biegnie solo. |
Chyba jednak Paula R. biegnie o ca 15 min. wolniej, co jest całkiem zrozumiałe,a te trzy biegnące kobiety w sztafetach, to nie zadne gwiazdy, stąd takie wyniki. Na marginesie występ naszej sztafety w takim skladzie z pominięciem najlepszych aktualnie biegaczy[Sowy i Dudycza wide - zwycięstwo w biegu niepodległosci w W-wie i dobry występ w maratonie poznanskim] to kolejny przykład polityki PZLA, w stosunku do biegów długich. Czyzby głównym celem był atrakcyjny wyjazd promujący oficieli ze zwiazku |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-12-03, 21:43
2007-11-29, 18:17 - Katan napisał/-a:
jeżeli azjaci mogą wygrywać z kenijczykami to dlaczego nie mogą tego robić systematycznie europejczycy. Jeżeli w boksie zawodowym dominacja czarnoskórych bokserów trwała ok. 30 lat a teraz jest walka wyrównana miedzy europejczykami czy euro azjatami a afro amerykanami; może w biegach długich nastał wreszcie ten czas po dominacji biegaczy afrykańskich nastał czas na azjtów i europejczyków. Zawsze uważałem ( zresztą nie jes to moja tylko myśl) że wygrywa bądź przegrywa się w głowie przed startem - bieg to jedynie konsekwencja przygotowań i samopoczucia. Zwycięstwo to stan umysłu. Wierzę więc głęboko że zobaczę polaka na podnium maratonu olimpijskiego. ( nawet z czasem 2.10h ale zawsze na podium) |
Masz całkowitą racje ze zwycięstwo to wynik nie tylko przygotowan, ale samopoczucia. Mozna byc bardzo dobrze przygotowany fizycznie treningowo i przegrywac biegi, na zawodach. Zarówno jako zawodnik biegajacy wyczynowo, a pózniej trener stwierdziłem wielokrotnie, ze bardzo mocni biegacze na trenigach, przegrywali biegi z konkurentami lepiej przygotowanimi mentalnie, majacymi silniejszą wole wygrywania. A takimi byli nasi biegacze przed laty Chromik, Krzyszkowiak, Zimny, czy sredniodystansowiecy Baran i Makomaski, którzy umieli wygrywac z najlepszymi wówczas biegaczami na swiecie. Zresztą tak jak przed wojna Kusocinski, Petkiewicz i Noji, oraz biegający na ssrednie dystanse- 800 m Kucharski. Wszyscy Oni mieli mentalnosc jak Ty to nazywasz wygrywania w głowie, bez względu na klase przeciwnika.Klasycznym tego przykładem było zwycięstwo na 800 m Makomaskiego z rekordzistą świata na 800m Courtnem na meczu Polska - Usa w Warszawie. |
|