2014-09-09
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Jak to nazwać? (czytano: 398 razy)
Nie wszędzie człowiek wejdzie,nie każdą stronę przeczyta...bieganie stało się mega modne i widać to wszędzie.Jest nas już tylu..no właśnie?ilu?...jest nas o tyle dużo,że aby się wybić z tego tłumu trzeba zrobić coś przez co wyróżnimy się,zobaczą nas.Jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć,ile zrobić i co zrobić,żeby tego dokonać?...a co z ceną?i nie mam tu na myśli pieniędzy,ale mam na myśli cenę jaką poniesie nasze ciało...a może nic się nie stanie...może są ciała i organizmy niezniszczalne?...czy100kilometrów wystarczy?może 100 kilometrów w górach?a może maraton za maratonem?..czym się kierujemy wybierając to a nie co innego...?...może popycha nas do tego stan,który odczuwamy po przebiegnięciu mety...może satysfakcja,że to ja ukończyłam a nie tysiące innych biegaczy?.....a może bieganie nie może być po prostu bieganiem?...
...i wcale nie mam takiego głupiego nastroju,którego powyższy tekst mógłby być odzwierciedleniem...na razie czerpię radość z głupiego,prostego,naturalnego biegania a co będzie potem?/???????
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu snipster (2014-09-09,23:19): trzeba patrzeć chyba tylko na to, co jest dla nas, dla "mnie" ważne. Oglądanie się na innych czasem bywa zgubne. Niektórzy pędzą za wynikiem, inni pędzą za coraz dłuższymi zawodami, coraz dłuższym bieganiem, coraz częstszym. Więcej, dalej, szybciej... czasem to nie dla nas, więc ważne jest, żeby to nam było fajnie, a nie "bo ktoś inny powiedział, że..." ;) =Andrzej= (2014-09-09,23:43): BRAWO Żiżitko! Dokładnie tak to wygląda jak napisałaś! A życie jest jedno! Nie można dać się "zwariować". paulo (2014-09-10,09:03): potem też Angelino moze być tylko radośc, a może i aż radość z prostego biegania. Zależy, czy mamy kompleksy, czy jednak chcemy sobie pomagać i czuć się z samym sobą dobrze. Ja uważam, ze najważniejszy jest nasz ruch na świeżym powietrzu, a zawody od czasu do czasu dla "zrobienia" sobie święta sportowego :) =Andrzej= (2014-09-11,00:17): Najważniejsze "zdrowym być" @żiżitko!!! ...w/g mnie - kto chce!!! - może nawet 1.000.000 km w tygodniu/miesiącu przebiec ,jeżeli ma taką potrzebę!!! A najlepiej w "Strojach + butach" , za 5,10,15,25 tysięcy złotych!!! ...:D:D:D
|