|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | Artek (2007-05-26) | | Ostatnio komentował | Martix (2007-06-02) | | Aktywnosc | Komentowano 12 razy, czytano 199 razy | | Lokalizacja | |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2007-05-26, 20:33
Krotoszyn - Krzepice co wybrać?
| planuje dyszkę w pierwszy weekend czerwca, rozważam Bieg Krotosa i Bieg krzepkich, może ktoś pomoże mi zdecydować sie na którys z tych biegów... |
| | | | | |
|
2007-05-26, 20:55
2007-05-26, 20:33 - Artek napisał/-a:
planuje dyszkę w pierwszy weekend czerwca, rozważam Bieg Krotosa i Bieg krzepkich, może ktoś pomoże mi zdecydować sie na którys z tych biegów... |
Generalnie te dwa biegi mają tę samą rangę,skupiają tyle samo uczestników i ich organizacja jest na tym samym poziomie.Znam obydwa miasta i Krotoszyn jest ładniejszym miastem od Krzepic.Tu trasa jest dość urocza i równa.Startujemy na stadionie obok pięknego stawu,biegniemy jedną pętlę dwa razy przez ładny Rynek gdzie jest piękny Ratusz.
W Krzepicach o ile wiem jest również równa i dość urocza trasa.W Krotoszynie dostaje się medal,dyplom i jeszcze jakąś pamiątkę{koszulka,na 25 bieg był kubek z logo biegu},a po biegu kiełbasa i może będzie losowanie.Warunki bazowe są takie sobie.W Krzepicach z koleji nie wiem co dają i jak tam dokładnie jest.
Jak dalej masz problem to zastosuj metodę-orzeł,reszka.Ja wybrałem Krotoszyn ze względu na odległość,to bliżej z Wrocka.Dałem ogłoszenie odnośnie chętnych na bieg. |
| | | | |
| | | | | |
|
2007-05-27, 10:57
Krzepice
| Bieg jak bieg,wpisowe było w 2006 r. 5 zł;jest medal/kuty/a nie "na wagę",koszulka, bieg po południu,trasa dobrze oznaczona i zabezpieczona.Start na stadionie,wybieg w strone rynku,nawrót i dalej cały czas prosto do następnej wioseczki ,nawrót i meta na tym samym stadionie.Biegi dla dzieci.Grochówka /b.dobra,choć lepszą dają w Lublińcu/piwo.startujących ok.100 |
| | | | | |
|
2007-05-31, 07:34
Uwaga w Krotoszynie konieczne zaświadczenie lekarskie
| | | | | |
|
2007-05-31, 12:31
We Wrocławiu badania można przeprowadzić w Międzywojewódzkiej Przychodni Sportowo-Lekarskiej funkcjonującej na terenie kompleksu Stadionu Olimpijskiego (Paderewskiego 35). Po przeciwnej stronie wejścia do budynku, w którym spotykamy się w zimie na Crossie Między Mostami.
Po badaniach krwi, serca, oczu i wizycie u specjalisty sportowego otrzymuje się max. na okres 6 m-c książeczkę zdrowia sportowca.
|
| | | | | |
|
2007-05-31, 21:16
2007-05-31, 12:31 - Artek napisał/-a:
We Wrocławiu badania można przeprowadzić w Międzywojewódzkiej Przychodni Sportowo-Lekarskiej funkcjonującej na terenie kompleksu Stadionu Olimpijskiego (Paderewskiego 35). Po przeciwnej stronie wejścia do budynku, w którym spotykamy się w zimie na Crossie Między Mostami.
Po badaniach krwi, serca, oczu i wizycie u specjalisty sportowego otrzymuje się max. na okres 6 m-c książeczkę zdrowia sportowca.
|
Że oświadczenie o starcie na własną odpowiedzialność nie jest chonorowane,to nie znaczy Arek że nie będziemy bez zaświadczenia lekarskiego niedopuszczeni do biegu.
Byłem w Krotoszynie we wtorek,wziąłem z OSiRu ulotkę o biegu ale o tych nieszczęsnych zaświadczeniach mi nic nie powiedziano.
Zapewne jest tak,że organizator chce trochę zdyscyplinować biegaczy by takie zaświadczenie mieli gdyż obawia się omdleń po wielu takich przypadkach w skali całego kraju{m.w. w Toruniu} choć nie słyszałem by w Krotoszynie coś takiego się zdarzyło mimo że na początku czerwca bywaja upały.Sądzę,że organizator po prostu spanikował i z tymi zaświadczeniami to przesada.Dziwne że nie żądają ich na żadnych innych biegach,ani na półmaratonach,ani na maratonach{jakieś zamieszanie było z tym jedynie w Dębnie} ani nawet "Kaliskiej Setce".
Jak się dalej będzie upierał z tymi zaświadczeniami to efekt będzie taki,że wystartuje nie 100 osób czy więcej ale 30,40 bo bez zaświadczeń wystarujesz w tym dniu w Krzepicach,Nowej Soli,Murowanej Goślinie czy nawet w maratonie w Zgorzelcu.
Żeby zdobyć takie zaświadczenie trzeba co najmniej jeden dzień wyłączyć się z roboty i zapłacić 40-60 zł.Nie każdemu to pasuję! |
| | | | | |
|
2007-06-01, 07:38
2007-05-31, 21:16 - Martix napisał/-a:
Że oświadczenie o starcie na własną odpowiedzialność nie jest chonorowane,to nie znaczy Arek że nie będziemy bez zaświadczenia lekarskiego niedopuszczeni do biegu.
Byłem w Krotoszynie we wtorek,wziąłem z OSiRu ulotkę o biegu ale o tych nieszczęsnych zaświadczeniach mi nic nie powiedziano.
Zapewne jest tak,że organizator chce trochę zdyscyplinować biegaczy by takie zaświadczenie mieli gdyż obawia się omdleń po wielu takich przypadkach w skali całego kraju{m.w. w Toruniu} choć nie słyszałem by w Krotoszynie coś takiego się zdarzyło mimo że na początku czerwca bywaja upały.Sądzę,że organizator po prostu spanikował i z tymi zaświadczeniami to przesada.Dziwne że nie żądają ich na żadnych innych biegach,ani na półmaratonach,ani na maratonach{jakieś zamieszanie było z tym jedynie w Dębnie} ani nawet "Kaliskiej Setce".
Jak się dalej będzie upierał z tymi zaświadczeniami to efekt będzie taki,że wystartuje nie 100 osób czy więcej ale 30,40 bo bez zaświadczeń wystarujesz w tym dniu w Krzepicach,Nowej Soli,Murowanej Goślinie czy nawet w maratonie w Zgorzelcu.
Żeby zdobyć takie zaświadczenie trzeba co najmniej jeden dzień wyłączyć się z roboty i zapłacić 40-60 zł.Nie każdemu to pasuję! |
Ja się nie upieram, to jest sprawa organizatora a ten podał taka informację w regulaminie, po za tym pod numer tel. tel./0-62/ 722-80-76 też udzielają takiej informacji.
Ja mam książeczkę zdrowia, także bardziej zależało mi, żeby ostrzec tych, którzy w niewiedzy przejadą kilkset kilometrów i nie zostana dopuszczeni do biegu. Chyba, że jest tak jak mowisz, pisze się a robi co innego, dlatego zadzwońcie zapytajcie, inny numer 062-7228677.
We Wrocławiu badania na Stadionie kosztują 35 zł. Ja byłem w godzinach przedpołudniowych (8-12) i załatwiłem całośc w 1 godzinę. Nie po to, żeby wystartować bądź nie w Krotoszynie, po to, żeby się przebadać i ocenić swoje zdrowie u lekarza sportowego.
|
| | | | |
| | | | | |
|
2007-06-01, 08:32
| Żeby nie było, że przeze mnie wystratuje 30-40 osób z badaniami tak jak napisał Matrix , zadzwoniłem do organizatora, z tego co mi przekazał będzie startowac na własną odpowiedzialność. Nie wiem po co więc pisac , że nie w regulaminie. |
| | | | | |
|
2007-06-01, 09:30
Będzie można
2007-06-01, 08:32 - Artek napisał/-a:
Żeby nie było, że przeze mnie wystratuje 30-40 osób z badaniami tak jak napisał Matrix , zadzwoniłem do organizatora, z tego co mi przekazał będzie startowac na własną odpowiedzialność. Nie wiem po co więc pisac , że nie w regulaminie. |
| | | | | |
|
2007-06-01, 21:20
2007-06-01, 08:32 - Artek napisał/-a:
Żeby nie było, że przeze mnie wystratuje 30-40 osób z badaniami tak jak napisał Matrix , zadzwoniłem do organizatora, z tego co mi przekazał będzie startowac na własną odpowiedzialność. Nie wiem po co więc pisac , że nie w regulaminie. |
Widzisz Arek?A nie mówiłem!Ten regulamin to stara regułka,którą powielają od lat a nie ma potwierdzenia w rzeczywistości!
Gdyby chcieli coś takiego wprowadzić to raz,że musieli by o tym powiadomić i w kalendarzu PSB bo nie do każdego regulamin dociera a drugi raz,że stracili by na frekwencji!
Ja dwa lata temu zrobiłem takie badania na ul.Sienkiewicza{druga Przychodnia Sportowa po przychodni przy Stadionie Olimpijskim}.Wydałem 40 zł.W jeden dzień zaliczyłem internistę,chirurga i o dziwo okulistę.Precyzyjnie badał mnie tylko okulista{w jeden dzień do okulisty się dostać to cud!},inni robili tylko oględziny i wywiady i kartę podpisano.Nie robiono badań analitycznych ani wytrzymałościowych,nie badano ciśnienia.I jak na takiej podstawie można wykryć czy biegacz może startować w zawodach?To takie badania co prawie żadne.A ważne są co pół roku i za każdym razem miałem płacić 20 zł.Za co?
Krew czy mocz to mogę badać za darmo w rejonowej przychodni i również zaliczać podstawowe badania lekarskie.Kolega biegacz dziwił się że leciałem po te badania gdyż i tak nigdzie ich nie wymagają.A jak nic w czasie wysiłku nie dolega poza mięśniami czy stawami czasem to znaczy że jest wporządku.Trzeba samemu umieć wsłuchiwać się w swój organizm.Tak radził jeden z czołowych promotorów biegania. |
| | | | | |
|
2007-06-01, 22:59
2007-06-01, 21:20 - Martix napisał/-a:
Widzisz Arek?A nie mówiłem!Ten regulamin to stara regułka,którą powielają od lat a nie ma potwierdzenia w rzeczywistości!
Gdyby chcieli coś takiego wprowadzić to raz,że musieli by o tym powiadomić i w kalendarzu PSB bo nie do każdego regulamin dociera a drugi raz,że stracili by na frekwencji!
Ja dwa lata temu zrobiłem takie badania na ul.Sienkiewicza{druga Przychodnia Sportowa po przychodni przy Stadionie Olimpijskim}.Wydałem 40 zł.W jeden dzień zaliczyłem internistę,chirurga i o dziwo okulistę.Precyzyjnie badał mnie tylko okulista{w jeden dzień do okulisty się dostać to cud!},inni robili tylko oględziny i wywiady i kartę podpisano.Nie robiono badań analitycznych ani wytrzymałościowych,nie badano ciśnienia.I jak na takiej podstawie można wykryć czy biegacz może startować w zawodach?To takie badania co prawie żadne.A ważne są co pół roku i za każdym razem miałem płacić 20 zł.Za co?
Krew czy mocz to mogę badać za darmo w rejonowej przychodni i również zaliczać podstawowe badania lekarskie.Kolega biegacz dziwił się że leciałem po te badania gdyż i tak nigdzie ich nie wymagają.A jak nic w czasie wysiłku nie dolega poza mięśniami czy stawami czasem to znaczy że jest wporządku.Trzeba samemu umieć wsłuchiwać się w swój organizm.Tak radził jeden z czołowych promotorów biegania. |
| Zgadza się!Takie powielane regulaminy z przed kilku lat można spotkać na wielu biegach.A co do badań w specjalistycznych przychodniach to uważam ,że są one tylko do zaspokojenia własnych potrzeb zawodnika(jak ktoś chce specjalistyczne,choć nie zawsze widać z opisów badania)-ja mam zaświadczenie od lekarza rodzinnego,że mogę brać udział w konkurencjach wytrzymałościowych,maratonach,duathlonie i triathlonie.Wszędzie je tolerują nawet na mistrzostwach polski.zrobił mi EKG,osłuchał i zapytał o to czy są jakieś kontuzje i problemy w trakcie wykonywania wysiłku,na tym koniec:-).Bez jakiś tam okulistów.Na co to komu?i jeszcze za to kasują:-) |
| | | | | |
|
2007-06-02, 17:48
Zaświadczenia o ztanie zdrowia pewne?,na pewno?
2007-06-01, 22:59 - jarekurbi napisał/-a:
Zgadza się!Takie powielane regulaminy z przed kilku lat można spotkać na wielu biegach.A co do badań w specjalistycznych przychodniach to uważam ,że są one tylko do zaspokojenia własnych potrzeb zawodnika(jak ktoś chce specjalistyczne,choć nie zawsze widać z opisów badania)-ja mam zaświadczenie od lekarza rodzinnego,że mogę brać udział w konkurencjach wytrzymałościowych,maratonach,duathlonie i triathlonie.Wszędzie je tolerują nawet na mistrzostwach polski.zrobił mi EKG,osłuchał i zapytał o to czy są jakieś kontuzje i problemy w trakcie wykonywania wysiłku,na tym koniec:-).Bez jakiś tam okulistów.Na co to komu?i jeszcze za to kasują:-) |
Jeszcze dodam,że gdyby rzeczywiście zaczęto wymagać od biegaczy takie badania biorąc pod uwagę że obecnie są one niefachowe to wielu biegaczy którzy mają jakieś dolegliwości i tak by je skutecznie przed badającym lekarzem ukrywała z obawy przed nieuzyskaniem zaświadczenia o zdolności do startu w biegach.Liczyło by się tylko żeby mieć ten świstek ważny na start nawet za łapówkę.Miłość i uzależnienie od biegania są silniejsze niż tam jakieś problemy ze zdrowiem nawet gdy nie są chwilowe.
Jeżeli takie świstki nie gwarantują do końca pewności,że ktoś nie padnie na trasie biegu to czemu miało by się je wymagać od biegaczy?Po to żeby umywać ręce od odpowiedzialności?
Zresztą takiej gwarancji nie ma nawet przy fachowych badaniach bo zdarzały się już w życiu sportowym rózne zaskakujące przypadki.Wczoraj na zawodach lekkoatletycznych przy trójskoku w jednej ze szkół zasłabła i zmarła dziewczynka a takie badania mogła mieć. |
|
|
|
| |
