|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Artek (2007-05-15) | Ostatnio komentował | RafalB (2007-05-17) | Aktywnosc | Komentowano 12 razy, czytano 211 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2007-05-15, 10:30 "Bieg za cegiełką" i "Bieg Smoka Strachoty"
LINK: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=3&action=5&code=7909 | 1. Bieg Knieją Popowickiej na 5 km, który miał odbyć się w Sobotę 19 maja o godzinie 11.00 na Popowicach jest odwołany - informacje przekazał mi organizator Maciek Głowacki.
W zamian w niedzielę o godz. 15 na Wojnowie jest 8 Bieg Smoka Strachoty na 12,7 km.
W sobotę o godz. 15 startuje 2 Bieg Rekreacyjny dookoła Długołęki o Puchar Dyrekcji Szkół" - 5 km.
Także zapowiada się fajny biegowy weekend i klasyfikacja w 2-biegu (boju) z nagrodami.
|
| | | | | |
| 2007-05-15, 14:18 Pierwszy Bieg o Puchar Wójta Gminy Długołęka
| | | | |
| | | | | |
| 2007-05-15, 16:04
czy mogę prosić o jakieś dokładniejsze info na temat "biegu strachoty"-gdzie dokładnie start, kiedy i gdzie zapisy, jaka jest opłata startowa? z góry dziękuję |
| | | | | |
| 2007-05-15, 21:28
Wśród biegaczy utarło się takie powiedzonko:"Chcesz mieć niezłą polewkę,wystartuj w biegu organizowanym przez Maćka".Dlaczego to piszę to wie każdy kto startował w tych biegach:"Śladem Konia","Powodziowa Fala",no i ten nieszczęsny "Smok" nktórego trasa przyprawia o kontuzję czy leżenie na glebie,a co gorsza biegacz nie jest ubezpieczony od ewentualnego wypadku.O ile wiem to również tego biegu miało w tym roku nie być,ale Maćkowi jakoś się udało.Jak ma być w tym roku taka trasa jak w ubiegłym to dla rozsądku go odradzam,biegało się po jakiś skipach,dołach-to gorsze niż cros i w dodatku było wąsko.Fajna trasa tego biegu była cztery lata temu-i szybka i asfalt.Nie wiem co Maćkowi strzeliło do głowy. |
| | | | | |
| 2007-05-15, 22:16 Bezzasadna krytyka
2007-05-15, 21:28 - Martix napisał/-a:
Wśród biegaczy utarło się takie powiedzonko:"Chcesz mieć niezłą polewkę,wystartuj w biegu organizowanym przez Maćka".Dlaczego to piszę to wie każdy kto startował w tych biegach:"Śladem Konia","Powodziowa Fala",no i ten nieszczęsny "Smok" nktórego trasa przyprawia o kontuzję czy leżenie na glebie,a co gorsza biegacz nie jest ubezpieczony od ewentualnego wypadku.O ile wiem to również tego biegu miało w tym roku nie być,ale Maćkowi jakoś się udało.Jak ma być w tym roku taka trasa jak w ubiegłym to dla rozsądku go odradzam,biegało się po jakiś skipach,dołach-to gorsze niż cros i w dodatku było wąsko.Fajna trasa tego biegu była cztery lata temu-i szybka i asfalt.Nie wiem co Maćkowi strzeliło do głowy. |
Nie znam tego powiedzenia, biegam i regularnie startuje 3 rok i nie słyszałem nic poobnego. Kilkukrotnie brałem udział w biegach organizowanych przez Maćka Głowackiego i bardzo sobie je chwalę. Sa blisko, są inne, crosowe, może mają pewne niedociągnięcia organizacyjne ale, które imprezy ich nie mają. Nie można tak ich krytykować i odradzać innym. Osobiście jak tylko mogę to startuję, wolę skipi, doły niż płaski asfalt.
Wpisowe w ubiegłym roku było 5 zł. Każdy otrzymywał dyplom. Biegało się na Wojnowie, za Kościołem. |
| | | | | |
| 2007-05-15, 23:25 Maciek ok
2007-05-15, 21:28 - Martix napisał/-a:
Wśród biegaczy utarło się takie powiedzonko:"Chcesz mieć niezłą polewkę,wystartuj w biegu organizowanym przez Maćka".Dlaczego to piszę to wie każdy kto startował w tych biegach:"Śladem Konia","Powodziowa Fala",no i ten nieszczęsny "Smok" nktórego trasa przyprawia o kontuzję czy leżenie na glebie,a co gorsza biegacz nie jest ubezpieczony od ewentualnego wypadku.O ile wiem to również tego biegu miało w tym roku nie być,ale Maćkowi jakoś się udało.Jak ma być w tym roku taka trasa jak w ubiegłym to dla rozsądku go odradzam,biegało się po jakiś skipach,dołach-to gorsze niż cros i w dodatku było wąsko.Fajna trasa tego biegu była cztery lata temu-i szybka i asfalt.Nie wiem co Maćkowi strzeliło do głowy. |
Zawsze jest najlepiej narzekać. Przypomne ostatnie zawody na Poltegorze. Tona krytyki pod adresem Macka, jedynego człowieka, który się odważyl zorganizować bieg. Jakoś imprezka się udała i wszyscy byli zadowoleni. A takiego powiedzenia nigdy nie słyszałem. |
| | | | | |
| 2007-05-16, 19:24
2007-05-15, 16:04 - dzas napisał/-a:
czy mogę prosić o jakieś dokładniejsze info na temat "biegu strachoty"-gdzie dokładnie start, kiedy i gdzie zapisy, jaka jest opłata startowa? z góry dziękuję |
Dzas odebrałeś maial? masz tam regulamin, który dostałem od Maćka |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-05-16, 19:56
2007-05-15, 23:25 - RafalB napisał/-a:
Zawsze jest najlepiej narzekać. Przypomne ostatnie zawody na Poltegorze. Tona krytyki pod adresem Macka, jedynego człowieka, który się odważyl zorganizować bieg. Jakoś imprezka się udała i wszyscy byli zadowoleni. A takiego powiedzenia nigdy nie słyszałem. |
Tu na forum wszyscy są święci,a jak się rozmawia z biegaczami na biegach to mówią co innego na temat jakości tych biegów.Nie raz słyszałem takie słowa:"Ja tu więcej nie wystartuję,wolę jechać gdzie indziej".Niestety życie jest bezlitosne i biegacze bardzo krytycznie oceniają imprezy biegowe choć każdy jest świadomy że zorganizowanie ich nie jest takie łatwe.Oprócz zalet zapamiętuje się wpadki,błędy i niedociągnięcia.Nie robię antyreklamy biegom organizowanym przez Maćka ale dziwi mnie że przy jego potencjale doświadczeń wciąż popełnia te same błędy:spóżnienia z zapisami,nieoznakowanie trasy{wszyscy wiedzą co co roku zdarza sie na trasie biegu "Pod powodziową falę",jak biegacze gubią drogę bo jest 0 informacji},brak osób zabezpieczających trasę,bałagan po biegu z dekoracją,zbyt długie oczekiwanie na nią.
W ubiegłym roku na którymś z biegów przewrócił się starszy zawodnik.Nie mógł na trasie liczyć na pomoc bo nikt przed i za nim nie biegł a nigdzie na trasie nie było nikogo z obsługi kto mógł by mu pomóc a zaczął padać deszcz,naszczęście sam jakoś się pozbierał.
Inna sprawa to Bieg Konia.Na tej trasie w dniu gonitwy jesteśmy dosłownie popędzani przez jej organizatorów bo zaraz po nas pędzą konie.Na trybunach siedzą niecierpliwi i wkurzeni{oczywiście nie wszyscy} kibice nie nas lecz wyścigów dla niektórych jesteśmy "wrzodem na d....".Taka prawda.Był jeden bieg kiedyś kiedy jej nie było i wtedy było na spokojnie,a tak zwykle jest wszystko po wariacku.Nie wspomnę już o wybojach wybitych przez kopyta koni.
Bieg Strachoty.Trasa tego biegu jest nawierzchniowo fatalna choć krajobrazowo ciekawa,ale co ważniejsze?
Jak byś Arek w ub. roku wykręcił sobie nogę to byś nie był taki chojrak i nie pisał byś że wolisz ten bieg od asfaltu.Biegacz to nie sarna żeby latał po bezdrożach.Chwalę sobie grunt jako zdrowszy od asfaltu ale nie chwalę sobie wertepów które mogą biegacza z powodu kontuzji na nich wykluczyć z biegania na długi czas.Na tym biegu w ub. roku parę osób fiknęło kozła i powykręcało sobie lekko nogi.Trzeba napisac że jest to cross dość ekstremalny a ten kto za takimi biegami nie przepada to tu nie przyjedzie,inaczej będą pretensje.
Wspomnę o tym biegu powodziowym że oprócz pomyłki trasy z powodu braku jej oznakowania wielu biegaczy spodziewało się po drodze wodę jak w ub.latach a tu d... zimna.A gdyby Maćku był upał?Czy ty łatwo wytrzymujesz na biegu dłuższy czas bez wody?Wątpię!
Żeby ktoś nie myślał że się na Maćku uwziąłem to wspomnę że zdarzały się biegi bez zarzutu,choćby te schody w Poltegorze do których zastrzeżeń nie było.Fakt,że może "wylałem na niego kubeł zimnej wody" ale to tak po to by jak coś już organizuje to żeby organizował to dobrze.Mówi się,ze najłatwiej jest narzekać.Można nie narzekać i godzić się na te same błędy.Można też nie startować w tych biegach ale czy wtedy Mackowi by się podobało gdyby pewnego dnia nie było by dla kogo robić biegu bo większość by go zbojkotowała? |
| | | | | |
| 2007-05-16, 20:41
2007-05-16, 19:56 - Martix napisał/-a:
Tu na forum wszyscy są święci,a jak się rozmawia z biegaczami na biegach to mówią co innego na temat jakości tych biegów.Nie raz słyszałem takie słowa:"Ja tu więcej nie wystartuję,wolę jechać gdzie indziej".Niestety życie jest bezlitosne i biegacze bardzo krytycznie oceniają imprezy biegowe choć każdy jest świadomy że zorganizowanie ich nie jest takie łatwe.Oprócz zalet zapamiętuje się wpadki,błędy i niedociągnięcia.Nie robię antyreklamy biegom organizowanym przez Maćka ale dziwi mnie że przy jego potencjale doświadczeń wciąż popełnia te same błędy:spóżnienia z zapisami,nieoznakowanie trasy{wszyscy wiedzą co co roku zdarza sie na trasie biegu "Pod powodziową falę",jak biegacze gubią drogę bo jest 0 informacji},brak osób zabezpieczających trasę,bałagan po biegu z dekoracją,zbyt długie oczekiwanie na nią.
W ubiegłym roku na którymś z biegów przewrócił się starszy zawodnik.Nie mógł na trasie liczyć na pomoc bo nikt przed i za nim nie biegł a nigdzie na trasie nie było nikogo z obsługi kto mógł by mu pomóc a zaczął padać deszcz,naszczęście sam jakoś się pozbierał.
Inna sprawa to Bieg Konia.Na tej trasie w dniu gonitwy jesteśmy dosłownie popędzani przez jej organizatorów bo zaraz po nas pędzą konie.Na trybunach siedzą niecierpliwi i wkurzeni{oczywiście nie wszyscy} kibice nie nas lecz wyścigów dla niektórych jesteśmy "wrzodem na d....".Taka prawda.Był jeden bieg kiedyś kiedy jej nie było i wtedy było na spokojnie,a tak zwykle jest wszystko po wariacku.Nie wspomnę już o wybojach wybitych przez kopyta koni.
Bieg Strachoty.Trasa tego biegu jest nawierzchniowo fatalna choć krajobrazowo ciekawa,ale co ważniejsze?
Jak byś Arek w ub. roku wykręcił sobie nogę to byś nie był taki chojrak i nie pisał byś że wolisz ten bieg od asfaltu.Biegacz to nie sarna żeby latał po bezdrożach.Chwalę sobie grunt jako zdrowszy od asfaltu ale nie chwalę sobie wertepów które mogą biegacza z powodu kontuzji na nich wykluczyć z biegania na długi czas.Na tym biegu w ub. roku parę osób fiknęło kozła i powykręcało sobie lekko nogi.Trzeba napisac że jest to cross dość ekstremalny a ten kto za takimi biegami nie przepada to tu nie przyjedzie,inaczej będą pretensje.
Wspomnę o tym biegu powodziowym że oprócz pomyłki trasy z powodu braku jej oznakowania wielu biegaczy spodziewało się po drodze wodę jak w ub.latach a tu d... zimna.A gdyby Maćku był upał?Czy ty łatwo wytrzymujesz na biegu dłuższy czas bez wody?Wątpię!
Żeby ktoś nie myślał że się na Maćku uwziąłem to wspomnę że zdarzały się biegi bez zarzutu,choćby te schody w Poltegorze do których zastrzeżeń nie było.Fakt,że może "wylałem na niego kubeł zimnej wody" ale to tak po to by jak coś już organizuje to żeby organizował to dobrze.Mówi się,ze najłatwiej jest narzekać.Można nie narzekać i godzić się na te same błędy.Można też nie startować w tych biegach ale czy wtedy Mackowi by się podobało gdyby pewnego dnia nie było by dla kogo robić biegu bo większość by go zbojkotowała? |
Chyba nikt tak nie myśli " uwziołem" krytyka jest zawsze jak najbardziej na miejscu, lepsze to niż obgadywanie za plecami:) Nikt nie jest alfą i omegą. Ale proszę zwrócić tez uwagę,ze organizacja imprez to nie taka prostra sprawa. Czasami samo doświadczenie nie pomoże jak nie ma chetnych do współpracy. Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2007-05-17, 09:14 Długołęka - Wrocław
A ja się wybieram, w sobotę pościgać się w Długołęce i wspomóc budową bieżni, a w niedzielę rekreacyjnie pokonać Smoka na wrocławskim Strachocinie. Może kiedyś zdobędę zacnego Konrada Strachotę. |
| | | | | |
| 2007-05-17, 14:49
2007-05-16, 19:24 - Artek napisał/-a:
Dzas odebrałeś maial? masz tam regulamin, który dostałem od Maćka |
| | | | | |
| 2007-05-17, 22:09 WEKEeND DLA SPORTU
2007-05-17, 09:14 - Artek napisał/-a:
A ja się wybieram, w sobotę pościgać się w Długołęce i wspomóc budową bieżni, a w niedzielę rekreacyjnie pokonać Smoka na wrocławskim Strachocinie. Może kiedyś zdobędę zacnego Konrada Strachotę. |
ZAPRASZMY DO WZIĘCIA UDZIAŁU W 2 BIEGU. BIEGNIJ W DŁUGOŁĘCE I NA WOJNOWIE. WEeKEND DLA SPORTU !!!!!!!! |
|
|
|
| |