redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  adass (2007-03-26)
  Ostatnio komentował  Martix (2007-06-10)
  Aktywnosc  Komentowano 8 razy, czytano 423 razy
  Lokalizacja
 Sobótka k.Wrocławia
  Sponsor watku  

Poniższy wątek jest komentarzem do artykułu
Autor: Janusz Wesołowski, data publikacji: 2007-03-26

Bieganie w Sobótce


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



adass
Adam Moszyński

Ostatnio zalogowany
2021-05-11
15:23

 2007-03-26, 19:01
 Bieganie w Sobótce
a ja to tak widziałem
Relacja z 8 Maratonu Ślężańskiego





... podjąłem decyzję, więc mówi się trudno, ale pogoda taka, że nie ma mowy - nigdzie nie jadę. Wracam do domu aby oświadczyć mojej kochanej żoneczce, że zostaję a tu ... okazuje się, że właśnie zapłaciła za mój start. Świetnie - myślę sobie, nie ma jak sprzyjające okoliczności.

Poranek koszmarny - pobudka o 5.00, bo musze Młodego na narty odstawić. Wracam parę minut po 6 i kładę się dalej spać. Ciszę i mój błogi sen przerywa przerażający dźwięk mojego budzika - nadszedł czas. Idę do sklepu, aby nabyć jakieś picie na drogę i start - i tu znowu pod górkę - tracę dobre 15 minut na to, aby zapłacić - nikt nie ma rozmienić 100 zł - to będzie ciężki dzień. Moje autko lekko pomyka w stronę Oławy, a potem bocznymi drogami, bez trudu trafiam na plac przed ratuszem Sobótki gdzie ma się za 1,5 godziny rozpocząć morderczy wyścig z czasem. Znajduję miejsce zapisów, zapisuję się i ani się nie spostrzegłem jak staję z grupką biegaczy na starcie. "Oficjele" coś tam opowiadają, a że nie zainwestowali w sprzęt do nagłaśniania to nic nie słychać. Zbliża się godzina "0" sygnałem do startu ma być wystrzał armatni ... stoimy, rozmawiamy z chłopakami w koszulkach z "SELEKCJI" i innymi ... i nagle jak nie huknie - ludzie się wystraszyli i polecieli, tak jak ptaki ... biegniemy dookoła rynku, a auta w większości spokojnie sobie wyją alarmami ... i to prawdziwy cud, że okna nie powypadały ... znowu huk - to znak, że pierwszy minął ratusz i poleciał w trasę ...

... 30 minut za mną i 5 km - nie jest źle myślę sobie, a humor poprawia mi się na 10 km, bo jestem tam w 59 minucie. Biegnę dalej ... widzę tablicę - "domy i działki uzbrojone" - oczami wyobraźni widzę CKM-y stojące na balkonie, w garażu "Tygrysy", a na dachu lądujący UH - 1 ...

... cały czas pod górę ... mija mnie ekipa kolaży pędząca w dół ... za chwilę jadą w górę - tak już będzie przez następnych 5 km - mają trening na przełęczy - w górę i w dół. Cały czas irytuje mnie autobus jadący za mną - myślę sobie, że to autobus kursowy - to prawda, tyle tylko, że kursuje raz do roku - w dniu biegu i ściąga niedobitków ...

... walczę z samym sobą - jestem albo ostatni albo przedostatni - różnie to bywa ... ale docieram do 20 km po 2 godz. i 11 minutach - jest jako tako - już bliżej niż dalej. Biegnę dalej gawędząc po drodze z biegaczem z Wrocławia (ma 73 lata i zaczął biegać rok temu - zastanawiam się czy w ja w jego wieku dam rade ...) osiągam kolejny punkt żywieniowy i znowu to samo pytanie "mięta czy woda" ... 2 h 50 min. i 25 km za mną - teraz bardzie maszeruję niż biegnę i nie wiem czy zmieszczę się w limicie - dramat - może się poddać ... nie! "Zaginieni w Akcji" nie umierają tylko planują następny start - zastanawiam się jak będzie za tydzień - w końcu tam też mam 40 km do biegania - czy odpocznę do następnych zawodów ...

... kolejny podbieg przy kopalni granitu - widzę Volva - staram się zapamiętać adres - to mój rejon i muszę im wysłać ofertę na Air 1 Ad Blue ... i muszę przekazać informację innym, że kopalnie mają swój tabor.

... kolejne osoby mówią mi, że 3 km do końca - przy 4 osobie już im nie wierzę - przyspieszyłbym, ale za mną radiowóz na sygnale ... 3 h 45 min. wpadam na metę ...

Dostaję medal i podążam do auta - zaczepia mnie chłopak w koszulce z "Selekcji"- Paweł - ... jedziemy razem do domu i dzięki temu czas mija mi szybko. Dzwoni Doktorek i chwali się swoją dzisiejszą "15" ... gaszę go swoimi 32 km po górach ... dalej gadamy z Pawłem - widzę w nim kogoś kogo znam z lat młodzieńczych ... imponuje mi tym, że pomimo 19 lat ma za sobą ukończoną Selekcje i maraton komandosa ...



Wpadam do domu, a tu niespodzianka - pyszne naleśniki mi żona przygotowała ... i nie tylko :-)))))))




  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Henryk W.
Henryk, Piotr Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-04
14:25

 2007-03-26, 19:13
 Wytrzymać to najważniejsze.
Ostatni będą pierwszymi. Wprawdzie nie mogę sie jakoś tego doczekać na trasach ale jest ok. Gratulacje adass.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)

 



KKFM
KAZIMIERZ FM KORDZIŃSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-07
06:00

 2007-03-26, 19:19
 
Adam jesteś WIELKI>

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)


Krulik
Dominik Krumin

Ostatnio zalogowany
2024-05-03
19:34

 2007-03-26, 21:14
 Brawo dla odważnych!!!
Bardzo ładny czas wykręciłeś. Pogratulować! Wspaniała impreza, sprawnie wszystko zorganizowane i te widoki na trasie - coś niesamowitego. Chyle czoło i czuje respekt wobec matki natury, która obdarowała nas tak przepiękną górką. Ślężę znam z treningów, zawsze gdy odwiedzam teściów moich kochanych, nie zapomnę o treningu na Ślęży (cross na szczyt i zbieg zajmuje mi ok 1.30.00 trasa oczywiście kombinowana i uwierzcie mi daje w kość). Startowałem pierwszy raz, było warto. Na stałe wpisuję tą impezkę do mojego kalendarza.
Jeszcze raz brawa dla zawodników i organizatorów.
PS. a w niedzielę stratowałem w Krakowie połówkę, i też było przednie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (48 sztuk)


KKFM
KAZIMIERZ FM KORDZIŃSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-07
06:00

 2007-03-28, 18:34
 
Koledzy, prosze wystawić ocenę tej imprezie w dziale ranking.Było nas 140 a oceny są 3 ??????

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)


sopel
Andrzej Sobczak

Ostatnio zalogowany
2024-04-27
17:43

 2007-03-28, 19:52
 
Moje gratulacje dla wszystkich startujących.Za rok będę z Wami i mam nadzieje że też będę się ciszył z ukończenia tego biegu.Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (28 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2007-06-10, 19:57
 :)
2007-03-28, 18:34 - KKFM napisał/-a:

Koledzy, prosze wystawić ocenę tej imprezie w dziale ranking.Było nas 140 a oceny są 3 ??????
LINK: http://:)
impreza przednia dostałem imienne zaproszenie od organizatora :) świetnie się bawiłem i polecam bardzo :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)

 



Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2007-06-10, 22:17
 
2007-06-10, 19:57 - GRZTWA napisał/-a:

impreza przednia dostałem imienne zaproszenie od organizatora :) świetnie się bawiłem i polecam bardzo :)
Kto lubi takie górki jak dzisiaj w Rudawie to niech przyjedzie tu do Sobótki.To podobny poziom trudności.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768