redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Wojtek G (2006-05-23)
  Ostatnio komentował  toruńczyk (2006-05-24)
  Aktywnosc  Komentowano 2 razy, czytano 246 razy
  Lokalizacja
 Toruń

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(Wojtek G)

 2006-05-23, 13:38
 Podziękowanie za maraton w Toruniu.

Panie Jerzy i panie Kowalski. Piszę jako organizator maratonu z innego miasta, patrzący i oceniający Wasze poczynania niejako z boku. Przyczyną tego, że musicie teraz przyjmować od niektórych kolegów krytyczne uwagi jest to, że wzięliście na swoje barki większy ciężar organizacyjny niż mogliście udźwignąć. Chodzi mi o to, że poszliście zbyt za szeroko. Wiem chcieliście dać każdemu szanse i przyjemność pobiegania. Ale zrobić razem Maraton, pół maraton, Bieg Zdrowych Miast na 10, km i chyba 2,5 km do tego klasyfikacje:
· Klubowe Mistrzostwa Polski o puchar Prezydenta RP
· Mistrzostwa Polski Pracowników Oświaty
· Zawodnicy na wózkach
· Kategorie sprawnych inaczej
Proszę wybaczyć, ale dodać jeszcze do tego te wszystkie dekoracje i losowania nagród to przeprowadzić to wszystko na jednej scenie graniczy niemal z cudem. Mimo to Wam się jakoś to udało zrobić, no na pewno pokrzywdzonymi są tu biegacze z 10 km, dla których zabrakło miejsca, a może i czasu by wypełnić wobec nich powinności organizatora,tym bardzie,że wpłacili też wpisowe. Przecież kubatura sceny i czasochłonność przeprowadzenia tylu czynności w krótkim czasie i to jeszcze pod presją zniecierpliwionych, zmęczonych biegaczy ma swoje granice. Zapisy do tych wszystkich biegów przebiegały sprawnie bo odbywały się w dwóch oddzielnych budynkach. W innym miejscu maraton w innym pozostałe. Ale scena to nie balon i się jej nie rozciągnie. Zapanować nad tyloma obowiązkami jest niezmiernie trudno i trzeba mieć do tego niezłą ARMIĘ sprawdzonych ludzi by udźwignęli ten ciężar. Dam przykład jak tu winić organizatora panów Zająkałę, czy Kowalskiego za to, że jakiś człowiek jedo ogniwko z łańcuszka wolontariuszy ubrania niepełnosprawnych zamiast do Biskupic zawiózł do Łubianki. Rozumiem spoconego i mokrego od potu Sawę, który czekał ponad godzinę na ciuchy, ale takich wpadek nie sposób przy takich przedsięwzięciach uniknąć. Mamy wtedy dwie możliwości zbesztać i zwymyślać organizatorów, albo pogrozić palcem i wspaniałomyślnie wybaczyć. Kiedyś Wasyl w Trzemesznie dostał burę za to, że jakaś wolontariuszka zapomniała chochli do nalewania zupy i trzeba było trochę poczekać na gorchówkę. Dlatego wielu mnie pyta, dlaczego w Bełchatowie nie ma jednocześnie pół maratonu, (mamy biegi dla dzieci), czy biegów na innych dystansach. Ano dlatego by potem w razie potknięcia nie wysłuchiwać tych żali maratończyków (niektórych nawet słusznych), ale wszystkich przebił kolega, który zażyczył sobie wybudowania nowego mostu na Wiśle na nową trasę maratonu, którą chciałby biegać. Dla Was organizatorzy maratonu w Toruniu mam wielki szacunek za to co zrobiliście. To był mój 110 maraton, a dziesiąty w tym mieście i mam trochę rozeznania zarówno co do organizacji maratonu, gościnności miast w których bywam jak i organizatorów którzy sobie kompletnie nie radzą. Do Torunia będę przyjeżdżał zawsze z przyjemnością, nawet po poradę jako organizator maratonu. A pamiętam czasy jak ktoś kiedyś robił krecią robotę przy tym maratonie. Obroniliście się skutecznie i za to Wam chwała. Czerwony Kapelusz.

Ps. Zaciekawiła mnie postawa jednego toruńskiego maratończyka. Mianowicie chodził po hali gdzie spaliśmy i cieszył się, że ma już 60 lat i jest z tego powodu szczęśliwy, bo nie musi płacić już wpisowego. Ja odwrotnie mogę płacić podwójne wpisowe, ale nie ktoś mi ujmie trochę lat by cofnąć się nawet w kat. wiekowej.Do zobaczenia mili panowie za rok. Pozdrowienia dla pracowitego pana z hali gdzie spaliśmy.Dbał zarówno o nas jak i o parkiet hali za który odpowiadał.Ale jak to w życiu mimo, że pościelał nam chodniki do chodzenia po hali, to i tak kilku kolegów wolało buciorami deptać na środku nieosłonięty parkiet. Organizator im tego jakoś nie wytyka.Tolerancja powinna być moim zdanie z obydwu stron. wtedy nasze hobby bieganie będzie bardziej znośne.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(toruńczyk)

 2006-05-24, 22:20
 most w Toruniu
Wojtku G. Kolega, który zażyczył sobie wybudowania nowego mostu na Wiśle na nową trasę maratonu, którą chciałby biegać wiedział co mówi. Z tym mostem to sprawa jest poważna. Najlepiej zorientowany jest Pan Poseł Maratończyk ;-)
A my torunianie to mamy na ten temat swoje zdanie :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768