redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Mariusz L. (2004-05-17)
  Ostatnio komentował  Mariusz L. (2004-05-17)
  Aktywnosc  Komentowano 1 razy, czytano 124 razy
  Lokalizacja
 Zagranica - Austria

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(Mariusz L.)

 2004-05-17, 14:08
 WIEDEN, 16.05.2004
...juz raz probowalem, w 1998 - nie udalo sie. Ten przeklety upal - 30 st. i to na dodatek pierwszy taki goracy dzien w tamtym roku. Padlem (doslownie!) na 26 kilometrze, zabrala mnie karetka, ja niewiele pamietam, lekarka mowila tylko, ze za malo pilem - miala racje. No tak, nie chce wszystkiego zwalic na upal, ja tez bylem slabo przygotowany - mialem zaliczone dwa polmaratony i trening dwa razy w tygodniu po jakas godzine - zdecydowanie za malo. Poza tym zwyciezylo ego, czulem sie dobrze i wydawalo mi sie, ze skoro tak wielu sie udalo, to co stoi mi na przeszkodzie, a jednak... Po 98r. pozostal respekt przed ta trasa i cos w rodzaju strachu.
W miedzyczasie biegalem "tak dla siebie" i pare razy starktowalem w jakichs biegach ulicznych i polmaratonach.
Niedosyt pozostal - zaliczyc te 42.195
Na start zdecydowalem sie w lutym. Zima troche trenowalem.
Jednak nie podchodzilem do tego w sposob skrajnie rygorystyczny - trening mniej wiecej trzy razy w tygodniu po 45m do 1h15m. Na dwa miesiace przed maratonem od czasu do czasu dlugi dystans - 16-20 km. Poza tym zwracalem wieksza uwage na odzywianie i alkohol.
26.05.
Moja pogoda - 16-19 st., chmury, czasami przeswitywalo slonce, niestety dosyc silny wiatr. Powiedzialem sobie, ze nie bede patrzyl na czas, chce dobiec, i basta. Na starcie bylo ok. 20 tys. osob (maraton, sztafeta, fernwärmelauf (15,2) i coca-cola run (8,4). Moj sektor byl daleko z tylu, nie mialem przeciez zadnych osiagniec. Do miejsca startu dodreptalem po 7 minutach, ale dla zbieraczy sekund nie byl to problem - i tak mierzony jest czas brutto i netto. Na poczatku byl tlok i to niezly. Pierwsze dwa kilometry dostosowalem krok do najblizszych biegaczy, jednak stwierdzilem ze az tak wolnym tempem bardziej sie mecze. Zaczalem wyprzedzac. Od 5 kilometra mialem duzo miejsca i bieglem wlasnym tempem. Minalem Ring, Linke Wienzeile, Schönbrunn, Mariahilferstr. ... i tak bylo mi jakos dziwnie, bo przy 15km zastanawialem sie, czy to wlasciwie maraton - bo ja nic nie czuje. Wrecz przeciwnie - caly czas staralem sie nie biec zbyt szybko, wrecz zwalnialem tempo, bo przeciez trzeba oszczedzac sily. Nie uzywalem wodopojow i stacji zywnosciowych, bo mialem rozstawionych w roznych miejscach ludzi - nie lubie pic z kubkow, wole z tych malych plastikowych butelek "z cyckami". Na 18 km zobaczylem ok 50m przede mna faceta w niebieskiej koszulce z bialym napisem ...cos tam cos tam CHOJNICE. Dogonilem go i zaczelismy rozmawiac. Po kilometrze dobiegl jeszcze jeden czlowiek i powiedzial: jak to milo uslyszec znajomy jezyk. To byl polski zolnierz przy NATO stacjonujacy w Maastricht. Mialem duzo wiecej plynow przygotowanych anizeli bym potrzebowal - przydaly sie. Na 20 km ja wzialem 0,5 litra iso, a chlopaki dzielili sie druga butelka 0,75. I tak razem bieglo nam sie bardzo fajnie - wreszcie nie myslalem o tempie, czy wsluchiwaniu sie w swoje cialo, po prostu bieglem i gadalem. Pogubilismy sie gdzies przy 25 kilometrze, przy ktoryms z wodopojow. Na Praterze jest kilka miejsc, gdzie sie spotyka ludzi biegnacych w jedna i druga strone. Na dwoch z nich spotkalem Andrzeja - to ten wojskowy. Pomachalismy sobie.
Maly kryzys przyszedl przy 33km - zwolnilem tempo i bylo w miare dobrze. Przy 36 pomyslalem sobie, ze juz teraz to naprawde z gorki. I tutaj przyszlo wielkie rozczarowanie - z Prateru wybiega sie na Zollamtstr., to jest taka szeroka ulica w kierunku centrum, jakies 3 km - a tam duje wiatr prosto w twarz i to zeby chociarz jednostajnie - nie, to byly takie podmuchy, ktore osadzaly w miejscu. Te 3 km to byla naprawde walka. Byc moze ostatnie 3 tez bylyby niemile, ale tutaj to juz dzialala adrenalina. Bylem cholernie wyczerpany, ale wiedzialem, ze juz niedaleko - Ring, Schwarzenbergplatz, Opera. Przy 40 km udzielilo sie juz wszystkim - po pierwsze super doping wiedenczykow a po drugie ta swiadomosc, ze to juz naprawde koncowka. Nagle, przy 41km, pare metrow za soba uslyszalem jak ktos krzyczy: ja chyba oszaleje! udalo nam sie! ludzie! teraz to juz mozemy sie tylko delektowac! Inni biegacze tez usmiechali sie, klaskali. Nie wiem, kiedy i mi wyrwalo sie jakies nieartykulowane: UAJAACH. Wreszcie luk trymfalny, skret w prawo, Heldenplatz (plac bohaterow - fajna nazwa na mete). Moich uczuc nie bede opisywal, bo sie nie da.
Goraco polecam kazdemu te niesamowite przezycie. Acha, i jeszcze cos - co prawda powiedzialem sobie, ze chce raz zaliczyc maraton. Teraz juz wiem - to nie bedzie tylko raz. Jednak mimo, ze go przebieglem (nie przystanalem i nie szedlem nawet metra)i to w dobrej kondycji fizycznej i psychicznej, to jednak czuje wielki respekt przed tym dystansem. Gdyby jakis przypadek zrzadzil i gdyby moi wspolbiegacze ANDRZEJ i DAREK mieli czytac ten post - pozdrawiam was serdecznie!

Moze jeszcze pare slow o imprezie:
Moim zdaniem, to organizacja byla super, ale byc moze sie myle - nie mam skali porownawczej, poza tym plyny mialem porozstawiane w roznych miejscach. W samym maratonie bralo udzial ok. 7000 osob. Udzial kobiet: 16,75%. Pierwsze miejsce zdobyl Kandie Samson z Kenii (2.08.35). Czwarty byl POlak, Artur Osman (2.12.48) a osmy Piotr Gladki (2.14.28). Link: vienna-marathon.com (przez pare dni beda tam tylko wyniki, potem inne informacje). Jezeli chozi o Austrie, to jest tez swietna impreza 19.09. - po prawej stronie Dunaj, po lewej winnice, super plasko. Link:wachaumarathon.at
Pozdrawiam wszystkich biegaczy i nie-biegaczy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768