|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Fidelio (2020-07-03) | Ostatnio komentował | 176fm (2020-07-12) | Aktywnosc | Komentowano 7 razy, czytano 504 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2020-07-03, 20:58 Organizatorzy imprez sportowych chca rozmów z rzadem
Gęstwa nie podpisał? 1,5 mln zawodników ale ciekawe ile osób? |
| | | | | |
| 2020-07-03, 21:19
2020-07-03, 20:58 - Fidelio napisał/-a:
Gęstwa nie podpisał? 1,5 mln zawodników ale ciekawe ile osób? |
Na tę chwilę przeglądając listę członków widzę chyba wyłącznie tzw. prywatnych organizatorów. |
| | | | |
| | | | | |
| 2020-07-05, 13:21
Bez względu, jaka zostanie podjęta decyzja odnośnie organizacji imprez masowych, tą końcową decyzję podejmie biegacz. To on, używając własnej głowy, zdecyduje czy impreza jest dla niego bezpieczna czy nie.
Problem ten widzę przede wszystkim w kategorii gospodarczo biznesowej. Za organizacjami, organizatorami, stoją sami oni oraz grupa zatrudnionych. Tak jak powinniśmy widzieć problem gastronomii, hotelarstwa czy szeroko pojętej turystyki, tak również nie powinien być dla nas obcy problem grupy która, co prawda za pieniądze, ale umila nam czas i pomaga zachować zdrowie. I tu warto się zatrzymać. O ile argumenty gospodarcze absolutnie do mnie trafiają, o tyle spora część innych jest po prostu słaba.
Ale po kolei. Używanie analogii, pomiędzy zakupami w hipermarketach z udziałem w imprezie masowej, jest po prostu głupie. W hipermarkecie, na swoją zdradziecką mordę, zakładam maseczkę, jestem tam krótki okres i stosuje się do zaleceń dot. zachowania odległości pomiędzy kupującymi. Podobnie, argument, że gdzieś tam w Niemczech lub Danii coś tam, jest argumentem równie słabym jak ten, ze organizator dopełni wszelkich starań aby przestrzegać wszelkich restrykcji higienicznych. Bo niby jak? W biurze zawodów, na linii mety pewnie tak, może jakoś, puszczając falami, na linii startu. A co w trakcie biegu? W trakcie biegu, czołówka wyrywa do przodu, końcówka sobie truchta a środek stanowi zwarta grupa, często głowa przy głowie. No, chyba ze zostanie wprowadzona restrykcj,e że odległości pomiędzy uczestnikami musi wynosić dwa metry ?
Dobrą bazą do rozmów, może być przed wyborczy komunikat, że pandemii już nie ma, że wszyscy chodźmy na wybory.
Analizując wszystkie przypadki obostrzeń w przestrzeni publicznej, warto zwrócić uwagę na kilka absurdów. Nie często korzystam z transportu publicznego, ale wczoraj skorzystałem. Połowa miejsc, po przekątnej pustych. Na środku/przejściu, spora grupa przytulonych pasażerów. Kompletny bezsens.
Oczywiście, gdyby imprezy uruchomiono, to z wyłączeniem śląska. Już obecnie dochodzą słuchy, że a to uszkodzono nad morzem tablice rejestracyjne, a to wybito szybę lub w hotelu pada pytanie,...a Pan to skąd?,...a ze śląska,...nie mamy wolnych miejsc. Co więcej, ktoś kiedyś powiedział, że Śląsk, "to ukryta opcja Niemiecka" a jak wiadomo z Niemcami nam obecnie nie po drodze.
Tak więc organizatorzy, nie przykłady z Niemiec tylko z USA.
W dniu dzisiejszym w radio TOK FM, po 18-tej wystąpi Marek Tronina z fundacji Maratonu Warszawskiego.
|
| | | | | |
| 2020-07-07, 07:46 W punkt !
"W hipermarkecie, na swoją zdradziecką mordę,"
Pozdrawiam Ryszardzie :) |
| | | | | |
| 2020-07-12, 12:20
Trudno powiedzieć czy organizatorzy dogadają się z rządem, nie wiadomo czy gdziekolwiek pobiegniemy. Nie siedzimy jednak bezczynnie. Trzaskały regularnie kilometry, jeszcze będzie normalnie, jeszcze będzie pięknie i wygramy z zarazą. |
| | | | | |
| 2020-07-12, 14:44 I Bieg prawie górski pod Łomżą 09.08.2020r.
a ja się nie poddaje i próbuje coś robić ... ustalałem z sanepidem wymogi biegu i tak naprawdę można sporo zrobić zachowując minimalne rygory sanitarne Wszystko zależy od uczestników.
Czekałem wystarczająco długo ... podjąłem decyzje i organizuje dla 150 uczestników (mógłbym dla większej ilości ale ograniczają mnie tereny parkingowe ).
Powoli kończą się wakacje i za chwilę przyjdzie jesień w której straszą, że będzie jeszcze gorzej ... to kiedy organizować biegi jak nie dzisiaj ?
Pozdrawiam
|
| | | | | |
| 2020-07-12, 15:59 :-)
2020-07-05, 13:21 - Ryszard N. napisał/-a:
Bez względu, jaka zostanie podjęta decyzja odnośnie organizacji imprez masowych, tą końcową decyzję podejmie biegacz. To on, używając własnej głowy, zdecyduje czy impreza jest dla niego bezpieczna czy nie.
Problem ten widzę przede wszystkim w kategorii gospodarczo biznesowej. Za organizacjami, organizatorami, stoją sami oni oraz grupa zatrudnionych. Tak jak powinniśmy widzieć problem gastronomii, hotelarstwa czy szeroko pojętej turystyki, tak również nie powinien być dla nas obcy problem grupy która, co prawda za pieniądze, ale umila nam czas i pomaga zachować zdrowie. I tu warto się zatrzymać. O ile argumenty gospodarcze absolutnie do mnie trafiają, o tyle spora część innych jest po prostu słaba.
Ale po kolei. Używanie analogii, pomiędzy zakupami w hipermarketach z udziałem w imprezie masowej, jest po prostu głupie. W hipermarkecie, na swoją zdradziecką mordę, zakładam maseczkę, jestem tam krótki okres i stosuje się do zaleceń dot. zachowania odległości pomiędzy kupującymi. Podobnie, argument, że gdzieś tam w Niemczech lub Danii coś tam, jest argumentem równie słabym jak ten, ze organizator dopełni wszelkich starań aby przestrzegać wszelkich restrykcji higienicznych. Bo niby jak? W biurze zawodów, na linii mety pewnie tak, może jakoś, puszczając falami, na linii startu. A co w trakcie biegu? W trakcie biegu, czołówka wyrywa do przodu, końcówka sobie truchta a środek stanowi zwarta grupa, często głowa przy głowie. No, chyba ze zostanie wprowadzona restrykcj,e że odległości pomiędzy uczestnikami musi wynosić dwa metry ?
Dobrą bazą do rozmów, może być przed wyborczy komunikat, że pandemii już nie ma, że wszyscy chodźmy na wybory.
Analizując wszystkie przypadki obostrzeń w przestrzeni publicznej, warto zwrócić uwagę na kilka absurdów. Nie często korzystam z transportu publicznego, ale wczoraj skorzystałem. Połowa miejsc, po przekątnej pustych. Na środku/przejściu, spora grupa przytulonych pasażerów. Kompletny bezsens.
Oczywiście, gdyby imprezy uruchomiono, to z wyłączeniem śląska. Już obecnie dochodzą słuchy, że a to uszkodzono nad morzem tablice rejestracyjne, a to wybito szybę lub w hotelu pada pytanie,...a Pan to skąd?,...a ze śląska,...nie mamy wolnych miejsc. Co więcej, ktoś kiedyś powiedział, że Śląsk, "to ukryta opcja Niemiecka" a jak wiadomo z Niemcami nam obecnie nie po drodze.
Tak więc organizatorzy, nie przykłady z Niemiec tylko z USA.
W dniu dzisiejszym w radio TOK FM, po 18-tej wystąpi Marek Tronina z fundacji Maratonu Warszawskiego.
|
to może jak w triatlonie zakaz draftingu |
|
|
|
| |