|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | zyga11 (2015-11-27) | Ostatnio komentował | zyga11 (2016-11-25) | Aktywnosc | Komentowano 78 razy, czytano 755 razy | Lokalizacja | | Podpięte zawody | XVIII Maratona Internazionale RAVENNA CITTA DARTE
| Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2016-11-17, 15:50
2016-11-17, 07:14 - Jarek42 napisał/-a:
Ja tam nie muszę jechać za granicę, żeby się bawić bieganiem i widzę wielu ludzi, którzy też się tym bawią. |
Na takiej samej zasadzie, przyjacielu, można biegać dokoła piaskownicy i bawić się w najlepsze. Myślę, że Krzysztofowi i Zygmuntowi chodziło też o takie rzeczy jak zachowanie kibiców, przechodniów w różnym stopniu zainteresowanych biegiem. Z przykrością stwierdzam na podstawie doświadczeń z Wrocławia, Warszawy i Krakowa, ale także mojego Opola, że poziom agresji niebiegaczy jest niestety dużo, dużo wyższy, niż za granicą. Biegałem na kilku biegach w Czechach w serii Runczech, dwa razy we Włoszech. Tam tego nie ma! Nie ma komentarzy jakimi to ch... i k... są biegacze, bo przez nich zatkane jest całe miasto. To raz, a dwa to temat pakietów. Przyznajcie się, którą rzecz z pakietu używacie? Koszulki to zwykle materiał z PET. Gadżety, rękawki, pasy i inne duperele, używacie tego? Jak sądzę każdy z nas ma kilka rzeczy, którymi obieguje cały rok i raczej trzeba sobie to kupić, żeby się nie rozleciało. Pakiet w Rawennie jest skromny i w sam raz wystarczy. Koszulki Diadory są wysokogatunkowe i bardzo dobrej jakości. Nie biegam w nich. Ale cały rok chodzę, bo są wygodne. Co jeszcze jest potrzebne w pakiecie? Odpowiedź brzmi- nic więcej. Reszta to nastrój, wzruszenie, radość, uczucie afiliacji z nieznanymi sobie, ale bliskimi "ideowo" współbiegaczami. Potem są wspomnienia. Dlatego wracam do Rawenny. Dlatego bookuję kolejne RuchCzechy. I niestety dlatego wspominając maratony we Wrocławiu pamiętam tylko zacięte, pełne nienawiści twarze kierowców zamkniętych w śmierdzących samochodach. W Rawennie słychać było: "Bravi", "Vai". W Warszawie: "K...a".
Myślę, że o to chodziło Krzyśkowi i Zygmuntowi drogi Jarku.
|
| | | | | |
| 2016-11-17, 18:14
2016-11-17, 14:49 - straszek napisał/-a:
Rzeczywiście bardzo sympatyczna impreza! Były 3 dystanse, ja wybrałem ten najmniejszy :( 10,8 km i też było fajnie. Organizatorzy Cracovia Maraton, którzy byli ze swoim stoiskiem na expo, jak im powiedziałem, że na dychę nie mierzono czasów (nie było chipów), oznajmili, że w Krakowie za to by organizatorów... zjedli na forach ;)
Pozdrawiam Krzysztofa 2x spotkanego na lotnisku :) |
Nic dodać nic ująć ...
Do następnego spotkania ... |
| | | | |
| | | | | |
| 2016-11-17, 18:17
2016-11-17, 15:50 - waldek71 napisał/-a:
Na takiej samej zasadzie, przyjacielu, można biegać dokoła piaskownicy i bawić się w najlepsze. Myślę, że Krzysztofowi i Zygmuntowi chodziło też o takie rzeczy jak zachowanie kibiców, przechodniów w różnym stopniu zainteresowanych biegiem. Z przykrością stwierdzam na podstawie doświadczeń z Wrocławia, Warszawy i Krakowa, ale także mojego Opola, że poziom agresji niebiegaczy jest niestety dużo, dużo wyższy, niż za granicą. Biegałem na kilku biegach w Czechach w serii Runczech, dwa razy we Włoszech. Tam tego nie ma! Nie ma komentarzy jakimi to ch... i k... są biegacze, bo przez nich zatkane jest całe miasto. To raz, a dwa to temat pakietów. Przyznajcie się, którą rzecz z pakietu używacie? Koszulki to zwykle materiał z PET. Gadżety, rękawki, pasy i inne duperele, używacie tego? Jak sądzę każdy z nas ma kilka rzeczy, którymi obieguje cały rok i raczej trzeba sobie to kupić, żeby się nie rozleciało. Pakiet w Rawennie jest skromny i w sam raz wystarczy. Koszulki Diadory są wysokogatunkowe i bardzo dobrej jakości. Nie biegam w nich. Ale cały rok chodzę, bo są wygodne. Co jeszcze jest potrzebne w pakiecie? Odpowiedź brzmi- nic więcej. Reszta to nastrój, wzruszenie, radość, uczucie afiliacji z nieznanymi sobie, ale bliskimi "ideowo" współbiegaczami. Potem są wspomnienia. Dlatego wracam do Rawenny. Dlatego bookuję kolejne RuchCzechy. I niestety dlatego wspominając maratony we Wrocławiu pamiętam tylko zacięte, pełne nienawiści twarze kierowców zamkniętych w śmierdzących samochodach. W Rawennie słychać było: "Bravi", "Vai". W Warszawie: "K...a".
Myślę, że o to chodziło Krzyśkowi i Zygmuntowi drogi Jarku.
|
Sam bym tego lepiej nie napisał ... |
| | | | | |
| 2016-11-17, 19:01
proponuje powoli się przenosić z myślami na Maltę :)) |
| | | | | |
| 2016-11-17, 20:03
Właśnie mi odpowiedzieli, przyszłoroczna Rawenna 12 listopad, czyli tak, jak można się było spodziewać :) |
| | | | | |
| 2016-11-18, 06:59
2016-11-17, 20:03 - waldek71 napisał/-a:
Właśnie mi odpowiedzieli, przyszłoroczna Rawenna 12 listopad, czyli tak, jak można się było spodziewać :) |
skoro jest już termin nowej XIX edycji; to rzadkość takie szybkie podejmowanie decyzji nawet w dużych maratonach, to Walku ... czas otworzyć nowy wątek :) |
| | | | | |
| 2016-11-18, 07:02 zaświadczenie lekarskie
2016-11-18, 06:59 - zyga11 napisał/-a:
skoro jest już termin nowej XIX edycji; to rzadkość takie szybkie podejmowanie decyzji nawet w dużych maratonach, to Walku ... czas otworzyć nowy wątek :) |
Chciałbym zapytać startujących czy na maratonie w Rawennie wymagane są zaświadczenia lekarskie o stanie zdrowia lub karta Runcard? Kiedyś próbowałem się zarejestrować na maraton w Rzymie i procedura uzyskania tego dokumentu była skomplikowana i wybrałem inny bieg, ale ostatecznie we Włoszech chciałbym jednak pobiec. Rawenna byłaby idealna. |
| | | | |
| | | | | |
| 2016-11-18, 07:12
2016-11-18, 07:02 - conifer napisał/-a:
Chciałbym zapytać startujących czy na maratonie w Rawennie wymagane są zaświadczenia lekarskie o stanie zdrowia lub karta Runcard? Kiedyś próbowałem się zarejestrować na maraton w Rzymie i procedura uzyskania tego dokumentu była skomplikowana i wybrałem inny bieg, ale ostatecznie we Włoszech chciałbym jednak pobiec. Rawenna byłaby idealna. |
przepisy włoskiego związku lekkiej atletyki obowiązują nie tylko lokalnie dla wybranego miasta czyli naprzykład Rzymu tylko obowiązują na terenie całych włoch !! czyli wymagane dokumenty takie jak: licencja biegowa/Runcard/ i certyfikat zdrowia, zgodny z przepisami zdrowotnymi określonymi włoskimi regulacjami prawnymi, są warunkiem wzięcia udziału w biegach |
| | | | | |
| 2016-11-18, 08:51
2016-11-18, 07:12 - zyga11 napisał/-a:
przepisy włoskiego związku lekkiej atletyki obowiązują nie tylko lokalnie dla wybranego miasta czyli naprzykład Rzymu tylko obowiązują na terenie całych włoch !! czyli wymagane dokumenty takie jak: licencja biegowa/Runcard/ i certyfikat zdrowia, zgodny z przepisami zdrowotnymi określonymi włoskimi regulacjami prawnymi, są warunkiem wzięcia udziału w biegach |
W minioną niedzielę startowałem w Palermo na Sycylii. Bez podpisanej przez lekarza medical card nie ma nawet co wchodzić do biura zawodów, bo to pierwsza rzecz którą trzeba przedstawić. Formularz zwykle można pobrać na stronie internetowej biegu, ale nie sprawdzają czy podpisał go lekarz posiadający uprawnienia, po prostu musi być pieczątka lekarza i jego różne dane identyfikacyjne. Odniosłem wrażenie że bardziej chodzi o wskazanie winnego gdyby coś się stało, niż o to by nic się nie stało. |
| | | | | |
| 2016-11-18, 10:30
2016-11-18, 06:59 - zyga11 napisał/-a:
skoro jest już termin nowej XIX edycji; to rzadkość takie szybkie podejmowanie decyzji nawet w dużych maratonach, to Walku ... czas otworzyć nowy wątek :) |
| | | | | |
| 2016-11-18, 11:56
2016-11-18, 07:12 - zyga11 napisał/-a:
przepisy włoskiego związku lekkiej atletyki obowiązują nie tylko lokalnie dla wybranego miasta czyli naprzykład Rzymu tylko obowiązują na terenie całych włoch !! czyli wymagane dokumenty takie jak: licencja biegowa/Runcard/ i certyfikat zdrowia, zgodny z przepisami zdrowotnymi określonymi włoskimi regulacjami prawnymi, są warunkiem wzięcia udziału w biegach |
W Polsce też by się przydał taki certyfikat zdrowia. Chociaż to nie zapobiegnie tragediom. Ludzie są tak bezmyślni, że aż żal. Kiedyś dawno temu startowałem w maratonie w Dębnie. Lekarz dopuszczał do startu. Jeden z biegaczy miał bardzo wysokie ciśnienie, a i tak został dopuszczony. |
| | | | | |
| 2016-11-18, 12:42 Malta 2017
2016-11-17, 19:01 - zyga11 napisał/-a:
proponuje powoli się przenosić z myślami na Maltę :)) |
Czy chodzi Ci o bieg na Malcie na początku marca . Z biurem Marathon Travel wybiega się spora grupa, ja byłe 2 lata temu i bieg polecam. |
| | | | |
| | | | | |
| 2016-11-18, 13:20
no cóż, będąc pytany o warunki dopuszczenia do zawodów staram się przedstawić problem z literą prawa, podałem więc jak przepis prawa włoskiego stanowi, sam osobiście daleki jestem od nawoływania do omijania prawa ... włosi różnią się między sobą dość znacznie; im dalej na południe tym większa maniana :)) , północni są dużo bardziej zorganizowani ... mam na myśli to że można się przejechać zakładając że na północy przy kontroli zostaniemy tak samo potraktowani jak mający ciągle sjestę południowcy, przynajmniej znajmy jak to powinno wyglądać oficjalnie jeśli coś już kombinujemy z dokumentami żeby wiedzieć jak się bronić i tłumaczyć a nie, że tak czytaliśmy gdzieś ... !! |
| | | | | |
| 2016-11-18, 20:37 Jeszcze o unikatowych medalach w Ravennie
2016-11-17, 14:49 - straszek napisał/-a:
Rzeczywiście bardzo sympatyczna impreza! Były 3 dystanse, ja wybrałem ten najmniejszy :( 10,8 km i też było fajnie. Organizatorzy Cracovia Maraton, którzy byli ze swoim stoiskiem na expo, jak im powiedziałem, że na dychę nie mierzono czasów (nie było chipów), oznajmili, że w Krakowie za to by organizatorów... zjedli na forach ;)
Pozdrawiam Krzysztofa 2x spotkanego na lotnisku :) |
Maraton w Ravennie to przede wszystkim jedyne w swojej istocie medale.
Medale w Ravennie przygotowuje wytwórnia artystyczna Annafietta, poświęcając całe miesiące na żmudne układanie szklanych mozaik dla biegaczy. Co roku są one inne i nawiązują do konkretnej mozaiki w jednej z bazylik. Tegoroczny medal utrzymany jest w tonacji złota i turkusu, a zainspirowany został Bazyliką Sant’Appolinare in Classe, która po raz pierwszy znalazła się na trasie maratonu |
| | | | | |
| 2016-11-18, 20:41
2016-11-18, 12:42 - henry napisał/-a:
Czy chodzi Ci o bieg na Malcie na początku marca . Z biurem Marathon Travel wybiega się spora grupa, ja byłe 2 lata temu i bieg polecam. |
Nie wiem jak organizuje wyjazdy biuro turystyczne bo z biurem nigdy nie byłem.
Ja byłem z Zygmuntem i wiem jak on to zorganizował. Było super. I jest to chyba, a nawet na pewno opinie wszystkich, którzy z nim byli w Ravennie. |
| | | | | |
| 2016-11-20, 20:16
2016-11-18, 20:41 - kryz napisał/-a:
Nie wiem jak organizuje wyjazdy biuro turystyczne bo z biurem nigdy nie byłem.
Ja byłem z Zygmuntem i wiem jak on to zorganizował. Było super. I jest to chyba, a nawet na pewno opinie wszystkich, którzy z nim byli w Ravennie. |
Jak by ktoś znalazł filmik w internecie z obecnej edycji maratonu w Ravennie proszę o umieszczenie go na tym wątku ...
Było by miło go pooglądać ... |
| | | | | |
| 2016-11-20, 21:31 Film z maratonu
2016-11-20, 20:16 - kryz napisał/-a:
Jak by ktoś znalazł filmik w internecie z obecnej edycji maratonu w Ravennie proszę o umieszczenie go na tym wątku ...
Było by miło go pooglądać ... |
| | | | |
| | | | | |
| 2016-11-25, 19:33 zapisy
Ruszyły zapisy na "nową XIX Ravennę", na razie w formie papierowej , formularz zgłoszeniowy można złożyć na stoisku maratonu na Expo we Florencji :)) , jest już nowy medal XIX edycji, choć na razie na fotografii ... wkrótce więc online :) |
|
|
|
| |