|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |  | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | ekoluz61 (2015-07-20) | | Ostatnio komentował | aniavoc (2015-08-05) | | Aktywnosc | Komentowano 7 razy, czytano 254 razy | | Lokalizacja | | | Podpięte zawody | Bieg Trzech Mostów
|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2015-07-20, 10:48
Bieg Trzech Mostów - Kamień Pomorski, 19.7.2015
| Na początku gratulacje dla organizatora za zorganizowanie pierwszego biegu. Każdy pierwszy bieg posiada pewne mankamenty ( brak oznaczeń km , mało wolontariuszy słabo oznakowana trasa), ale są i plusy duże zaangażowanie strażaków ochotników dzięki ich obecności można było łyknąć wodę na trasie, plus dla organizatora za wodę na mecie a nie włożoną butelkę do pakietu startowego jak niektórzy organizatorzy robią.Pogoda niestety kiepska ale biega się w każdej, bieg powinien nazywać się przełajowy a nie uliczny z uwagi na kiepskie drogi i tworzące się kałuże ( ale to już kamyczek do ogródka włodarzy miasta i gminy którzy nie dbają o stan dróg tłumacząc się oczywiście brakiem funduszy). Najbardziej jednak żenujące było losowanie upominków po ceremonii dekoracji. Brawo za zdobycie tylu gadżetów ale forma rozdawnictwa jest nie do przyjęcia. Jako uczestnik kilkudziesięciu biegów mogę coś na ten temat powiedzieć. Aby zatrzymać uczestników na dekoracji coś trzeba im zaoferować, czyli losowanie nagród. Losowanie szanowny organizatorze powinno być wśród uczestników biegu obecnych na ceremonii dekoracji, a nie rozdawane wśród kolesiów którzy nie zaszczycili swoją obecnością zakończenia biegu. Sam prowadzący zachęcał obecnych aby pobierali nagrody za nieobecnych, niektórzy wychodzili po upominki kilkukrotnie dla kolegów i koleżanek. Tak się nie robi. Losowanie powinno być ogłaszane numerycznie po którym uczestnik wychodzi z numerem i odbiera nagrodę. A tak pozostał niesmak i głosy że upominki zostały rozdane wśród lokalnej społeczności.Jeszcze na koniec to brak medali dla ostatnich uczestników biegu. Jeżeli ustala się limit na 400 a później tłumaczy się że brak medali nie jest z winy organizatora trochę trudno w to uwierzyć ( zapewne chodzi o to aby nie wydać kasy na niepotrzebne medale).Proszę pomyśleć o tych ostatnich, jakie to jest ważne aby uwieńczeniem morderczego biegu otrzymać ten upragniony medal na mecie. Dla niektórych jest to pierwszy bieg w który wkłada nie mniej wysiłku niż ten co był pierwszy czy drugi. A na mecie co nic.. butelka wody. Pomimo krytycznych uwag bieg można zaliczyć do udanych a dla organizatora takie 4-. Poprawić drobiazgi i będzie super. Pozdrawiam |
| | | | | |
|
2015-07-20, 11:02
...szkoda takiego debiutu...
2015-07-20, 10:48 - ekoluz61 napisał/-a:
Na początku gratulacje dla organizatora za zorganizowanie pierwszego biegu. Każdy pierwszy bieg posiada pewne mankamenty ( brak oznaczeń km , mało wolontariuszy słabo oznakowana trasa), ale są i plusy duże zaangażowanie strażaków ochotników dzięki ich obecności można było łyknąć wodę na trasie, plus dla organizatora za wodę na mecie a nie włożoną butelkę do pakietu startowego jak niektórzy organizatorzy robią.Pogoda niestety kiepska ale biega się w każdej, bieg powinien nazywać się przełajowy a nie uliczny z uwagi na kiepskie drogi i tworzące się kałuże ( ale to już kamyczek do ogródka włodarzy miasta i gminy którzy nie dbają o stan dróg tłumacząc się oczywiście brakiem funduszy). Najbardziej jednak żenujące było losowanie upominków po ceremonii dekoracji. Brawo za zdobycie tylu gadżetów ale forma rozdawnictwa jest nie do przyjęcia. Jako uczestnik kilkudziesięciu biegów mogę coś na ten temat powiedzieć. Aby zatrzymać uczestników na dekoracji coś trzeba im zaoferować, czyli losowanie nagród. Losowanie szanowny organizatorze powinno być wśród uczestników biegu obecnych na ceremonii dekoracji, a nie rozdawane wśród kolesiów którzy nie zaszczycili swoją obecnością zakończenia biegu. Sam prowadzący zachęcał obecnych aby pobierali nagrody za nieobecnych, niektórzy wychodzili po upominki kilkukrotnie dla kolegów i koleżanek. Tak się nie robi. Losowanie powinno być ogłaszane numerycznie po którym uczestnik wychodzi z numerem i odbiera nagrodę. A tak pozostał niesmak i głosy że upominki zostały rozdane wśród lokalnej społeczności.Jeszcze na koniec to brak medali dla ostatnich uczestników biegu. Jeżeli ustala się limit na 400 a później tłumaczy się że brak medali nie jest z winy organizatora trochę trudno w to uwierzyć ( zapewne chodzi o to aby nie wydać kasy na niepotrzebne medale).Proszę pomyśleć o tych ostatnich, jakie to jest ważne aby uwieńczeniem morderczego biegu otrzymać ten upragniony medal na mecie. Dla niektórych jest to pierwszy bieg w który wkłada nie mniej wysiłku niż ten co był pierwszy czy drugi. A na mecie co nic.. butelka wody. Pomimo krytycznych uwag bieg można zaliczyć do udanych a dla organizatora takie 4-. Poprawić drobiazgi i będzie super. Pozdrawiam |
| Ode mnie tylko 3 pkt. (za checi i pomysl) - zadbanie o biegaczy na trasie, organizacja biura zawodow i zaplecza socjalnego do poprawy. Popieram opinie z cytatu. Pozdr! M.Rogalski. |
| | | | |
| | | | | |
|
2015-07-21, 09:21
| Czy ktoś z uczestników miał zegarek z GPS i może napisać jaki naprawdę dystans miała trasa biegu Pozdrawiam |
| | | | | |
|
2015-07-21, 10:19
Oznaczenie trasy i przebiegniety dystans.
2015-07-21, 09:21 - winiu napisał/-a:
Czy ktoś z uczestników miał zegarek z GPS i może napisać jaki naprawdę dystans miała trasa biegu Pozdrawiam |
| Trase biegu przebieglem bez scinania zakretow z nawrotem przy gasnicy (Org. zapowiadal kontrole i nagrywanie zawodnikow!???...) - dystans zarejestrowany przez Tom Tom Runner: 10,06 km. Pozdr! M.Rogalski |
| | | | | |
|
2015-07-24, 13:10
Falstart
Dla mnie niedopuszczalne jest, że uczestnik płaci za udział w biegu, którego warunki określa regulamin, a potem...okazuje się, że dostaje zupełnie coś innego. Przyjechałam do domu bez medalu, koszulki technicznej (przepraszam, "oddychającej") a posiłek regeneracyjny nie istniał. I zawsze można powiedzieć, że biegamy dla przyjemności, ale chodzi o zasady. Ja po prostu czuję się oszukana!
Jeśli chodzi o pozostałe elementy organizacji, to dodam, że nawrót na wyspie oznaczony był stojącą na środku drogi samotną, zziębniętą i przemoczoną...gaśnicą, która nie chciała mi odpowiedzieć na pytanie, czy to na pewno tu mogę zawrócić. A "zabezpieczający" trasę strażacy schowali się przed deszczem tak głęboko, że na moje rozpaczliwie machające ręce nikt nawet nosa nie wychylił z wozu. Co do nagród, to część z nich była losowana wśród tych, ktorzy wypełniali jakieś kupony. Problem w tym, że nikt przy odbiorze pakietów o tym nie poinformował. Reasumując - dla mnie to nie drobiazgi i fakt, że była to pierwsza edycja, wszystkiego nie tłumaczy. |
| | | | | |
|
2015-07-25, 15:42
porazka
| moim zdaniem organizacyjna porażka. pozdrawiam i powodzen ia w przyszlych latach |
| | | | | |
|
2015-08-05, 15:37
Bez medalu
| Organizator obiecał dosłać medale do końca lipca. Do dziś nie wywiązał się z tej obietnicy... |
|
|
|
| |
