|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2015-04-17, 07:24
Biegłem 20-30 metrów za zającem na 3:30. Tempo było od samego początku za szybkie. Podobnie jak kolega powyżej na 27 km dałem sobie spokój bo miałem niezły zapas czasowy ok 2min. Jak się później okazało nie wytrzymałem i dobiegłem z dużą stratą. Za szybkie tempo albo słabe przygotowanie.
Niestety na bieg nie miałem zegarka żeby samodzielnie kontrolować czas.
Organizacją całego biegu jestem pozytywnie zaskoczony. :) |
| | | | | |
| 2015-04-18, 18:35
2015-04-13, 18:21 - henry napisał/-a:
W tym maratonie 95 % nagród wyjechało z Polski. Pierwszych 13 zagranica , kobiety trochę lepiej polka była 3 . |
Nie będe pierwszy ani ostatni, który dorzuci swoje 3 grosze w temacie. Ktoś kiedys powiedział, że dla prestiżu imprezy zapraszamy "czarnych" gości a mnie się wydaje, że oni przyjeżdżają tutaj po kasę. Płacimy coraz wyższe startowe i nic z tego nie mamy:( A może tak symboliczne nagrody np. za I msc 500,- i po sprawie. Nikt tak naprawdę ich nie ogląda, kończa bieg zgarniają nagrodę i jadą dalej kiedy większość amatrów dalej jest na trasie, pytam więc czemu mają służyć takie akcje? Nie będę już wspominał o tzw. "stajniach" biegaczy gdzie jeden manager załatwia wszystkie sprawy związane z biegiem, kasuje pieniądze i rozlicza "swoich" najemników. |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-04-18, 20:17 o co tu chodzi?
2015-04-18, 18:35 - kazinski napisał/-a:
Nie będe pierwszy ani ostatni, który dorzuci swoje 3 grosze w temacie. Ktoś kiedys powiedział, że dla prestiżu imprezy zapraszamy "czarnych" gości a mnie się wydaje, że oni przyjeżdżają tutaj po kasę. Płacimy coraz wyższe startowe i nic z tego nie mamy:( A może tak symboliczne nagrody np. za I msc 500,- i po sprawie. Nikt tak naprawdę ich nie ogląda, kończa bieg zgarniają nagrodę i jadą dalej kiedy większość amatrów dalej jest na trasie, pytam więc czemu mają służyć takie akcje? Nie będę już wspominał o tzw. "stajniach" biegaczy gdzie jeden manager załatwia wszystkie sprawy związane z biegiem, kasuje pieniądze i rozlicza "swoich" najemników. |
"młody człowieku" na taki maraton w Dębnie nikt nikogo nie musi zapraszać.....W Nowym Jorku, Londynie czy też w Berlinie też przyjeżdżają po pieniądze i nikt nie ma im tego za złe.Nasi biegacze w latach 80-tych i jeszcze wcześniej jeżdzili nie tylko do Niemiec gdzie były na prawdę duże pieniądze(Berlin,Frankfurt,Essen,Bremen,Bonn i jeszcze wiele innych miejscowości), ale też wyżej wspomnianego Nowego Jorku.Po co? Wiadomo po pieniądze.Coś na ten temat wiem, biegam od .....1979 roku.ŻYCZĘ MIŁEGO BIEGANIA |
| | | | | |
| 2015-04-19, 16:22
2015-04-18, 20:17 - kolejarz4 napisał/-a:
"młody człowieku" na taki maraton w Dębnie nikt nikogo nie musi zapraszać.....W Nowym Jorku, Londynie czy też w Berlinie też przyjeżdżają po pieniądze i nikt nie ma im tego za złe.Nasi biegacze w latach 80-tych i jeszcze wcześniej jeżdzili nie tylko do Niemiec gdzie były na prawdę duże pieniądze(Berlin,Frankfurt,Essen,Bremen,Bonn i jeszcze wiele innych miejscowości), ale też wyżej wspomnianego Nowego Jorku.Po co? Wiadomo po pieniądze.Coś na ten temat wiem, biegam od .....1979 roku.ŻYCZĘ MIŁEGO BIEGANIA |
odwdzięczę się tym samym.........."młody człowieku" to wcale nie znaczy, że tak musi być !!! Nie rozumiem dlaczego nagrody muszą być aż tak wysokie i nie myślę tutaj tylko o Dębnie |
| | | | | |
| 2015-04-21, 22:02 to lubię
2015-04-19, 16:22 - kazinski napisał/-a:
odwdzięczę się tym samym.........."młody człowieku" to wcale nie znaczy, że tak musi być !!! Nie rozumiem dlaczego nagrody muszą być aż tak wysokie i nie myślę tutaj tylko o Dębnie |
starszy gość bo to już chyba jednak ten wiek, ale bez imienia i nazwiska nawet nie wiem z kim rozmawiam.....Dębno to wspaniały maraton.Odnośnie nagród to nie moje pieniądze.... |
| | | | | |
| 2015-04-21, 23:26 Janusz - masz rację
2015-04-18, 20:17 - kolejarz4 napisał/-a:
"młody człowieku" na taki maraton w Dębnie nikt nikogo nie musi zapraszać.....W Nowym Jorku, Londynie czy też w Berlinie też przyjeżdżają po pieniądze i nikt nie ma im tego za złe.Nasi biegacze w latach 80-tych i jeszcze wcześniej jeżdzili nie tylko do Niemiec gdzie były na prawdę duże pieniądze(Berlin,Frankfurt,Essen,Bremen,Bonn i jeszcze wiele innych miejscowości), ale też wyżej wspomnianego Nowego Jorku.Po co? Wiadomo po pieniądze.Coś na ten temat wiem, biegam od .....1979 roku.ŻYCZĘ MIŁEGO BIEGANIA |
Cała nasza czołówka kiedyś tak zarabiała i były to rzeczywiście duże pieniądze w porównaniu z nagrodami w aktualnych polskich biegach. |
|
|
|
| |