|
| 2014-08-31, 18:38 Wielka szkoda
Wielka szkoda ,że nie mogliśmy w tym roku tam być. Niestety do Zamościa mamy ponad 500 km i już startowaliśmy tam chyba 6 razy. Na następny rok moja Elżbieta będzie już na emeryturze i na pewno przyjedziemy. Jedno mnie tylko dziwi , podobno tak dużo Polaków już biega a niestety niektóre biegi upadają ze względu na brak frekwencji , mam tu na myśli Wieleń , Oleśnicę , Jarocin itp. |
|
|
| 2014-09-01, 09:53 Moje zmagania w tym wspaniałym biegu
Moje zmagania w XXVII Czteroetapowym Biegu Pamięci Dzieci Zamojszczyzny (100 km)
Przed wyjazdem do Zamościa 2 tygodnie bez biegania z powodu naderwania włókien mięśnia brzuchatego łydki,mimo tego pojechałem,szkoda takiego biegu.Trzy dni przed Zamościem pobiegłem delikatnie 5 km w Świerklańcu i było wszystko dobrze.
I etap - 35 km - spokojny bieg bez szarpania bo i po co - czas 03:07:20
Na drugi dzień z rana oczywiście zakwasy po czymś takim,idę na start a tu zaczyna się kuśtykanie,ból łydki i co tu robić?do startu 2 minuty,a przede mną II etap - 20 km,po chwili ruszyłem człapiąc,wszyscy "odjechali",za mną już tylko autobus z napisem koniec wyścigu.Po 5 km skorzystałem z ambulansu,zamroziłem łydki do tego jeszcze jakaś maść i ruszyłem dalej,ukończyłem z czasem 02:00:37 Po etapie przemyślenia co robić dalej,za mną już 55 km a tu nie umiem chodzić,cały dzień masaże i maści.Przed III etapem 30 km próba przed OSiR-em,wybadałem że nie umiem iść ale jak będę stawiał małe kroczki to jest lepiej.Decyzja,biegnę,przed startem zamrożenie łydek,żele i znowu z końca ruszyłem,ale po drodze wyprzedziłem jeszcze 7 osób zmagających się z tym dystansem.Na 25 km znowu ambulans,znowu zamrożenie i ukończenie etapu z czasem 03:10:05 Zawodnicy na mecie nie dowierzali że daję radę,przyznam że ja też.Teraz mam już za sobą 85 km no i oczywiście nie może być inaczej,ostatni IV etap 15 km,muszę to ukończyć.Staję na start,tradycyjnie już z zamrożonymi łydkami i naprzód,biegnie mi się dobrze i upragniona meta,czas 01:18:57 Do końca dnia już chodziłem płynnie ale powoli ku mojemu zdziwieniu.Opisałem moje męki nie po to żeby ktoś mnie pochwalił za trud za wyczyn,ani też być może za moją głupotę,powie ktoś inny,tylko po to żeby przekazać iż dla takiego biegu,takiej idei jakim jest Bieg Pamięci Dzieci Zamojszczyzny,wspaniałej organizacji,wspaniałych ludzi biorących udział w tej imprezie,naprawdę warto.Cztery etapy - 100 km - czas 09:36:59 |
|