redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Jang (2002-09-07)
  Ostatnio komentował  zasilacz (2002-09-09)
  Aktywnosc  Komentowano 6 razy, czytano 289 razy
  Lokalizacja
 Warszawa

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(Jang)

 2002-09-07, 18:45
 Spacerowanie
Dziś w warszawskich łazienkach odbywa się impreza organizowana z udziałem Roberta Korzeniowskiego, przebiegająca, przynajmniej wg krótkiego newsa usłyszanego w programie III PR, pod hasłem "Chodźcie z nami". Jednym z uczestników był prof. Marek Kwiatkowski, który udzielił dziennikarzowi krótkiego wywiadu, brzmiącego mniej więcej tak:

"Spacerowanie to coś wspaniałego, to samo zdrowie. Miejsce to, Łazienki, jest bardzo dostojne, królewskie. Należy się dostosować do jego powagi i właśnie po nim należy spacerować a nie, broń Boże, biegać. To nie jest jakaś preria, jakiś stadion. A tak w ogóle to ten kto spaceruje dłużej żyje, a ten kto biega żyje krócej."

No to ja też przypomniałem sobie pewne powiedzonko z czasów kiedy przez krótki czas byłem pracownikiem wyższej uczelni i to kursujące wcale nie wśród studentów lecz wśród młodszej kadry naukowej:

"Studiując a następnie pracując na uczelni człowiek się uczy i mądrzeje. Zostaje magistrem, potem jest jeszcze mądrzejszy i zostaje doktorem. No ale na tym szlaban. Jak zostanie profesorem to koniec tego przyrostu, a nawet wręcz przeciwnie."

Też ciekawe, prawda?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jang)

 2002-09-07, 18:49
 Sokrates
Najlepszym przykładem, do jakiej długowieczności może doprowadzić spacerowanie jest Sokrates, prawda Panie Profesorze?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Jang)

 2002-09-07, 23:30
 Nagonka medialna
Może objawia się u mnie spiskowa teoria dziejów, ale mam wrażenie, że mamy teraz do czymienia z czymś w rodzaju nagonki na bieganie i biegaczy w mediach radiowo-telewizyjnych. Poza powyższym przykładem kilka godzin później w "Panoramie" (2 program TVP) była krótka migawka ze zjazdu ortopedów poświęconego osteoporozie, gdzie profesor-ortopeda mówił przez kilka sekund do kamery coś takiego: "Najlepszym sposobem zapobiegania osteoporozie są proste ćwiczenia gimnastyczne, ale w żadnym wypadku jogging, bo jak wiadomo twórca joggingu umarł w biegu".

No krew mnie zalewa. W obu przypadkach zamiast ogólnej relacji z dzisiejszych wydarzeń w mediach mamy wycięte z kontekstu teksty potępiające w sposób demagogiczny a nie racjonalny biegaczy i bieganie. Skąd się bierze ta nagonka? Czy to reakcja na śmierć nastolatka, który w czasie lekcji WF (a konkretnie w biegu) zmarł na skutek nie rozpoznanej wcześniej wady serca? Czy może radio i telewizja szykują ofensywę przeciwko rokoszy biegaczy, których rozwydrzona grupa szykuje awanturę w centrum Warszawy 25 października? W każdym razie wobec obserwowanego przeze mnie w ostatnim czasie marketingowego zeszmacenia mediów (tzn. "liczy się tylko oglądalność") wszystko jest możliwe. Może ktoś jeszcze wyłapał ostatnio wypowiedź w stylu: "Wszystkiemu jak wiadomo są winni Żydzi, cykliści i oczywiście biegacze"?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wojtek)

 2002-09-08, 03:27
 profesorek
Profeserek Chwascik ( bo z takim Kwiatkiem mamy tu do czynienia ) , juz
dawno mi sie narazil , kiedy to z wyraznym obrzydzeniem
skrytykowal jak sie wtedy wyrazil "stadne biegi w Lazienkach " .
Gdybym mial jakis namiar na niego to chetnie bym poslal jakis mail .
Profesorek ow ( w odroznieniu od profesorow , do ktorych mam szacunek )
jest chyba jakims chytrym oportunista , bo trzyma sie swojago stolka w Lazienkach
jeszcze od czasow komuny .
Madrala jeden , zapomnial , ze kultura fizyczna jest tez forma kultury , z ktora
on nie ma zbyt wiele wspolnego .
Jestem dlatego tak ciety na owego osobnika , bo to wlasnie ja bylem notorycznym uczestnikiem
owych "stadnych biegow " w Lazienkach , co niewatpliwie
doprowadzilo Palac na Wodzie na skraj ruiny . Aby bylo pikatniej - straznicy patrolujacy teren
parku dostalipolecenie aby nas szczuc psami . Czyzby reinkarnacja Hitlera ?!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jang)

 2002-09-08, 21:35
 To u mnie częste
Cholera, jak się wkurzę to daty mi się przestawiają. Przepraszam, oczywiście 26 października.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(zasilacz)

 2002-09-09, 09:14
 Łazienki
W ramach zemsty na profesorze Kwiatkowskim chciałem oficjalnie oświadczyć, że Giovanni Canaleto był impresjonistą, a obiady czwartkowe odbywały się w piątki na Stadionie Dziesięciolecia a nie w Łazienkach. A swoją drogą Robert Korzeniowski szybciej spaceruje niż ja biegam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768