|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | pitro882 (2013-05-16) | | Ostatnio komentował | malta79 (2013-06-21) | | Aktywnosc | Komentowano 13 razy, czytano 227 razy | | Lokalizacja | |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2013-05-16, 11:27
Zostań partnerem biegowym psa ze schroniska :)
| LINK: http://www.glogow-info.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=26407&Itemid=2 | | Lubisz biegać? Psy także, zwłaszcza husky. Te przebywające w Schronisku dla Zwierząt we Wróblinie Głogowskim, mają niewiele możliwości by wybiegać się. A każdy może teraz zostać partnerem biegowym psa husky. Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom AMICUS w Głogowie zaprasza wszystkich, którzy systematycznie biegają i chcieliby dać taką możliwość psom ze schroniska.- Husky to psy, które nie tylko lubią, ale potrzebują biegać. W przeciwieństwie do innych ras, które biegają dla „poznawania” otoczenia, husky biegną na wprost. Dlatego są świetnymi towarzyszami w biegach. Zachęcam wszystkich do tego, to połączenie przyjemnego z pożytecznym – mówi koordynator akcji „Daj się wybiegać” Alicja Jabłońska. Aby zostać partnerem biegowym wystarczy zadzwonić pod numer telefonu 693 511 761 lub znaleźć akcję na facebooku. |
| | | | | |
|
2013-06-19, 23:23
| Świetna inicjatywa dająca możliwość połączenia "naszej" pasji z konstruktywnym działaniem na rzecz zwierząt. U nas niestety takich brak;( |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-06-19, 23:28
ten temat już się na tym forum przewinął, nie chce mi się szukać
i no, super z husky pobiegać, ale latem to albo świtem, albo późnym wieczorem, czyli w godzinach, gdy nikt nam psa ze schroniska nie wyda, chyba że chce się psa zagotować
spacery jak najbardziej, ale w takich warunkach o bieganiu zapomnijcie
i nie tylko haskacze tego potrzebują |
| | | | | |
|
2013-06-20, 10:21
| Ja z moimi biegam niezależnie od pogody, w upały do 4-5 km, przez las, trasą przy której znajdują się trzy jeziorka.Psy są zadowolone i zmęczone nie bardziej niż ja;) |
| | | | | |
| 
2013-06-20, 12:48
Kochajmy psy
Pieskie życie
W „ lany” poniedziałek 2012 roku znajdują mnie mieszkańcy Smogorzewca. Zostałem potracony przez samochód , a na dodatek pogryziony przez inne psy. Pan zawozi mnie do schroniska. Przyjmują, jutro będzie lekarz. Jestem już dość stary . Pan rozmawia w mojej sprawie . Chyba chcą mnie uśpić, no bo kto mnie przyjmie ?, kto zapłaci za moje leczenie ?
Jednak zmiana decyzji jestem leczony, noga drutowana . Po zaleczeniu mam być zabrany do … jeszcze nie wiem. Domyśliłem się, że ktoś zapłacił za leczenie. Jestem strasznie wychudzony.
Gdzieś, po prawie 2 miesiącach zabiera mnie ten sam pan. Cieszę się, jednak jestem jeszcze bardzo słaby, przestraszony.
Z podsłuchanych rozmów , dowiedziałem się, że Madzia i Marcin wyłożyli na moje leczenie. Madzia to córka pana, Marcin jej narzeczony. Pracują w Szkocji , jak przyjadą dostajemy wszyscy wspaniałe smakołyki.
Mieszkają tutaj Alma i Bibi. Są to PON-y, czyli Polskie Owczarki Nizinne. Alma przyjęła mnie dobrze, natomiast Bibi trochę się złości. Pewnie jest zazdrosny. Pan stara się bardzo, dostaję dobre jedzenie, witaminy. Kończy się lato i już widzę, że Pan coś majsterkuje przy mojej budzie. Budę zbudował sam dla owczarków, lecz one z niej nie korzystały. Będę miał ogrzewaną podłogę! Styropian, folia, przewód grzewczy, wylewka betonowa i gotowe. Jeszcze tylko prąd i zimą będę miał ciepło od +3 do +9 stopni. Ja nie mogę mieszkać w domu. Nie jestem nauczony, załatwiam się kiedy chcę i gdzie chcę. Biegam po całym ogrodzie. Na spacery chodzimy do lasu obok, jednak pan mnie nie puszcza luzem, boi się, że znów gdzieś zabłądzę i nie trafię do domu, a także nie wolno mi przeganiać sarenek. Mój pan jest aktywnym maratończykiem, przed jego treningiem biegnie ze mną 2 kilometry. Fajnie się czuję.
Dobrze mi u nowych opiekunów.
Rudy z okolicy.
Pies Marcina
P.S.
28 grudnia Alma odeszła. Zniszczył ją rak.
|
| | | | | |
|
2013-06-20, 12:56
| Piękna historia jakich wiele;) Budujace jest to,że jest tak wielu empatycznych ludzi:) |
| | | | | |
| 
2013-06-21, 00:04
| dzisiaj znalazłam, poryczałam się, doszłam do wniosku że też możecie |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-06-21, 09:15
2013-06-21, 00:04 - Magda napisał/-a:
dzisiaj znalazłam, poryczałam się, doszłam do wniosku że też możecie |
| Takie widoki wpisane są w moje życie i w pewnym stopniu można się z tym oswoić, koncentrując się bardziej na pomocy i trzymając emocje na wodzy. Nie ma nic piekniejszego niż "psia metamorfoza" po czasie. Niestety nie zawsze finał jest pomyślny....Zawsze jak odchodzi pies to myślę sobie, że robi miejsce dla kolejnego, który potrzebuje domu. |
| | | | | |
|
2013-06-21, 09:29
| Wzruszające historie o pieskach, może zamiast budować kolejne domki dla bezpańskich zwierząt należało by pomyśleć aby było mniej tych wałęsających, głodnych itd. |
| | | | | |
| 
2013-06-21, 09:35
Wrażliwców u nas dosyć :)
2013-06-21, 00:04 - Magda napisał/-a:
dzisiaj znalazłam, poryczałam się, doszłam do wniosku że też możecie |
Madziu
Dobrze, że Twoje pokolenie tak to czuje. Moja córka Madzia pomaga pieskom w Szkocji. Zbierają wśród przyjaciół na szkolenie psów przewodników dla osób niewidomych. Muszę przyznać, że spore sumy uzbierali.
Pozdrawiam |
| | | | | |
|
2013-06-21, 15:19
jest taka strona- dogomania.pl
i forum, a na nim dział psy w potrzebie
jak się czyta niektóre wątki to mózg się prostuje
zresztą mój tymczas Czaki też ma pecha- najpierw ktoś go wyrzucił z samochodu, później w ciągu 4miesięcy 9-krotnie zmieniał miejsce pobytu
rodzina która chciała go adoptować wycofała się z tego
nadal jest u mnie |
| | | | | |
|
2013-06-21, 15:25
2013-06-21, 09:35 - Kamus napisał/-a:
Madziu
Dobrze, że Twoje pokolenie tak to czuje. Moja córka Madzia pomaga pieskom w Szkocji. Zbierają wśród przyjaciół na szkolenie psów przewodników dla osób niewidomych. Muszę przyznać, że spore sumy uzbierali.
Pozdrawiam |
wiesz, jest dużo młodych osób, które poświęcają swój czas właśnie jako wolontariusze w schroniskach
przyjemnie patrzeć na zaangażowanie tych w sumie jeszcze dzieciaków, bo nieraz niepełnoletnich
a szkolenie psów przewodników to inna bajka, u nas to okropnie kuleje, w stanach są nawet psy trenowane do ostrzegania przed napadami padaczkowymi |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-06-21, 16:49
2013-06-21, 15:19 - Magda napisał/-a:
jest taka strona- dogomania.pl
i forum, a na nim dział psy w potrzebie
jak się czyta niektóre wątki to mózg się prostuje
zresztą mój tymczas Czaki też ma pecha- najpierw ktoś go wyrzucił z samochodu, później w ciągu 4miesięcy 9-krotnie zmieniał miejsce pobytu
rodzina która chciała go adoptować wycofała się z tego
nadal jest u mnie |
9 krotnie zmieniał miejsce pobytu....? W głowie się nie mieści. Jak długo jest u Ciebie w DT?
Miałam wiele psów w DT i wszystkie trafiły do domów, z którymi cały czas jestem w kontakcie. Najdłużej u siebie miałam AST-kę (2 miesiące) , ale z tego powodu,że rodziny , które się meldowały nie sprostały moim wymaganiom, za 6 razem pojawili się ludzie, którzy okazali się idealni:) |
|
|
|
| |
