Mimo duzej objetosci czyta sie fajnie .
W Pradze startowalem trzykrotnie . Dwa razy na niegdysiejszym Behu Rudeho Prava , ze slawami europejskiego biegania . Raz na Vlkej Kunratickiej , ktory to bieg ma sporo wspolnego z Vlka Pardubicka ( przelaj ) . Oczywiscie - grzeszy ten kto w Czechach piwa nie wypije i ... nie utrwali kolejnymi . Na zdravie ! ;)