|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | Martix (2009-02-24) | | Ostatnio komentował | deniro (2009-03-01) | | Aktywnosc | Komentowano 7 razy, czytano 166 razy | | Lokalizacja | |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2009-02-24, 13:26
Nasi najstarsi biegacze
Są dla nas wzorem jako ludzie wytrwali i prawdziwe okazy zdrowia.Są również wzorem i dobrym przykładem dla tych co wogle nie biegają i wogle nie są aktywni ruchowo.Mają powyżej 60,70 a nawet i 80 lat a nie rozstają się z bieganiem przez co na pewno czują się o wiele młodsi.
Chciałbym krótko opisać sylwetkę znanego starszego biegacza z którym mam częsty kontakt,traktuję go jak przyjaciela,dzwonię do niego a nawet dwa razy gościłem go "pod swoim dachem",również i byłem u niego na krótkich odwiedzinach.
Zapewne wielu z nas zna pana Michała Stadniczuka.Pan Michał urodził się w 1930 roku w Otyni niedaleko Lwowa{dzisiejsza Ukraina}.Obecnie przeszedł do kategorii M-75.Był aktywny ruchowo całe życie,kiedyś uprawiał nawet boks.Biega od ponad 30 lat czyli w czasach gdy bieganie nie było popularne a spotykając biegacza na ulicy miast tym bardziej na wsi gdzie mieszka ludzie na jego widok stukali się z pogardą po głowach.Pan Michał przebywał w jednym z nadmorskich sanatoriów.Dzielił pokój z osobą która już jakiś czas biegała i ona namówiła go do biegania.Były opory z jego strony na początku jak to często bywa.Lecz gdy pan Michał spróbował raz,drugi,trzeci tak się rozkręcił i wciągnął że bieganie wpisało się w jego niemal codzienny nawyk i po jakimś czasie zaczęły się starty w zawodach,póżniej wygrywanie w kategoriach i zdobywanie pucharów i nagród.Bieganie pana Michała tym bardziej wciągnęło,że poczuł on poprawę stanu zdrowia,przestał boleć kręgosłup.I jak dzisiaj często z nim rozmawiam od tamtego czasu wogle nie chorował a będąc na badaniach lekarskich lekarz stwierdził że ma "końskie zdrowie" i wyniki młodzieniaszka.
Ja pana Michała poznałem z pieć lat temu,potrzebna mi była taka motywacja do biegania ktoś kto mimo takiego mocnego wieku biega i to całkiem dobrze!W tym wielu ludzie bardzo chorują a nawet są często "przykuci do łóżka".Zaprzyjażniłem się do tego stopnia że razem często jeżdziliśmy na ważne starty i nadal się spotykamy,ostatnio w Trzemesznie na BIEGU TRZECH JEZIOR!
Pan Michał szczególnie rozsławił się zdobywanie pierwszych miejsc,raz w...Berlinie gdy byliśmy razem na tym maratonie gdzie startuje ponad 30 000 biegaczy!Był pierwszy na Mistrzostwach Świata w Maratonie,raz jednego roku organizowanym w Poznaniu wokół Malty,a dwa lata temu we Włoszech{Italia}.Często widzimy go na pudle w naszych polskich zawodach i maratonach np.w Krakowie gdzie serdecznie jest zapraszany.Znany też jest z organizowanej SZTAFETY Z NAMYSŁOWA DO LWOWA,a ostatnio dalej do Otyni skąd pochodzi.Ja w niej nie brałem udziału,ale uczestnicy byli zawsze bardzo zadowoleni z organizacji.
Pan Michał to twardy i uparty człowiek nie poddający się a konsekwentnie dążący do celu.Zwróćmy uwagę na jeszcze jeden fakt że mieszka na wsi koło Namysłowa jak to się mówi "gdzie diabeł mówi dobranoc" i mimo problemów z dojazdem na zawody i potrzebą na to wiele czasu jeżdzi na zawody nie patrząc się na to czy akurat wygra w kategorii bo ostatnio zdarza się to coraz rzadziej,po prostu jest twardzielem i bieganie jest dla niego wszystkim!Ostatnio na TV INFO był reportaż z nim,nie oglądałem ale koledzy mówili że z panem Michałem zrobili krótki wywiad gdy był na treningu biegając "na krótko" po śniegu.Fakt,że interesują się nim media i prasa!
Zastanawiam się czy ja i wielu z nas jak dozyjemy tego wieku będzie nam się chciało biegać i czy wogle będziemy mieć na to zdrowie?Oby!
|
| | | | | |
|
2009-02-25, 00:28
| Tak,moze wielu z Nas chcialo by dozyc w zdrowiu takich lat gdzie samo ukonczenie biegu bedzie nie lada wyczynem. Reportaz o Panu Michale ogladalem pare tygodni temu w telewizji regionalnej z Opola i chyba jeszcze mozna zobaczyc.Chetnie bym przeczytal jakis artykul o Panu Michale troche wspomnien jak to kiedys sie biegalo i jezdzilo na zawody,jak kiedys wygladaly biegi, no coz jestem za mlody zeby to wiedziec a takie wspomnienia chyba warto przeczytac,troche histori biegowej. |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-02-27, 18:28
Jakiś czas temu na forum umieściłem link do strony TVP, gdzie można obejrzeć wspomniany film o Panu Michale.
Wątek: Pan Michał.
|
| | | | | |
|
2009-02-27, 18:32
Uzupełnię jeszcze infoemacje o Sztafecie. W tym roku odbędzie się ona po raz 4. Jej pomysłodawcą jest faktycznie Pan Michał, który oczywiście bierze czynny udział we wszystkich edycjach. Nazwa sztafety to Sztafeta Przyjaźni Namysłów - Lwów. Co roku celem jest inne miasto na kresach, ale zawsze żelaznym punktem jest Lwów i Cmentarz Orląt.
W tym roku w pierwszy weekend lipca znowu wystartuje ten 700-kilometrowy bieg, a celem będzie Ivano-Frankivsk, czyli dawny Stanisławów. |
| | | | | |
|
2009-02-27, 18:40
Czy kazdy?
2009-02-27, 18:32 - deniro napisał/-a:
Uzupełnię jeszcze infoemacje o Sztafecie. W tym roku odbędzie się ona po raz 4. Jej pomysłodawcą jest faktycznie Pan Michał, który oczywiście bierze czynny udział we wszystkich edycjach. Nazwa sztafety to Sztafeta Przyjaźni Namysłów - Lwów. Co roku celem jest inne miasto na kresach, ale zawsze żelaznym punktem jest Lwów i Cmentarz Orląt.
W tym roku w pierwszy weekend lipca znowu wystartuje ten 700-kilometrowy bieg, a celem będzie Ivano-Frankivsk, czyli dawny Stanisławów. |
| może startować w tym biegu, czy tylko wasz klub. |
| | | | | |
|
2009-03-01, 15:51
2009-02-27, 18:40 - henry napisał/-a:
może startować w tym biegu, czy tylko wasz klub. |
O ile wiem,to pan Michał nie robi problemów co do przynależności klubowej.Biegli już i chłopaki z mojego klubu WKB PIAST,biegli i inni i cieszyli się że za ideą sztafety była też możliwość bardzo taniej wycieczki,zobaczenia Lwowa i sporej części Ukrainy.Sam miałem brać udział w 1 edycji sztafety ale z przyczyn związanych z robotą zrezygnowałem,choć z żalem!
Obecnie chętni na tą sztafetę znajdują się szybko,zaklepanie sobie miejsca graniczy z cudem bo chętnych jest więcej niż miejsc a ilość uczestników co roku ta sama! |
| | | | | |
|
2009-03-01, 22:26
| Można powiedzieć, że to impreza zamknięta. Bierze w niej udział 18 zawodników, którzy biegną w sztafecie oraz trzech kierowców i trzech pilotów. Głównym organizatorem jest Urząd Miasta i to oni, jako instytucja finansująca, decydują o składzie sztafety. Ludzie spoza miasta to nie więcej niż 4 osoby. |
|
|
|
| |
