 | | | |
|
|
2008-10-31, 22:53
I Maraton Pokoju - Warszawa, 29.9.1979
| Witam wszystkich co brali udział w I Maratonie Pokoju ja równiez startowałem mój czas 3:14,45 z sentymentem wracam do tego maratonu.Pozdrawiam Etzel Jerzy z Poznania |
|
| | | |
|
|
2008-11-01, 08:59
I maraton
2008-10-31, 22:53 - etjur44244 napisał/-a:
Witam wszystkich co brali udział w I Maratonie Pokoju ja równiez startowałem mój czas 3:14,45 z sentymentem wracam do tego maratonu.Pozdrawiam Etzel Jerzy z Poznania |
| A swoją drogą ciekawe ilu jest wśród naszych czytelników tych, którzy wtedy byli w Warszawie??? To już chyba na zawsze będzie bieg-legenda |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2008-11-01, 21:13
Witaj Jurek i pozostali uczestnicy
2008-10-31, 22:53 - etjur44244 napisał/-a:
Witam wszystkich co brali udział w I Maratonie Pokoju ja równiez startowałem mój czas 3:14,45 z sentymentem wracam do tego maratonu.Pozdrawiam Etzel Jerzy z Poznania |
Także wtedy wystartowałem w swoim pierwszym maratonie i dla mnie zostanie on na zawsze maratonem kultowym.
Proszę przypomnieć sobie sprzęt w jakim biegaliśmy wałbrzychy, tramki lub tenisówki. Jako odżywkę zgodnie ze wskazówkami dr. Zaremby przed startem jadło się pół kurczaka, a na trasie na Trakcie Lubelskim i Wale Miedzyszyńskim mieszkańcy wystawili wiaderka z wodą - pełen wypas - to były nasze izotoniki.
Metodyka treningu do maratonu też była żadna - ale mimo to aby być w pierwszej pięćsetce - trzeba było biegać w granicy 3.20. |
|
| | | |
|
|
2008-11-01, 22:42
Mój pierwszy.
| To był jak wszystkich mój pierwszy maraton. Zacząłem po 4 minyty i wytrzymałem tak gdzieś do 25 - 30 km , później niestety marszobieg alew 3 godz zlamałem: 2, 59, 15. |
|
| | | |
|
|
2008-11-05, 08:30
| Witam wszystkich co startowali w I Maratonie Pokoju wpisujcie sie powspominamy..ze sportowymi pozdrowieniami Jerzy Etzel. |
|
| | | |
|
|
2008-11-05, 09:27
Powrót do biegania.
| Kiedy przestałem biegać(1975),myślałem że już biegał nie będę.A gdy jeszcze w roku 1977 uległem ciężkiemu wypadkowi(złamanie nogi w kostce-3 miesiące gips)nie przypuszczałem ze jeszcze kiedyś będę biegał.Ale dzięki temu Maratonowi,spróbowałem i pobiegłem( 3:16:26 )mimo wielkich kłopotów z złamaną nogą.Było to wspaniałe przeżycie,które się nigdy nie zapomni,tam trzeba było być.Od tego czasu biegam(z kródkimi przerwami zdrowotnymi)daje mi to radośc i przyjemność w dalszym ciągu.Pozdrawiam wszystkich maratończygów z 1979 - i nie tylko. |
|
| | | |
|
|
2008-11-05, 20:47
| piszcie, piszcie swoje wspomnienia, fajnie będzie poczytać, ja miałem wtedy 6 lat. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2008-11-05, 20:58
| Mnie wtedy w planach nie było. najbardziej żałuję ze w tamtych początkowych latach warszawskiego maratonu nie miałem okazji przebiec przez osiedle w którym obecnie mieszkam. To bym miał wspomnienie do ostatnich dni. |
|
| | | |
|
| 
2008-11-05, 22:28
Zdjęcie z mety.
| Mój dowód z pierwszej mety maratonu , powyżej wyniki. Zdjęcia oczywiście czarno białe i jeszcze z błędem. |
|
| | | |
|
|
2009-02-26, 23:07
| LINK: http:// Michalina Maciuszek | | Idąc do startu I MARATONU POKOJU zobaczyłem obok korony stadionu X - lecia Żuka-blaszaka/były kiedyś takie samochody/,a na nim napis Maraton Mszana Dolna, a ponieważ było jeszcze trochę czasu do staru to postanowiłem porozmawiać /wszak to prawie ziomale/ i okazało się że byli to m/innymi narciarze z tego klubu - chyba w większości młodzież, potem czytając wyniki zauważyłem nazwisko ; Michalina Maciuszek miała wtedy ok. 16 lat i jakoś tak zapamiętałem to nazwisko i potem obserwowałem Jej piękną sportową karierę. Była reprezentantką Polski w narciarstwie biegowym , startowała na igrzyskach/nie pamietam teraz już których/, ale teraz jej Córka startuje na M.Ś. w Libercu i dziś w sztafecie wraz z koleżankami zajęła VI miejsce - brawo. A jestem pewien że jeszcze o Niej usłyszymy,a ponieważ mistrzostwa jeszcze trwają no to kibicujemy NASZYM !!!!!!!!!!!!!! |
|
| | | |
|
|
2009-02-27, 14:06
Pozdrawiam wszystkich uczestników I Maratonu Pokoju.
Też tam biegałem jako pierwszy zawodnik przekroczyłem 3 godz. Dokładnie 3 godz.i 8 sekund zajmując 228 miejsce.
Od tego czasu cały czas biegam.
Tak sobie myśle może zorganizować zlot uczestników I Maratonu Pokoju n.p w Bytowie w dniach 06-07 czerwca, co wy na to Panowie ?
|
|
| | | |
|
|
2009-02-27, 14:15
| W I Maratonie Pokoju biegł mój wujek Jan (brat mojego taty - Lecha). Miał 14lat i startował na datę urodzenia mojego taty (54 rocznik). Tak samo było z córką pana Hopfera, która tez biegła pod inną data urodzenia (mimo że teraz w wynikach jest jej prawidłowa data urodzenia). |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2009-02-27, 14:17
2009-02-27, 14:06 - St.Majkowski napisał/-a:
Pozdrawiam wszystkich uczestników I Maratonu Pokoju.
Też tam biegałem jako pierwszy zawodnik przekroczyłem 3 godz. Dokładnie 3 godz.i 8 sekund zajmując 228 miejsce.
Od tego czasu cały czas biegam.
Tak sobie myśle może zorganizować zlot uczestników I Maratonu Pokoju n.p w Bytowie w dniach 06-07 czerwca, co wy na to Panowie ?
|
Ja osobiście nie biegałam w pierwszym ale mój dobry znajomy, i sąsiad z zza "miedzy" brał udział we wszystkich Warszawskich maratonach...to Andrzej Frabiński z Międzyrzecza..
Sama w Warszawie startowałam 4 razy ..ostatni raz w 1986 roku..wówczas nawet udało mi się być najlepszą z kobiet
a uzyskany czas to 2.46.48:)) |
|
| | | |
|
|
2009-02-27, 18:38
Widać na wynikach
2009-02-27, 14:06 - St.Majkowski napisał/-a:
Pozdrawiam wszystkich uczestników I Maratonu Pokoju.
Też tam biegałem jako pierwszy zawodnik przekroczyłem 3 godz. Dokładnie 3 godz.i 8 sekund zajmując 228 miejsce.
Od tego czasu cały czas biegam.
Tak sobie myśle może zorganizować zlot uczestników I Maratonu Pokoju n.p w Bytowie w dniach 06-07 czerwca, co wy na to Panowie ?
|
| Przy mojej wypowiedzi jest kawałek listy wyników i rzeczywiscie wszystko się zgadza. Z tym spotkaniem to dobry pomysł,można by zrobić jakiś bieg na niedługim dystansie do 1o km a później bankiet, ja się piszę. |
|
| | | |
|
|
2009-02-27, 19:26
3 godziny
| Wtedy, w pierwszym maratonie granicę 3 godzin złamało 226 osób. W zeszłym roku... 105... |
|
| | | |
|
|
2009-02-27, 19:41
Wtedy też maraton Warszawski jeszcze nie miał atestu.
Atestacja tras w Polsce rozpoczęła się od Henryka Paskala, który otrzymał w prezencie od swego kolegi z USA "regulaminowy" licznik i przywiózł go do Dębna. Pierwszą "historyczną" atestację przeprowadził Józef Jarosz - w asyście Tadeusza Dziekońskiego i Henryka Paskala - a miało to miejsce 4 kwietnia 1987 roku w Dębnie. |
|
| | | |
|
|
2009-02-27, 20:54
I MARATON POKOJU
| LINK: http://www.ah | Jak ja chciałem wystartować w tym maratonie, ale...no wtedy jeszcze nie biegałem,ale zacząłem zaraz następnego dnia i trwa to po dziś dzień. Przyjąłem taki sposób myślenia,że skoro ponad 2000 zawodników przebiegnie, to dlaczego ja nie miałbym być wśród nich.Rozsądek zwyciężył i pojechałem na II Maraton Pokoju i byłem w Warszawie razem 5 razy.Wtedy start w
w Warszawie to było naprawdę wydarzenie. Dziś z perspektywy czasu I Maraton pokoju przypomina mnie, że to co wyrabia niejaki Sojka z uczestnikiem wszystkich maratonów warszawskich
Frankiem Konkolem mnie nie mieści się w głowie. Raz umieszcza go w gronie tych co zaliczyli wszystkie maratony, innym razem nie.Pytanie kto to jest ten gość,że ma prawo decydować o losie innych? Pozdrawiam wszystkich uczestników warszawskich maratonów |
|
