redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Piotr 63 (2008-04-17)
  Ostatnio komentował  Piotr 63 (2008-04-29)
  Aktywnosc  Komentowano 10 razy, czytano 292 razy
  Lokalizacja
 Zagranica - Australia i Oceania

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Ostatnio zalogowany



 2008-04-17, 07:17
 Mistrz. Australii w Ultramaratonie na 50 km
LINK: http://www.canberramarathon.com.au/
Jestem szczęśliwie i zadowolony z powrotem ( a w linku powyżej wyniki i fotki z tego maratonu.
W maratonie zająłem 95. miejsce, a w Międz. Mistrz. Australii b. dobre 9. miejsce ( a na starcie marzyło mi się być w "20".
Po pierwszej 10.km pętli byłem 15-ty, potem po drugiej 15.km ( 13.), po następnej znowu 15.km ( 12.), na mecie maratonu ( który się wliczał do osobnej klasyfikacji osobnej maratomu - 95. miejsce w stawce 1041 zaw.) byłem już 11. i na ostatniej 7,805 km "agrawce wyprzedziłem jeszcze 2. zaw. i ostatecznie finiszowałem w stawce 115. mężczyzn na bardzo myślę przyzwoitej 9. pozycji z czasem - 3;41,42 godz.
A więc "wyprawa" na Antypody bardzo mi się udała, no i też tam otrzymałem bardzo dużą pomoc od naszej Polonii i konsulatu w Sydney ( gdzie miałem 1,5 dnia przerwy na zwiedzenie tego pięknego miasta ) z czego się niemniej ucieszyłe. Wystartowałem z równym nr - 600.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2008-04-17, 09:41
 Gratuluję
2008-04-17, 07:17 - Piotr 63 napisał/-a:

Jestem szczęśliwie i zadowolony z powrotem ( a w linku powyżej wyniki i fotki z tego maratonu.
W maratonie zająłem 95. miejsce, a w Międz. Mistrz. Australii b. dobre 9. miejsce ( a na starcie marzyło mi się być w "20".
Po pierwszej 10.km pętli byłem 15-ty, potem po drugiej 15.km ( 13.), po następnej znowu 15.km ( 12.), na mecie maratonu ( który się wliczał do osobnej klasyfikacji osobnej maratomu - 95. miejsce w stawce 1041 zaw.) byłem już 11. i na ostatniej 7,805 km "agrawce wyprzedziłem jeszcze 2. zaw. i ostatecznie finiszowałem w stawce 115. mężczyzn na bardzo myślę przyzwoitej 9. pozycji z czasem - 3;41,42 godz.
A więc "wyprawa" na Antypody bardzo mi się udała, no i też tam otrzymałem bardzo dużą pomoc od naszej Polonii i konsulatu w Sydney ( gdzie miałem 1,5 dnia przerwy na zwiedzenie tego pięknego miasta ) z czego się niemniej ucieszyłe. Wystartowałem z równym nr - 600.
Gratuluję przedewszystkim wspaniałej eskapady na Antypody, może będziesz w Cekowie , nie wiem kiedy wracasz.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)

 





Ostatnio zalogowany



 2008-04-17, 16:29
 mała korekta i uzupełnienie
2008-04-17, 07:17 - Piotr 63 napisał/-a:

Jestem szczęśliwie i zadowolony z powrotem ( a w linku powyżej wyniki i fotki z tego maratonu.
W maratonie zająłem 95. miejsce, a w Międz. Mistrz. Australii b. dobre 9. miejsce ( a na starcie marzyło mi się być w "20".
Po pierwszej 10.km pętli byłem 15-ty, potem po drugiej 15.km ( 13.), po następnej znowu 15.km ( 12.), na mecie maratonu ( który się wliczał do osobnej klasyfikacji osobnej maratomu - 95. miejsce w stawce 1041 zaw.) byłem już 11. i na ostatniej 7,805 km "agrawce wyprzedziłem jeszcze 2. zaw. i ostatecznie finiszowałem w stawce 115. mężczyzn na bardzo myślę przyzwoitej 9. pozycji z czasem - 3;41,42 godz.
A więc "wyprawa" na Antypody bardzo mi się udała, no i też tam otrzymałem bardzo dużą pomoc od naszej Polonii i konsulatu w Sydney ( gdzie miałem 1,5 dnia przerwy na zwiedzenie tego pięknego miasta ) z czego się niemniej ucieszyłe. Wystartowałem z równym nr - 600.
Po porażce z kobietą ( niestety zdarza mi sie to już co raz częściej ) w kl. gen. mężczyzn w MMA zajałem 8. miejsce z czasem troszką odbiegającym ( o kilkanaście sek.)od mojego "złapanego" na swoim stoperze - 3;41,54 godz.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-04-17, 16:42
 Dzięki Heniek
2008-04-17, 09:41 - henry napisał/-a:

Gratuluję przedewszystkim wspaniałej eskapady na Antypody, może będziesz w Cekowie , nie wiem kiedy wracasz.
LINK: http://www.piotruciechowski.zafriko.pl/
... chyba będziemy z synem Marcinem w Cekowie a więc do zobaczenia. Pozdrawiam.
P.S.
Z Australii wróciłem dziś rano ( po równo 20. godzinach samego lotu 3. rejsami lini "Quantas" z Canberry do Sydney ( ok. 50 min.) z Sydney do Singapuru ( ok. 7,05 godz.) i z Singapuru do Frankfurtu ( ok. 12,05 godz.), a z Frankfurtu pociągiem przez Hanower, Berlin, Kostrzyn, Krzyż, Poznań i Wrocław ( ok. 15 godz.).
Na miejscu Polacy prosili mnie abym został tam jeszcze z 2 - 3 tygodnie to by mi pokazali trochę Australii, jednak nie mogłem ponieważ mam w kraju troche zaległości na wszystkich "frontach" i dziękując im poleciłem się może na kiedyś gdy będzie okazja na 2. - może na start w N.Z.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Mirza
Mariusz Kurzajczyk

Ostatnio zalogowany
---


 2008-04-17, 19:34
 Gratulacje Piotrze
2008-04-17, 16:42 - Piotr 63 napisał/-a:

... chyba będziemy z synem Marcinem w Cekowie a więc do zobaczenia. Pozdrawiam.
P.S.
Z Australii wróciłem dziś rano ( po równo 20. godzinach samego lotu 3. rejsami lini "Quantas" z Canberry do Sydney ( ok. 50 min.) z Sydney do Singapuru ( ok. 7,05 godz.) i z Singapuru do Frankfurtu ( ok. 12,05 godz.), a z Frankfurtu pociągiem przez Hanower, Berlin, Kostrzyn, Krzyż, Poznań i Wrocław ( ok. 15 godz.).
Na miejscu Polacy prosili mnie abym został tam jeszcze z 2 - 3 tygodnie to by mi pokazali trochę Australii, jednak nie mogłem ponieważ mam w kraju troche zaległości na wszystkich "frontach" i dziękując im poleciłem się może na kiedyś gdy będzie okazja na 2. - może na start w N.Z.
Spotkamy się w sobotę to poopowiadasz o swoich australijskich przygodach.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (73 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-04-17, 19:49
 ...E-mail
2008-04-17, 19:34 - Mirza napisał/-a:

Spotkamy się w sobotę to poopowiadasz o swoich australijskich przygodach.
Dzięki także i Tobie Mariusz, na E-mail "roboczy" coś tam dziś "podrzuciłem". Było tam naprawdę przyjemnie i bez nerwów jak to w moich podróżach wcześniej bywało.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-04-18, 15:14
 
Gratulacje i pozdrowienia.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (54 sztuk)

 





Ostatnio zalogowany



 2008-04-29, 10:12
 Podziękowanie...
2008-04-18, 15:14 - Janek napisał/-a:

Gratulacje i pozdrowienia.
Dzięki Jasiu, na pewno pobiegniemy pojutrze w Krapkowicach. Pozdrawiam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Grażyna W.
Grażyna Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-04-29, 11:33
 
Również serdecznie gratuluję, zarówno wycieczki, jak i oczywiście świetnego wyniku.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (36 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-04-29, 13:15
 ...
2008-04-29, 11:33 - Grażyna W. napisał/-a:

Również serdecznie gratuluję, zarówno wycieczki, jak i oczywiście świetnego wyniku.
LINK: http://cinu1916.fotosik.pl/albumy/420182.html
Także Pani dziekuję Pani Grażyno. Wyjazd myślę, że udany, a wynik ? , no cóż miejsce chyba przyzwoite jednak rezultat średni, ale na taki obecnie mnie stać. Duży wpływ mógła miec lekka gorączka przed wyjazdem, ciężkawa podróż i te 2 dni aklimatyzacji ( może trochę za mało ).
Ale tak właśnie przeważnie bywa w moich ( i brata - bliźniaka Jasia ) podróżach. Nie są one do końca przygotowane, taka jazda na hura to jednak duży stres. Szczęście, że Ci do których napisałem maile odp. mi i pomogli, bo było by jeszcze trudniej.
Ale i na Antarktydę myślę, że dotrę w ten "chałupniczy" sposób.
Powyżej w Linku 133. fotki z mojego startu w Canberze i 1,5 dniowego pobytu w Sydney.
Pozdrawiam.
...i myślę, że do tego wątku jednak nie zajrzy ów "człowiek" ze Scotlandu, który strasznie kibicuje naszej piłce i siatkówce, ale z dalekich wysp.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768