| | | |
|
| 2008-03-24, 19:31 Wreszcie... śnieg na święta! ;-)))
Czy Wy także dzisiaj rano patrząc przez okno przecieraliście oczy ze zdumieniem i z niedowierzaniem??? No bo wreszcie mamy prawdziwą zimę na święta!!! ;-))) Może przestawiamy się na biegi narciarskie w Sobótce i na Marzannie? :-))) |
|
| | | |
|
| 2008-03-24, 19:41 Śnieg
2008-03-24, 19:31 - Tusik napisał/-a:
Czy Wy także dzisiaj rano patrząc przez okno przecieraliście oczy ze zdumieniem i z niedowierzaniem??? No bo wreszcie mamy prawdziwą zimę na święta!!! ;-))) Może przestawiamy się na biegi narciarskie w Sobótce i na Marzannie? :-))) |
Gdzie Ty chłopie byłeś przez ostatni tydzień? Wszędzie śnieg leży od środy, Trójmiasto na przykład zasypane po sufit :-))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-03-24, 19:45 poranek wielkanocny
w tym roku pogoda nie sprzyjała bitwom wodnym |
|
| | | |
|
| 2008-03-24, 19:48
2008-03-24, 19:41 - Admin napisał/-a:
Gdzie Ty chłopie byłeś przez ostatni tydzień? Wszędzie śnieg leży od środy, Trójmiasto na przykład zasypane po sufit :-))) |
He he... mieszkam w górach... ;-) u nas śnieg to normalka, ale dzisiaj z rana to było jak w środku zimy! :-))) |
|
| | | |
|
| 2008-03-24, 23:12
A w Warszawie śniegu brak. |
|
| | | |
|
| 2008-03-25, 07:15 W nocy cicho spadł
W Radomiu spadł po cichu w Niedzielę, w nocy. Oj, wykonałem kawał SB w kopnym śniegu i błocie 11 km. |
|
| | | |
|
| 2008-03-25, 08:53 W Zieleńcu narciarsko
Wróciliśmy wczoraj z Zieleńca, jeśli ktoś chce jeszcze pojeździc na nartach to śnieg zapewniony na najbliższe 2 tygodnie a może dłużej. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-03-25, 09:53
Ten snieg posuł mi i moim kolegą plany u mnie padał snieg dwa dni dopiero dzisiaj rano przestał padac temperatura jest na plusie i sieg zaczyna topniec :) do soboty musi stopnie bo meczyk piłkarski jest :) |
|
| | | |
|
| 2008-03-25, 11:43 Ja również
2008-03-24, 19:31 - Tusik napisał/-a:
Czy Wy także dzisiaj rano patrząc przez okno przecieraliście oczy ze zdumieniem i z niedowierzaniem??? No bo wreszcie mamy prawdziwą zimę na święta!!! ;-))) Może przestawiamy się na biegi narciarskie w Sobótce i na Marzannie? :-))) |
przecierałam oczy ze zdziwienia. Jednak to nie padający obficie śnieg wywarł na mnie takie wrażenie. Nie tylko oczy przecierałam ale i krzyczałam głośno kiedy to jak każdego ranka udałam się nad mój "basenik" by sobie popływać a tu się okazało że najzwyczajniej w świecie zamarzł. Trzeba było wracać do domu po toporek wyrąbać "dziurę" i jak lodołamaczem torować sobie drogę by móc swoje"wypływać" |
|
| | | |
|
| 2008-03-25, 14:51 Jakuszyce
2008-03-25, 08:53 - henry napisał/-a:
Wróciliśmy wczoraj z Zieleńca, jeśli ktoś chce jeszcze pojeździc na nartach to śnieg zapewniony na najbliższe 2 tygodnie a może dłużej. |
Byliśmy paczką z WKB PIAST na biegówka w drugi dzień świąt.
Jeszcze nigdy w tym sezonie nie było tak doskonałych warunków śniegowych, a trasy przygotowane pod klasyków i łyżwiarzy perfekcyjnie.Co cieszy to ogromna ilość ludzi na trasach, szkoda tylko że chyba braci Czechów więcej jak nas. |
|
| | | |
|
| 2008-03-25, 16:28 Pani - Mors
2008-03-25, 11:43 - kawior napisał/-a:
przecierałam oczy ze zdziwienia. Jednak to nie padający obficie śnieg wywarł na mnie takie wrażenie. Nie tylko oczy przecierałam ale i krzyczałam głośno kiedy to jak każdego ranka udałam się nad mój "basenik" by sobie popływać a tu się okazało że najzwyczajniej w świecie zamarzł. Trzeba było wracać do domu po toporek wyrąbać "dziurę" i jak lodołamaczem torować sobie drogę by móc swoje"wypływać" |
Wow!!! Podziwiam determinację morsa... :-) |
|
| | | |
|
| 2008-03-25, 16:45 Nie ma
2008-03-25, 16:28 - Tusik napisał/-a:
Wow!!! Podziwiam determinację morsa... :-) |
czego. To mój nałóg dzięki któremu zapominam o dolegliwościach kręgosłupa, o bolących kolankach, no i czy znasz lepszy sposób na "starzyznę"? Powiadają że najlepiej zamrozić. Jak posiedzę sobie w takiej "letniej" kąpieli przez 7-8min to mam "zastrzyk" energii na cały dzień. Nie jest tak zimno jakby sugerowało zdjęcie z wizytówki.Zrobione zostało 16.01 2008. Na dworze było wówczas tylko -16*C a woda aż 0*C .Zaręcaam że nie było mi zimno. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-03-25, 17:23
2008-03-25, 16:45 - kawior napisał/-a:
czego. To mój nałóg dzięki któremu zapominam o dolegliwościach kręgosłupa, o bolących kolankach, no i czy znasz lepszy sposób na "starzyznę"? Powiadają że najlepiej zamrozić. Jak posiedzę sobie w takiej "letniej" kąpieli przez 7-8min to mam "zastrzyk" energii na cały dzień. Nie jest tak zimno jakby sugerowało zdjęcie z wizytówki.Zrobione zostało 16.01 2008. Na dworze było wówczas tylko -16*C a woda aż 0*C .Zaręcaam że nie było mi zimno. |
Zazdrość mnie normalnie bierze ;-)
Mąż od dawna morsuje a ja nie mogę dokonać tego wyczynu. Wciąz sobie obiecuję, ze już, że od tego roku...i kończy się zawsze tak samo, czyli niet kąpieli w zimnej wodzie.
No i wszystko wysiada. Tak, jak piszesz, to jest dobry sposob na, jak to nazwałaś starzyznę, hehehe. Tylko, jak się zmobilizować, kiedy jest się kompletnym piecuchem. Oto jest pytanie. Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2008-03-26, 10:59 To
2008-03-25, 17:23 - Grażyna W. napisał/-a:
Zazdrość mnie normalnie bierze ;-)
Mąż od dawna morsuje a ja nie mogę dokonać tego wyczynu. Wciąz sobie obiecuję, ze już, że od tego roku...i kończy się zawsze tak samo, czyli niet kąpieli w zimnej wodzie.
No i wszystko wysiada. Tak, jak piszesz, to jest dobry sposob na, jak to nazwałaś starzyznę, hehehe. Tylko, jak się zmobilizować, kiedy jest się kompletnym piecuchem. Oto jest pytanie. Pozdrawiam. |
wcale nie takie trudne. Wystarczy zapytać męża. A tak serio, to naprawdę po takiej kąpieli czuję sie rewelacyjnie przez cały dzień. Kapiele w zimnej wodzie to dla mnie codzienność- tak samo jak jedzenie, picie. Również kocham ciepełko ale od chwili kiedy się przekonałam jak zbawienny wpływ ma zimno na moje zdrowie, nie ma siły która powstrzymałaby mnie przed zanurzeniem w lodowatej wodzie. Na nic moje zachęty skoro Sama nie możesz się "przełamać" A warto- zaręczam |
|
| | | |
|
| 2008-03-26, 17:35
Dzisiaj biegnąc po cienkiej warstwie białego puchu poczułem się tak fajnie,tak miękko.Bieganie po śniegu też ma swój urok o ile go za dużo nie napada! |
|
| | | |
|
| 2008-03-29, 07:55
a moje biegówy stoją w koncie od..hm bodaj połowy lutego 2007 roku...
Alternatywe znalazłem. Kupie w lato nartorolki i pohacam po asfaltach śląska...
Uwentualnie na jamrozową sie wybiore i tam po rolkostradzie...:) |
|