|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |  | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | GiganT (2008-03-13) | | Ostatnio komentował | Piotr 63 (2008-07-11) | | Aktywnosc | Komentowano 51 razy, czytano 406 razy | | Lokalizacja | | | Podpięte zawody | ¦nieżka Run 1602
| | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2008-07-08, 12:42
2008-07-01, 20:22 - GREG napisał/-a:
Oczywiście że pokażemy Jacku klasę tak jak w roku 2007 gdzie wiele z osób myślało że ja się poddam ale tak się nie stało :-) |
| Grzegorz nie udało Ci się poprawić zeszłorocznego wyniku - jaka zmiana ( przyczyna ). U mnie 31.05.br. na Ślężę też się nie udało zgoniłem na pogodę - w zeszłym roku pochmurno , a teraz upał nie z tej ziemi , a mundur buty i krawat ten sam. |
| | | | | |
|
2008-07-08, 13:50
2008-07-08, 12:42 - Jan 63 napisał/-a:
Grzegorz nie udało Ci się poprawić zeszłorocznego wyniku - jaka zmiana ( przyczyna ). U mnie 31.05.br. na Ślężę też się nie udało zgoniłem na pogodę - w zeszłym roku pochmurno , a teraz upał nie z tej ziemi , a mundur buty i krawat ten sam. |
| LINK: http://www.sportmoimzyciem.zafriko.pl | | Przy wyjściu z Domu Śląskiego upadłem na kamienie co spowodowało że moje plany odnośnie złamania życiówki zostały zniweczone. Ale dobiegłem w regulaminowym czasie a od wczoraj realizuję swoje marzenie obiegnięcia Polski. Wszelkie informacje na mojej stronie www i w forum pod nazwą "The Long Run - Najdłuższy bieg" |
| | | | |
| | | | | |
|
2008-07-08, 14:47
2008-07-08, 13:50 - GREG napisał/-a:
Przy wyjściu z Domu Śląskiego upadłem na kamienie co spowodowało że moje plany odnośnie złamania życiówki zostały zniweczone. Ale dobiegłem w regulaminowym czasie a od wczoraj realizuję swoje marzenie obiegnięcia Polski. Wszelkie informacje na mojej stronie www i w forum pod nazwą "The Long Run - Najdłuższy bieg" |
| 40. Pozycja ...Milicz- Twardogóra przebiega drogą koło mnie ( 4 km ode mnie w miejscowości Brzostowo skręcisz koło przystanku na Twardogórę po głównej , a do mnie prosto przez Brzostówek ) , czy masz zprecyzowane którego to będzie dnia czy miesiąca . Kibicuję i Pozdrawiam ! |
| | | | | |
|
2008-07-08, 14:56
2008-07-08, 14:47 - Jan 63 napisał/-a:
40. Pozycja ...Milicz- Twardogóra przebiega drogą koło mnie ( 4 km ode mnie w miejscowości Brzostowo skręcisz koło przystanku na Twardogórę po głównej , a do mnie prosto przez Brzostówek ) , czy masz zprecyzowane którego to będzie dnia czy miesiąca . Kibicuję i Pozdrawiam ! |
| Jeszcze nie mam sprecyzowane ale postaram się mniej więcej obliczyć. Jednak ten bieg jest również dla moich przyjaciół i miejscowośc Brzostowo wpisuję do mapy swojego biegu. Dziękuję |
| | | | | |
|
2008-07-08, 15:26
Życzę pełnego ( końcowego ) sukcesu !!!
2008-07-08, 14:56 - GREG napisał/-a:
Jeszcze nie mam sprecyzowane ale postaram się mniej więcej obliczyć. Jednak ten bieg jest również dla moich przyjaciół i miejscowośc Brzostowo wpisuję do mapy swojego biegu. Dziękuję |
| | | | | |
|
2008-07-09, 22:19
Bieg Na Śnieżkę
Witajcie moi koledzy i koleżanki z tras biegowych.
Podsumując całą imprezę myślę że nowy zespół organizacyjny pod przewodnictwem P.Adrianny i Władzami Miasta Karpacza z P.Burmistrzem na czele jak i Policją ,Strażą Miejską,Graniczną,Pożarną(zabezpieczenie trasy biegu) i Pogotowiem Ratunkowym ,które dbało o nasze zdrowie staneli na wysokości zadania.Porównywując poprzednie lata dało się zauważyć ogromną poprawę(nowy pomiar czasu,punkty z wodą,koszulka)i wyciągnąć wnioski co można ulepszyć(myślę że w przyszłym roku będą medale dla uczestników,więcej kubków z wodą przy Domu Śląskim,woreczki na bułki itd.)I z tego miejsca chciałbym podziękować jeszcze mojej żonie Joli i córeczkom Ani i Oli jak i Jackowi Kokotowi że dbali mimo zimna o to abyśmy mieli wodę i bułkę na szczycie Śnieżki.Cały rok pracy przed Organizatorami.Wierzę że w następnym roku będzie jeszcze lepiej kiedy znów Wszyscy zmierzymy się z przepiękną Śnieżką. |
| | | | | |
|
2008-07-10, 10:45
W porównaniu do roku ubiegłego duża poprawa. Przede wszystkim znakomicie oznakowana trasa (nie było już mowa o pomyleniu trasy). To duża zasługa współpracujących służb... na trasie pomiar czasu - swietna sprawa :)
woda do picia na trasie: dzięki Jacku !
na szczycie woda do picia oraz posiłek: dzięki żonie Jacka oraz jego córkom...
Przed biegiem sprawnie przeprowadzone zapisy do biegu, ładna koszulka.
Po biegu pyszny posiłek :P
Oczywiście wspaniała atmosfera wśród biegaczy połączona z trudem pokonania szczytu Śniezki - bezcenna ;)
a minusy.... hmmm (niestety także były)
- moim skromnym zdaniem zbyt wysoka opłata startowa jak na miasto KARPACZ i możliwości jakie to miasto ma
- olbrzymi minus dla organizatora za przeprowadzenia ceremoni wręczenia nagród... tak się nie robi...przypuszczam, że gdyby było jeszcze kilka kategorii na scenie wśród sprzętu nagaśniającego i grającego weszliby wszyscy biegacze :( Tak prawdę mówiąc do końca nie wiedziałem kto za co w jakiej kategorii dostał nagrody - było duże zamieszanie...
- podobnie z losowaniem upominków: czy nie lepiej byłoby losować numery startowe zawodników a nie od 1 do 300 !?! Można w ten sposób zaoszczędzić czas... no i losujący nagrody mógł już wyjść spod tego namiotu :)
- inna sprawa nagród: uważam, że tak duża impreza sportowa zasługuję za nagrodzenie trzech najlepszych mężczyzn i trzech kobiet a nie tylko zwycięzców...
- no i nie było słowa na temat obietnicy zwolnienia z opłaty startowej biegaczy, którzy w roku ubiegłym pomylili trasę...a słowa się dotrzymuję ;)
Podsumowując:
impreza bardzo ciekawa, trasa wymagająca - profesjonalnie zabezpieczona (wraz z posiłekiem i wodą na trasie); minus za wręczenie nagród i losowanie upomików...
za rok także postaram się pokonać Śnieżkę :)
Pozdrawiam wszystkich uczestników biegu !
|
| | | | |
| | | | | |
|
2008-07-10, 18:04
Niezrozumienie samych siebie
2008-07-10, 10:45 - lukis napisał/-a:
W porównaniu do roku ubiegłego duża poprawa. Przede wszystkim znakomicie oznakowana trasa (nie było już mowa o pomyleniu trasy). To duża zasługa współpracujących służb... na trasie pomiar czasu - swietna sprawa :)
woda do picia na trasie: dzięki Jacku !
na szczycie woda do picia oraz posiłek: dzięki żonie Jacka oraz jego córkom...
Przed biegiem sprawnie przeprowadzone zapisy do biegu, ładna koszulka.
Po biegu pyszny posiłek :P
Oczywiście wspaniała atmosfera wśród biegaczy połączona z trudem pokonania szczytu Śniezki - bezcenna ;)
a minusy.... hmmm (niestety także były)
- moim skromnym zdaniem zbyt wysoka opłata startowa jak na miasto KARPACZ i możliwości jakie to miasto ma
- olbrzymi minus dla organizatora za przeprowadzenia ceremoni wręczenia nagród... tak się nie robi...przypuszczam, że gdyby było jeszcze kilka kategorii na scenie wśród sprzętu nagaśniającego i grającego weszliby wszyscy biegacze :( Tak prawdę mówiąc do końca nie wiedziałem kto za co w jakiej kategorii dostał nagrody - było duże zamieszanie...
- podobnie z losowaniem upominków: czy nie lepiej byłoby losować numery startowe zawodników a nie od 1 do 300 !?! Można w ten sposób zaoszczędzić czas... no i losujący nagrody mógł już wyjść spod tego namiotu :)
- inna sprawa nagród: uważam, że tak duża impreza sportowa zasługuję za nagrodzenie trzech najlepszych mężczyzn i trzech kobiet a nie tylko zwycięzców...
- no i nie było słowa na temat obietnicy zwolnienia z opłaty startowej biegaczy, którzy w roku ubiegłym pomylili trasę...a słowa się dotrzymuję ;)
Podsumowując:
impreza bardzo ciekawa, trasa wymagająca - profesjonalnie zabezpieczona (wraz z posiłekiem i wodą na trasie); minus za wręczenie nagród i losowanie upomików...
za rok także postaram się pokonać Śnieżkę :)
Pozdrawiam wszystkich uczestników biegu !
|
Bieg w tym roku b. dobrze zorganizowany, wszystko ( oznaczenie trasy, pomiar chipowy na trasie i na mecie, punkty z piciem itp.) oprócz oczywiście wspomnianej przez Ciebie ceremonii wręczania nagród ( to delikatnie powiedziawszy mały skandal ). Dodam jeszcze taką kuriozalną sprawę jak niezrozumienie regulaminu przez samych organizatorów.
Otóż w dziale "Nagrody" jest napisane ( wyciąg z regulaminu biegu ):
- Puchary za zajęcie od I-III miejscakobiet i mężczyzn
- Puchary za zajęcie I miejsca w kategorii wiekowej
- Medale za zajęcie od I-VI miejsca kobiet i mężczyzn
- Dyplomy i koszulki pamiątkowe
- Spośród uczestników zostaną wylosowane nagrody rzeczowe.
Tłumaczyłem organizotorowi, który sam wprowadził taki "zamęt" na tej scenie w trakcie nagradzania, że pod pkt. 1. mówi wyraźnie o zdobyciu przez pierwszą trójkę na mecie Pucharów, on mi jednak tłumaczył wraz ze swoją pomocnicą, że nagradzali tylko zawodnika, który uzyskał najlepszy czas biegu czyli tylko zwycięzcę. Tu przypomnę iż będąc 3. na mecie wogóle nie zostałem w kl. generalnej wywołany do dekoracji, podobnie jak 2. na mecie kolega Przemek Walewski. Za to w kat. wiekowych org. zamiast przyznawać Puchar za 1. miejsce ( jak mówi wyraźnie pod pkt. 2.), przyznawał Puchary za miejsca od 1.-3., czyli poprostu wszystko im się pomieszało i zrobili na odwrót jak wcześniej napisali w swoim regulaminie.
Po Ceremonii zakończenia poprosiłem org. czy za ten "czeski" błąd" mógł bym liczyć na tę wspaniałą koszulkę kolarską ( z napisem "Śnieżka Run 1602" ), której nie udalo mi się wylosować i udało się, w informacji turystycznej na przeciw stadionu takową otrzymałem. Pucharu za 3. miejsce w kl. generalnej Biegu na Śnieżkę ( brakującego mi do kolekcji w tym biegu, mam za zwycięstwo i za drugie miejsce )niestety nie mam. |
| | | | | |
|
2008-07-10, 22:43
Po biegu
Witam. Traktuję bieg od paru miesięcy dopiero i po namowie Kraj-Zegi (chłopaków co się tak ich grupa nazywa co ja też tam należę) wybraliśmy się na pierwsze wzmagania ze Wzgórzem Rozdartych Ścięgien pieszczotliwie zwaną przez tubylców i tambylców Śnieżką. Założenia były proste- przebiec całą trasę (nieważne tempo a fakt, że całą trasę przebiec). No i nie wiem czy komuś się to udało:) Może niech napiszą Ci co biegli cały czas żeby mnie zaszokować tudzież wzruszyć:) O organizacji powiem tylko, że do tej pory nie oddałem numerków startowych dla firmy DATASPORT chyba (tłumaczenia Pani jednej z organizatorek "musieli szybko jechać na inną imprezę") spoko, jest pamiatka- byle czujnik nie był radioaktywny:). No i po 2 minutach wyczytywania niesłyszanych numerków nagradzanych w deszczu poszliśmy sobie na bigos.
Imprezę zaliczam do udanych i wpisuję do notesika na 2009rok.
Pozdrawiam |
| | | | | |
|
2008-07-11, 00:07
Zdjęcia
| | | | | |
|
2008-07-11, 09:57
podp.
2008-07-10, 22:43 - ludopralka napisał/-a:
Witam. Traktuję bieg od paru miesięcy dopiero i po namowie Kraj-Zegi (chłopaków co się tak ich grupa nazywa co ja też tam należę) wybraliśmy się na pierwsze wzmagania ze Wzgórzem Rozdartych Ścięgien pieszczotliwie zwaną przez tubylców i tambylców Śnieżką. Założenia były proste- przebiec całą trasę (nieważne tempo a fakt, że całą trasę przebiec). No i nie wiem czy komuś się to udało:) Może niech napiszą Ci co biegli cały czas żeby mnie zaszokować tudzież wzruszyć:) O organizacji powiem tylko, że do tej pory nie oddałem numerków startowych dla firmy DATASPORT chyba (tłumaczenia Pani jednej z organizatorek "musieli szybko jechać na inną imprezę") spoko, jest pamiatka- byle czujnik nie był radioaktywny:). No i po 2 minutach wyczytywania niesłyszanych numerków nagradzanych w deszczu poszliśmy sobie na bigos.
Imprezę zaliczam do udanych i wpisuję do notesika na 2009rok.
Pozdrawiam |
Ja w tym roku mając równe 58 min. szedłem ok. 50 m ( tam trochę przed i na tym zakręcie gdzieś na ok. 6 km - tam nie opłacalo się poprostu biegać. Zwyciezca jednak napewno wszystko pobiegł i to na luzie, wszak miał nie najgorszy czas ( poniżej 56 min.). Swego czasu kiedy miałem poniżej i to grubo - 53 min. ( i w około koło skoczni na Orlinku ), oczywiście pobiegło się wszystko i to mocno.
Bieg na Śnieżkę to może dla niekturych abstrakcja, ale to stosunkowo łatwy bieg ( przypomnę iż rek. trasy - 50,23 min. nalęży do najlepszego swego czasu Polskiego biegacza górskiego - Jurka Zawieruchy, zdajsie z 2002 r.), to jest średnia po 5 min./km. A naprawdę trudne biegi górskie mają po 7 i więcej min. /km.
Ja swego czasu biegałem na wyspie Borneo taki oto bieg : dystans ok. 9,5 km ze startem na 1860 mnpm i metą na najwyższym szyczycie Malezji - Mt.Kinabalu ( 4101 mnpm ) czyli przewyższenie było + 2140 m ( na Śnieżce jest ok. + 1010 m ), wbiegłem w czasie - 1;54,10 godz., więc średnia wyszła po ok. 12 min./km ( ale w tamtym biegu przebiegłem, będąc wtedy w życiowej formie ok. 60 % trasy ).
Trudniejszym biegiem w Polsce od Biegu na Śnieżkę jest zapewne Bieg na Pilsko, choć tu przewyższenie to tylko ok. + 950 m. |
|
|
|
| |
