Dziesiąty maraton (mój siódmy) trzyma poziom! Tu jest wszystko: jedyna w swoim rodzaju atmosfera, piękna trasa, najlepszy spiker na świecie. Tu są moi Przyjaciele.

Biegłem tu wszystkie 10 edycji maratonu. Łza się w oku kręci. To naprawdę kawał czasu. A praca i zaangażowanie organizatorów wciąż takie wielkie! I klimat imprezy wciąż wyśmienity Dziękujemy!
Kazimierz M.

- brak -

Impreza godna mistrza. Za rok będzie równie super, ta impreza jest wizytówką Małopolski.
Jedna z 5 najlepszych imprez biegowych w Polsce.

Byłem w Rytrze po raz pierwszy. Wymagająca trasa robiła swoje. Po przebiegnięciu już nie jest taka straszna. Szkoda, że nie poprawię wyniku. Co do organizacji: zarówno Bieg Wierchami jak i maraton - wszystko dopracowane na ostatni guzik. Biuro, pakiety, pasza, spiker, wolontariat, basen masaże - wszystko na najwyższym poziomie. Zwracam również uwagę na niskie wpisowe. Można? Jak widać można! Mam nadzieję, że pobiegnę jeszcze XI edycję...

- brak -

Jak zwykle wszystko zapięte na ostatni guzik.
Trasa zabezpieczona w newralgicznych miejscach, punkty z wodą praktycznie co 2.5km do tego w pakiecie jak zwykle świetna koszulka i wstęp na basen a po biegu ładny medal :).
W tym roku nawet pogoda była na zamówienie...
W tym maratonie jest coś, co powoduje że człowiek do niego wraca (wszak to już mój 7-dmy raz) i jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że to już ostatnia edycja ... (mam nadzieję że się mylę...)...

Druga sprawa - trasa - podobno trudna... tylko jak w takim razie wytłumaczyć dwukrotną życiówkę popełnioną na tym maratonie?

- brak -

- brak -

Proszę , nie odpuszczajcie .Może w innej formule ale niech pozostanie

- brak -