redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [10]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
pbest
Pamiętnik internetowy
W BIEGU

Paweł Bielik
Urodzony: 1983-03-29
Miejsce zamieszkania: Katowice
6 / 9


2020-09-07

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Magiczna granica coraz bliżej (czytano: 538 razy)

 

Pandemia nie ustępuje, ale biegać jest gdzie i to nie wirtualnie. W okresie wakacyjnym udało się już zaliczyć kilka startów jak choćby Nocny Bieg Świetlików w Dąbrowie Górniczej, Ekologiczny Nocny Bieg Godzinny w Siemianowicach Śląskich czy Bieg do Słońca w Parku Śląskim. Ale to o półmaratony chodziło mi w tym roku...
Po dłuższej przerwie i w końcu bardziej intensywnych treningach udało się wystartować w Rudawie w EKO Jurajskim Półmaratonie, organizatorzy dwoili się i troili żeby imprezę udało się przeprowadzić i chwała im za to. Trasa z kilkuset metrami przewyższeń nie jest może stworzona do życiówek, ale trzeba było spróbować.
Po zmianie podejścia do treningu wszystko było możliwe, przynajmniej tak pokazywały wyniki treningów i samopoczucie. Pogoda dopisała, słońce wyszło dopiero po biegu. Dzięki temu nawet najtrudniejsze podbiegi udało się pokonać w dobrej formie i starczyło sił na mocną końcówkę. Ostatecznie 20.miejsce i rewelacyjny wynik 1:32:57. Życiówka z ubiegłorocznej Silesii złamana o prawie 4 minuty!
Już wiedziałem, że na płaskiej trasie można się w końcu zbliżyć do upragnionej granicy półtorej godziny. Na horyzoncie był kolejny z nieodwołanych biegów - X Iławski Półmaraton - gdzie trasa była niemal idealna. Szkoda tylko, że akurat tego dnia słońce ani na chwilę nie chciało się schować za chmurami. Początek był bardzo mocny, pierwsze 10k dało minutę zapasu nad planowanym czasem. Niestety potem nie udało się utrzymać tempa na tym poziomie, ale ostateczny wynik i tak daje poprawę o kolejne dwie minuty.
Oficjalny czas 1:29:55, ale podobno było jakieś zamieszanie z poprowadzeniem czoła wyścigu po właściwej trasie i mój Garmin pokazał na mecie nieco poniżej 21km. Dobiegłem jeszcze te około 200m po odebraniu medalu i to dało wynik 1:30:43. Tym razem jeszcze się nie udało...ale kolejna szansa już za 2 tygodnie w Ostrawie...co się odwlecze...

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu








Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768