redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
  WIZYTÓWKA  GALERIA [6]  PRZYJAC. [21]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Misio
Pamiętnik internetowy
Widziane z Hamburga

Grzegorz Ulanowski
Urodzony: 1975-04-04
Miejsce zamieszkania: Warszawa
707 / 707


2014-08-04

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Wyciśnięty jak cytryna (czytano: 1479 razy)



Kolejnych kilka dni urlopu bardzo się przydało. Poleciałem z Hamburga przez Monachium do Gdańska, obejrzałem Kaszuby z lotu ptaka, później powściekałem się na PKP (tym bardziej się cieszę, że na codzień korzystam z Deutsche Bahn), ale udało się spędzić trzy dni nad morzem przy pięknej pogodzie. Żona z dzieciakami mieli wspaniałą pogodę przez trzy tygodnie, rzadko się taka zdarza.
O bieganiu nawet nie myślę. Lipiec zakończyłem z dwoma treningami, w tym tygodniu praca nie pozwoli na bieganie. A nawet gdyby nie praca, to pozostaje bolący kręgosłup. Tak bolał od siedzenia za kierownicą, że z trudem wychodziłem z auta...
A na koniec parę słów o pewnym "Aquaparku", który powstał we Władku. Po mieście na okrągło jeździł samochód, który reklamował to miejsce. Dziewczynki chciały pójść , a że były grzeczne, to poszliśmy. Cena kosmiczna, na szczęscie mieliśmy rabat ulotkowy. Najgorsze, że za tą cenę poza wejściem nie ma prawie nic: kilka basenów i 4 małe zjeżdżalnie dla dzieci, połowa i tak nie działała. Największa atrakcja, 50-cio metrowe zjeźdżalnie, płatne (słono!) dodatkowo. I oczywiście większość pontonów do zjeżdżania po nich popsuta... Kto raz pójdzie, więcej nie wróci.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu








Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768