2013-11-11
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| BIEG NIEPODLEGŁOŚCI 11-11-2013 (czytano: 934 razy)
No i udało się! Plan wykonany! Przebiegłam tę "dyszkę" w Gdynia z czasem 49:40 i tym samym ustanowiłam swój nowy rekord:) Jestem z siebie dumna! Ale dużo potu mnie to kosztowało. Lekko nie było. Walka ze sobą była ostra. A na trasie nie było nawet kropli wody:( Zawsze uważałam, że w Gdynia organizuje biegi na najwyższym poziomie, ale dziś się trochę rozczarowałam. Wielu biegaczy narzekało na brak punktów z wodą. No ale cóż. Trzeba było sobie radzić bez tego. Atmosfera na szczęście jak zwykle dopisała:) Na mecie znowu polały się łzy:)Zawsze się wzruszam jak przekraczam metę. To jest na prawdę coś. Ale zrozumie to tylko ten kto weźmie udział w takiej imprezie. Po raz pierwszy biegłam z Moją siostrą, która biegła pierwszy raz w życiu! Dla niej to było wielkie przeżycie. Osiągnęła na prawdę dobry wynik. Jestem z niej dumna:) Dziś po biegu powiedziała, że ją "zaraziłam" bieganiem:) Super! Ciesze się, że udało mi się pozyskać kolejną osobę do naszej biegającej rodzinki (mam na myśli wszystkich biegaczy). Bieganie jest piękne:) Teraz pozytywna energia mnie rozsadza:) Ale o to w tym właśnie chodzi!!!
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora paulo (2013-11-12,08:34): Brawo Asiu !!! Piękny wynik a jeszcze piękniejsze jest to, iż "wciągamy" w to swoich najbliższych. Pafcio (2013-11-12,08:49): Gratulacje!!! Brawo tak trzymaj!
|