2013-06-12
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Próbny, pierwszy półmaraton (czytano: 746 razy) (POPRAW WPIS , DODAJ ZDJĘCIE)
Wczoraj był trening obwodowy na pobliskiej siłowni. Muszę powiedzieć że krzepy w rękach to brakuje, natomiast w nóżkach... miodzio, jak mawia moja córka. A więc wczoraj był odpoczynek od biegania. Jako¶ się przetrwało. Wybrałem się na zakupy do Decathlonu gdzie drog± kupna, nabyłem kilka niezbędnych i wielce potrzebnych gadżetów które pewnie wyl±duj± za chwil parę w garażu. Cóż taki już jestem. Ale zakupiłem też ¶liczny bidon dla córki, bo chciała.
No a dzi¶ w pełnym rynsztunku zameldowali¶my się w chorzowskim parku o godzinie 9.00. Mocne postanowienie wybiegania połówki i w drogę. Schowali¶my sobie wodę na trasie żeby z pustymi rękami biegać. Zajęło nam to 2 godziny i 2 minuty. To był pierwszy półmaraton w tym roku dla kolegi i drugi dla mnie. Jest teraz czarno na białym co można poprawić. A jest tego trochę.
Pozdrawiam.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |