redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
  WIZYTÓWKA  GALERIA [5]  PRZYJAC. [100]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
janusz
Pamiętnik internetowy
Moje zapiski

Janusz Wacnik
Urodzony: 1967-07-12
Miejsce zamieszkania: Rzeszów
23 / 24


2010-09-14

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Katowice 24 godziny (czytano: 1708 razy)



Dawno tu nic nie pisałem, ale teraz jest okazja.
W tym roku bardzo mało razy startowałem w imprezach biegowych.Tylko na wiosnę
Maraton Wyszegrad i chyba wiecej nic.Pomyslałem,że może by spróbować jeszcze raz
w biegu dobowym. Przez całe lato dojrzewała decyzja o biegu. Na treningach w ostatnich
miesiącach zrobiłem ponad 1200 km i twierdzę ,że to taki minimalny dystans.
Dobówka odbywała się w Katowicach na pętli 2,5km.Trasa super zabezpieczona
organizacja wzorowa,polecam każdemu.
Bieg zaczął się o godzinie 13.00 w pogodę niezbyt przyjazną biegaczom,deszcz padał
z małymi przerwami tak gdzieś siedem godzin. Buty szybko przemokły i nawet jak
już przestało padać to wyschnąć nie chciały/ było około 10 st.C w nocy/.
Później jak już nie padało biegało się super. Godziny szybko mijały.
Schody zaczęły się jak zmieniłem skarpetki Pewnie przez nieuwagę za mocno zawiązałem
lewego buta .Zmniejszona tak długi dopływ krwi do stopy spowodowała,że zaczął mnie bolec
mięsień piszczelowy.Trzeba było biegać i maszerować,tak na zmianę.Nie obyło się
od tabletek przeciwbólowych. Na ostatnich kilometrach trwała walka z czasem i z bólem.
Przez cały dystans ani raz nie zrobiłem sobie dłuższego odpoczynku/max.5min/.
Nabiegałem w sumie ponad 186 km .Dla mnie to dużo ale jakby nie noga to mogło by być
jeszcze więcej. Może następnym razem.
Byłem 10 w generalce i drugi w swojej kategorii wiekowej.Tyle o biegu.
A teraz już wiem co mi dolegalo.Byłem u lekarza ,który stwierdził ,że mam zapalenie
żyły w łydce,przepisał lekarstwa i teraz leżę w łóżku i nawet trudno
normalnie chodzić. Mam nadzieję, że mi to jakoś przejdzie. Dużo czasu na odpoczynek.
Taki to są nieraz skutki biegania, ale warto było.


Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


Marysieńka (2010-09-14,20:48): Gratki TWARDZIELU...a teraz regeneruj nóżkę:))))
pełzacz (2010-09-14,21:21): 3mam kciuki i jestem z Tobą Janusz
TREBI (2010-09-14,21:23): Wielkie gratki Januszku. Piękny rezultat. Kuruj się jak najszybciej i czym prędzej wracaj na biegowe ścieżki.
natka (2010-09-14,22:32): Janusz świetny wynik i miejsce w czołówce! Gratulacje! życze szybkiego powrotu na biegowe ścieżki;)
golon (2010-09-14,22:41): masz zapalenie żyły w łydce ? u mnie też gość to podejrzewał rok temu ale nie miałem tego , a co Ci przepisał ?? gratki za wynik ! :)
janusz (2010-09-15,20:44): Dziękuję bardzo moi mili za gratulacje i kuruje się intensywnie:)))
zbychu (2010-09-21,08:01): Janusz wielkie Gratulacje, Jak ty to zrobiłeś! Tyle km/24 to ja mogę sobie tylko pomarzyć.








Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768