2010-06-21
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| koniec czy początek? (czytano: 1614 razy)
Poprzedni rok miał być wprowadzeniem do istotnych zmian w moim bieganiu,miało być wolniej ale za to dłużej,sporo dłużej.Chciałem zasmakować tego co do tej pory nie chciałem skosztować,ale pierwszy kęs tego dania spowodował problem,który ciągnie się za mną to tej pory.Kontuzje,zmora każdego człowieka w którego życiu sport zajmuje wysokie miejsce.Każdy najkrótszy bieg powodował ból,kolejne przerwy,zabiegi,które nie dają odczuwalnych rezultatów tylko powodują złość i zniechęcenie.Może trzeba zacisnąć zęby i nie przejmować się problemem,"albo wóz albo przewóz" najbliższe tygodnie dadzą odpowiedź.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |