2009-01-06
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| (czytano: 1228 razy) (POPRAW WPIS , DODAJ ZDJĘCIE)
Ju hu. Idę zara na krav magę. po raz dziewiczy pierwszy. patrząc na temperaturę uważam to za świetny pomysł. patrząc na to że idę tam ćwiczyć z moim własnym bratem pomysł traci na świetności. brat zajmuje się krav magą i bieganiem w mundurze z karabinem po zadupiach i strzelaniem do kolegów. obiecał że mnie nie uszkodzi, bo wie, że w sobotę falenicę biegnę i że jak mi mój chytry plan popsuje to rozniosę jego, jego chałupę, psa i takie inne w drobny mak.
noga boli nadal. i nigdy więcej nie pójdę spać z mokrą głową. wyglądam jak spaniel podpięty pod 220V.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Bartholomew (2009-01-08,18:24): No i fajnie było, co? ;) przedpel (2009-01-08,19:51): Ahaaa...to ty taki krafmagowiec teraz jesteś :-)
|