|
 Na zdjęciu: I Samsung Półmaraton okazał się imprezą dla całych rodzin - od małego, do największego (zbiory własne)
Wielkopolska bieganiem stoi - co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Raptem tydzień temu odbył się Poznań Maraton, dwa tygodnie wcześniej emocjonowaliśmy się organizowaną po raz pierwszy Dychą Drzymały, a wczoraj rozegrana została kolejna debiutancka impreza - I Samsung Półmaraton w Szamotułach.
Jak się okazało na miejscu, organizatorzy na przygotowanie biegu mieli tylko dwa miesiące - tyle czasu minęło pomiędzy podjęciem decyzji o organizacji półmaratonu, a wystrzałem startera.
Joanna Lesicka, Dyrektor Wydziału Organizacyjnego Starostwa Powiatowego w Szamotułach: "Stworzenie biegu, a od razu chcieliśmy, by nasz półmaraton był imprezą na wysokim poziomie, zależne było od decyzji sponsora głównego - firmy Samsung, która bardzo aktywnie działa w naszym regionie. W połowie sierpnia dostaliśmy zielone światło, podpisaliśmy umowy, zawiązaliśmy stowarzyszenie i... rzuciliśmy się do organizacji. Choć początkowo bieg pragnęliśmy zorganizować 11 listopada, to ostatecznie stanęło na 23 października. Mam nadzieję, że wszystko się udało, a zapewniam, że za rok będzie jeszcze lepiej!"
Rzeczywiście, biegacze i uczestnicy są zgodni - udało się, i to bardzo :-) Wystarczy poczytać komentarze na naszym forum oraz oceny w rankingu zamieszczane przez czytelników. Znalazło się oczywiscie sporo błędów, ale w większości były one drobiazgami, które uda się w prosty sposób wyeliminować w drugiej edycji:
Damian Brodnicki: Bardzo mi się podobała impreza, atmosfera gorąca, sprawna obsługa na pkt odżywczych, na końcu jedzonko dobre i starczyło chyba dla wszystkich uczestników. Do zobaczenia za rok :) Wrócę tu z radością
Pokaz marżonetek
Robert Gacki: Impreza super, no poza oczywiście oznaczeniem kilometrów [do poprawy - przyp.red]. Świetna praca wolontariuszy. Punkty odżywcze dawały radę. Poczęstunek na mecie fajny. Wiadomo, że ciężko przebić Grodzisk czy Rakoniewice, ale naprawdę było wystarczająco. Dziękuję Organizatorom i Sponsorom za super imprezę i kibicuję jej, żeby się rozwijała dalej.
Gościem imprezy był Artur Partyka
Piotr Banasiak: Bombowa impreza! Zaplecze dla zawodników - BDB z minusem (minus za liczbę prysznicow)
Zabezpieczenie trasy - BDB (mnóstwo wolontariuszy - ratownikow).Oznakowanie trasy - maty OK, pierwszy kilometr zdecydowanie nastapił za szybko :) Wyszynk, imprezy towarzyszace, pakiety, medale - wszystko bardzo atrakcyjne. W przyszłym roku Rakoniewice i Szamotuły czeka najazd tysięcy zawodników - zwabionych rozpustnym szaleństwem gastronomicznym w R. i fantasycznym losowaniem nagród w SZ. Pytanie - jak sobie z tym poradzą ORGOWIE? W Szamotułach KONIECZNIE trzeba dołożyć prysznice!
Humory dopisywały na starcie i mecie
Start do biegu głównego nastąpił o godzinie 11:00 a na trasę wyruszyło ponad 500 zawodników. Trasa I Samsung Półmaratonu wiodła poza miastem - trochę szkoda, bo nie mieliśmy okazji zwiedzić centrum miasta, w których chyba większość z nas była po raz pierwszy. Całe szczęście można to było nadrobić po biegu :-)
High-Tech
Wspólne prowadzenie bardzo szybko objęło dwóch zawodników z Ukrainy - Sergii Okseniuk i Igor Olefirenko. Za nimi niczym cień podążał aktualny Mistrz Polski w Maratonie z Dębna, Błażej Brzeziński. Niestety był sam i do końca nie udało mu się zniwelować różnicy około 400 metrów, która zapewniła gościom ze wschodzu komfortowe warunki finiszu. Ostatecznie wygrał starszy o 10 lat Sergii Okseniuk z czasem 01:06:37
Poszły konie po betonie...
Wyniki mężczyzn:
1. OKSENIUK SERGII, UKR, 01:06:37
2. OLEFIRENKO IGOR, UKR, 01:06:47
3. BRZEZIŃSKI BŁAŻEJ, POL, 01:07:52
4. LABZIUK OLEKSANDR, UKR, 01:09:04
5. ROJEWSKI PRZEMYSŁAW, POL, 01:09:20
6. POBŁOCKI PIOTR, POL, 01:10:22
7. MUŚLEWSKI MACIEJ, POL, 01:10:25
8. ZAGÓRNY MARCIN, POL, 01:10:33
9. BLAHODIR YURIY, UKR, 01:11:31
10.GRONOSTAJ GRZEGORZ, POL, 01:11:39
Gdzieś na trasie...
Długo ważyły się losy zwycięstwa w klasyfikacji kobiet, w której walkę toczyły między sobą Katerina Karmanenko (Ukraina) i Wioletta Uryga. Niestety także tutaj lepsi okazali się reprezentancji Ukrainy - triumfowała Katerina z przewagą 40 sekund.
Wyniki kobiet:
1. KARMANENKO KATERYNA, UKR, 01:21:07
2. URYGA WIOLETTA, POL, 01:21:47
3. PIETRUSZYŃSKA DANUTA, POL, 01:22:44
4. GIERAT ALEKSANDRA, POL, 01:23:25
5. PISKOROWSKA DANUTA, POL, 01:23:30
6. POBŁOCKA KAMILA, POL, 01:24:19
7 km - jest dobrze!
Bieg ukończyło ostatecznie 521 osób, w tym 75 kobiet. Ale meta nie była końcem imprezy, gdyż na wszystkich czakał gorący posiłek oraz zatrzęsienie konkursów oraz losowanie nagród na scenie głównej, położonej w odległym o 100 metrów od mety Zamku Górków.
Kolejna edycja za rok, i jesteśmy pewni, że rośnie nowa konkurencja na największych półmaratonów. Było trochę niedociągnięć, jak jednak pisałem wyżej - łatwych do poprawienia. Natomiast samo zaangażowanie organizatorów i ich olbrzymia, widoczna na każdym kroku chęć dążenia do ulepszeń wróży rozwojowi Samsung Półmaratonu jak najlepiej !!! Gratulujemy debiutu :-)
Biegający Szpik :-)
Błażej Brzeziński - 3 msc Open
Pierwsze i drugie miejsce dla Ukrainy
Komu balona?
Pamiątkowe medale
Zwyciężczyni biegu - Katerina Karmanenko
|
|
 |
| | | Autor: Yaman, 2011-10-25, 09:42 napisał/-a:
Do pomiaru dokładnego długości trasy w obrędbie zabudowań GPS w praktyce nie nadaje się, inaczej sprawa wygląda na otwartej przestrzeni lub w lesie, gdzie "odbicia" są mniejsze...GPS to natomiast świetna sprawa przy analizie tras krosowych, ich przewyższeń, nachylenia, profili a w związku z tym ich stopnia trudności i ich wzajemnego porównywania. Biegając zawody z GPS można ustawić sobie też alerty na minimalną i maksymalną prędkość przy założeniu osiągnięcia danego wyniku na mecie. Wystarczy wtedy śmigać w "widełkach" tak, aby nie słyszeć żadnego dźwięku i ...życiówka gotowa :) Przykładów praktycznego użycia GPS jest jeszcze sporo, ale tak naprawdę to gadżecik i prawdziwego zapieprzu na treningu nie zastąpi... | | | | Autor: snipster, 2011-10-25, 09:59 napisał/-a:
Krzyś, jeśli biegłeś ze stoperem to masz rację - mea culpa :)
natomiast jeśli ktoś marudzi na "tablice" biegnąc z GPS to tego już nie rozumiem :)
Atmosfera anyway faktycznie podczas biegu była czadowa, raz się mało nie posmarkałem ze śmiechu, jak był temat owych tabliczek i ktoś obok mnie coś tam gadał do swojego kompana... nie pamiętam już co dokładnie, ale rozśmieszyło mnie to ;) | | | | Autor: Tomek Michałowski, 2011-10-25, 10:15 napisał/-a:
przejdźmy jednak do meritum problemu: większość tras przynajmniej tych lepszych biegów ma dobry i wiarygodny atest plus porządnie oznaczone km po co więc w czasie zawodów używać GPS ? Czy ktoś widział na wielkich biegach aby czołówka biegła z GPS ? Gadżet jakim jest to urządzenie dobrze sprawdza się na treningu kiedy chcemy w niezmierzonej trasie oszacować dystans i tempo ale na zawodach w moim przekonaniu jest zbędny | | | | Autor: gazbee, 2011-10-25, 10:16 napisał/-a:
Nikt nie wspomniał, że podczas tego półmaratonu była okazja przebiec obok Lizbony;-) | | | | Autor: peiter, 2011-10-25, 10:44 napisał/-a:
faktycznie! był drogowskaz LIZBONA 1km :) | | | | Autor: slawek_, 2011-10-25, 11:20 napisał/-a:
mi cały czas wiało w oczy i nic nie widziałem ;) | | | | Autor: wookasz, 2011-10-25, 13:52 napisał/-a:
to może zakończmy już ten temat nieszczęsnych tabliczek z km?:) Mam wrażenie, że zaczyna to wpływać na ogólną opinię biegu, którego organizacja była zdecydowanie na medal!
Brawo dla organizatorów!
I dzięki wszystkim wolontariuszom, którzy pomimo mrozu dopingowali na trasie!! | | | | Autor: zdynek1987, 2011-10-25, 20:01 napisał/-a:
Brawo dla organizatorow! Jako 1 bieg wspaniala impreza!! szkoda moze faktycznie tych malych problemikow typu (tabliczki z km,organizacji z zywnoscia -kielbasa/grochowka) ale trzeba pamietac o jednym...oby wiecej takich sponsorow i takich polmaratonow to bedziemy mieli co robic kazdego weekendu :)
| | | | Autor: Tomhud, 2011-11-01, 21:48 napisał/-a:
LINK: https://picasaweb.google.com/113700751334529171209
Jak zwykle w moim wypadku dość późno kilka fotek z wszystkich biegów które odbyły się w Szamotułach za to bezpłatne w przyzwoitej wielkości. Większy rozmiar wysyłam na maila.
W ocenie głównie widza, kibica i fotografa bardzo udana jak na pierwszy start impreza. Biegłem jedynie w konkurencji rodzinnej i mam nadzieje że kiedyś zaliczę tu pełny dystans.
Może to zbytek wrażliwości na estetykę lub kilkugodzinne wypatrywanie na mecie ale w porównaniu z innymi biegami uliczka kończąca biegi w dość ponurej atmosferze. Na przyszły rok włodarze mogliby się postarać o odnowienie elewacji budynków do niej przylegających bo jak na wizytówkę Szamotuł to nie powinny już więcej straszyć. | | | | Autor: slawek_, 2011-11-01, 22:22 napisał/-a:
super zdjęcia:) meta to rzeczywiście fajnie jakby była bardziej malownicza :) | | |
|
| |
