redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
Łódź, 08 czerwca 2011, 10:12, 1625/88685Maurycy Oleksiewicz
Łódz Maraton - cichy bohater biegu na 10 km

LINK 1: STRONA INTERNETOWA ORGANIZATORA
LINK 2: WIĘCEJ INFORMACJI W KALENDARZU
LINK 3: MAPA UCZESTNIKÓW BIEGU
LINK 4: ZOBACZ WYNIKI BIEGU NA 10KM
LINK 5: ZOBACZ WYNIKI MARATONU
LINK 6: ARCHIWUM: ŁóDź



Na zdjęciu: Krzysztof Pietrzyk, autor zdjęcia: Bartłomiej Sobecki

Zakończony już Łódź Maraton Dbam o Zdrowie miał wielu bohaterów. Jednym z nich został niewątpliwie startujący w biegu towarzyszącym "adidas 10k" Krzysztof Pietrzyk z LKS Koluszki. Na szóstym kilometrze trasy został dogoniony przez Sebastiana Kosędę z AZS AWF Warszawa.

Krótką chwilę biegli ramię w ramię, ale kolejne kilometry to była już powiększająca się przewaga Sebastiana. Lider pewnie zmierzając po zwycięstwo wbiegał na teren Atlas Areny i nic nie wskazywało na nieoczekiwane wydarzenia, które wkrótce potem miały miejsce... Sebastian dobiegłszy już do alejki wokół hali skręcił w złą stronę.

Zanim doszło do niego co się stało do Areny dobiegał Krzysiek, który wykazał się postawą godną pozazdroszczenia i zgodnie z duchem sportowej rywalizacji fair-play zaczekał na powracającego na trasę Kosędę. Blask i chwała należą się obydwu biegaczom, gdyż formalnym zwycięzcą biegu został Sebastian, ale triumfatorem moralnym śmiało możemy uznać Krzyśka.

Zapytany po biegu o motywy swojej decyzji skromnie odparł: "Trzeba być człowiekiem"

Niech ten cytat stanie się mottem dla wszystkich nas na wszystkie kolejne dni.


WIADOMOSCI POWIAZANE
 
  2011-11-02 - Ruszają zapisy do Łódź Maraton Dbam o Zd...
  2011-06-07 - Reaktywacja Łódź Maraton...
  2011-05-09 - Atest i sponsorzy Łódź Maraton Dbam o Zd...
  2011-04-14 - Sobańska i Wójcik wystartują w Łodzi...
  2011-04-05 - Ruszyły zapisy do Łódź Maraton Dbam o Zd...
  2011-03-23 - Maraton wraca do Łodzi...


Komentarze czytelników - 17podyskutuj o tym 
 

emka64

Autor: emka64, 2011-06-09, 00:33 napisał/-a:
Dla mnie to głośny bohater .
I nie zastanawiał się kto zawinił.

 

p.b.

Autor: p.b., 2011-06-09, 08:54 napisał/-a:
Postawa godna naśladowania i o takich rzeczach powinno się mówić. Brawo !!!

 

Wojtek_Tri

Autor: Wojtek_Tri, 2011-06-09, 09:50 napisał/-a:
Wielki "szacun" dla Krzysztofa i gratulacje. Takie zachowania powinno się nagradzać, choćby pozytywnymi komentarzami na forach.

 

agawa

Autor: agawa71, 2011-06-09, 11:05 napisał/-a:
Może MP mogły by takie wyróżnienie przyznać. Nawet jak by to był tylko dyplom by było miłe :))))))))

 

Admin

Autor: Admin, 2011-06-09, 11:22 napisał/-a:
Filipidesy 2011 przyznajemy w listopadzie - wraz z czygtelnikami, więc wszystko w Waszych rękach :-)

 

jagódka

Autor: jagódka, 2011-06-09, 17:13 napisał/-a:
Zgadzam się BOHATER:)) Piękny gest:))

 

Arti

Autor: Arti, 2011-06-09, 21:41 napisał/-a:
Postawa godna nagłośnienia i naśladowania. Myślę ,że 99% biegaczy w pośpiechu i na gorąco pobiegłoby dalej do mety. To piękno sportu ,że są tacy biegacze ,którzy pokazują nam tak piękne przykłady !!! Brawo i wyrazy szacunku !

Dziękuję bo przez takie zdarzenia nasze bieganie jest jeszcze wspanialsze !

 

stanwoj7

Autor: stanwoj7, 2011-06-11, 09:59 napisał/-a:
To normalna spraw na biegach długodystansowych .Każdy z nas chyba postąpiłby podobnie w takim przypadku a my tu zaraz bohaterstwo.Wszyscy maratończycy to ludzie z charakterem a nie nawiedzeni biegacze , którzy za wszelką cenę chcą pokazać wyższość nad słabszym przeciwnikiem .Mam za sobą mnóstwo biegów na długim dystansie i sam kilkakrotnie spotykałem się z wieloma podobnymi przypadkami , z których jeden mający miejsce w Rudawie 2009 opisałem na łamach portalu intrnetowego nasze bieganie pt. ,,Zwycięstwo bez podium".Nie ulegajmy niektórym komentarzom , bo ja czy ty postąpiłbyś analogicznie , bo to normalka.

PS .A Ty Jagódka , zaraz BOHATER jak byś nie była w stanie tak postąpić jak ten zwycięzca bez podium.

 

Pawel M

Autor: Pawel M, 2011-06-11, 21:30 napisał/-a:
To co piszesz z jednej strony jest przykre, a z drugiej pełne optymizmu. Chciałbym, żeby było tak jak jest według Ciebie.
Żeby wszyscy mając przed oczami metę, a za plecami "bezradnego" zawodnika, który pomylił trasę, czy to z własnej winy czy winy osób trzecich, rezygnowali z wbiegnięcia na metę na pierwszym miejscu. Wielu z Nas nie ma nawet szans ścigać się o pierwsze miejsce w biegach podwórkowych, a co dopiero mówić o biegach dużej rangi. Nie wiedzą jak to jest WYGRAĆ ZAWODY. Dlatego zasadnym wydaje się promowanie, chwalenie i pokazywanie takich zachowań wszędzie.

Dodam, że Krzysiu jest nauczycielem wychowania fizycznego. Czy młodzież ma teraz wzorce, na których może się opierać ? Czy jest ich tak dużo, abyśmy mogli lekceważyć takie odruchy Fair Play?
Jego zachowanie jest zarówno godne naśladowania jak i tego aby o nim mówić.

Myślę, że najlepszym komentarzem do całej tej sytuacji są słowa Sebastiana Kosędy "Nie oczekiwałem tego od Krzysztofa ale zachował się wspaniale. Chylę czoła przed Krzyśkiem "

 

pa ma

Autor: pa ma, 2011-06-13, 10:42 napisał/-a:
Chyląc czoła przed Krzysztofem, JESTEŚ WIELKI, chciałem napisać, że był jeszcze jeden, ale nie cichy, tylko głośny bohater tej końcówki biegu. To moja żona ! Wypatrując mnie i czekając na pierwszym poziomie Areny na zewnątrz, pierwsza spostrzegła, że Sebastian pobiegł nie w tę stronę i zaczęła głośno krzyczeć ! Być może gdyby nie ona, Krzysztof musiał by czekać na Sebastiana, aż obleci całą Arenę dookoła ...

 



Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768