redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
Niemcy, 12 listopada 2010, 08:49, 1569/131807
samolocik
Tomasz
Starzyński
Relacja z Frankfurt Marathon

LINK 1: ARCHIWUM: ZAGRANICA - NIEMCY



      kliknij tutaj aby obejrzec material

Komentarze czytelników - 9podyskutuj o tym 
 

kuba kuba

Autor: triathlończyk, 2010-11-01, 11:30 napisał/-a:
Zwycięzca przybiegł poniżej 2h 5 min.
Nic dziwnego, że szybko straciliśmy go z oczu.

 

Martix

Autor: Martix, 2010-11-01, 15:40 napisał/-a:
Wynik niesamowity jak na specyfikę trasy tego maratonu. Niewyobrażałem sobie że są tu jednak przewyższenia, oczywiście niby nieduże ale są i pod tym względem i pod względem zakrętów trasa jest trudniejsza od tej w Berlinie.
Jechaliśmy z ekipą z Krakowa całą noc. Po przyjeżdzie i właściwie nieprzespanej nocy w autobusie "wskoczyliśmy" w ciuchy biegowe i po 2 godz sporo z nas,kto chciał ja również wzieliśmy udział w Biegu Śniadaniowy który przypominał biegowy spacer bez rywalizacji. Wyglądało na to, że biegło w nim ok 150-200 osób i nikt się raczej nie rwał. Przed meta przyspieszyłem,wpadłem do mety i ustawiłem się w kolejce po precle i napoje które każdy dostał.Po biegu chodziło się po hali EXPO,następnie pobraliśmy nr. startowe,pakiety,udaliśmy się tramwajem do hotelu.Wieczorem wróciliśmy tu na pasta-party która była w tej hali która na następny dzień pełniła rolę mety.Pasta-party dobra,jest makaron,piwo,coca-cola i napój izotoniczny.
W nastepny dzień w dniu maratonu jak na tak spory tłum zadziwiająca była organizacja-szatnie,przebieralnie,toalety gdzie nigdzie się długo nie traciło czasu. Start przed najwyzszym budynkiem w miescie-Tower "ołówek" ponad 60-pietrowy.Trasa jak chyba wszędzie w Niemczech zaskakuje i zadziwia ogromną ilością kibiców i orkiestr,bębniarzy co podkreśla ich lepsze podejście do maratonu niz wielu "Kowalskich" w Warszawie. Jest gorąco i świetnie! Zrobiło się dosłownie ciepło,świeciło słońce i shirt pod reprezantacyjną koszulką startowa okazał się niewygodny.Odczułem brak snu,przychodziły kryzysy ale chodziło mi by biec nie zatrzymując się i by poprawic poprzednie wyniki co się udało,bo ostatnie maratony po dalszych kilosach trzeba było iśc a wyniki były gorsze.Przy tak ogromnym dopingu trudno jest iśc,zauważyłem że tu jakby mniej biegaczy miało problem z kryzysem co dowodzi o skuteczności dopingu.Trasa szybka i ciekawa,szczególnie ciekawie biegnie się wzdłuż tych wieżowców i rzeki Men.Oprócz maratończyków w biegu brali udział sztafetowcy co nie rzadko jest spotykane.Wspaniały jest wbieg na tą halę gdzie są sztuczne ognie i świetna muzyka.Za halą na dworze super miejsce na ochłonięcie i posiłem oraz picie.Co do punktów odrzywczych to są one tu wspaniałe,lepsze niż w Berlinie,wspaniały jest ten izotonik Ronsbacher i woda,lepszy smakowo i może jakościowo niż dominujący u nas Powerade.Choc biegaczy tu mniej niż w Berlinie to są odcinki że są przewężenia i jest trochę za wąsko ale jest super i aż nabiera się apetytu by dalej biec w tak światowych maratonach, co juz planujemy następny.Po maratonie i sesji zdjęciowej z grupą biegową szybko wróciliśmy do Polski zabierając ze sobą wspaniałe przeżycia. Dzięki kolegom z Krakowa za tak wspaniały i niedrogi maraton!
Na koniec:
Ciekawostką maratonu byli nie tyle najszybsi biegacze świata ale najstarszy biegacz świata,99 letni hindus którego osobiście widziałem na Biegu Śniadaniowym.

 

Martix

Autor: Martix, 2010-11-01, 15:48 napisał/-a:
Przepraszam za błędy,ale tej nocy też nie spałem i jestem zmęczony!
Maraton ukończyło jakieś 13 000 biegaczy i jest to trzeci największy maraton w Niemczech!

 

t.kraska

Autor: t.kraska, 2010-11-12, 09:52 napisał/-a:
tylko czemu dawali medale z 2009 roku?

 

Martix

Autor: Martix, 2010-11-12, 10:58 napisał/-a:
Jak z 2009 przecież na moim medalu jest tegoroczna data! A ten na wizerunku jest taki sam jak w tym roku dlatego jest podany jako przykład. Wygląda na to że tu jak i w Berlinie są takie same wzory co roku! Medal piękny ale powinno byc jeszcze zaznaczone który to był maraton!

 

13

Autor: 13, 2010-11-13, 08:36 napisał/-a:
bo taki jest dziś rekordowy wynik. Musimy powoli przyzwyczajać się do takich wyników i nie traktować ich jak z księżyca, tylko jako coś normalnego. Być może lada dzień jakiś "Kenijczyk" poprawi ten rekord od razu powiedzmy o....minutę.

 

Maratończyk

Autor: Maratończyk, 2010-11-14, 10:58 napisał/-a:
Dzień dobry !!
Byłem tam tego dnia i z tego co sie dowiedziałem to był 30 maraton we Frankfurcie a nie 29. Jednak mogę się mylić. Nabiegałem 2:38:48 brutto i zająłem 113 miejsce. Za rok wracam tam !!! Pozdrawiam ! Sobczak Henryk "maratończyk"

 

dahl92

Autor: dahl92, 2010-11-14, 15:00 napisał/-a:
Gratulacje!!!
Wspaniała przygoda, ja spróbuję w przyszłym roku:)

 

J@rek

Autor: J@rek, 2010-11-24, 12:30 napisał/-a:
Na stronie maratonów niemieckich jest podane, że była to 29 edycja tego maratonu.

 



Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768